Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Potrzebuję powiększyć istniejący otwór pod baterię w zlewozmywaku emaliowanym - istniejący jest o około 1cm za wąski. Pytanie, jak to robić? Czy TAKI wycinak da radę? Piszą, że od do stali nierdzewnej, cz poradzi sobie z emalią?

Poradźcie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/200836-wycinanie-otworu-w-zlewozmywaku-emaliowanym/
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego miałby sobie nie poradzić z emalią, skoro sobie radzi z stalą ?

 

Tylko jeden problem czy ci się będzie zlew podobać po tej operacji /nadto w miejscu usunięcia powłoki będzie rdzewieć...

 

Rady:

1. Kupić inną baterię o odpowiedniej średnicy

2. Kupić inny zlew z pasującą dziurką, albo bez powłoki /nierdzewny/ i dziurę wyciąć...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/200836-wycinanie-otworu-w-zlewozmywaku-emaliowanym/#findComment-6830547
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego miałby sobie nie poradzić z emalią, skoro sobie radzi z stalą ?

 

Tylko jeden problem czy ci się będzie zlew podobać po tej operacji /nadto w miejscu usunięcia powłoki będzie rdzewieć...

 

Rady:

1. Kupić inną baterię o odpowiedniej średnicy

2. Kupić inny zlew z pasującą dziurką, albo bez powłoki /nierdzewny/ i dziurę wyciąć...

 

A przypadkiem twardość emalii jest inna niż twardość stali? I inna jest grubość całości niz ten 1mm? Nie wiem i tego właśnie chciałabym się dowiedzieć.

 

A Twoje rady, choć dobre, niestety są niemożliwe do zastosowania:

Ad 1 - odpada, bo baterii dwusztorcowych mieszaczowych nie ma na rynku, jest tylko jeden dosłownie model, który mi nie odpowiada (z różnych przyczyn, m.in. problemem są klasyczne kurki które ciężko jest odkręcić osobie z zaawansowanym reumatyzmem)

Ad 2 - odpada z przyczyn finansowych, bo nie tylko trzeba by wymienić zlew, ale i szafkę pod, a zlewów w akceptowalnej cenie w tym rozmiarze już się nie robi, bo to stare budownictwo suma sumarum koszt całościowy jest wyższy niż to, na ile mogę sobie pozwolić, a jednak bez kranu w kuchni ciężko żyć (tia, wiem, zostaje provident).

 

Co do rdzewienia - w perspektywie 5-10 lat cały zlew chyba nie zardzewieje, jeżeli zostanie w tym miejscu zabezpieczony antykorozyjnie, więc to nie problem, o ile podczas wycinania otworu emalia nie pęknie niczym szyba samochodowa... stąd pytanie, czy ktoś to praktykował?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/200836-wycinanie-otworu-w-zlewozmywaku-emaliowanym/#findComment-6830668
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest to starszy zlew to na bank jest grubszy niż milimetr a ponadto emalia ma też warstwę około 1 m/m. Ja nie ryzykowałbym powiększenia istniejącego już otworu tym sprzętem. On jest raczej dedykowany do tworzenia otworów a nie powiększania już istniejących i może zniekształcić w tym przypadku totalnie co doprowadzi ostatecznie do pęknięć emalii z odpryskami a uwierz mi emalia potrafi kaleczyć palce jak brzytwa z tym, że rany goją się znacznie gorzej. Szoruj do pobliskiego zakładu ślusarskiego. W każdym mają tzw. bączki , pszczółki czy jak to zwał są to wysokoobrotowe szlifierni tzw. patykówki , którymi można powiększyć ten otwór do właściwego rozmiaru. Usługa ta pewnie będzie mniej kosztować niż zakup wskazanego wyżej wycinaka. Sama nazwa zresztą wskazuje ,, wycinak,, więc wycinanie a nie powiększanie istniejących otworów.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/200836-wycinanie-otworu-w-zlewozmywaku-emaliowanym/#findComment-6830814
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...