Indywidualna parterówka (może się uda)

[amalfi]

Cieszę się, że Ci się podoba.

 

Potrzebuję rady. Kuchnia nie jest za duża. Zrobiłam sobie nieudolną wizualizację, w której chciałam wykazać ile będzie blatu roboczego. I jak widać nie jest za bogato. Stąd moje pytanie: czy zostawić jak jest i ewentualnie dorobić jakiś pomocnik na kółkach, który będzie sobie stał pod oknem i można będzie go dostawiać w razie potrzeby, czy zrezygnować ze spiżarki, aby powiększyć kuchnię.

Gdyby nie ten dodatkowy pokój "dla teściów", spiżarkę zrobiłabym w garderobie, a garderobę właśnie w tym pokoju, ale niestety.....

Czy zostawić, bo wszelkie badziewie się zmieści w tej zabudowanej szafie i w spiżarce, a kuchnia to tylko sprzęty, szafka na przyprawy i blat?

Co myślicie?

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/259/2476118_kuchnia.png

[amalfi]

A może tak? Tylko nie będzie wtedy chyba miejsca na ławkę buuuuuu

 

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/259/2476689_kuchnia22.png

[Iwona i Mariusz]

Witaj Amalfi.

Znalazłam Cię całkiem przypadkowo, no i proszę.. koniec z remontami, zaczyna się prawdziwa przygoda w budowanie własnego nowego gniazda

Szczerze podziwiam projekt, przyznam, że wszystko zrobione z głową, przemyślane, funkcjonalne.

Bardzo mi się podoba.

Pomysł z oddaleniem kibelka doskonały, a jeśli mogę już coś podpowiedzieć, to ja drzwi do gabinetu dałabym na wprost wejścia, a odnośnie spiżarki moja rada jest taka, że absolutnie z niej nie rezygnuj.

To pomieszczenie jest po prostu niezbędne i doskonale, jeśli znajduje się właśnie obok kuchni.

A kuchenne rozmieszczenie?

Ja dałabym zlewozmywak pod okno. Może dlatego, że sama tak mam i wiem, że myjąc gary lubię zerkać co się dzieje na podwórku.

Oczywiście dodaję Twój dziennik do obserwowanych i.. trzymam kciuki za spełnienie wszystkich Twoich budowlanych pomysłów.

[amalfi]

Witaj Iwonko. Nie uwierzysz, ale własnie oglądałam sobie Twój ogródek. Cudo.

Mnie też szkoda rezygnować ze spiżarki, bo obecnie mam piwnicę i różne rzeczy tam się wynosi, a potem takie pomieszczenie będzie bardzo potrzebne.

Chyba właśnie zdecyduję się na meble na dwóch ścianach, oczywiście ustawienie do ustalenia, ta wersja jest baaaardzo robocza.

Ale mam pytanie odnośnie zlewu przy oknie. Nigdy wcześniej nie przychodziło mi to do głowy. Wiadomo, że zmywarka myje prawie wszystko, ale są rzeczy, które myje się ręcznie. I co się wtedy z nimi robi? Trzeba wycierać? Teraz mam nad zlewem suszarkę, a jak jest pod oknem to co? Głupie pytanie, ale nie znam odpowiedzi. Wielu znajomych ma takie rozwiązanie i nigdy nie zapytałam.

[Iwona i Mariusz]

Wiem, że niektórzy w ogóle nie tolerują suszarek do naczyń w kuchni. Ja jednak (jakby nie było kobieta starej daty ), muszę mieć pod ręką taki sprzęt, który umożliwi mi odstawienie mokrego talerza, czy kubka nawet (przecież nie wszystko zawsze wstawiam do zmywarki). Mam estetyczną stojącą suszarkę (parterową), postawioną po prostu na blacie koło zlewozmywaka. Może i nie jest to nowocześnie i jakoś specjalnie dekoracyjnie, ale dla mnie najważniejsza jest praktyczna strona tej całej kuchennej zabawy.

[amalfi]

Pewnie też tak bym zrobiła, bo samo mycie to już dla mnie wysiłek , a jeszcze wycieranie to już szczyt wysiłku.

[amalfi]

Mamy projekt techniczny!!!! Hurrraaaaa

 

Trzeba podjąć jeszcze parę decyzji. Między innymi kwestię, czy fundamenty, czy płyta. Płyta jest droższa dwa razy, ale w przypadku podchodzenia wody to najlepsze rozwiązanie.

Badanie podłoża się odbyło. Nie byłam powiadomiona kiedy. Podobno to, jak podejrzewałam glina, ale glina nośna. No i nie wiem. Skłaniam się ku płycie, bo przy takim gliniastym podłożu jak odwodnienie zaszwankuje, to może podlać. Mamy się skontaktować jeszcze ze znajomym, który będzie kierownikiem budowy. Zobaczymy, co poradzi.

Dokumenty poskładane po urzędach i znowu czekamy. Ale i tak coś drgnęło.

[aisa222]

No to i ja się witam w nowym wątku... oczywiście bedę podglądać

 

Moja córa załatwia geodetę i projekt...... czeka na mapki .... w tym roku chcieliby zalać fundamenty ale nie wiem czy się uda ....

[amalfi]

Witaj Aisa. No proszę, jak się remontowe wątki rozbujały z budowami.

[amalfi]

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/259/2483488_tech.jpg

[Iwona i Mariusz]

Gratulacje Amalfi. Jeden mały kroczek do przodu, ale jakże WIELKI!

[amalfi]

Gratulacje Amalfi. Jeden mały kroczek do przodu, ale jakże WIELKI!

 

Dzięki. Aż mi się humor poprawił.

[kjuta]

witam w wątku amalfi , będę podglądać )

 

wiesz, gdybym miała budować jeszcze raz skłaniałabym się ku płycie, widzę same zalety, fakt, za które trzeba trochę zapłacić, ale jednak zalety.

 

jako rozwiązanie Twojego pytania w sprawie odkładania naczyń po umyciu, to kolega Myjk podpowiedział mi suszarkę podblatową, o taką

 

http://lareka.pl/galerie/s/szuflada-na-talerze-z-mo_602.jpg

 

powodzenia!

[amalfi]

Witaj Kjuta. Fajny pomysł z tą suszarką.

 

Ja też jestem za płytą, ale wszelkiej maści doradcy piłują męża, że to niepotrzebny wydatek i takie tam pierdolety. A ja się boję, że potem będę żałować, ale będzie za późno. Bo wszyscy podkreślają właśnie koszt budowy takiej płyty w porównaniu z fundamentami. Jestem jednak zdania, że wybór elementów od których zależy późniejszy komfort i spokój nie powinien być zdeterminowany głównie ceną.

 

ps. Wła śnie się dowiedziałam, że mój nowy dom z wyglądu przypomina chlewnię albo owczarnię.

[aisa222]

....ps. Wła śnie się dowiedziałam, że mój nowy dom z wyglądu przypomina chlewnię albo owczarnię.

 

Pffff..... dowcipniś ...pewnie mąż

[amalfi]

Pffff..... dowcipniś ...pewnie mąż

 

No

[amalfi]

witam w wątku amalfi , będę podglądać )

 

wiesz, gdybym miała budować jeszcze raz skłaniałabym się ku płycie, widzę same zalety, fakt, za które trzeba trochę zapłacić, ale jednak zalety.

 

 

powodzenia!

 

A możesz coś więcej o zaletach płyty?

[kjuta]

patrzę pod moje warunki, mam szkody górnicze i w pobliżu uskok, jestem narażona na wstrząsy, tąpnięcia i nierówne opadanie gruntu, przekonuje mnie też izolacja i ponoć brak mostków termicznych

jak dodatkowo porównam wykonanie moich ław i docieplenie przez moją ekipę, to mi się nóż w kieszeni otwiera, choć akurat taki przypadek jest niezależny od płyty czy ław

 

tu znalazłam jeden w wątków

[amalfi]

Dzięki.

[Juskra]

Amalfi, też dołączam do gratulacji

My w projekcie mieliśmy ławy ale jak koparka zaczęła kopać to szybko pojawiła się woda (pomiary geologiczne wykazały wodę na wysokości 2,2m) i mąż podjął decyzję o płycie. Ale pamiętaj że mamy działkę z dużym spadkiem i dom z podpiwniczeniem. Nie podam Ci niestety dokładnych kosztów ale ten etap był zdecydowanie droższy niż w przypadku ław, oprócz oczywiście drenażu, zastosowaliśmy jeszcze wodoodporny styropian.