Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indywidualna stodoła - dziennik budowy.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 291
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z naszymi gminnymi daje się dogadać. Może dlatego, że wszyscy w najbliższych wsiach Góry Kalwarii się znają. Czasem są spowinowaceni, a czasem to najbliższa rodzina. Najczęściej spotykane nazwiska miejscowych, także najczęściej pojawiają się na stanowiskach w gminnych instytucjach.

Rozejrzyj się po sąsiadach. Popytaj może tych, od których kupiliście działkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupiliśmy działki ;) Sąsiedzi mieszkają tam już od lat, a ostatni, który się budował, wodę robił przy okazji, jak gmina robiła jakieś wykopy. Tak że nawet nie zna nazwy firmy ;) Prędzej czy później znajdziemy kogoś, kto nam to zrobi, póki co wodę na budowę mamy we własnym szambie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zdecydujcie sie na studnię głębinową. U nas to jest 100 zł za metr wiercenia.

 

Ale ja bym rozpytała po ludziach we wsi, poszłabym do sołtysa najpierw po radę. Ktoś musi wiedzieć jak sobie z tym tematem w tej okolicy poradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ekipa nie była najtańsza ale była z polecenia.

 

PF juz Ci zrobił czy dopiero będzie robił?

 

kołkowanie nie ale musi być klejenie obwodowe i placki.

 

Ale jest polecenie i polecenie, jak mi poleca teść to może niekoniecznie, ale jak 3 osoby z forum co mają pojęcie o co chodzi to co innego.

 

PF mam już zrobioną 12.2015, czytałem twoje posty i poza formą odpowiedzi Brinnkman ma rację moim zdaniem. Mnie nawet denerwowało to trzymanie się planów i projektów ( przesunięcie przepustów ).

 

W dzienniku Sadysty widziałem jak trzeba robić ocieplenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam tego problemu. Sąsiad wiercił na 30 m i stąd wiem. My studnię zrobimy, ale tylko na użytek ogrodowy.

Stację odwiertów i uzdatniania mamy 500 mb od domu. Woda z 6 odwiertów z głębokości od 30-90 m. Bardzo dobra, smaczna i nie twarda.

 

A oczyszczalnię mamy i każdemu polecam. U nas gmina w tym roku zrobiła akcję. Można było zapisać się na projekt i budowę oczyszczalni przydomowej z 40% dopłatą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pójdziemy w studnię, za duży koszt a woda niepewna. Sąsiedzi mają studnie głębokie na ponad 30 m a w czasie suszy prawie nie ma w nich wody. Wszyscy podłączeni są już do wodociągu gminnego. Niektórzy studnie zasypali, inni zostawili.

W ziemi glina i działka mała, zostaje nam szczelne szambo i wodociąg.

Ale dzięki za podpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz oczyszczalni robić w ziemi. Można zrobić tzw. piaskową. W skrócie - sypiesz gorkę i układasz drenaż rozsączania na tej górce. Można to zrobić jako dodatek do szamba także. Jeśli jesteście zainteresowani to chętnie podpowiem i podrzucę linki. My mamy właśnie taką górkę, bo u nas glina i płytko (1,5 m) wody gruntowe. To oszczędność 50% w wydatkach na wodę w porównaniu z kanalizacją. W porównaniu z płaceniem za wywóz szamba :) sama policz. My wołamy szambiarzy raz na 2-3 lata do wyciągnięcia wszystkiego ze zbiorników (są 3) do zera i przepłukania drenażu. Koszt 250 zł. w zeszłym roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas gmina w tym roku zrobiła akcję. Można było zapisać się na projekt i budowę oczyszczalni przydomowej z 40% dopłatą.

 

To chyba nie wszędzie w gminie była ta akcja, u mnie podobno wysokie stany wód gruntowych i pozostało tylko szczelne szambo.

 

A studnia nawet do ogrodu, przy cenie m3 wody 3,76 to kiepski interes, chyba że bardzo dużo się zużywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Mother :)

 

PaRa, jak musisz podlać 2000m2 ogrodu, to żaden interes unikający płacenia za wodę nie jest zły :) Wkleję te linki do informacji także u Ciebie, bo widzę, ze niewiele wiesz na temat możliwości posiadania oczyszczalni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzę, patrzę iii patrzę i?! Bob wyrazy głębokiego współczucia i żalu nawet, łapy po prostu opadają. Znowy potwierdza się powiedzenie: chcesz mieć dobrze zrobione, zrób to sam. Ocieplenie oprócz szczelności budynku, jest jedną z najważniejszych etapów budowy domu (pomijam samą konstrukcję), tu nie ma kompromisów. Ociepla się dobrze lub w ogóle. Miałeś proste ściany, po co paprać się z klejem w workach? Pod styro masz później sporą czasami szczelinę, spierniczenie obwodowego klejenia powoduje później migrację powietrza pod ociepleniem. Nie wierzę, żeby cwaniakom chciałoby się porządnie uszczelnić okolice listwy startowej. Po przyklejeniu płyty pianką, odstęp pomiedzy nią, ą ścianą wynosi 2-3mm. Do tego można nakładać klej po obwodzie i sklejać płyty między sobą. Te placki trzeba usunąć, nie kombinuj z jakimś wyrównywaniem, grubszą warstwą kleju czy coś takiego. Rzeźbienie tylko pogarsza sytuację. Usunąć placki, zagruntować ściany (opryskiwacz, unigrunt i jazda) i ocieplić porządnie. Na pocieszenie powiem, że moi murarze twierdzili, że ociepla się na placki tak żeby była szczelina pod styro, a w lewym dolnym i prawym górnym narożniku ściany robi się kratki wentylacyjne. Ściana mysi przecież "oddychać". Noo nie miałem w takim razie więcej pytań, ociepliłem sam :D. Trzy dni roboty i po zabawie. Powodzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tak tylko na szybko.

Da się?

 

 

IMG_5336.jpg

IMG_5337.jpg

IMG_5338.jpg

IMG_5339.jpg

 

 

Wszystkie placki zostały delikatnie odkute a kilkanascie odpadlo same. Spece z certyfikatami nawet kleju dobrze nie dały rady wymieszac.

 

Jest i pierwsza instalacja w domu.

IMG_5312.jpg

 

powyzej widzimy poczatek i koniec rurki, która miala byc w poczatkowych fazach budowania swoistego rodzaju wymiennikiem do czerpni, mial byc tam wymiennik lamelkowy z odzyskiem ciepla z pod domu za pomoca 100m rurki PE i gklikolu wewnatrz tejze rurki.

 

Potem jakoś pozmieniałem/ dojrzałem i z tego pomysłu zrezygnowałem ale 100m rury pod domem zostało i se wymyśliłem, że przez tą rurkę przepuszczę wodę do pralki, spokojnie tam styknie wody na całe pranie.

W sobotę dokładnie zmierzę jaka jest temperatura "prosto" ze studni a jaka po tej długiej podróży:)

 

Trzymajcie kciuki

Edytowane przez bob_budownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi sie podoba, będzie podobnie.

Walcze z fotkami. Na windzie jest łatwiej ja tu mam jakis dziwny system i musze kombinować zamiast normalnie wkleić fote:)

 

 

IMG_5330.jpg

IMG_5331.jpg

No to powyżej jest trochę radości, mam wodę która spełnia normy, nie ma już bakterii, nie ma żelaza i manganu ale....

Zawsze jest jakieś ale, nic nie idzie łatwo.

Krótka opowieść o POŚ:

W tamtym roku przyjeżdża kolo od POŚ i pyta:

gejowskie BMW - Robił Pan badanie gruntu?

ja - Tak

bmw- ile pod poziomem gruntu?

ja- 80-120

bmw- wysoko

ja - no

 

15 maja

dzwonie do bmw - kiedy co i jak, miał Pan dzwonić, żeby się namówić

bmw - sorry, ale nie mogłem, zadzwonię jutro i się spotkamy bo bd w okolicy

 

16 maja

 

bmw - no jestem w okolicy i nie mogę być o umówionej godzinie bo jestem tu już bo potem to musiałbym jechać tam 50km i potem wracać 50km

ja- ale tam jest słaby zasięg, może być ciężko żeby pogadać

bmw - spróbujemy

 

bmw - no jestem, rowy tu Pan nie ma?

ja- nie, a trzeba? :) :) :)

bmw - nie ale wie Pan.... ma Pan badanie gruntu?

ja- ku&^%$# oczywiście, w jakim kolorze Panu podesłać bo woda 80-120 ppt

bmw- wysoko

ja - no

bmw - dobra, damy rade, będziemy jutro o 9 rano

ja- ok

 

 

tego samego dnia godzina 21:20

 

dzwoni już pracownik Seba

 

seba- bedziemy jutro u Pana, żwir Pan ma?

ja- ku!@#$ jaki żwir, nikt mi nic nie mówił

seba - no musi być do rozsączania

ja- będzie żwir

 

 

 

17 maja

 

 

przyjechali rozładowali, minikoparkę zładowali, skrobnęli raz i powiedzieli

- "woda jest musi byc większa koparka i przepompownia"

ja- no przecież było wiadomo, że jest woda

oni- ale aż tyle:|

 

 

4 czerwiec

 

przyjechali znów się rozładowali, przyjechał koparkowy i kopie 4 godziny i:

 

IMG_5324.jpg

 

...chyba nie trzeba nic pisać, chłop załamany, pompa w łyżce kopary nie daje rady, potem jeszcze z 40min wybierania wody łychą kopary i ..... i .....

chłop - zasypuj, nie da rady, musi przyjechać kopara WIELKA, która grzebnie 3x i woda nie zdąży napłynąć no i pompę musimy wziąść bo woda jest.

ja- se k@#$% myśle - zaklinacze rzeczywistości - stwierdził "woda jest" - ku@#$%wa - odkrycie.

 

 

18 czerwca mają być, jestem ciekaw co to będzie, Wy pewnie już też bo to komedia

 

 

 

Tak se siedze i se klikam i dochodzę do wniosku, że budowlanka to żałosna dżungla.

Jest fhooj słabych, nieuczciwych, koszmarnie pazernych na kase zawodników i widzę, że wystarczy mieć odrobinę szczerości, uczciwości, zaangażowania i szacunku aby odnieść na tym polu naprawdę sukces...

Edytowane przez bob_budownik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...