rdw 27.05.2015 23:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2015 Dużo napisano o wadach i zaletach posadzek żywicznych. Generalnie większość wykonawców i specjalistów od producentów dość mocno akcentuje problemy eksploatacyjne. Byłbym gotów, mimo wszelkich prób zniechęcania mnie (dostałem nawet wywód od chemika od epoksydów i poliuretanów o rakotwórczości takich posadzek) dalej rozważać opcję wylania posadzki żywicznej (wolałbym poliuretanową). Ale wciąż nie do końca rozumiem: - czy to prawda, że jak coś ciężkiego upadnie np. patelnia w kuchni, to na białej podłodze pojawi się "pajączek" czyli jakby odprysk na powierchni?- czy to prawda, że takie posadzki szybko się rysują, a potem trudno je naprawić? Jak w ogóle wygląda naprawa lub raczej wymiana posadzki żywicznej?Posadzka taka, jak rozumiem, ma kilka mm grubości (jest wylewana żywica i lakier o ile dobrze rozumiem) - jak i czy łatwo się ją usuwa?Gres - wiadomo - należy zerwać/skuć. Panele, deska lita - wiadomo jak usunąć. Rozważany wykonawca takiej posadzki polecał mojej ekipie, by robić wylewki wyżej tam, gdzie będzie żywica, bo jeśli w innych pokojach planuję gres/deskę to będzie różnica wysokości (deska ma np. 1 cm, żywica 3-4 mm więc tam musi być wyżej bardzo równa, precyzyjna wylewka). Co w sytuacji gdyby mi się odmieniło i będę chciał wywalić posadzkę żywiczną? Pozostanie mi tylko wylać ją na nowo (jak "zedrzeć" starą?) czy będę mógł skuć wylewkę aby zrobić np. parkiet równo z resztą pomieszczeń? Znalazłem wykonawcę za 150 zł/m w Warszawie (robocizna z materiałem) wiec to chyba dobra cena, ale mam spore wątpliwości z tym, co sie stanie z taką podłogą po kilku latach i w razie chęci zmian? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.