ANKAg 23.06.2015 04:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2015 (edytowane) Ja tez wiedzialam jaki chce:) najpierw byl zyrandol potem projekt domu:P ale okazalo sie ze jest za krotki. Zrodzil sie pomysl ze zrobimy ze swiatlowodow sami jednak doszlam do wniosku ze jak mi nie wyjdzie spirala to wyjdzie mi z pewnoscia kicz na ktory wydam tylko kase i cale zycie sie bede dnerwowac patrzac na niego i postanowilam zrobic zwykly ze snurka i balonow. zrobie 3 dwa biale i 1 czarny. w sobote zaczynam wiec trzymajcie kciuki.daze do czegos takiego http://www.lumens.com/random-light-by-moooi-uu168535.html Edytowane 23 Czerwca 2015 przez ANKAg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 23.06.2015 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2015 Ja tez wiedzialam jaki chce:) najpierw byl zyrandol potem projekt domu:P ale okazalo sie ze jest za krotki. Zrodzil sie pomysl ze zrobimy ze swiatlowodow sami jednak doszlam do wniosku ze jak mi nie wyjdzie spirala to wyjdzie mi z pewnoscia kicz na ktory wydam tylko kase i cale zycie sie bede dnerwowac patrzac na niego i postanowilam zrobic zwykly ze snurka i balonow. zrobie 3 dwa biale i 1 czarny. w sobote zaczynam wiec trzymajcie kciuki. daze do czegos takiego http://www.lumens.com/random-light-by-moooi-uu168535.html Bardzo dobrze, ze masz jeszcze chęci do samodzielnego wykonywania czegokolwiek, ja już nie mam może za jakiś czas. A chcesz kilka takich kul czy jedną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANKAg 25.06.2015 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2015 wiesz... im mniej kasy w portfelu tym mam wiecej powera na robienie czegos z niczego:) chcialabym kilka takich kul conajmniej 3 moze 5 od najmniejszej ktora bedzie wisiala najwyzej do najwiekszej ktora bedzie najnizej tylko zastanawiam sie jeszcze nad balustrada. zajrzyj prosze na watek schodow moze cos doradzisz?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorciamm 27.06.2015 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2015 hejjak was czytam (i inne wątki) - mam mało czasu ale trochę podczytuję - to jestem przerażona Ja nie mam pojęcia w 80% o czym piszecie!!!!A za budowę się wzięłam:( Dobrze że mój m trochę łapie...Muszę więcej czytać Was Cokolwiek chociaż wiedzy zassać i od razu mam pyt - na pewno już padło ale nie mam czasu na przeglądaniedot łazienkiodpływ liniowy - czy ważna jest długość tego ustrojstwa? - chcę kupić taki do wypełnienia płytką Brodzik będzie 90 cm szeroki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorciamm 27.06.2015 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2015 ANKAg - nie czytając jeszcze Twojego posta wpadłam na podobny pomysł odnośnie oświetlenia schodów Wydaje mi się że będzie fajowe tylko ja chcę 4-5 kulek białych jednakowej wielkości i pewnie sama tego nie zrobię - ale mam siostry uzdolnione handmade-owo:) i pyt techniczne jak otwieracie linki podawane w postach - mnie kieruje na stronę "przekierowanie" a później reklamy się otwierają (teraz kopiuję link bezpośrednio z posta do nowej karty) Sorki ale ja laik jestem:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorciamm 27.06.2015 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2015 a i może ciut więcej napiszę o sobie budujemy Gracjana z małymi przeróbkami systemem gospodarczym "Wykorzystujemy" znajomych i ich umiejętności i oczywiście umiejętności męża mamy stan surowy zamknięty i : rozłożony prąd, kanalizę Od 1go lipca prawdopodobnie przyjdzie kolega do centralnego i wody Mąż będzie robił a kolega dyrygował Jak się uda to brat mój pomoże Podłogówke będziemy mieli na całym dole prócz pokoiku a i mamy lukarny ocieplone do końca wakacji tynki i podłogi zamierzamy ogarnąć Ale to już chyba ekipę weźmiemy bo mąż nie będzie miał czasu Skupi się na ocieplaniu murów i dachu No i powolutku będziemy działac z resztą - zabudowa kuchni, schody, łazienka na dole - bo ta górna będzie musiała poczekać dłużej W ogóle pięterko zamierzamy urządzić w późniejszym czasie a i jeszcze tak ogólnie - jestem mamą 2 chłopców: 4 letniego i 11-miesięcznego więc trudno mi pomagać na budowie - grzebanie w necie czyt, szukanie inspiracji, pomysłów, tańszych materiałów to to co mogę ewentualnie zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorciamm 05.07.2015 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2015 a co u tak cicho się zrobiło?nie wiem- cos złego zrobiłam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.07.2015 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2015 Nie martw się Wątki bywa, że odpoczywają. Właścicielka zajęta, albo nic się u niej nie dzieje. Czasem szfankuje technika i powiadomienia nie dochodzą, więc może Anka nie wie, że ktoś był w odwiedzinach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Witam Was i przepraszam za moje milczenie. A było tak: najpierw chrzest dziecka i tysiąc rzeczy do zrobienia, póżniej tydzień urlopu i już pierwszego dnia sms "limit danych wykorzystany" a na koniec angina, nie mogłam zrozumieć jak przy 36 stopniach można być chorym Ale już jestem, całkiem żywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 dorciamm witam Cię podwójnie gorąco. I Ty mówisz, że my ogarniamy, my do 99% prac wynajmowaliśmy ekipy, a Wy w 99% budujecie sami, to ja i mój m nie mamy pojęcia o budowaniu a dom stoi i ma się dobrze Dasz radę. Jeśli chodzi o odpływ to moim zdaniem (ale to moje zdanie, zupełnie niefachowe) jego długość nie ma znaczenia, ja do szerokosci 90 cm wzięłam odpływ 80 cm. Odnośnie linków, to ja klikam, przekierowuje mi i ponownie klikam w link i już jestem na wybranej stronie. Tak to wygląda po przekierowaniu: Opuszczasz stronę forum.muratordom.pl Strona, na którą przechodzisz to: (http://www........................................../) Kliknij aby przejść na wybraną stronę To przy okazji i ja się pochwalę, że jestem mamą 2 i pół letniej córki i 4 miesięcznego synka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Udało się zrobić siedzisko, zdjęcia niestety są kiepskie, bo siedzisko jest w miejscu mało dostępnym dla aparatu, ale cokolwiek widać, w każdym razie ja jestem zadowolona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Mam też zasłony w salonie (Tomkowej), ale zdjęć jeszcze nie zrobiłam, w każdym razie ładne jutro postaram się wrzucić coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 08.07.2015 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Ależ piękne siedzisko!! Prezentuje się znakomicie Wygodnie się siedzi? Cieszę się, że zasłony się podobają Wiszą na ciemną, czy jasną stronę? Za 40 minut będzie jutro. Rób fotki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Zasłony wiszą na jasną stronę i uważam, ze kolor jest baaardzo delikatny. Na razie wiszą takie długie jakie uszyli, czyli za długie, ale chciałam mieć już, więc od razu powiesiłam. Tomkowa zrobić zdjęcie to nie problem, ogarnąć przed zrobieniem zdjęcia to już gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 08.07.2015 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 No właśnie, zawsze mnie zastanawiało, jak dziewczyny funkcjonują z zasłonami kładącymi się na podłodze U mnie, przy konieczności odkurzania co dwa dni, te doły byłyby natychmiast czarne Próbowałam u siebie też zawiesić nie skracane, ale nie umiałam tego ogarniać przy zasłanianiu i odsłanianiu Mam więc skrócone i wiszą, jak za dawnych czasów wieszano i nie jestem z tym zupełnie na czasie Ej, z tym ogarnianiem to już sobie wyobrażam, parę zabawek leży i wielki mi bałagan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 (edytowane) Wspominałam też o placu zabaw, że ma być i nie ma Opowiem Wam w takim razie historie placu zabaw, może ktoś mnie oświeci, dlaczego tak się stało: Około kiwietnia znalazłam ogłoszenie na internecie, zadzwoniłam i wstępnie z Panem rozmawiałam o wymiarach, cenie, czasie realizacji (6 dni), wszystko ładnie pięknie, więc powiedziałam, ze skoro tak szybko robią to odezwę się koło maja. Więc w maju się zgłosiłam, w kilkunastu mailach ustaliliśmy wszystkie szczegóły i montaż na dzień dziecka. Między czasie dzwoniłam i plac zabaw był już gotowy tylko chcieli wiedzieć jaką dokłądnie chce barierkę na werandzie, więc ja happy dosłałam zdjęcie. 1 czerwca minął, 2 minął, dzwonie, za dwa dni przyjeżdzamy, mówi Pan, odwołuję wizytę u lekarza i czekam, nie ma Pana, dzwonie, a to jutro mieliśmy być, odwołuje kolejny zabieg, czekam, 18 dzwonie, samochód się zepsuł, jak naprawią to się odezwią, tydzień minął, dzwoni, będziemy jutro o 11.30 (rozmowa z mojej strony już bardziej nerwowa i konkretna), 11,30 dzwonie, jedziemy, nawigacja pokazuje 40 min, 13.00 dzwonie, jadą nawigacja pokazuje 8 km, 18.00 placu zabaw nie ma. Już nie dzwonie Pan napisał smsa, ze miał wypadek 5 km przed nami, więc ja, żeby napisał gdzie to pomogę, już się nie odezwał. Placu zabaw nie ma i co lepsze wogóle go nie zrobił - wybrałam się osobiście, ku jego zaskoczeniu, powiedziałam co myślę na ten temat i odwróciłam się na pięcie. Był w szoku. Do tej pory nie wiem, dlaczego ludzie zachowują się w ten sposób. W każdym razie plac zabaw zamówiony u innego wykonawcy, planowany montaż na sobotę Edytowane 8 Lipca 2015 przez aga2183 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 21:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 No właśnie, zawsze mnie zastanawiało, jak dziewczyny funkcjonują z zasłonami kładącymi się na podłodze U mnie, przy konieczności odkurzania co dwa dni, te doły byłyby natychmiast czarne Próbowałam u siebie też zawiesić nie skracane, ale nie umiałam tego ogarniać przy zasłanianiu i odsłanianiu Mam więc skrócone i wiszą, jak za dawnych czasów wieszano i nie jestem z tym zupełnie na czasie Ej, z tym ogarnianiem to już sobie wyobrażam, parę zabawek leży i wielki mi bałagan Z tymi zasłonami na czasie to właśnie tylko w labolatorium, ja mam u Majki i już wiedziałam, ze w salonie będą skrócone i jak tylko znajdę czas, krawcową i osobę która zmierzy tak, zeby na pewno było ok to skróce. Niestety leżące na podłoze zasłony to straszne kurzołapy i przy odkurzaniu też średniowygodne, a i przy myciu podłóg. Ja jestem jednak za tradycją i skłąniam się do skrótu. Obiecuję, że jutro będą fotki z zabawkami , żeby nie było, że nie mieszkamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 08.07.2015 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Nie pojmuję :jawdrop:I tak charytatywnie Cię nabierał prze ten cały czas? Bez żadnej zaliczki? Co za gamonie:wtf: Co prawda ja swoje tkaniny dostałam, ale przez dwa tygodnie była podobna zabawa. Na drugi dzień po zamówieniu wszystko opłaciłam i spodziewałam się przesyłki góra za trzy dni. Po czterech dniach wysłałam zapytanie, czy otrzymali kasę i czy wysłali towar. Cisza. Kolejnego dnia zadzwoniłam. Za pięćdziesiątym razem wreszcie odebrali i zapewnili, że materiały wyszły dwa dni temu, kurierem. No, to czekam. Minęły kolejne dni. Dzwonię ponownie. Pan przysięga, że wysłali. Mówię mu, że to niemożliwe, bo kurier już by cztery razy zdążył być. Minęło 10 dni. Zdenerwowana dzwonię i wymyślam, że naraża mnie na straty, bo na rzeczy związane z tymi materiałami mam zamówienie i klient czeka, a ja jestem do tyłu z reputacją i kasą. Więc on mnie zaczyna przepraszać, że koleżanka od magazynu była tydzień na urlopie, zabrała klucze i okazało się, że zostały w nim niewysłane paczki, w tym ta do mnie. I że już w tej chwili wysyła. Minęły kolejne dni, paczki nie ma. Dzwonię do gościa chcąc mu powiedzieć, co o tym wszystkim myślę, że nie chcę już tych materiałów i niech mi oddaje pieniądze, a on mi na to, że przecież wysłał, tak jak obiecał i że kurier będzie najpóźniej jutro. No i po godzinie dostaję sms od firmy kurierskiej, że właśnie nadano do mnie przesyłkę. I rzeczywiście przyszła jutro. Nie wiem, co się z ludźmi wyrabia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 08.07.2015 22:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Ja po tej akcji to zupełnie nie pojmuje, dlaczego ludzie postępują w taki sposób. Jedno z pytań jakie mu zadałam, to dlaczego po prostu nie zadzwonił do mnie i nie powiedziałm, żebym się odpie.....Dodałam też, żeby na przyszłość wiedział, że po drugiej stronie telefonu, kompa są zwykli ludzie, którzy mają dzieci, plany, a nie jakieś pier... robokopy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 08.07.2015 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2015 Znak czasów, kochane Mam nieodparte wrażenie, że niektórzy mają głęboko winprintowany lęk przed brakiem pracy = pieniędzy. Stąd zjawisko chwytania wszystkiego co podlezie pod ręce i potem skutki. Nie są w stanie obrobić tego, nie radzą sobie z etyką dobrej pracy, więc stosują wykręty, żeby zyskać na czasie i żeby klient nie uciekł. Czasem się udaje, a czasem taka Aga wrednie sprowadza takiego osobnika na ziemię. Brawo Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.