Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na końcu świata - tak się wykańczamy


Recommended Posts

dorciamm, pufy wypełnione są kulkami styropianowymi. Pod tym bawełnianym sznurkiem jest bawełniany worek i w nim są te kulki ;) Pufa się nieco ugniata podczas pierwszego siedzenie, czyli potem nie jest już taka okrąglutka, tylko taka, że kawkę można na niej postawić :) Jest bardzo stabilna, nic się nie "przelewa" i się nie spada :D Ja jestem z nich bardzo zadowolona
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

hej

Aga i jak tam plac zabaw? mam nadzieję że już dojechał i jest testowany:)

 

A u mnie tez w końcu ruszyło!!!

od czwartku do soboty był pan od wody i co A od wczoraj są tynkarze!!!!!:wiggle:

pan od wody na chwilę robi przerwę żeby nie kłócić się z tynkarzami:)

Fajny sprzęcior mają - lubię patrzeć jak takimi ustrojstwami się pracuje:)

 

A i mam wstępnie jedną wycenę kuchni, druga się szykuje Może jeszcze jeden fachman przyjedzie Wybiorę najfajniejszą cenowo - niestety pieniążki topnieją w mgnieniu oka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej

Aga i jak tam plac zabaw? mam nadzieję że już dojechał i jest testowany:)

 

A u mnie tez w końcu ruszyło!!!

od czwartku do soboty był pan od wody i co A od wczoraj są tynkarze!!!!!:wiggle:

pan od wody na chwilę robi przerwę żeby nie kłócić się z tynkarzami:)

Fajny sprzęcior mają - lubię patrzeć jak takimi ustrojstwami się pracuje:)

 

A i mam wstępnie jedną wycenę kuchni, druga się szykuje Może jeszcze jeden fachman przyjedzie Wybiorę najfajniejszą cenowo - niestety pieniążki topnieją w mgnieniu oka

 

Dziękuję Ci dorciamm za zmotywowanie mnie w końcu do wstawienia zdjęć placu. Tym razem plac zabaw dotarł, z chyba 2 dniowym opóżnieniem, ale co to w porównaniu do prawie 2 miesięcy poprzednika.

Zobaczysz, zobaczysz po tynkach będzie pięnie, a póżniej zacznie się niekończąca się opowieść z wykńczaniem. Pamiętam tynki u nas, jak pojechaliśmy popatrzeć to był istny armagedon, obraz nędzy i rozpaczy, ale nasza Mała była na tyle mała, że tylko na moment wpadaliśmy, a niestety nie mamy nikogo komu moglibyśmy dzieci podrzucić na godzinkę.

 

A masz projekt kuchni? Pokaż, pokaż!

My też kierowaliśmy się głównie ceną i dlatego padło na Ikeę, chociaż docelowo tak tanio nie wyszło jak miało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem z niego dumna, bardzo ładnie się prezentuje, chociaż wymaga jeszcze trochę szlifu, np. poręcze nie są idealnie gładkie, nie wnosiłam uwag w tym zakresie, bo przecież to nie mebel tylko domek, ale jednak muszę sama to poprawić.

ivy17 jak koleś przełożył termin przyjazdu to już zbladłam i powiedziałam, że jeśli on nie dostarczy to w tym roku się poddaje i odpuszczam ten domek.

pestka56 to co pokazałaś jest piękne, ale ja mam dwie lewe ręcę do tej zieleniny, widzisz co było z trawą :-) ale coraz lepiej to wygląda. W każdym razie ogród, który pokazałaś to moje marzenie.

Tomkowa uwierz mi, że każdy dzwoneczkiem dzwonił, ba nawet Panowie montujący sobie podzwonili :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat uwierzę w te dwie lewe :wiggle: W skrzyniach łatwiej się wszystko daje ogarnąć. Rób i tylko pamiętaj, żeby położyć linię kroplującą pod roślinami. To najekonomiczniejszy sposób podlewania. Ma też tę zaletę, że nie moczy liści roślin, więc nie łapią chorób grzybowych i słońce ich nie przypala. Poza tym dzieci nie będą mokre :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW ale superaśny domek

nie dziwię że się z niego cieszysz - jak dziecko:)

super super super

a i projekt ogrodu Pestki wypaśny:)

 

projektu kuchni jako takiego nie mam:(

sama rysowałam na kartkach... tak bez konkretnych wymiarów i facet trochę podpowiadał...

jak się uda to zeskanuję moje "arcydzieło" i wam pokażę

 

ależ jestem zauroczona tym domkiem!!! pokażę Krzyśkowi (mężowi)

to może choć część dzieciakom zrobi

pięęęęęękny

(a możesz zdradzić cenę?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko a może chcesz mój ogródek zaprojektować??:rolleyes:

 

Co do bajzelu na budowie - to teraz jest MASAKRA!!! ale widzę że panowie sprzątają po sobie raczej na bieżąco i te pomieszczenia skończone (na razie 3) ogarnęli jako tako

już się nie mogę doczekać końca

 

Aga - nie gniewasz się że u ciebie piszę?

a może powinnam założyć coś własnego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat uwierzę w te dwie lewe :wiggle: W skrzyniach łatwiej się wszystko daje ogarnąć. Rób i tylko pamiętaj, żeby położyć linię kroplującą pod roślinami. To najekonomiczniejszy sposób podlewania. Ma też tę zaletę, że nie moczy liści roślin, więc nie łapią chorób grzybowych i słońce ich nie przypala. Poza tym dzieci nie będą mokre :)

 

Uwierz u mnie kwiatki w domu zmieniam średnio raz na pół roku, albo przeleje, albo uschną.

Ale z tymi skrzyniami to genialny pomysł, powiedz mi jak działa to nawadnianie, rozumiem, że rozmieszczam na stałe rurki w doniczkach i jakoś podpinam je do węża, jak chce podlać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW ale superaśny domek

nie dziwię że się z niego cieszysz - jak dziecko:)

super super super

a i projekt ogrodu Pestki wypaśny:)

 

projektu kuchni jako takiego nie mam:(

sama rysowałam na kartkach... tak bez konkretnych wymiarów i facet trochę podpowiadał...

jak się uda to zeskanuję moje "arcydzieło" i wam pokażę

 

ależ jestem zauroczona tym domkiem!!! pokażę Krzyśkowi (mężowi)

to może choć część dzieciakom zrobi

pięęęęęękny

(a możesz zdradzić cenę?)

 

Namawiam Cię do zrobienia projektu, a raczej wizualizacji tego co wymyśliłaś, według mnie to bardzo pomaga, a kosztuje niewiele w świetle ceny kuchni (jakiejkolwiek).

 

Za domek zapłąciłam 2 300 zł plus dodatkowo około 500 zł za akcesoria typu zjeżdzalnia, huśtawki itp.

Jeśli ktoś cokolwiek wie o robótkach drewnianych to bez problemu zrobi taki domek, trzeba mieć tylko odpowiedni sprzęt, ba nawet ja miałam w zamiarze, ale brakuje mi podstawowych sprzętów, mam tylko wiertarkę, którą sobie na urodziny kupiłam :-) no i wkrętarke też mam, ale marzy mi się wyrzynarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko a może chcesz mój ogródek zaprojektować??:rolleyes:

 

Co do bajzelu na budowie - to teraz jest MASAKRA!!! ale widzę że panowie sprzątają po sobie raczej na bieżąco i te pomieszczenia skończone (na razie 3) ogarnęli jako tako

już się nie mogę doczekać końca

 

Aga - nie gniewasz się że u ciebie piszę?

a może powinnam założyć coś własnego....

 

Czuj się jak u siebie, bardzo mi miło gościć Ciebie i chętnie zobacze Twoje pomysły, chociaż ze mnie to średni doradca :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko a może chcesz mój ogródek zaprojektować??:rolleyes:

 

Co do bajzelu na budowie - to teraz jest MASAKRA!!! ale widzę że panowie sprzątają po sobie raczej na bieżąco i te pomieszczenia skończone (na razie 3) ogarnęli jako tako

już się nie mogę doczekać końca

 

Aga - nie gniewasz się że u ciebie piszę?

a może powinnam założyć coś własnego....

 

Dorciamm, nie jestem ogrodniczką . Wszystko co wiem, to nauczone na błędach osobiście popełnionych w moim ogrodzie. Co innego eksperymenty, rady dotyczące roślin, a co innego projekt z odpowiednimi roślinami i gwarancją, że się dobrze zaaklimatyzują, wpiszą w warunki.

Na forum jest Magnolia i Elfir. Z nimi pogadaj o projekcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz u mnie kwiatki w domu zmieniam średnio raz na pół roku, albo przeleje, albo uschną.

Ale z tymi skrzyniami to genialny pomysł, powiedz mi jak działa to nawadnianie, rozumiem, że rozmieszczam na stałe rurki w doniczkach i jakoś podpinam je do węża, jak chce podlać?

 

Są gotowe zestawy tzw. automatyczne konewki do doniczek np. Gardena http://www.gardena.com/pl/water-management/micro-drip-irrigation-system/zestaw-na-balkon-i-taras/900-91-60-01/

 

W skrzyniach najlepiej jest rozłożyć tzw. linię kroplującą

Są i innych firm, prostsze i tańsze, bo Gardena jest najdroższą firmą.

Po prostu rozkładasz między roślinami wąż, który ma kroplowniki najczęściej co 30 cm. Podłączasz go nawet do kranu wężem doprowadzającym wodę i gotowe. Można do tego dołożyć sterownik czasowy. Przyda się też filtr, żeby kroplowniki się nie zatkały.

Np. Bonita ma szeroką ofertę linii kroplujących Rain Bird, Hunter i taśmy nawadniające Rivulis. Są też systemy Claber, Irriga.

http://www.sklepnawadnianie.pl/linie-kroplujace-c-303_66.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś myślałam o takim nawadnianiu ogrodu. Ale jak pomyślałam sobie, że nie będę, niemal co wieczór, stała i podlewała, obserwując przy tym roślinki, że nie będę biegała z konewką, że nie będę czynnie uczestniczyć we wzroście i pięknie tego wszystkiego, to się rozmyśliłam :D

Podlewam, biegam z konewką, gadam przy tym z sąsiadami, którzy też podlewają i tak to się plecie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...