Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na końcu świata - tak się wykańczamy


Recommended Posts

Zgadłam :) Jestem jak najbardziej za! :D I kolorystyka z inspiracji jest super, pasuje do ściany z drzewkiem :)

 

 

Jeśli chodzi o kolorystykę, to pewnie w poniedziałek dostanę próbki materiałów i wtedy podejmę decyzję. Jeśli będzie kolor pasujący do ściany z drzewkiem to pewnie się na taki zdecyduje, ewentualnie jasny szary wchodzi w grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szkoda, że szafa nie jest do samego sufitu.. Tak musiało być, czy to Twoja decyzja? Ja bym dorobiła górę (przy lustrzanych frontach dzielenie nie będzie się rzucało w oczy), zyskasz dodatkową powierzchnię do przechowywania (trochę wysoko, ale byłyby to rzeczy sezonowe) i wszystko równo pociągnęła do sufitu. Chyba, że co innego zdecydowało, że szafa musi być o tyle niższa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O wysokości szafy zadecydowały finanse :-) może kiedyś dorobię górę, ale teraz mogę zapomnieć. Na razie i tak górna część szafy jest pusta. Myślałam, że będzie o wiele gorzej z tą szafą nie do sufitu, ale w rzeczywistości nie jest tak żle.

 

Pewnie nie jest źle, ale to przestrzeń niejako "zmarnowana" i niestety będąca "kurzowym zakamarkiem" ;)

Nie wiem, na ile jesteś "manualna", ale ja bym siedzisko zrobiła we własnym zakresie. To czego potrzebujesz, to sklejka przycięta na wymiar każdego z paneli (przytną Ci w każdym markecie budowlanym), gąbka tapicerska, wata bawełniana, tkanina i taker :) Po wykonaniu pojedynczych paneli przytwierdzasz je do ściany na hakach. Dół siedziska też spokojnie można zrobić samemu, bo boki już masz ;) Zaoszczędzone na wykonawcy pieniądze przeznaczyłabym na pociągnięcie szafy do sufitu. Jeżeli teraz zrobisz siedzisko do istniejącej wysokości, podwyższenie szafy w przyszłości spowoduje, że ostatni panel będzie najwyższy i nie będzie to dobrze wyglądało. I co Ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A inspiracja bardzo mi się podoba i juz bede rozmawiala ze stolarzem. Tylko problem, bo on trochę nie czasowy. Podobaja mi sie tez ramki nad. Pierwotnie myslalam o panoramicznym zdjeciu calej rodziny, ale zdjecia tez chce pod kinkietami na korytarzu na poddaszu i troche mam obawy żeby nas za duzo nie bylo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj na blog pomysłodawców....

 

Widziałam filmik i faktycznie fajne rozwiązanie, idealne dla mnie, nie lubię przedmiotów tu i tam, wszystko za łózko i spokój :-)

 

Wieczorem pooglądam, bo w ciągu dnia to tylko na chwilę w locie.

O ile chodzi o większe gabaryty to nie miałam problemów, ale te wszystie dodatki, wazoniki, serwetki, dywaniki itd itp to już dla mnie nie lada wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz piękne, wysokie pomieszczenia :) Myślałaś o obniżeniu lamp nad stołem?

 

Hehh i zauważyłaś, myślałam, ale po tym jak skróciliśmy kable :-) na szczęście linki nie ucięłam, więc kiedyś jak już nie będę miała co robić to wymienie kabel i obniże lampy. W pierwotnym zamyślę nie chciałam, żeby wchodziły w okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście nie obcięłaś linek :D Kabla nie trzeba wymieniać, przedłuży je każdy, kto ma o tym jako takie pojęcie. Namawiam do obniżenia lamp, bo to zupełnie odmieni wnętrze. Czemu miałyby nie wchodzić w okno? Przecież ich zadaniem jest oświetlać stół :) Nie mam specjalnych umiejętności, ale zrobiłam wyklejkę, żeby zobaczyć efekt. Za jakość przepraszam ;)

 

Salon 1.jpg

 

Salon 3.jpg

 

Salon 4.jpg

 

Salon 4.1.jpg

Aha: byłam dziś w Jula :D Ten kosz, który masz Ty, okazał się dla mnie za duży, ale kupiłam świetny filcowy. Dzięki! :)

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie lamp, nad stołem, zawsze bardzo mi się podobały takie wiszące nisko, linki chyba jednak nie pozwolą aż tak nisko. Obecny stół jest dość wąski i nie wiem czy obniżając lampy nie przeszkadzałyby w korzystaniu ze stołu, nie wiem ...

 

Spróbuje zmienić, jak tylko będziemy mieli nowy stół.

 

Problem w wykańczaniu polega na tym (przynajmniej u mnie), ze jak coś zrobie i wymaga poprawki to za nic nie mogę znaleźć czasu, zeby to poprawić. Bo lednie zamontowaliśmy te lampy, były do montażu w kuchni, ledwie te w kuchni zostały zamontowane, montowaliśmy szafe, równaliśmy teren, sialiśmy trawe, robimy elewacje........... końca nie widać.

Codziennie sobie obiecuje, że coś poprawie, a londuje na kanapie przed kompem. Ot i taka tajemnica niedoróbek :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...