Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na końcu świata - tak się wykańczamy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Emila, Ty je wynosisz, a one po prostu do Ciebie wracają :lol2:

 

Mówisz, że płaskie, a ja znalazłam kopertowe w ogrodzeniu palisadowym i nie wyglądają wcale źle. Chociaż ideą takiego ogrodzenia jest to, żeby słupki się nie wychylały powyżej linii całego ogrodzenia..

 

[ATTACH=CONFIG]335042[/ATTACH]

 

Emilia może ma Stuarta Malutkiego w domu i wynosi go biednego do lasu. Zlituj się i zrób mu maleńki wypasiony domek. Przygarnij biedaka :)

 

Tak patrze na te kopertowe i chyba jednak proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób kotu domek dobrze ocieplony i będzie okey :)

Nawet w necie widziałam sprzedawane całkiem fajne, tylko nie jestem pewna czy ocieplone, ale to można zrobić.

 

Tafirma wykonała domki dla kotów na lecenie gminy koszalin http://www.progress.koszalin.pl/product/Domek-dla-kota-WYPRZEDANE-produkcja-zakonczona/?id=122

Jest tam taki jeden nawet dla 4 kotów, bardzo mi się podoba :)

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie tak, inaczej się nie da :lol2: specjalnie dlatego domek jest wysoki, żeby mogły leżeć na kupie i żeby mogły się umyć swobodnie :)

 

obawiałam się jak to będzie, czy będą chciały spać razem. Kicia przez pewien czas bardzo warczała na te starsze kociaki, ale jest ok i spokój w kociej rodzinie panuje :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w poprzednim moim domu koty spały z psami w psiej budzie, miały tam bosko, bo psy grzały je w największe mrozy. Nie przeszkadzał im nawet psi smród, no może trochę z obrzydzeniem myły futerka :lol2: w walce z umyciem psów też poległy, ciężko wypucować wielkiego labradora malutkim języczkiem :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kotem wstrzymam się chyba do wiosny, bo pomyślałam sobie, że taki maluszek oderwany od matki i zostawiony w zimnie nie będzie czuł się komfortowo. Dodatkowo chciałabym, żeby kot zaprzyjaźnił się z dziećmi, a w zimie nie będzie to proste. Dodatkowo muszę wszystko to porządnie przemyśleć, bo już za szczeniakiem szalałam i niestety musiałam oddać, ale dość szybko więc jeszcze się do nas nie przyzwyczaił (mam nadzieję).

Mimo wszystko pies to największe moje marzenie - może jak dzieci będą większe :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a w domu kotka nie chcesz????? nie ma nic wspanialszego niż kiciuś kanapowiec. Przyjdzie sie przytulić, wtulić, ogrzeje zimą, mruczy milutko, dom bez kota to nie dom ;( bardzo żałuje, że u nas nie może być :(

 

chociaż praktycznie i tak całe dnie kotki siedzą w domu mimo zakazu, a my na prochach jedziemy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam wtedy 6 m-cu ciąży, Córka miała 2 lata, piesek szczeniaczek. Po pierwsze chciał się bawić z Małą, skakał, drapał, a ona nie bardzo rozumiała dlaczego ją drapie. Po drugie na zewnątrz plucha, błoto, więc każdy spacer kończył się kąpielą pieska. Nauka załatwiania się na zewnątrz odpadała, bo wracał i cały dom był w błocie. Więc ja tak spojrzałam i sobie pomyślałam, że jak do tego wszystkiego dojdzie niemowlak to trochę za dużo jak na mnie. Bardzo przeżyłam oddanie pieska, ale wybrałam też jego komfort.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kota nie jestem przekonana, ja jestem psowa. Może jak będą dzieciaki większe, może kiedyś coś się zmieni i będę mogła mieć swojego wymarzonego

[ATTACH=CONFIG]335184[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]335185[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]335186[/ATTACH]

 

Czasami żałuję, może jednak dałabym radę.

 

O rety, jaka cudna kulka!! Ja też jestem zdecydowanie psowa :) Dzieci zupełnie inaczej się wychowują z psem, nie czekaj, aż będą większe. Ja wiem, że to się tak łatwo mówi i wiem też, że ta cała operacja to ciężka praca. Niestety, ani dzieci, ani pies same z siebie wiedzieć nie będą jakie zachowanie jest właściwe. Najważniejszy warunek na posiadanie psa i dobre jego ułożenie to mieć dla niego czas. Tak, tak, nie miejsce, nie warunki, ale czas. Czas na sprzątanie błota po nim, gdy nauka załatwiania na zewnątrz przyjdzie w czasie pluchy, czas na naukę zachowania, czas na socjalizację, czas na spacery, czas na zabawę. Wszystko to można robić wspólnie z dziećmi, ale wymaga to samozaparcia, odwagi i wiedzy. I czasu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...