Tomkowa 02.12.2015 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Aga, jak masz pewną rękę, to wystarczy cienki pędzel skośny Jak kiedyś malowałam sama, to nie używałam taśm, a sporo miałam łączeń. Nawet odcięcie od sufitu robiłam od ręki. Zapytaj Pusię, jak malowała swoją sypialnię, bo bardzo ładnie im wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Aga, jak masz pewną rękę, to wystarczy cienki pędzel skośny Jak kiedyś malowałam sama, to nie używałam taśm, a sporo miałam łączeń. Nawet odcięcie od sufitu robiłam od ręki. Zapytaj Pusię, jak malowała swoją sypialnię, bo bardzo ładnie im wyszło Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 02.12.2015 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 a po jakim czasie zrywalas taśmę ?? bo przy lateksowej trzeba zrywac od razu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 02.12.2015 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować Tomkowa DAWAJ!!! DAWAJ!!!! DAWAJ!!! farba kuchenna pewnie jakaś lateksowa, przy malowaniu takimi farbami trzeba zrywać taśmę jak jeszcze mokra farba jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 a po jakim czasie zrywalas taśmę ?? bo przy lateksowej trzeba zrywac od razu Od razu, ale po drugim malowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Tomkowa DAWAJ!!! DAWAJ!!!! DAWAJ!!! farba kuchenna pewnie jakaś lateksowa, przy malowaniu takimi farbami trzeba zrywać taśmę jak jeszcze mokra farba jest. Tomkowa ja Ci udostępnie powierzchnie, jeszcze 2 pokoje do pomalowania. Pokaż co potrafisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 02.12.2015 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Od razu, ale po drugim malowaniu od razu po pierwszym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 02.12.2015 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię Tomkowa DAWAJ!!! DAWAJ!!!! DAWAJ!!! Tomkowa ja Ci udostępnie powierzchnie, jeszcze 2 pokoje do pomalowania. Pokaż co potrafisz Ja Wam się pośmieję ze starszej pani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Opowiem Wam naszą historię z C.O. Otóż cały rok mieliśmy problem z ogrzewaniem domu. Cały czas sterownik szwankował, raz wchodzimy do domu po całym dniu na wyjeżdzie, a tu gorąco jak w piekle. Na sterowniku 17 stopni w pokoju 27. Innym razem wstaje w nocy zimno jak diabli, a kolejnej nocy gorąco i tak bez przerwy. Wkurzona na maksa, dzwonie do wykonawcy, dzwonie do producenta, i wszyscy, że nie mieli nigdy z tym sterownikiem problemu i pierwszy raz takie akcje. Zima się skończyła o problemie zapomniałąm. Przyszły mrozy i wszystko wróciło. Od nowa te same akcje. Na sterowniku 18 stopni, piec grzeje, w pokoju 22 i powtórka z historii. Tym razem jednak sprawa się wyjaśniła. Sterownik został niefortunnie zamontowany na ścianie z wentylacją z garażu i powietrze z nieogrzewanego garażu dmuchało prosto w sterownik. I tak problem został rozwiązany. Dzięki Bogu, bo ja chciałam cały piec wywalić. P.S. Najlepsze, że uwierzyłam, że przy temperaturze 18 stopni czuję się komfortowo. Do tej pory w bloku mieliśmy 24 (upał) a tu przeprowadzka i taka zmiana, przy 18 czuję się dobrze, ubrana w koszulkę. Nawet sobie tak po cichu myślałam: żeby przed obawą o wysokie rachunki ciepłota ciała się tak zmieniła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Ja Wam się pośmieję ze starszej pani Tomkowa, najlepsze jest to, że to wcale nie są żarty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 02.12.2015 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Od razu, ale po drugim malowaniu od razu po pierwszym malowaniu, zanim farba nie wyschnie.... 18 stopni? brrrrr ja marznę przy 22, dygocze z zimna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 od razu po pierwszym malowaniu, zanim farba nie wyschnie.... 18 stopni? brrrrr ja marznę przy 22, dygocze z zimna No teraz to sobie uświadomiłam, że powinnam po pierwszym malowaniu zerwać W salonie dopalamy w kozie, więc jest pewnie koło 24-25, jak dla mnie za gorąco. W sypialniach jest ok 20 i wystarczająco jak dla mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 02.12.2015 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Tomkowa, najlepsze jest to, że to wcale nie są żarty! Gdybym miała kwadratowy gres na podłodze, już bym malowała szachownicę A najciekawsze jest to, że taki gres miałam, ale w czasie remontu wyleciał w kosmos TUTAJ genialna podłoga malowana farbami w szachownicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 02.12.2015 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 25 to tez dla mnie za gorąco. U nas jest 23-23,9 stopnia. Chodzę w krótkim rękawku, i z gołymi stopami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 02.12.2015 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Gdybym miała kwadratowy gres na podłodze, już bym malowała szachownicę A najciekawsze jest to, że taki gres miałam, ale w czasie remontu wyleciał w kosmos TUTAJ genialna podłoga malowana farbami w szachownicę Jestem ciekawa jak ta farba bedzie wygladala po roku i czy w realu nie wyglada jak zwykla olejna na podłodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 02.12.2015 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Aga, ja też za całą ścianą na granatowo. A z temperaturą w domu mamy tak samo. 18 stopni w salonie, w sypialni 15 na noc do spania, tylko łazienka i pracownia 22. To jest idealne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 16.12.2015 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2015 Pestko, albo ktokolwiek wie! Dostałam takie oto drzewko W ulotce pisze, żeby zanurzyć doniczkę w wodzie i poczekać, aż nie będzie bąbelków. Ja nie mam możliwosci zanurzania go w wodzie, jak podlewać w takim razie, ziemie czy do doniczki? Pytanie drugie, teraz jest w plastikowej doniczne i w osłonce ceramicznej, która ma dziury i jest przymocowana na stałe do podstawki. Czy zostawić jak jest, czy wyjąć z osłonki i wsadzić do tej ceramicznej, skoro ma dziury? I ostatnie pytanie, kilka liści wygląda tak czy te brązowe naloty to choroba, co z tym zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 17.12.2015 00:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 (edytowane) O kwiatach doniczkowych wiem mało. Podlewać możesz normalnie. Kupiłabym miernik wilgotności ziemi http://allegro.pl/miernik-wilgotnosci-wilgotnosciomierz-ziemi-gleby-i5763835867.html Można sprawdzać kiedy podlewać. Albo wskaźnik poziomu wody do zainstalowania na stałe donicze http://www.sklep.hydroponika.pl/TERRAPONIKA_akcesoria/ Wtedy zawsze będziesz wiedziała podlewać czy nie podlewać. Jeśli chodzi o doniczkę, to nie ma znaczenia czy zostawisz tę plastikową, czy też przełożysz do ceramicznej. Natomiast fajnie by wyglądało, gdyby ceramiczna była nieco wyższa od osłonki. Można by wtedy wysypać kamyczkami. Na pewno trzeba te uszkodzone liście usunąć. Nie wiem co to może być. Poczekałabym, czy, po usunięciu tych plamiastych nie pojawi się więcej. Edytowane 17 Grudnia 2015 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 17.12.2015 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię Aga padłam lepiej tego ując nie można Wyczytałam na FM jak stosować tasmę do odcinania kolorów. Żółtą, szeroką - przyklejamy tylko tę krawędź, która styka się z kolorem malowanym - nie na całej szerokości!!! Malowaliśmy farbami lateksowymi (a w kuchni również ceramiczną) 3 x i dopiero po zakończeniu (po 3 razie) odrywaliśmy taśmę - bardzo wolno. Pestko, albo ktokolwiek wie! Dostałam takie oto drzewko [ATTACH=CONFIG]340811[/ATTACH] To "drzewko" wygląda na bonsai lub jakąś podróbkę bonsai. Skoro w instrukcji napisali żeby zanurzać to raczej do ziemi podlewaj. Ale to ciężkie w hodowli jest, już zaczyna chorować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga2183 17.12.2015 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2015 O kwiatach doniczkowych wiem mało. Podlewać możesz normalnie. Kupiłabym miernik wilgotności ziemi http://allegro.pl/miernik-wilgotnosci-wilgotnosciomierz-ziemi-gleby-i5763835867.html Można sprawdzać kiedy podlewać. Albo wskaźnik poziomu wody do zainstalowania na stałe donicze http://www.sklep.hydroponika.pl/TERRAPONIKA_akcesoria/ Wtedy zawsze będziesz wiedziała podlewać czy nie podlewać. Jeśli chodzi o doniczkę, to nie ma znaczenia czy zostawisz tę plastikową, czy też przełożysz do ceramicznej. Natomiast fajnie by wyglądało, gdyby ceramiczna była nieco wyższa od osłonki. Można by wtedy wysypać kamyczkami. Na pewno trzeba te uszkodzone liście usunąć. Nie wiem co to może być. Poczekałabym, czy, po usunięciu tych plamiastych nie pojawi się więcej. Dziękuję Ci Pestko za informację, teraz przesadzę to tej ceramicznej, która była dołączona, żeby wysypać kamyczkami musiałaby być dużo większa. A niestety doniczki do bonsai są baaardzo drogie, więc na razie nie ma szans na zakup nowej. Usunęłam liście uszkodzone i czekam. Zobaczymy. Drzewko fajne więc szkoda by było, żebym zniszczyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.