Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Na końcu świata - tak się wykańczamy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aga, jak masz pewną rękę, to wystarczy cienki pędzel skośny :) Jak kiedyś malowałam sama, to nie używałam taśm, a sporo miałam łączeń. Nawet odcięcie od sufitu robiłam od ręki. Zapytaj Pusię, jak malowała swoją sypialnię, bo bardzo ładnie im wyszło :)

 

Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz :-) Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz :smile: Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię :smile:

 

Tomkowa DAWAJ!!! DAWAJ!!!! DAWAJ!!!

 

Tomkowa ja Ci udostępnie powierzchnie, jeszcze 2 pokoje do pomalowania.

Pokaż co potrafisz :-)

 

Ja Wam się pośmieję ze starszej pani :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem Wam naszą historię z C.O.

Otóż cały rok mieliśmy problem z ogrzewaniem domu. Cały czas sterownik szwankował, raz wchodzimy do domu po całym dniu na wyjeżdzie, a tu gorąco jak w piekle. Na sterowniku 17 stopni w pokoju 27. Innym razem wstaje w nocy zimno jak diabli, a kolejnej nocy gorąco i tak bez przerwy. Wkurzona na maksa, dzwonie do wykonawcy, dzwonie do producenta, i wszyscy, że nie mieli nigdy z tym sterownikiem problemu i pierwszy raz takie akcje. Zima się skończyła o problemie zapomniałąm. Przyszły mrozy i wszystko wróciło. Od nowa te same akcje. Na sterowniku 18 stopni, piec grzeje, w pokoju 22 i powtórka z historii.

 

Tym razem jednak sprawa się wyjaśniła.

 

Sterownik został niefortunnie zamontowany na ścianie z wentylacją z garażu i powietrze z nieogrzewanego garażu dmuchało prosto w sterownik. I tak problem został rozwiązany. Dzięki Bogu, bo ja chciałam cały piec wywalić.

 

P.S. Najlepsze, że uwierzyłam, że przy temperaturze 18 stopni czuję się komfortowo. Do tej pory w bloku mieliśmy 24 (upał) a tu przeprowadzka i taka zmiana, przy 18 czuję się dobrze, ubrana w koszulkę. Nawet sobie tak po cichu myślałam: żeby przed obawą o wysokie rachunki ciepłota ciała się tak zmieniła :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od razu po pierwszym malowaniu, zanim farba nie wyschnie.... :rolleyes:

 

18 stopni? brrrrr ja marznę przy 22, dygocze z zimna :sick:

 

No teraz to sobie uświadomiłam, że powinnam po pierwszym malowaniu zerwać :-)

 

W salonie dopalamy w kozie, więc jest pewnie koło 24-25, jak dla mnie za gorąco. W sypialniach jest ok 20 i wystarczająco jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miała kwadratowy gres na podłodze, już bym malowała szachownicę :lol2: A najciekawsze jest to, że taki gres miałam, ale w czasie remontu wyleciał w kosmos :D TUTAJ genialna podłoga malowana farbami w szachownicę :)

 

Jestem ciekawa jak ta farba bedzie wygladala po roku i czy w realu nie wyglada jak zwykla olejna na podłodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pestko, albo ktokolwiek wie!

Dostałam takie oto drzewko 33136fb0-1d65-4396-93e4-13eaa7813e8e.jpg

 

W ulotce pisze, żeby zanurzyć doniczkę w wodzie i poczekać, aż nie będzie bąbelków. Ja nie mam możliwosci zanurzania go w wodzie, jak podlewać w takim razie, ziemie czy do doniczki?

 

Pytanie drugie, teraz jest w plastikowej doniczne i w osłonce ceramicznej, która ma dziury i jest przymocowana na stałe do podstawki. Czy zostawić jak jest, czy wyjąć z osłonki i wsadzić do tej ceramicznej, skoro ma dziury?

20151216_140047.jpg

 

I ostatnie pytanie, kilka liści wygląda tak

20151216_140127.jpg

 

czy te brązowe naloty to choroba, co z tym zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kwiatach doniczkowych wiem mało.

 

Podlewać możesz normalnie.

Kupiłabym miernik wilgotności ziemi http://allegro.pl/miernik-wilgotnosci-wilgotnosciomierz-ziemi-gleby-i5763835867.html Można sprawdzać kiedy podlewać.

Albo wskaźnik poziomu wody do zainstalowania na stałe donicze http://www.sklep.hydroponika.pl/TERRAPONIKA_akcesoria/ Wtedy zawsze będziesz wiedziała podlewać czy nie podlewać.

 

Jeśli chodzi o doniczkę, to nie ma znaczenia czy zostawisz tę plastikową, czy też przełożysz do ceramicznej. Natomiast fajnie by wyglądało, gdyby ceramiczna była nieco wyższa od osłonki. Można by wtedy wysypać kamyczkami.

 

Na pewno trzeba te uszkodzone liście usunąć. Nie wiem co to może być. Poczekałabym, czy, po usunięciu tych plamiastych nie pojawi się więcej.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, gdzie Ty moje ręce do swoich porównujesz :-) Ty szachownicę od ręki na suficie dałabyś radę namalować, no proszę Cię :-)

 

Aga padłam :rotfl: lepiej tego ując nie można :rotfl:

 

Wyczytałam na FM jak stosować tasmę do odcinania kolorów.

Żółtą, szeroką - przyklejamy tylko tę krawędź, która styka się z kolorem malowanym - nie na całej szerokości!!!

Malowaliśmy farbami lateksowymi (a w kuchni również ceramiczną) 3 x i dopiero po zakończeniu (po 3 razie) odrywaliśmy taśmę - bardzo wolno.

 

Pestko, albo ktokolwiek wie!

Dostałam takie oto drzewko [ATTACH=CONFIG]340811[/ATTACH]

 

To "drzewko" wygląda na bonsai lub jakąś podróbkę bonsai. Skoro w instrukcji napisali żeby zanurzać to raczej do ziemi podlewaj. Ale to ciężkie w hodowli jest, już zaczyna chorować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kwiatach doniczkowych wiem mało.

 

Podlewać możesz normalnie.

Kupiłabym miernik wilgotności ziemi http://allegro.pl/miernik-wilgotnosci-wilgotnosciomierz-ziemi-gleby-i5763835867.html Można sprawdzać kiedy podlewać.

Albo wskaźnik poziomu wody do zainstalowania na stałe donicze http://www.sklep.hydroponika.pl/TERRAPONIKA_akcesoria/ Wtedy zawsze będziesz wiedziała podlewać czy nie podlewać.

 

Jeśli chodzi o doniczkę, to nie ma znaczenia czy zostawisz tę plastikową, czy też przełożysz do ceramicznej. Natomiast fajnie by wyglądało, gdyby ceramiczna była nieco wyższa od osłonki. Można by wtedy wysypać kamyczkami.

 

Na pewno trzeba te uszkodzone liście usunąć. Nie wiem co to może być. Poczekałabym, czy, po usunięciu tych plamiastych nie pojawi się więcej.

 

Dziękuję Ci Pestko za informację, teraz przesadzę to tej ceramicznej, która była dołączona, żeby wysypać kamyczkami musiałaby być dużo większa. A niestety doniczki do bonsai są baaardzo drogie, więc na razie nie ma szans na zakup nowej.

Usunęłam liście uszkodzone i czekam. Zobaczymy. Drzewko fajne więc szkoda by było, żebym zniszczyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...