Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wymiana okien - dokumenty


Recommended Posts

Witam,

 

Chciałbym się spytać co powinien dostać klient, w sensie dokumentów, po wymianie okien.

Wymieniłem okna - umowa podpisana z firma która jest zarazem producentem okien - ale nie otrzymałem od firmy wykonującej usługę żadnych dokumentów dotyczących samych okien (tzn. jaki rodzaj, model, itp. typ klamki), więc nawet nie jestem w stanie stwierdzić czy dostałem to co zamówiłem. Okna nie posiadały żadnej naklejki, która zawierałaby opis danego okna, była tylko "metka" samej szyby, na której była nazwa firmy zupełnie nie związanej z firmą od której kupiłem okna.

Chciałbym się dowiedzieć czy to są standardy wszystkich producentów okien, czy po prostu firma w której wymieniałem okna jest nierzetelna ???

(swoją drogą to nawet ekipa wymieniająca okna nie przyjechała samochodem firmowym, tylko jakimś zwykłym z naklejkami typu "Wymiana okien tel. 555 555 555")

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra. Jako że masz zamontowane okna to na ościeżnicy już nie odczytasz laserem wypalonych symboli.

Wyjmij szybę, na wewnętrznej stronie profila masz laserowo naniesione cyferki, producenta, numer katalogowy profila i inne już mało istotne rzeczy

 

Jest jeszcze lepsza metoda. Zdemontuj okno, piłą do metalu przekrój ościeżnicę, sprawdzisz też czy zamontowano Ci wzmocnienie i jakie. Porównaj kształt komór z profilem jaki zamawiałeś, może jednej zapomnieli wyprodukować ? ;)

 

A najlepiej pójdź na spacer, ciesz się latem, korzystaj z okna i nie myśl za dużo

Jak ktoś Cię zrobił w balona to uczynił to od samego początku z premedytacją i jak widzę, nie mając żadnych dokumentów teraz to już mu możesz.... ;)

Edytowane przez nikt ważny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra. Jako że masz zamontowane okna to na ościeżnicy już nie odczytasz laserem wypalonych symboli.

Wyjmij szybę, na wewnętrznej stronie profila masz laserowo naniesione cyferki, producenta, numer katalogowy profila i inne już mało istotne rzeczy

 

Jest jeszcze lepsza metoda. Zdemontuj okno, piłą do metalu przekrój ościeżnicę, sprawdzisz też czy zamontowano Ci wzmocnienie i jakie. Porównaj kształt komór z profilem jaki zamawiałeś, może jednej zapomnieli wyprodukować ? ;)

 

A najlepiej pójdź na spacer, ciesz się latem, korzystaj z okna i nie myśl za dużo

Jak ktoś Cię zrobił w balona to uczynił to od samego początku z premedytacją i jak widzę, nie mając żadnych dokumentów teraz to już mu możesz.... ;)

 

NW

 

Nie stresuj klienta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie sprzedawcy i doradcy, tu nie ma się z czego śmiać! W art. 546 § 5 Kodeksu cywilnego ustawodawca stwierdza, co następuje: "Sprzedawca jest obowiązany wydać kupującemu wraz z rzeczą sprzedaną wszystkie elementy jej wyposażenia oraz sporządzone w języku polskim instrukcje obsługi, konserwacji i inne dokumenty wymagane przez odrębne przepisy". Takim dokumentem wymaganym przez inne przepisy jest na przykład deklaracja właściwości użytkowych. W mojej ocenie nie zastosowanie się sprzedawcy do obowiązku o którym mowa w cytowanym przepisie powoduje, że mamy do czynienia z wadą rzeczy sprzedanej opisaną w art.556.1 § 1 ust.4 K.c. W świetle powyższego Pan "ciaper" może skorzystać z instytucji rękojmi za wady w całym przynależnym mu z tego tytułu zakresie uprawnień. Niemałym jak wiecie. Pewnie zrobiło się mniej śmiesznie, a dla chwili przemyśleń proponuję spacer. Pogoda piękna:-) Edytowane przez T12345T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Ale czy w deklaracji wl.uz. będzie to co klient chciałby sprawdzic? Chyba nie w tym przypadku. Auto jest dobrym przykładem. Z kluczykami dostaje sie fakturę z nazwą auta i tylko kwestią wiedzy i zaufania jest czy dostane to co chciałem.

W przypadku okna zapewne zakup dotyczyl uslugi a nie przedmiotu wiec tym bardziej trudno o "papier" z lista wykonanych czynnosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fin jak Ty pięknie kotu ogon wykręcasz:-). Pan "ciaper" nie mówi co chce sprawdzać, a jedynie pyta jakie dokumenty wraz z oknem powinien otrzymać. Pan "ciaper" nie opisuje swojego zamówienia, więc nikt oprócz niego nie wie jaki dokument byłby odpowiedni aby dowiedział się czy dostał co zamówił. Swoją drogą Panie kolego od 2002 roku ustawodawca przydaje "instalacji okien" walor "rzeczy" obecnie wynika to z regulacji art.556.1 § 3 K.c.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Ciaper ma chyba inny problem. Kupił, nic nie dostał to i może nic nie podpisał ?

Trzeba by zacząć od pytania - czy w umowie bądź w załączniku do niej jest określone co ma otrzymać ?

Dopiero później zastanawiajmy się czy otrzymał czy nie ma szansy by otrzymał cokolwiek

Bo jeśli powodem "zaniepokojenia" jest fakt, że monterzy okna przywieźli na przyczepce i nie miało naklejek z nazwą i to powoduje podejrzenia że np. zamiast Veki ma iglo to przy braku umowy jest to lęk uzasadniony

Nie śmiejemy sie kolego T12345T tylko tak jakoś przypomina to sytuację gdzie celem uzyskania najniższej ceny klient godzi się na wiele i nie ma żadnych argumentów na później.

Wszyscy wiemy, że są dalej sprzedawcy bez faktury, szara strefa w oknach kwitnie od lat i nic na to nie poradzimy - niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wywołałem temat, który niektórych (być może fachowców z branży) bardzo śmieszy... Mnie jako klienta laika (ale mającego swoje prawa) mniej...

Porównania są do samochodu - OK - więc, jeśli Wam tak łatwiej - podpisałem umowę na zakup Seat Leon, wraz z załącznikiem co ma mieć na wyposażeniu, dostałem samochód, który po pierwsze - ma oznaczenia na których jest napisane, że to jest Seat Leon, jest instrukcja obsługi, jest instrukcja pewnie dot. serwisowania, gwarancji itp. Więc jest OK... Natomiast do mnie przyjechał "jakiś samochód" bez żadnych oznaczeń, bez żadnych papierów, przywiozła go firma na jakiejś lawecie, a nie firmowej...

Rozumiecie, Panowie prześmiewcy ? Pewnie nie, więc nadal będziecie zaśmiecać temat, zamiast pomóc. Więc gorąca prośba - idźcie na spacer, nie piszcie tu już nic.

Ja proszę tylko o pomoc - jakie dokumenty powinienem dostać wraz z oknami. Lub w jaki sposób mogę teraz sprawdzić jaki to jest model okien (może są jakieś oznaczenia gdzieś ?)

Okna są specyficznym produktem, większość ludzi się na nich nie zna, nie potrafi rozpoznać modelu, itp....

Aha, umowę mam, wraz z załącznikiem gdzie wszystko jest opisane, ale czy to dostałem ??? To dla laika jest trudne do stwierdzenia. Pozostaje zaufać. Teraz budzą się we mnie wątpliwości co do jakości, więc stąd ten temat.

Bo np. jeśli uzyskam od Was pomoc, co standardowo, w sensie dokumentów, powinno do mnie z oknami przyjechać, to wtedy wystąpię do sprzedawcy o te dokumenty. I jeśli podpowiecie mi w jaki sposób (pewnie gdzieś są oznaczenia na oknach) mogę wtedy sprawdzić czy to rzeczywiście jest ten model, to to sprawdzę.

Edytowane przez ciaper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleaga nikt ważny juz Ci odpowiedział jak można sprawdzic/ jakbys pierwszy eaz widzial auto to tez bys nie znal marki/ Kolega Test tez napisal-moze byc DWU/ nie zawsze musi. Reszta to bardzo indywidualna sprawa dla kazdego producenta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Test tez napisal-moze byc DWU/ nie zawsze musi.

 

Deklaracja właściwości użytkowych musi być zawsze!!! Oznakowanie CE na oknie (to na szybie zazwyczaj dotyczy szyby, nie okna) musi być zawsze. Instrukcja użytkowania musi być zawsze, bo regułą jest, że niewłaściwe użytkowanie ogranicza uprawnienia gwarancyjne. Karta gwarancyjna "na piśmie" musi być wydana na żądanie kupującego.

Pan "ciaper" co prawda twierdzi, że ma umowę w której jest opisane co ma otrzymać, ale jak znam życie ten "opis" to wydruk z jakiegoś programu do wycen, w którym informacji o oknach i ich właściwościach nie ma żadnej, a "krzeczaste" opisy komponentów i tak nikomu na nic się nie przydadzą. Wątpliwości co do jakości nie wynikają raczej z tytułu użycia takich lub innych komponentów, a z tytułu niewłaściwego ich użycia w procesie produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znak CE musi po zamontowaniu pozostać widoczny

DWU powinna być wraz z dostarczonym towarem

Zresztą dokładnie to już wyłuszczył T12345T

W widocznych miejscach nie widać żadnych oznaczeń profila - powiedziałem Ci gdzie je ujrzeć możesz. Możesz też z suwmiarką pomierzyć sobie z zewnątrz i porównać z przekrojami.

 

Uważasz, że się z Ciebie naśmiewam?

I tak i nie.

Jeśli dla Ciebie wyznacznikiem tego co dostałeś jest samochód to wybacz - śmiech tylko może ogarnąć. Wielu montażystów dalej działa na zasadzie - osobówka i przyczepa bo po prostu ich nie stać na kupno większego a może i im się nie opłaca ? Nie wiem, nie mam w zwyczaju zaglądać innym do kieszeni

Masz sprzedawcę, zażądaj od niego udowodnienia że dostałeś taki towar jaki zamawiałeś. On nie musi na fakturze i gwarancji pisać szczegółowo co Ci sprzedał

Zacznij rozmowę nie na Forum tylko z nim, więcej się dowiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy oby na pewno DWU musi być zawsze i w każdym przypadku przekazana ostatecznemu nabywcy?

By trochę wrócić do sensu tego pytania, należałoby pewnie prosić o dodatkowe wyjaśnienia:

- czy nabywca jest Konsumentem (klientem indywidualnym)? Czy firmą?

- nie jestem pewny, czy dodatkowo przypadkiem nie ma znaczenia, czy zakup odbył się bezpośrednio u producenta czy poprzez inną, formalnie niezależną firmę sprzedającą?

 

A z konkretów:

- ja dostaję/daję klientowi: kartę gwarancyjną (czasem ładna książeczka, innym razem kartka z ksero) wraz z instrukcją użytkowania i konserwacji, deklarację właściwości użytkowych (jeśli została wydana) oraz fakturę VAT (tu określenie jest tylko "usługa budowlano-montażowa). Przy zamawianiu Klient dostaje ode mnie umowę (takie tam pierdołki formalne) + załącznik z opisanym przedmiotem zamówienia.

Ale w razie takich wątpliwości jak u kolegi Ciaper, z tych wszystkich dokumentów klient nie odczyta jakie to okna. Tym bardziej że od 10 lat jeżdżę na montaże nieoznakowanym samochodem, a wizytówkę czy katalog mogę mieć przecież dla picu ;).

Więc w praktyce klient może:

- odczytać logo z dużej naklejki reklamowej na szybie

- czasem wśród info na ramce przyszybowej odczytać nazwę producenta (ale często nie dotyczy małych firma szklarskich, które nie mają odpowiedniej drukarki)

- odczytać na ramie okna z naklejki/elementu okucia nazwę firmy (marki z większym mniemaniem o sobie zamieszczają taki prestiżowy emblemacik)

- wzrokowo porównać do zdjęć w katalogu..

I co więcej? NIC...

 

Jest jeszcze ta metka z logo CE - ale daliście mi do myślenia - zwykle tam jest napisane najwięcej - firma, czasem, model, "składniki" okna, część właściwości, data produkcji i takie tam różne info. Ale są to naklejki czepiana na bokach ramy, czasem na opakowaniach i fizycznie ulegają uszkodzeniu przy montażu lub na wieki lądują w ścianie... ich zdjęcie i zatrzymywanie przypominałoby trochę kolekcjonowanie etykiet po wszelkiego rodzaju produktach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...