Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze Wrzosowo - czyli powrot do korzeni


Recommended Posts

Musisz wyczystkę przenieść na drugą stronę komina. Wedle sztuki powinna być 30 cm nad podłogą.

Masz komin ceramiczny, sądząc po tej rurze wystającej. Czy ktoś Ci to doradził? Czy był taki w projekcie? Do urządzeń spalających drewno, ze względu na bezpieczeństwo powinno się montować w kominie wkład ze stali kwasoodpornej. Tylko to wytrzyma pożar kominie, który może się zdarzyć. Kominiarze radzą wkład z kwasówki.

Jeśli postawisz wkład/kasetę kominkową i bez odbioru ciepła z rury dymowej wpuści się tę rurę w komin, to temperatura spalin na wejściu może być bardzo wysoka, a to będzie ceramikę uszkadzać.

Jak mi się wydaje, sądząc po zdjęciu, odcinek rury łączący czopuch kominka z kominem będzie u Ciebie krótki. Na dodatek ta rura będzie zabudowana. Spaliny nie zdążą się schłodzić.

 

Jeśli chodzi o inspiracje... Ten biały obejmujący narożnik, który podoba się też Danie. Celowałabym w tę formę. Myślę, że możesz zapytać Foresta-Naturę o cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 492
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wszystko tu jest zależne od siebie:

• Częstotliwość używania paniska.

• Poziom suchości drewna, jego jakość.

• Umiejętność rozpalania i palenia w kominku.

• Częstotliwość czyszczenia ķomina.

Można w każdym kominku tak palić, że uszkodzenia ceramiki będą następować wolniej. To od razu sama zobaczysz, gdy po pierwszym rozpaleniu szamot (zakładam, że chcesz mieć nim wyłożone palenisko) zostanie osmalony.

 

Moc wkładu nie ma dużego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczenie ma temperatura, w której spala się drewno i ile tej temperatury trafia do komina.

Niska temperatura, to drewno bardziej się wędzi niż pali, dymi, osadza się smoła na ściankach i kreozot. Powstaje też gaz drzewny, który w pewnych warunkach może wybuchnąć. Już tu na forum ktoś pisał, że szyba w drzwiczkach kominkowych wybuchła mu niemal w twarz. Zduni tłumaczyli dlaczego.

Małe paleniska piecowe są zdolne wytworzyć nawet 1000 °C. Przeciętny kominek - nawet 800°C..

Zduni mówią, że w komin nie powinny wchodzić spaliny cieplejsze nisz 100 °. To ideał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, wybrany przeze mnie piec przekracza moje zdolności finansowe :(

Nie martwiąc sie jednak za mocno wysłałam mój pomysł w postaci odręcznego rysunku (ku mej rozpaczy i płonąc ze wstydu z powodu mych zdolności plastycznych) do Pana Piotra Batury.

Ku mojemu zdziwieniu, ze coś w ogóle zrozumiał z mojego bazgrolka, pomysł mu sie spodobał.

Będzie wiec kominek następujący; portal kafelkowy, pozniej tynkowany komin zwieńczony korona.

Wszystko w kolorze śmietany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem,jak to się stało, ze do tej pory nie napisałam niczego w Twoim dzienniku, chociaż czytam go od początku!:o

...chyba myślałam, że jak czytam, to i piszę :)

W każdym razie witam się już oficjalnie!

Będziesz miała piękny domek w pięknym miejscu :)

Aktualnie z uwagą wyczytałam wszystko, co piszesz Ty i inni o kominkach, bo ja ciągle jestem w miejscu: będzie kominek, czy też go nie będzie... na razie na chwilę odłożyłam temat, bo już dostaję kręćka:(

W każdym razie kominek kaflowy to na pewno jest to - mam taki w domu, w którym teraz mieszkamy i bardzo go kocham!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam o tych kominkach i czytam... Jeszcze mi budowa nie ruszyła, to się wtrynię z prywatą (mogę?).

 

W projekcie mam kominek z hypokaustum, bo taki mi się marzy. Ale to spory koszt, więc zastanawiam się, co byłoby lepszą opcją: czy pozostawić niewykończony salon aż zrobię wypaśny kominek (to może być nawet 5 lat od przeprowadzki) czy też kupić jakąś ładną kozę, a marzenie o kominku odstawić na później, bo bez sensu żyć przez spory czas z rozgrzebanym salonem czekającym na hypokaustum... Co byście poradziły?

 

Do bieżącego ogrzewania będzie piec na owies, ale w mroźne dni chciałabym rozpalać w kominku i siadać przy nim na ciepłej ławce z książką i herbatą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra nie ma co rozgrzebywać salonu. przygotuj sobie miejsce pod kominek, podmuruj to co konieczne do wykończenia salonu. na tym możesz postawić kozę.

Nie wyobrażam sobie pięć lat mieszkać w rozgrzebanym salonie, albo za te 5 lat demolować pół salonu

 

pokaż dokładnie jaki to ma być kominek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli dobrze mi się wydawało ( to drugie zdjęcie, mega paskudne ! :o :o :o)

 

wymuruj podstawę, to co będziesz mogła bez kosztów zrobić, na takim podwyższeniu fajnie koza będzie wyglądać. jak za kilka lat uciułacie lub wygracie w totka to dobudujesz resztę, nie robiąc przy tym pieprznika w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumaczę co to hypokaustum :)

Nazwa jest zapożyczona od sposobu ogrzewania łaźni w starożytnym Imperium Rzymskim. Podłogi w pomieszczeniach budowano tak, że powstawała pod nimi przestrzeń tzw. piwnica hypokaustyczna o wysokości do 50 cm. Sama posadzka to były płyty kamienne układane na słupkach. Fugowania oczywiście nie robiono. Tę posadzkę ogrzewało ciepłe powietrze doprowadzane kanałami z pieców znajdujących się poziom niżej w piwnicach pod budynkiem. Ciepłe powietrze spod podłogi wędrowało dalej grawitacyjnie kanałami w ścianach.

Fajne :) prawda.

Współczesne piece, czy pieco-kominki buduje się z ciężkich materiałów łatwo pobierających i magazynujących ciepło, np. z szamotu. Spaliny z paleniska są przepuszczane systemem kanałów szamotowych, w których oddają ciepło. To ciepło jest akumulowane i oddawane przez zewnętrzne ściany do pomieszczenia. Jednorazowe rozpalenie w palenisku pozwala zgromadzić ciepło, które ściany pieca oddają potem przez 12 godzin. Bardzo ekonomiczne - ładujesz palenisko 20 km drewna 2 razy na dobę :)

Kanały dymowe mogą być prowadzone także poziomo np. pod ławą do siedzenia.

To najzdrowszy sposób ogrzewania. Zero unoszenia pyłów z ogrzewanym powietrzem. Ideał dla alergików.

Problemem jest tu ciężar takiego pieco-kominka. Fundament musi wytrzymać nacisk kilku ton (2-3) na małej powierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renata, Batura to pasjonat i wcale się nie dziwię, że zrozumiał. Poza tym on uwielbia wyzwania i eksperymenty.

Jeśli uda mi się wygospodarować fundusz, natychmiast zapraszam go do siebie (już mi to obiecał) by zbudował u mnie takie cudo jak ma w swoim salonie.

 

Iscra, Emi dobrze radzi. Zrób podstawę pod pieco-kominek. Nawet tylko płaską biorą pod uwagę poziom podłogi. Nie wiem co masz w planach położyć na podłodze, ten fragment po budowę zawsze można zdjąć. Batura na swoim blogu i na facebooku pokazał (sporo zdjęć ) jak wbudowali w domu już parę lat zamieszkałym pieco-kominek. Tam nawet musięli uzdatnić podstawę, bo by nie wytrzymała.

A najlepiej zapytaj Zduna co radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...