wiciu_r 30.06.2004 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 Witam ! Pomiędzy dachem a sufitem (drewno) zamieszkał nam sublokator a mianowicie kuna. Miłe to zwierzątko zupełnie nam nie przeszkadzało do czasu aż się okazało że za potrzebą to ono nie wychodzi do ogrodu tylko robi pod siebie (czyżby wersja z importu). Mam teraz dylemat jak się szanownego futrzaka pozbyć nie naruszająć jego podstawowych funkcji życiowych. Dojścia do niej żadnego nie ma. Na perfumy mojej kobity nie reaguje (pewnie ma zanik nosa), moje szczekanie na postrach też zbyła milczeniem, już nawet myślę ubrać mojego kota w kolczugę, wkleić mu żyletki w pazury i posłać pod dach ale na razie wysłucham rad Wspaniałego Grona Forumowiczów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 30.06.2004 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 No dajcie spokój, tego to jeszcze nie było. Skąd wiesz, że to kuna ?. Między dachem, a sufitem?, czyli na strychu?. Tzn w domku ?, czy w bloku mieszkalnym, a robi pod siebie?, cholera...... , a może to kot ? , albo....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 30.06.2004 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 A może zaadoptować, polubić, potraktować jak najmłodszego w rodzinie.Przez czas jakiś po nim sprzątać, i zacząć uczyć korzystania z wc.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gościk 30.06.2004 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 A może zaadoptować, polubić, potraktować jak najmłodszego w rodzinie. Przez czas jakiś po nim sprzątać, i zacząć uczyć korzystania z wc. Pozdrawiam. No wiesz Tola, masz miękie serce, a jak by było 5 kun ?, albo 10 i na Ciebie by trafiło i posprzątarz po rodzince ?. Miedzy Bogiem, a prawdą po nie swojej ?, hm........ pewnie zaniedbując swoją. Przepraszam, za wredne pytanie, ale coś trzeba z tym zrobić, a nie siać altruizmy. Chociaż, jak by była jedna tylko kuna............ pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 30.06.2004 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 no....miałam nadzieję, że tylko jedna, rodzaju męskiego, typ samotnika, nie wchodzący w żadne układy damsko-męskie. Spokojny, zrównoważony, pojętny na nauki, lubiący ludzi, stąd ciągoty do zamieszkania z nimi pod jednym dachem!I jak go wtedy nie lubić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 01.07.2004 00:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 ... myślę ubrać mojego kota w kolczugę, wkleić mu żyletki w pazury i posłać pod dach ... Dobre sobie. To byłoby widowisko. A tak naprawdę to nie wiem jak masz sobie z tym zwierzakiem poradzić. Może warto poinformować miejscowego weterynarza i to właśnie on coś na to poradzi? Może sam zagarnie zwierzątko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiciu_r 01.07.2004 06:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Co do kuny to jestem pewien, pióra ptaków na strychu, odchody. Oczywiście nie ma problemu z założeniem łapki na szczury ale naprawdę nie chciałbym jej pozbawiać życia. A może by tak lekko pociągnąć po strychu gazem obezwładniającym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 01.07.2004 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 udaj sie do weterynarza....nawet nie wiesz jakie oni maja metody, napewno cos poradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 01.07.2004 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Nie chciałabym tak: znajdę sobie fajną chałupkę, przytulnie, cieplutko, swojsko...a tu się okazuje, że mój gospodarz wirtualnie zamach na mnie szykuje... No, ale do rzeczy: skoro możecie tam wleźć co by sobie pobojowisko pooglądać, to znaczy, że można zobaczyć, którędy pan Kun (za Tolą) włazi. Zatkaj mu dziurę (tę do włażenia), może facet leniwy i się zniechęci? I może w zamian nie wprowadzi się do Waszego salonu...? Ale pomysł z weterynarzem jest chyba słuszny. No, chyba, że to nie kuna tylko...Batman! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawel P. 01.07.2004 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Zrobić klasyczną pułapkę - jak na kreskówkach - klatka, drzwiczki, sznurek i ser A na poważnie - weterynarz. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 01.07.2004 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Znajomy miał takiego lokatora. Walczył kilka miesięcy. Nic nie pomagało. Żaden weterynarz. Żadne służby odpowiednie. W końcu kuna wpadła w zastawioną kolejną już pułapkę. Nie było wiadomo którędy wchodzi. Po polowaniu okazało się, że zeżarła mu dosyć trochę ocieplenia (wełny), w tej wełnie były wyryte korytarze na całej powierzchni dachu (taki dosyć rozłożysty ten dach). Koszt naprawy dosyć spory. I do tego kac moralny po polowaniu. Szczerze współczuję takiego lokatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 01.07.2004 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 kiedys znajomy miał podobne kłopoty z kuną a ponieważ kuna to bardzo przebiegłe zwierzątko próbował na niej kilka metod odstraszania itd (humanitarnych); podobno pomogło takie coś: klatka zbita z desek (taki prostopadłościan położony poziomo ok, 20x20 cm i długości ok 100cm) i z dwóch stron zrobił "samozamykające siędrzwiczki" (podniesione do góry na zawiasie i połączone linka z jedzonkiem znajdującym się w środku tego tunelu) zwierzątko miało wejść do środka za jedzonkiem i po jego poruszeniu drzwiczki (dosyć ciężkie aby szybko i skutecznie się zamknęły) miały opaść w dół - efekt był taki, że kilka razy zniknęło przygotowane wcześniej jedzonko, więc znajomy "nastawiał" to "urządzenie" na bardziej czułe - tak aż zwierzątko się doigrało - złapał, wywiózł daleko od domu i wypościł (pewnie teraz mieszka u innego gospodarza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 01.07.2004 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Może to ta sama kuna tylko teraz bardziej cwana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 01.07.2004 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Masz kunę, może nie masz myszy? Proponuję, gdzieści na stryszku kawałek rury PCV zasklep z jednej strony. Z drugiej ponabijaj stare zaostrzone szprychy rowerowe jak poniżej: ___ __< Zostaw z przynętą w środku. Jak się skusi i wlezie do środka to nie wyjdzie tak szybko. A potem do wora i wywieź daleko, żeby nie było lessi wróć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woprz 01.07.2004 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 są mniej drastyczne metody1. są środki zapachowe o działaniu odstraszającym (widziałem takie na krety, nornice i szczury - chyba w castoramie)2. ultradźwięki - tym odstrasza się szczury w ubojniach bydła oraz ptaki w okolicy lotnisk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 01.07.2004 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Z całą pewnością przestraszy się ognia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiciu_r 01.07.2004 18:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Nie mogę zatkać dziury bo nie wiem czy ona jest w środku, a lepiej żeby z głodu nie fajtnęła mi pod dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 01.07.2004 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Może wystarczy wsadzić do dziury węża albo inne jadowite stworzenie a ono wykurzy kunę? A tak na poważnie to radziłem się w tej sprawie kilku kolegów którzy są myśliwymi i mówią, że z kuną tak łatwo nie pójdzie "...bo to za cwane zwierzę..." pozdrawiam i życzę sukcesów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 02.07.2004 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 Może to ta sama kuna tylko teraz bardziej cwana? może tak... mój pomysł może okazać się dobry, ale będzie trzeba więcej prób... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.07.2004 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 rafałek z tymi jadowitymi stworzeniami to chyba nie za bardzo . Z dwojga złego wolę już niejadowite jako sublokatora . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.