Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym ci?? kamie? polny?


Recommended Posts

Zamierzam zrobić ścieżki z kamienia polnego, ale nie kocie łby, tylko z połówek kładzionych tą w mierę prostą stroną do góry. Oczywiście nie chodzi mi o uzyskanie idealnie gładkiej powierzchni, myślę raczej o tym, żeby kamień naciąć dookoła, puknąć i pozwolić mu pęknąć +/- równo, ale naturalnie. Tylko czym zrobić to nacięcie? I gdzie szukać takiego sprzętu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

brzoza ? jakaś marka? jakiś model? gdzie kupić?

 

szlifierke i tarcze kupisz w sklepie

nie zjamuje sie reklama ale moim zdaniem na te potrzeby wystarczy Ci katowa typu "eltos" tarcze wkrec zgodnie z pokazanym kierunkiem obrotów i nie przegrzej

powinno sie udac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzoza, brzoza, brzoza... ?na te potrzeby? w moim wypadku znaczy obróbkę kilkunastu ton kamienia ponieważ łączna powierzchnia ścieżek podjazdów i kawałka drogi będzie wynosiła około 400 mkw. Dlatego pytam o konkretną markę zarówno szlifierki jak i tarcz diamentowych i ew. konkretne sklepy. Bo zajechać szlifierkę na śmierć i wydać fortunę na zmieniane co chwila tarcze to umiem już teraz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem przekonany do tego, że przy większej ilości kamieni ten sposób będzie najlepszy. Lepszym rozwiązaniem będzie chyba opanowanie sztuki łupania kamieni. Z pewnym doświadczeniem wychodzi to całkiem zgrabnie. Wiem, że to od razu nie przychodzi ale po opanowaniu sztuki może być bardziej efektywne niż cięcie. Jak trafisz na twarde kamienie to możesz zbańczyć na tarczach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojjj, i mnie to ciekawi. czytałam kiedyś artykulik - bodajże w "Ogrodach" - o panu, który pukał i się łupało :wink:

na niektórych kamyczkach widać, gdzie puknąć - delikatna rysa, albo zgrubienie... ale te insze...?? :roll:

trzeba by wziąć stosik kamyczków i próbować :lol: :lol:

w większych wierci się otwory, wdłuż wyznaczonej linii, i stopniowo wbija w nie drewniane paliki, aż kamol pęknie.

ale to chyba łatwo wygląda tylko na obrazkach 8)

choć ponoć nie święci kamienie łupią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę Cenę tarczy to cięcie mija się z celem. Do tego dochodzi jeszcze powstajacy przy cięciu kurz i pył. A ile wysiłku fizycznego. Moim zdaniem opanowanie techniki łupania to jest to. Pozotaje jeszcze kwestia doboru młotka i przecinaka. Ale to mozna chyba podpatrzyć u kamieniarza :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie rodzice budowali (zmierzchle czasy socjalizmu) to byl tez problem wielkich kamieni na dzialce. Chodzily sluchy, ze sa od tego specjalisci ale ojciec sie uwzial i dokonal tego dziela. Mial duzy mlot i walil w kamien, ktory po jakims czasie sie rozpadl. Po wielu probach szlo mu coraz lepiej.

Walil nie ta plaska strona mlota tylka ta druga. Potem odkryl, ze kamienie te maja cos jakby w rodzaju zyl/warstw i potrafil powiedziec w ktorym miejscu peknie.

Zycze udanych prob i jezeli macie podpisane umowy z fitnes studiami, silowniami to mozecie je smialo wypowiedziec bo beda zbedne. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sęk, że jak się wie jak pęknie to podobno wcale nie trzeba mocno uderzać. Ale na 100% nie wiem bo tego nie robiłem.

Kiedyś obserwowałem jak "cięto" rurę kamionkową - małym młotkiem opukiwano po lini cięcia i po kilku przejściach rura pękała dokładnie w tym miejscu i to dość równo.

Może z kamieniem który nie ma jakiś śladów będzie tak samo? Jak będę miał chwilę wolnego czasy (ciekawe kiedy? :( ) to potrenuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sęk, że jak się wie jak pęknie to podobno wcale nie trzeba mocno uderzać. Ale na 100% nie wiem bo tego nie robiłem.

Kiedyś obserwowałem jak "cięto" rurę kamionkową - małym młotkiem opukiwano po lini cięcia i po kilku przejściach rura pękała dokładnie w tym miejscu i to dość równo.

Może z kamieniem który nie ma jakiś śladów będzie tak samo? Jak będę miał chwilę wolnego czasy (ciekawe kiedy? :( ) to potrenuję.

Jak ojciec to rabal to mnie tez zainteresowalo i faktyczne trzeba dokladnie obejrzec te kamienie. Ja przy ukladaniu kostki granitowej potrzebowalem mniejsze kawalki i kombinowalem oczywiscie z szliferka katowa. Przyszedl kolega budowlaniec wzial mlotek (taki troche ciezszy) i walnal dwa razy i kostka sie rozlupala bez problemu. "Nie taki kamien twardy na jaki wyglada". Trzeba poprobowac albo poszukac po wioskach specjalistow od lupania kamieni. Widzieliscie napewno sciany z kamienia polnego szczegolnie popularne na ziemiach poniemieckich. Takich kamieni o prostych bokach na polu sie nie znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakich poniemieckich ziemiach?

Prastarych piastowskich się do niedawna mówiło :)

Mnie też się marzy podjazd z polnych otoczaków. Dotychczas myślałem raczej o kocich łbach, ale może wartałoby się zastanowić nad półotoczakami. Mam kilka przyniesionych, to popróbuję z młoteczkiem.

O efektach nie omieszkam zameldować. 8)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Ja jak mi sił starczy po jutrzejszym ukłądaniu więźby też trochę poeksperymentuję. Co wyjdzie to opiszę. Jak znajdę jeszcze czas.

Może wspólnie wszyscy napiszemy książkę o łupaniu kamieni? A tak co do budownictwa to rodzice mają fundament z takiego kamienia i piwniczkę w podwórku i murak na dwupoziomowym podwórku i znam 2 domy całe z takiego kamienia. A fundament taki jest popularny w wielu starych leśniczówkach w okolicy gdzie mieszkam. Wygląda to ślicznie... tylko kto tak umie murować - u łupaniu nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pukałem i łupałem... Nawet wielkim młotem HILTI, bo też mażyłem o takim podjeździe i alejkach. Zwiozłem 6 ton polnych otoczaków i do roboty. Niestety, nie jest to takie proste... Nie mam wiedzy kamieniarskiej, ale jak później dowiedziałem się od starego fachury (czasy wojny pamięta) kamieniarza - owszem, można równo łupać, ale kostkę granitową, która jest jednorodnym i przewidywalnym materiałem. Otoczak jest bardzo zwartą bryłą i w większości trudno go "ruszyć" - to co miało pęknąć, pękło pod lodowcem.

Tylko 20% moich połówek było równych i nadawało się do ułożenia a roboty przy tym...(!). Koniec końców nie łupałem wszystkich, zrobiłem skalniaki i podbudowę pod... kostkę granitową.

Jeśli mógłbym doradzić, to przeciąć kamienie na wylot w jakimś zakładzie kamieniarskim. Niektóre z nich posiadają wielkie, przemysłowe piły diamentowe do robienia np. nagrobków. Efekt na pewno będzie piękny, drogi równe, jedyny mankament to koszt takiego przedsięwzięcia, na który nie było mnie stać.

Można także kupić takie obrzyny (oflisy) w kamieniołomach - ponoć nie takie drogie - są to odpady po produkcji płyt granitowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomaszzz,

nie straszzzzzzz!!!

Ja bardzo chcę mieć taki podjazd...

 

Ja też i juz wiem jakich kamieni do tego użyć. Widziałam taki podjazd i ścieżki w sąsiedniej wsi, wyglada super. Właściciel został napadnięty (tzn. wtargnęłam na jego posesję) i dokładnie przepytany co i jak. Kupił w pobliskiej hurtowni kamienia, kamień pt. kwarcyt, który wystepuje głównie na Śląsku i tam jest łupany. Nie wiem czy to, to samo co otoczaki, ale chyba nie, bo to były prawie płaskie (grubości 4-7 cm) płytki o róznych kształtach. Tona tego kamienia w okolicach W-wy kosztuje ok. 400 zł z transportem. Z tony wychodzi ok. 6-8 m2 powierzchni. Tanio to nie jest ale czy łupanie otoczaków wyjdzie taniej, nie wiem. A może ktoś wie gdzie w okolicach W-wy mozna taki kamień kupić taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...