Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Konopie indyjskie


Recommended Posts

To o przechodzeniu na baczność - to prawda, ale nie stół był duży, czy imreza, tylko ja taka malutka...

A jeśli chodzi o recepturę - to znam pyszny napój makowy, słowo - jak mamusia gotowała przed świętami mak do zmielenia do ciasta - to go gotowała w mleku z cukrem. Pszności. Cała rodzina stała w kolejce z kubeczkami a mama porcjowała zupkę makową. Ale niestety, chyba nie ma żadnych "właściwości" poza smakiem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą malutką to napad lękowy po użyciu. 8)

Co do substytutu litrówki, to nie żadna receptura, jeno ogólnikowy opis.

Dawaj szczegóły.

Ile maku, ile cukru, ile mleka, jak długo gotować i na jakim ogniu. :wink:

Mak odcedzony oczywiście do makowca, a rodzyneczki w tym maczane też były. :roll:

Można zacząć od zupki, potem kompocik, ciasteczko, naleweczka-litróweczka i Ziaba na herbatę prosi z ciasteczkiem oczywiście. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś Babcia moja chcąc mi udzielić dobrej rady, gdy młoda przewyła mi kolejną noc a ja podpierałam się rzęsami, zdradziła mi pradawny sekret przespanych nocy takiego zabkującego dzieciątka:

herbatka z maku... :o

 

Pięknie..poili naszych rodziców makiwarą już w kołysce.

Nie dziwota ,że musi wyleźć w końcu w którymś pokoleniu ..hm..to co musi.... :roll: :D

No to teraz już wiem skad u mnie ta miłosc do makowca.

Wyszło w moim pokoleniu. teraz bede musiał siegnac wstecz w korzenie rodziny by znaleźc winnego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry temat,

szczegoolnie jak na ogrood.

właściwie nie wiem, dlaczego sie nie hoduje konopii przemysłowych.widziałem takie w niemczech. wyrabia sie z tego dużo wszelakiego dobra( papier, materiały na galoty i skarpety, etc). na pewno szybciej rosną niz drzewa i są ponoć mocniejsze.

 

co do nielegalności.... nasz kraj jest po prostu zdurniały.

pić to można, ale palić już nie.

czy kto widział jak mąż po blancie bije swą żone i dzieci???

ja nie, a po połówce i owszem.....

 

nic, dzisiaj właśnie mam zamiar spalić blanta, co mi go w prezencie z Holandii przywieźli.

 

pa

 

 

pzdrw

 

oorbus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
dobry temat,

właściwie nie wiem, dlaczego sie nie hoduje konopii przemysłowych.widziałem takie w niemczech. wyrabia sie z tego dużo wszelakiego dobra( papier, materiały na galoty i skarpety, etc). na pewno szybciej rosną niz drzewa i są ponoć mocniejsze.

 

Jakieś 2 tygodnie temu oglądałem na Planete program o konopiach przemysłowych. Było w tym trochę teorii spiskowej, ale ciekawie podanej.

Wiecie, że w USA jest całkowity zakaz uprawy konopii przemysłowych?

Przeforsowała to firma DuPont (ta od nylonu) - konopie były dla nich olbrzymią konkurencją. Podawali tam przykłady opłacania kongresmenów za głosy delegalizujące uprawę konopii (oczywiście przemysłowych).

Nic nie wiem jak to jest u nas z uprawą konopii przemysłowych.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
Kroyena - znawco literatury wszelkiej - odsyłam do Wieszcza Adam - W Panu Tadziu opis ogrodu - coś o Filipie wyskakującycm z konopi i ochronie przed wszelkim gadem i robactwem - to prawda zapach konopii odstrasza np. mszyce - idealna metoda walki biologicznej dla upraw ekologicznych - ale co z tego jak narkoman i co gorsza urzędnik nie odróżni przemysłowych konopii od indyjskich.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Idę sobie kiedyś zagladajac ludziom w ogródki i podpatrujac, co by tu u siebie nowego wprowadzić i widze jakis cudo ogródek. Miła pani ogrodniczka w kapeluszu i okularkach, tak koło 60-tki kobieta, az wstała od pielenia i zagadnęła. Zachwyciłam się kwiatkami i pani zaprosiła mnie do ogródka, żeby mi swoja dume pokazać z bliska :D

Szczebioczemy sobie, az wskazałam na jakies kwiatki fioletowe, a pani... zamilkła i zrobiła sie jak burak :roll:

Popatrzyłam za własnym palcem wycelowanym cokolwiek dalej: w duży, zielony krzew. Piękny był.

Pani ogrodniczka, wiśniowa na buzi i dekolcie, jąka sie: A..a..a to nam tak te konopie indyjskie wyrosły... Chyba sie samo wysiało, bo skąd...?

Tak jej samo chyba przez noc wyrosło między hibiskusem, piwonią i rządkiem gladioli, podsypało sie samo ziemią, wypieliło starannie chwasty wokół :evil:

Pytam: - A nie boi sie pani policji.

- Eee, zaraz tam policja, jak to samosiejka...

I wyprosiła mnie z tego ogródka.

To było w zeszłym roku. W tym roku zerkałam, ale zielonego krzaka nie widać. Może się wysiało głębiej, w porzeczkach? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

 

Spoko świetny sklep ogrodniczy, bedę musiał żonie wskazać ten adres, bo jakieś paskudne pelargonie sadzi a tu takie kwiatki.

Kolejne zastosowanie - po co sadzić na żywopłot jakieś tam dziwne tuje jak można co 50cm posadzić taką Jamaican Pearl Outdoor Feminized Seeds i ogrodzenie sezonowe jak znalazł. Plus szybko rośnie minus w zimie tylko suszona, ale skoro Straż Mniejska karze za palenie traw to ja pozostanę przy tej koszuli z konopii ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...