Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

SAMOROBY :) Potrzebuję motywujących słów, że damy radę!


Recommended Posts

do Autorki/Autora wątku...

 

Jak nie boicie się pracy i nie macie dwóch lewych... to spokojnie dacie radę.

Ja z budowlanką nic nie miałem wspólnego (jestem informatykiem) a już będę kończył SSO. (projekt 175 m2 użytkowej)

Co prawda czasowo się to wszystko odwleka i czasami są chwile zwątpienia ale od czego jest forum a szczególnie dział samorobów.

Moja przygoda z budowaniem to dziennik netbet'a - zajebista lektura.

Ogólnie wszyscy w tym dziale robią wielką robotę i są inspiracją dla innych - Szacun

 

Osobiście jeszcze nie uruchomiłem swojego dziennika ale jak tylko będę miał czas to na pewno w tym dziale coś umieszczę.

 

Budowa samodzielnie to m.in:

- oszczędności, nie tylko na robociźnie ale również na materiałach

- uważam, że samoroby zrobią bardziej dokładniej a co ciekawe więcej funkcjonalnych rzeczy zastosują

- satysfakcja

- ...

 

także, jest o co powalczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja też dodam swoje trzy grosze.

Pewnie że dacie radę - i warto!

Tak jak koledzy piszą - dziennik NetBet'a - klasyk, a mnie również zmobilizował jednym zdaniem Tomek Antkowiak:

"Proponuję kielnię w rękę i jazda. Postaw pierwsza warstwe bloczkow, a sily na druga pojawia sie nie wiedziec skad.

Postaw druga wartswe a nie wiedziec kiedy bedziesz juz zostawial dziury na okna."

 

No i tak właśnie było, może nie tak szybko, ale powoli do celu.

Wybierzcie sobie dobry materiał do budowy (pustak szlifowany na klej lub bloczki betonowe na klej), bo ja niestety na tym straciłem bardzo dużo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Coś tu cicho - to ja powiem parę słów:

Budowałem 1,5 roku ale moze nawet wiecej bo już mieszkam ale jeszcze nie skończyłem budować:rolleyes: Moja zona to jakieś 50kg chodzacego szczescia, zapalu, energii, marzeń, wiecznego powtarzania "jak nie z Tobą to z kim, jak nie teraz to kiedy?", czasami porównuję ją z Jurkiem Owsiakiem, ma niespozyte pokłady energii zwłaszcza w wymyslaniu rzeczy które "mógłbym " zrealizowac. Na początku naszej budowy bała sie wejść na drabine, pamietam po wylaniu stropu musiałem jej asystować żeby weszła, ale uwierz - gdyby nie ona to albo nie mielibyśmy naszego ukochanego z183 albo miałbym niewielką czesc tego co jest. Budowaliśmy sami a własciwie wykańczaliśmy, kiedy zdarzały sie takie dni ze na budowie byłem sam to nic mi nie szło, checi opadały, totalny kibel. Ale były też dni kiedy sama jej obecnośc powodowała ze zapierniczałem jak maszynka. Bała się wejśc na drabine a potem: śmigała po niej biegiem i to z materiałami i smiała sie z rodzinki która przyjezdała w odwiedziny i bała sie chodzic po drabinie, mieszała kleje, ytonga na pietro 6 palet 12ki wrzucałem własnie z nia, wełne również, mało tego - w czasie kiedy był u mnie etap wełniany miałem delegacje, przyjezdzałem na weekendy - w tygodniu sama sznurkowała, cieła i układała Rockwoola, malowanie tylko jej, jak kłade płytki to fuguje tylko ona, panele tylko z nia, za tapetowanie nawet się nie biorę bo wiedzą w tymn temacie przewyższa mnie czterokrotnie, cała elewacje styropianowałem i klejakowałem sam a własciwie z nia, rusztowanie choinkowe rozbierałem i ustawiałem w nowym miejscu razem z nia, polbruk - gdyby nie ona nie byloby go, nie mówcie ze kobiety to słaba płeć. Czasami przewyzszaja nas o głowę w planowaniu, w uporze, w sile. Moja zona jest tego zywym przykładem i mam nadziej ze na jakimś zlocie poznacię ją osobiście i sie przekonacie co potrafi. Do dzis pamietam jak przyjechała do nas kuzynka z meżem którzy zaczeli sie budować po nas trzy miesiace. W pewnym momencie zona zapytała: Kamila, a z czego wy tam mury stawiacie i jaki styropian leci? Na co kuzynka: ja tam nie wiem, takie pytania to do Marka. A żona do mnie: jak q,.wa mozna nie wiedzieć z czego sie dom stawia.

Gdyby nie ona już dawno nie miałbym siły....takze dasz radę, sama pewnie nie wiesz jakie pokłady energi w Tobie leżą, a forum i ludzie stąd pomagają, uwierz mi. Na wielu z nich można polegać. Pozdrawiam i z niecierpliwościa czekam na dalszy ciag.

Edytowane przez [email protected]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

"nie jest to powód ani przyczyna" ja powiedział pewnie Żyd w Ziemi obiecanej :)

 

 

Klub jest klubem miłośników Kia Sorento, wiec niezależnie jakim autem przyjedziesz zawsze się znajdzie miejsce dla Ciebie. A jak będziesz chciał pojeździć sorenciakiem to sam Ci pierwszy użyczę go do zabawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...