kolor kleju do siatki

[anick82]

Witam,

Przypuszczalnie temat juz sie pojawil.. Ale nigdzie nie moge znalezc odpowiedzi na moje pytanie..

Szukam kleju do siatki o zabarwieniu bezowym (nie szarym).

Wiem, ze nie kolor tu wazny.. Ale niestety wiem tez ze nie bedzie mnie stac na tynk w najblizszych latach.. Dachowka jest ruda wiec chcialabym by sciany do niej pasowaly..

Czy ktos jest w stanie polecic mi klej?

Z gory dziekuje!

[KolorowySłoń]

beżowy czy biały?

[fighter1983]

Producenci maja szary i beżowy. Jeden z moich tanich dostawców Ceral-Gipsico ma szary, bialy i bardzo bialy. Ten który nazwany jest bialy jest taki właśnie bezowawy. Mam go chyba nawet na stronie swojej.

[fighter1983]

Producenci maja szary i beżowy. Jeden z moich tanich dostawców Ceral-Gipsico ma szary, bialy i bardzo bialy. Ten który nazwany jest bialy jest taki właśnie bezowawy. Mam go chyba nawet na stronie swojej.

Miało być szary i biały w pierwszym zdaniu

[anick82]

Ma to sens.. Widze niekiedy na domach taki lekko piaskowy klej.. Mozliwe ze to po prostu brudna biel! Super! Dziekuje!

fighter1983 masz sklep online? Mozna linka do klejow o ktorych pisales?

 

 

KolorStudio: chodzi mi o jasny bez. Nie bialy.

[fighter1983]

Ma to sens.. Widze niekiedy na domach taki lekko piaskowy klej.. Mozliwe ze to po prostu brudna biel! Super! Dziekuje!

fighter1983 masz sklep online? Mozna linka do klejow o ktorych pisales?

 

 

KolorStudio: chodzi mi o jasny bez. Nie bialy.

Mam

Link jest po prawej stronie w platnym profilu, a klej ktory mialem na mysli to ten:

http://astrobud.pl/pl/p/Ceral-klej-do-siatki-na-styropianie-bialy-25kg/108

on jest wlasnie taki... "bezowo-bialawy" chociaz nazywa sie bialy

[homecactus]

dodaj barwnika do białego i będziesz miał beżowy.

A tak serio, to tak czy inaczej trzeba zagruntować klej, inaczej ulega degradacji, jeśli nie jest położony na nim tynk.

A grunt i tak zawsze dobierasz pod kolor.

 

pzdr

[Balto]

Klej ulega degradacji? A jakim cudem? Przecież i tak musi być mrozoodporny, musi być odporny na temperaturę i kilka innych "pierdół"... Gruntowanie ma nieco inne zadanie, ale to już detal chyba...

[fighter1983]

Klej ulega degradacji? A jakim cudem? Przecież i tak musi być mrozoodporny, musi być odporny na temperaturę i kilka innych "pierdół"... Gruntowanie ma nieco inne zadanie, ale to już detal chyba...

a takim ze nasiaka woda, przemarza i peka. Pamietaj ze to jest tylko 3-4mm na bardzo duzych plaszczyznach, a w kolorze szarym nagrzewa sie i pracuje.

Dlatego nie powinno sie zostawiac go dluzej bez ochrony przed Sloncem, mrozem i woda.

Szkolenie - 200 jak dla Ciebie

[Balto]

Fighter: pamiętam... tylko ja niestety zasadniczo operuję innymi cementami... Poza tym tak naprawdę biorąc pod uwagę, że klej to zasadniczo cement (do 20 proc) z piaskiem kwarcowym plus plastyfikator i napowietrzacz do tego ew. mikrokrzemionka, to nie powinno mu się nic dziać. Pytanie tylko jak bardzo lub jak nie bardzo jest napowietrzony, przy ilości porów na poziomie 20 % powinien bez problemu przejść testy na mrozoodporność, które nb. musi przechodzić, podobnie jak na namakanie i pod tymże namakaniem ponowne marznięcie... Chyba że... i tu są moje dzikie domysły....

O ile pamiętam ładne kilka lat temu (8? 10?) zmieniły się zasady oceny i badań wszelkich możliwych tynków i szerzej zapraw cementowych, a tak z racji składu należy traktować kleje. Jest a raczej wtedy była badana m.in. mrozoodporność i mrozoodporność po nasiąknięciu wodą i tynk czy w tym wypadku zaprawa mrozoodporna nie miała prawa po chyba 28 cyklach się rozsypać i stracić więcej niż ileś procent ze swoich parametrów.

Fakt tego, że zaciąganie klejem jest pow. +5 C wiąże się niechybnie ze składem i kiepskością użytego cementu, czyli stosunkowo niskim ciepłem hydratacji, cienkością warstwy i faktem, że cement ma parametry finalne po 28 dniach (wedle normy obowiązującej). Z racji zaś tego co widziałem na ścinach zaciągniętych jeno klejem bez gruntowania po zimie, to w wielu wypadkach wnioskuję, że bazą dla owych klejów jest cement nawet nie III a chyba V... Tyle tego białego syfu powychodziło...

Zupełnie i marginesem: to jakim cudem były mrozoodporne i zalecane do stosowania tynki o składzie: 5 - 15 - 80 (procentowo i wagowo - skład : cement 350 - wapno - piasek), albo 1 : 2 : 10 (tu znów procentowo ale objętościowo: cement 250 - ciasto wapienne - piasek) i jakoś te tynki wytrzymywały kilka dziesiątek lat nie starzejąc się w takim stopniu by to ręką ścierać.

No nic... ale może nastało jakieś czary - mary....