Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

zjawiska paranormalne:duchy, dziwne zdarzenia i umiej?tno?ci


Agnieszka1

Recommended Posts

prawie zgadałes Mieczu.. siedze sobie robie cos.. nagle.. pojawia sie jakis obraz.. ewentualnie krotka scenka... i ja wiem ze to nie jest jakies tam nie wiadomo co.. tylko cos co sie wydarzy.. nie wiem.. gdzie , nie wiem kiedy.. wiem ze bede przy tym.. i potem jak sie to dzieje to jest tak jak napisales
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 300
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

cos takiego jak ma maksiu bylo kiedys w odcinku - z archiwum X :D

dziewczyna miala operacje na oczy, operacja spowodowala ze cos sie stalo z siatkowka i ona widziala wczesniej o 1 dzien to co sie wydarzy.

Nie pamietam juz dokladnie jak to tlumaczyli agenci z archiwum X.

Pamietacie ten odcinek? ( jesli ogladac archiwum X oczywiscie)

 

pozdrawiam goraco wszystkich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu nasze buiro zlokalizowane było w starym niewyremontowanym dużym budynku. Projektowałem i jak zwykle zasiedziałem się do środka nocy. Sam w tej ruderze. Komputer szumiał, radio grało, czas płynął. Gdzieś ok 2 usłyszałem szelest. Strachliwy nie jestem, no ale.... Szelest się nasilił. Zawołałem czy ktoś tam jest. Nic.

byłem na 2 piętrze. Myślę może koś wlazł do tej rudery. Krzyczę NIC

 

Mniej odważny postanowiłem zakończyć pracę i do domu. Ale jak. Znowy słyczę szmery!!!

 

Nie pamiętam czy śpiewałem czy gwizdałem, ale powoli w tym półmroku posuwam się do klatki schodowej.

 

Wychodzę na klatkę, a tu znowu szelesty. Bardzo wyraźne. Uwierzyłem w duchy i inne zjawy, A potem sfrunęła na mnie oszołomiona jaskółka, która uderzyła w okno korytarza.

 

Chyba wówczas umarłem poraz pierwszy.

 

Po zmartwychwastaniu spieprzyłem do domu z duszą na ramieniu.

 

Rano znaleźliśmy martwą jaskółkę, która przez wybitą szybę na poddaszu musiała wlecieć do środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha szadam, to tak jak opowiesc o ztym jak to kilku kolegow wyzywalo innego od tchórzy.

Ten sie wzbranial ze nie jest tchórzem, ale koledzy nadal sie smiali.

W koncu wpadli na pomysl - kolego, jesli przejdziesz przez cmentarz o godz.24 to powiemy ze nie jestes tchórzem lecz bardzo odwarznym czlowiekiem.

Chlopak sie zgodzil.

O godz. 24 przekroczyl brame cmentarza aby przejsc przez niego i wyjsc druga brama.

Szedl tak caly spocony ze strachu, slyszal w glowie rozne dzwieki, gwizdy, wycie wiatru. Ale szedl, szedl, szedl ........ i nagle poczul jak ktos go lapie za kurtke z tylu :o wystraszyl sie strasznie - zawal serca - chlopak zmarl na miejscu. :cry:

Jak sie okazalo przechodzil pod drzewem gdzie zwisaly galezie i jedna z nich zaczepila sie o jego kurtke.

Strach ma wielkie oczy :o

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........Jak sie okazalo przechodzil pod drzewem gdzie zwisaly galezie i jedna z nich zaczepila sie o jego kurtke.

Strach ma wielkie oczy :o

:D

 

 

Kiedyś pewien sułtan zrobił mimowolnie empiryczne doświadczenie......

 

Skazał na karę smierci przez ścięcie mieczem swego dworzanina...

Dworzaninowi zawiązano oczy, kazano przyklęknąc przy pieńku i złożyć nań głowę....

Kat zamiast mieczem uderzył w odsłoniety kark dworzanina mokrym ręcznikiem...

Dworzanin momentalnie zmarł na zawał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wowka slyszalam o tym.

W jakims polskim filmie z Pazura byla ta anegdota wykorzystana.

Matka z corka mialy dosc zachowania meza /ojca i jak przyszedl raz pijany do domu wziely siekere i zaczely go straszyc ze mu odetna glowe.

Zawiazaly mu glowe w jakas szmate, jak juz mial oczy zasloniete wywalily siekiere, ale krzyczaly jedna przez druga - odcinaj!

I jedna z nich reka wlanela mu w szyje - facet ( Pazura) zmarl na zawal. :cry: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmumiem maksia, chociaż ja niw mam widzeń... tylko mysli...Nie wiem skąd ale często wiem co sie stanie. To nie sa obrazy tylko myśl. Widzę czlowieka po raz pierwszy i nagle błysk, wiem jak ma na imie. Dzwoni telefon wiem kto sie odezwie (bez wyświetlacza). Mąż coś planuje, ja wiem, że będzie tak a nie inaczej. Potem on przychodzi i pyta skąd wiedziałaś....? Zreszta on już się przyzwyczaił :D

No imówi do mnie "moja Czarownica" :)

Ostatnio zapytał, dlaczego nie zajme się np. Tarotem....No własnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mhal.. witam bratnia dusze :D :D :D o takich "duperelach" jak telefony to nawet nie napisalem bo traktuje to jak cos normalnego i kozystam z tego :D

 

Telefony tez mam :D

Tzn dzwoni tel a ja wiem kto to ( mam przeczucie), mam tak tez np. wstajac rano mowie do meza: mam przeczucie ze dzis nas odwiedza rodzice - trzeba posprzatac :D :D

A jak juz sa to mowie - a nie mowilam :D :D

 

Albo zdarzylo mi sie raz - ale raz tylko - ze spotkalam jednego goscia na korytarzu u mnie w pracy.

Widzialam go pierwszy raz , ale jak spojrzalam na niego to wiedzialam ze skads go znam ( ale nie znalam go wczesniej ani nie widzialam wczesniej)

Nastepnego razu zaczepil mnie on na korytarzu i mowi ze ma to samo wrazenie. I oczy mial takie znajome, jakbym go znala ladny kawal czasu -

jakbysmy byli dobrymi znajomymi. Kazdego nastepnego razu moj "znajomy" zagladal do mnie na pogawedke. Okazywalo sie ze mamy te same zainteresowania, lubimy taka sama kawe, tak samo parzona i takie tam inne pierdoly. I na dodatek ja wiedzialam co on lubi zanim mi o tym powiedzial. I jakos tak w srodku wiedzialam ze ten czlowiek jest moja tzw. bratnia dusza.

 

Powiedzialam siostrze o tym - ona gleboko wierzy w reinkarnacje.

Moze i faktycznie w poprzednim zyciu znalam tego faceta? :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietam tez jeden sen ktory utkwil mi w pamieci.

Bylam na studiach, mialam przyjaciolke .

I razu pewnego mialam dziwny sen - snil mi sie chlopak , ktory szedl ulica i strasznie plakal.

Pytam go - dlacego placzesz? a on ze mame mu zabrali do szpitala a on nie wie do ktorego i nie wie gdzie ma isc.

Ja na to zeby powiedzial mi jak sie nazywa to podzwonimy po szpitalach i sie dowiemy.

Powiedzial mi jak sie nazywa - dokladnie imie i nazwisko.

Po przepudzeniu pamietalam imie i nazwisko ale nie pamietalam wygladu chlopaka.

Caly weekend mnie to meczylo - bo pamietalam imie i nazwisko.

Po weekendzie na uczelni gdy spotkalam sie z moja przyjaciolka - opowiedzialam jej sen.

A ona na to takie :o oczy.

I mowi Aga przeciez ten chlopak mieszka obok mnie, jego mame zabralo pogotowie w niedziele.

:o no to ja takie oczy zrobilam, zaniemowilam

Ona nigdy mi nie wpominala o nim wiec od niej nie moglam uslyszec imienia i nazwiska wczesniej.

Przyjaciolka zorganizowala ognisko , zaprosila na nie owego chlopaka, ale jego twarz nic mi nie mowila. Nawet z nim nie rozmawialam duzo bo nie czulam takiej potrzeby.

ale bylo to dziwne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...