Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak oglądać wyłączoną telewizję :D


Recommended Posts

Tmkowa mogę o coś u Ciebie zapytać?

CZy jeśli pomaluję salon na okołobiały (simply white), wnękę z drzwiami sypialnianymi na pale oak (zdj pod spodem) to listwy przypodłogowe na simply white też czy wybrać bardziej białą biel? Dodam że te dwa kolory bardzo ładnie się razem komponują. Jeśli listwy byłyby w SW to i drzwi do pokoi. Miałabym wtedy we wnęce drzwi w kolorze listew i ścian w salonie. Co sądzicie?

 

Chyba nie za bardzo orientuję się w Twoich przestrzeniach ;) Wnęka z drzwiami sypialnianymi jest gdzie? Jestem zdania, że na jednym poziomie, przy otwartej przestrzeni wszystkie listwy przypodłogowe powinny być takie same. Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale chodzi Ci po głowie zrobienie wszędzie listew w kolorze SW i pomalowanie wszystkich drzwi?

Tomkowa super to lustro w ramce. Akurat wczoraj kupiliśmy sobie komplet tych luster ;) Może gdzieś zgapie tylko nie mam pomysłu gdzie mogłoby zawisnąć :p

 

A przychodzę do Ciebie z pytaniem. Jak układają się Twoje zasłony w jadalni? Mam takie same i po skróceniu nie podobajją mi się już tak bardzo. U góry są ładnie umarszczone, a na dole rozszerzają się nadmiernie. Nie ciekawie to wygąda :/ Może miałaś taki problem i masz na to jakiś patent?

 

Inka, jaki komplet luster kupiłaś?? Pochwal się, proszę :)

Zasłony w jadalni mam ucięte tak, by były ok 0,5 cm nad podłogą. Są zamocowane na żabkach i żeby nie było efektu węższej góry i szerszego dołu zasłony nie są upinane, czyli marszczone, nie zrobiłam żadnych zakładek, ani nie ściągałam sznurków w taśmie. Są po prostu normalnie przypięte co 10 cm i zsunięte.

Tomkowa idziesz jak burza :p Moge podrzucic pare ramek lustrzanych, mam ich kilka i leza w pudelkach. Jak zalozylam listwy na sciany nie chcialam psuc wygladu scian i nie powiesilam, ani nie postawilam nigdzie.

 

 

Inka - najlatwiej i najladniej sie ukladaja jesli wisza na grometach. Na zwyklych zabkach (obojetnie jakich) juz tego nie da sie zrobic. Zaslony rowne z podloga ale nie dotykajace jej - maja taka sama szerokosc na dole i na gorze bo gromety ukladaja material rowno.

Zalezy tez od materialu.

 

Chętnie przygarnę ramki lustrzane w każdej ilości :lol2:

Gromety to rozumiem kółka wycięte w materiale? ;) Ale do nich trzeba mieć karnisz rurkę, w przypadku listwy karniszowej mocowanej do sufitu w grę wchodzą tylko żabki lub spinki. I to prawda, im grubszy materiał, tym przy zsunięciu różnicę między szerokością dołu i góry bardziej widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nic nie wiem o meblach, ale kupuję u nich inne rzeczy. Zawsze trzeba pamiętać, że to coś jak mini market z dość ograniczonym wyborem. Zawsze poluję na produkt w przecenie, bo wg mnie ceny są nieco zbyt wysokie najczęściej. Jednak warto kupować bieliznę bawełnianą, tekstylia.

Raz miałam taką przygodę - kupiłam Kaśce ogrzewane wkładki do butów do jazdy konnej. Użyła ich 3 razy i coś padło. Zadzwoniłam do T...o z pytaniem co zrobić, bo nie wiedziałam czy wadliwe, czy uszkodzone w użyciu. Powiedzieli, żeby odesłać, sprawdzą i poinformują. Po 2 tygodniach zadzwonili. Wysłali je gdzieś do firmy i powiedzieli, że trzeba czekać, bo wszystko już sprzedali. Nowe wkładki dostałam coś koło 3 tygodni później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ich mebli mam tylko taki mini-stoliczek z nakładaną tacką, nie mam zastrzeżeń do jego jakości. Jeśli znasz niemiecki lub ufasz google translate w Chrome'ie, to możesz spróbować poszukać opinii na niemieckojęzycznych stronach, forach, blogach, pewnie na ich macierzystym rynku łatwiej coś znaleźć :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zdrowy rozsądek zwyciężył i z wymianą sofy poczekamy ;)

Zapadła mi w pamięć rada Agi, by wszelkie siły i fundusze gromadzić na remont sypialni :) Teraz, przy tych większych mrozach, czuję najwyraźniej, że docieplenie poddasza to najkonieczniejsza konieczność. Na dole mamy 23-24 stopnie, a na górze 17-18 :eek: Dramat, więc wszelkie większe zakupy, dopóki nie uporamy się z remontem góry, odpadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak zdrowy rozsądek zwyciężył i z wymianą sofy poczekamy ;)

Zapadła mi w pamięć rada Agi, by wszelkie siły i fundusze gromadzić na remont sypialni :) Teraz, przy tych większych mrozach, czuję najwyraźniej, że docieplenie poddasza to najkonieczniejsza konieczność. Na dole mamy 23-24 stopnie, a na górze 17-18 :eek: Dramat, więc wszelkie większe zakupy, dopóki nie uporamy się z remontem góry, odpadają.

 

Łomatko! Jasne, że ocieplenie to priorytet. Pomijając odczucie zimna, to jeszcze pieniążki zaoszczędzone na ogrzewaniu zamiast się odkładać na nową sofę idą w niebyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc najpiękniejszych życzeń w Nowym Roku :hug: :hug: :hug:

Aniu jesteś niesamowita. Masz tyle energii i fantastycznych pomysłów. Bardzo, bardzo mi imponujesz :yes:

 

Pesteczko, Twoja choinka zachwyca i zapiera dech w piersiach. Widzę też choć kawałek Twojej przestrzeni salonowej :wiggle:. Nic, a nic nie odstaje od Twoich opisów. Jest pełen klimatu i ciepła.

 

Ja dużo kupuję w T-o. Najczęściej wyposażenie domu. Jakość ich produktów jest bardzo ok, choć miałam też nieprzyjemne doświadczenia kiedy pomylono moje zamówienie i dostałam nie to, co zamawiałam. Długo zajęło mi odkręcanie. Poniosłam też dodatkowe koszty bo ich infolinia jest płatna, a ja dzwoniłam kilka razy, bo ciągle się mylili i wmawiali mi, że odebrałam paczkę więc z ich strony sprawa zakończona. Nie docierało do nich, że w paczce było to czego nie zamawiałam, a nie dostałam tego co zamawiałam. Towar jaki był w mojej przesyłce kosztował jakieś 10% tego, za co zapłaciłam. Dobrze, że zajrzałam, bo nie zawsze to robię z braku czasu :oops:. W pierwszym momencie pomyślałam, że dostałam jakieś gratisy za duże zamówienie i ucieszyłam się, ale potem okazało się, że nie ma w paczce tego, co zamówiłam i co opłaciłam.

Ewidentnie moje zamówienie poszło do kogoś innego, a ja dostałam zamówienie innej osoby. Przesyłkę odesłałam, a towar musiałam kupić jeszcze raz, czyli zapłacić podwójnie, a było to bardzo duże zamówienie. Nie było już na stanie wszystkiego co chciałam. Dopiero po kilku tygodniach zwrócono mi pieniądze za pierwszą przesyłkę, której nie dostałam w komplecie.

To jeden jedyny raz gdy miałam problem. Pozostałe zamówienie i towar ok. Mam od nich serię wyposażenia łazienki: ławkę, regał z wieszakami, pojemnik na pranie i stojak na ręczniki. Czekają, aż górna łazienka stanie na nogi ;)

26a2e048cfea9184a782f2b609fe86bd.jpg

d3d9d2fea83ae857dab813459260a8f5.jpg

65a551ee19da17f9874844764df9c2de.jpg

http://ws2-media3.tchibo-content.de/newmedia/art_img/MAIN_ALT_1-IMPORTED/bf5556a9cea32e93/.jpg

Źródło

 

Aaa... i też - tak jak Pestka - zawsze kupuję głównie w ramach akcji promocyjnych lub na wyprzedaży. Ten zestaw kupiłam 25% taniej.

Edytowane przez julianna16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewunia, dziękuję za życzenia i odwzajemniam!! :hug:

Coraz "cieniej" będzie z realizacją pomysłów, bo cała para musi pójść w remont góry :( Nie wiem, jak to zniosę, mam nadzieję, że nie eksploduję :lol2:

Ale obiecaliśmy sobie, że w 2016 to nasz priorytet.

Ja też mam sporo rzeczy z T-o, trochę ubrań, trochę do domu i nigdy nie narzekałam na jakość. Kilka razy zamawiałam na odległość i też bez problemów. Sofa korci mnie niesamowicie, ale muszę sobie dać na wstrzymanie ;)

Wiesz, że jak widziałam tę serię, którą pokazujesz na fotkach, to od razu widziałam je w Twojej łazience? :D Głęboko mi zapadła w pamięć i bardzo ją lubię. Nawet poszukiwałam grafik w stylu tych z wizek Agnieszki i odkryłam, że podobne są autorstwa Cheryl Roberts.

 

DE-GA126WWANHMLDE-1-newproduct.jpg

 

DE-GA126WWANHMJDE-1-newproduct.jpg

 

Niedawno były do nabycia na WW, ale w strasznych cenach ;) Pamiętam, że wspominałaś, że rezygnujesz z grafik, jednak ja je nadal widzę w Twojej łazience :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku przez pomyłkę T zostalam bez prezentu pod choinkę, rachunkiem za rozmowę z infolinia i godzinna kolejka na poczcie, bo zle wyslanego zamowienia nie oddasz w sklepie stacjonarnym tak jak np. Zwrotu towaru. Dlugo czekalam na zwrot kasy na konto.

Kanapa bardzo fajna. :rolleyes:

 

Ja zamawiałam tam kilka rzeczy i raczej wszystko ok ;-) Do zeszłorocznego prezentu -rękawiczek do smartfona- dostałam bonus w postaci pierścionka z ich kolekcji ;-) Chyba część towaru wysyłanego jest ze sklepów bo pierścionek widać bylo ze byl przymierzony i utknął w rękawiczce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczęta :-)

tu, jak zwykle, tłumy :-)

kanapa z T...o i chyba generalnie zakup takiego mebla bez możliwości sprawdzenia, czy wygodny i jaki w dotyku, jest dość ryzykowny, w każdym razie sklepy stacjonarne przy takich zakupach wg mnie mają przewagę

 

ocieplenie dachu to priorytet, ostatnio przyglądałam się dachom, przy takiej warstwie śniegu bardzo dobrze widać, który jest dobrze ocieplony, czy są jakieś miejscowe niedociągnięcia w izolacji, dobry test bez kamery termowizyjnej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hug:

 

Aniu, pewnie rozpatrywałaś piankę? To szybkie rozwiązanie i chyba bardzo skuteczne. Piszę chyba, bo nie mam u siebie, choć takie były plany. Ostatecznie cena zwyciężyła, bo wełnę ekipa położyła nam bardzo tanio (trochę zaczynam się tego bać..., bo co rusz wychodzą kwiatki).

Grafiki - masz rację, że są piękne. Przywykłam do ich widoku na pulpicie (mam wizualizację łazienki jako tapetę i motywację ;)). Stały się takie "mojo-łazienkowe" :D. Wydają się takie proste do maźnięcia :D. Temat pewnie ruszę jak ogarniemy wreszcie tę łazienkę. Tymczasem mamy tam nowe utrudnienia, ale o tym napiszę u mnie.

Mój Mąż oczywiście miał lekki zawał jak zobaczył, że kupiłam DRUGIE meble do łazienki, bo przecież dwa lata wcześniej kupiłam komplet Molgera, ale na szczęście był w paczkach i dzięki temu oddaliśmy jakieś dwa tygodnie temu do Ikei :).

 

Ivy - świetny gratis :D. T-o raczej jest w tym powściągliwe ;).

Ja cały czas jestem pod wrażeniem bonami. Tego, jak rozpatrują reklamacje. Jak starają się wyjść naprzeciw klientowi i jaka towarzyszy temu wysoka kultura korespondencji. Przykładów mam kilka. Zrobiłam tam dużo zakupów. Miałam kilka reklamacji - niektóre z winy przewoźnika (stłuczona lampa ceramiczna i szyba na blat), a niektóre dotyczyły wadliwego towaru (coś nie działało), albo nieodpowiednio zapakowanego, co w efekcie wpłynęło na jego estetykę (pogięty plakat). Jeden zwrot miałam z powodu rozczarowania wyglądem, a raczej ciężarem (chodziło o zegarek). Wszystkie rozpatrzone w taki sposób by mnie w pełni usatysfakcjonować - albo ekspresowa wymiana na nowy (to, co było z winy przewoźnika), albo wysoki rabat zwracany na konto lub w postaci kredytów do ponownego wykorzystania, bez limitu czasu, albo przyjęcie zwrotu bez dodatkowych kosztów.

Ogromną niespodzianką był listopadowy list, w którym dostałam kod na 300 zł na zakupy + darmowa wysyłka do końca roku na wszystko, bez minimalnego limitu wydatków (nawet za zakup jednego przedmiotu za 18 zł). To było super. Do tego oczywiście zawsze 20 zł za każdy zakup. Nie spodziewałam się, bo sadziłam, że takie prezenty sprawia się raczej osobom, które przodują w zapraszaniu nowych klientów. Ja nigdy tego nie robię. Owszem mogę polecić komuś, ale to do niego należy decyzja czy tam zajrzy. Nigdy nie podaję adresów moich znajomych i nie zapraszam ich via ikonka danego sklepu (których teraz jak po deszczu). Nie zachęcą mnie do tego żadne pieniądze :no: - na mnie to działa odwrotnie :D. Szkoda tylko, że kampanie tak często się powtarzają, a może to i lepiej :D. Zawsze można poczekać bez stresu aż pojawi się ponownie upatrzona rzecz :D.

Edytowane przez julianna16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bonami ostatnio dostałam bon na 299 zł i byłabym skorzystała, gdybym nie doczytała informacji, że to właściwie rabat 30% na zakupy. To mnie powstrzymało, bo bon terminowy, a akurat nie ma u nich nic na co wydałabym tyle kasy. Ciągle mam opór przed wydawaniem pieniędzy na niekoniecznie niezbędne rzeczy. Chyba juz mi tak zostanie :(

 

Zaskoczył mnie jesienią Sadowniczy.pl. Sporo roślin kupuję via internet i w tym roku zamówienie u nich na byliny do jesiennego sadzenia to było prawie 600 zł. Zrobiłam jak zawsze przedpłatę. Przyszło terminowo i... nie otworzyłam pudeł przy kurierze. Miałam do Sadowniczego absolutne zaufanie. Pakują tak, że roślina nie ma prawa drgnąć w kartonie. Zawsze się wkurzam, bo rozpakowanie trwa godziny. Tym razem, mało nie dostałam zawału. Rośliny pogniecione, ziema z doniczek wysypana, nic nie było zabezpieczone tylko luzem wrzucono po kilka plastikowych torebek do każdego pudła. Szlag mnie trafił i wpisałam się im na fc z opinią. Następnego dnia zatelefonował właściciel sklepu z przeprosinami i propozycją, że przyślą mi na wiosnę rośliny, które wybiorę o wartości równej tej przesyłce. Nie chcieli żebym odesłała. Wystarczyło jedno zdjęcie. I ja, i oni mamy świadomość, że tak naprawdę, to tylko fatalnie wyglądało. To już był październik i bylinom takie potraktowanie już nie zaszkodziło. Ale ładnie ze strony Sadowniczego, że tak zareagował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...