Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak oglądać wyłączoną telewizję :D


Recommended Posts

Stało się :D Koszulki, bluzy i spodnie poukładane

Muszę się teraz przyzwyczaić, sama jestem ciekawa, co za miesiąc o tym będę myślała, czy będzie mi wygodniej ...

chciałabym jeszcze zrobić przemeblowanie w pościelach, ale muszę się jeszcze nauczyć składać prześcieradło z gumką, bo na razie słabo mi idzie :(

Miłego wieczoru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ps. a Pestka dalej Irysy przekopuje? :hug:

 

A nie liliowce???:confused:

 

Widuję ją to tu, to tam ;) Może boi się porządkowania, zwłaszcza książek :lol2:

 

A znacie tego bloga? Też ma wiele ciekawych rad http://niebalaganka.pl/

 

Aniko, ja znam :yes: Nie za bardzo lubię plannery, co kiedy i jak, bo i tak życie pisze własny scenariusz ;) Poza tym denerwują mnie te wszystkie gadżety do przechowywania, które, uwierz, wszystkie, podczas sprzątania, wyrzuciłam :D

Jak się ma wszystkiego za dużo, to miliony przegródek w każdej szufladzie guzik pomogą ;)

 

Stało się :D Koszulki, bluzy i spodnie poukładane

Muszę się teraz przyzwyczaić, sama jestem ciekawa, co za miesiąc o tym będę myślała, czy będzie mi wygodniej ...

chciałabym jeszcze zrobić przemeblowanie w pościelach, ale muszę się jeszcze nauczyć składać prześcieradło z gumką, bo na razie słabo mi idzie :(

Miłego wieczoru :)

 

Mamik, a zaczęłaś od selekcji?? Bez tego etapu sprzątanie jest bezproduktywne ;) Mają zostać wyłącznie ubrania, które Cię cieszą, z posiadania których jesteś zadowolona. Reszta musi odejść ;)

Filmik pokazujący najłatwiejszą metodę składania prześcieradła z gumką :) U Niebałaganki też jest, TU

 

To jakaś epidemia :)

Wzięłam się za komodę syna i koszulki męża. Do mojej szafy muszę najpierw jakieś pudełka kupić.

 

:-) ja zgodnie z wytycznymi Tomkowej, nie moich nie ruszam :no:

 

Doriko!! Słuchaj mamik :rotfl:

 

Ja najpierw wzięłam się za swoje ;) Zaciekawiona córka, skąd taki sajgon w sypialni, najpierw próbowała mi pomóc w selekcji moich ubrań, ale przestrzegam przed tym ;) To musi być tylko i wyłącznie decyzja właściciela rzeczy. Możecie usłyszeć komentarze typu "nie szkoda ci?", "to prezent od babci", "może się jeszcze przyda" itd. Dlatego należy zamknąć drzwi i sprzątać w pojedynkę :) Wygonienie córki jeszcze bardziej zmotywowało ją do działania i wysprzątała swój pokój :lol2: Zdezorientowany syn, spojrzał na mnie błagalnym wzrokiem i wyszeptał: "u mnie za miesiąc, dobrze?" :rotfl:

 

Dokładnie epidemia ;) Też zaraziłam się magią ;) Książka kupiona i pierwsze próby składania za mną, póki co jestem meeega zadowolona :D

Dzięki Aniu :hug:

 

Bardzo się cieszę!! :hug: Ja mam tyle zapału, że żałuję, że dzień jest taki krótki :lol2:

 

 

Uwielbiam Was wszystkie, że jesteście takie dzielne :D Ja swoją książkę już pożyczyłam :) Opowiadanie komuś jak to ma wyglądać i na czym to wszystko polega nie za bardzo działa, bo w końcu jak ktoś taki, jak ja, może doradzać w sprawie sprzątania :lol2: Wszelkie dyskusje są na miejscu dopiero po tym, jak nasz dyskutant przeczyta książkę :) Nikt nie musi wdrażać metody konmari w życie, ale uwierzcie mi, ja jestem żywym dowodem na to, że działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie wierzyć, lub nie, ale TYLKO Z SYPIALNI, wyniosłam 8 (słownie: osiem) 160-litrowych worków niepotrzebnych rzeczy :lol2:

Męskiej części szafy nie tknęłam, ale włożyłam tam wszystkie ubrania, które są męża - czekają na selekcję :D

Gdy zajrzałam w najgłębsze czeluście szafy, szafek i szuflad okazało się, że były tam przedmioty, o których dawno zapomniałam: stary nawilżacz powietrza (który miałam "kiedyś" zreperować), przyrząd do ćwiczeń brzucha, motki z wełnami były w trzech torbach w różnych miejscach, przybory do robienia ozdób były w dwóch szufladach, a w szafce nocnej miałam młotek i dwa śrubokręty :rotfl: Nie, nie, to żadne gadżety :lol2: Po prostu kiedyś mocowałam karnisze i po prostu nie chciało mi się ich odnieść na miejsce :lol2:

Z książki wyczytacie, że nie jest tak ważne, skąd daną rzecz bierzecie, najważniejsze jest, żeby odłożyć ją na miejsce, które ustalicie, że jest miejscem na przechowywanie właśnie tej rzeczy :) To dlatego, jeżeli zdecydujemy, że dana rzecz ma w domu zostać, musimy zdecydować, gdzie będzie przechowywana. I dlatego należy porządkować rzeczy tematycznie: ubrania, książki, papiery/dokumenty, ozdoby itd.

Już nie mogę się doczekać, kiedy się wezmę za kuchnię :lol2:

 

Żeby nie być gołosłowną, ze wstydem (tak, tak, taki miałam "porządek") pokażę Wam moją szafę "przed". Relingi uginały się od ilości ubrań, a ja ciągle dokupywałam nowe wieszaki :D

 

sprzątanie1.jpg

 

sprzątanie2.jpg

 

Po podjęciu decyzji, co ma zostać, moja szafa wygląda teraz tak:

 

sprzątanie4.jpg

 

sprzątanie6.jpg

 

Koszule, swetry i bluzki, które wiszą ułożone wg metody konmari :)

 

sprzątanie5.jpg

 

Możecie mieć wrażenie, że nic nie ubyło, ale ubyło baaardzo dużo :lol2: Na fotce widać część pustych wieszaków (muszę je schować!) ;) Teraz, gdy dokładnie znam swoje zasoby będzie mi jeszcze łatwiej, na bieżąco, dokonywać selekcji :) Przy okazji okazało się, że najbardziej lubię biało-czarne zestawienia (co za niespodzianka! :lol2:) i koszule w paski :)

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na szafki :) W szafce miałam poukładane ubrania, tak, jak większość z nas to robi: w stosy. Do tego głębokość szafek (60cm) powodowała, że na rzeczy ułożone głębiej najczęściej nie zwracałam uwagi i w obiegu były ubrania, które były pod ręką, i do których miałam najlepszy dostęp ;)

Moje półki przed:

 

sprzątanie3.jpg

 

Moje półki po:

 

sprzątanie8.jpg

 

Gdyby półki były zdecydowanie płytsze (najlepsze chyba są 40 cm) nie musiałabym stosować pudełek. Zdecydowałam się jednak na ich użycie, bo te, które kupiłam są idealnie dopasowane do głębokości półek i pełnią funkcję szuflad ;)

 

sprzątanie7.jpg

 

Mam też porządek z apaszkami, szalikami, czapkami, bielizną, skarpetami, ale tych fotek już Wam oszczędzę :lol2:

 

Przede mną jeszcze długa droga, aby ze wszystkim w domu mieć podobny ład, ale wierzę, że będzie dobrze :D

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie wierzyć, lub nie, ale TYLKO Z SYPIALNI, wyniosłam 8 (słownie: osiem) 160-litrowych worków niepotrzebnych rzeczy :lol2:

Domyślam się ze tak mogło być :yes: Lata temu jak poznałam mojego P w domu rodzinnym robil remont, ja chcac sie wykazac pomagalam przyszlej T. pakowac rzeczy n" na chwile" na struych:-) Została wyslana po największe wory - chyba kupilam takie 240 l i spakowalyśmy ... kilkanaście lat później nadal sa na strychu...co oznacza ze chyba nie sa potrzebne. To pokazuje jak każdy z nas w tych niby potrzebnych ma właśnie takie skarby :-)

 

teraz jeszcze nie mam u siebie takich zapasow bo za krotko mieszkam ale ja z tych co raczej wywalaja niż chomikują :D

 

 

 

 

Ja najpierw wzięłam się za swoje ;) Zaciekawiona córka, skąd taki sajgon w sypialni, najpierw próbowała mi pomóc w selekcji moich ubrań, ale przestrzegam przed tym ;) To musi być tylko i wyłącznie decyzja właściciela rzeczy. Możecie usłyszeć komentarze typu "nie szkoda ci?", "to prezent od babci", "może się jeszcze przyda" itd. Dlatego należy zamknąć drzwi i sprzątać w pojedynkę :) Wygonienie córki jeszcze bardziej zmotywowało ją do działania i wysprzątała swój pokój :lol2:

 

 

a widzisz ja mam inne podjescie , jak jestem np u mamy to przy selekcji która sama powoduje ciagle mowie" wywal to i tak nie

chodzisz"

:yes:

Pora na szafki :) W szafce miałam poukładane ubrania, tak, jak większość z nas to robi: w stosy. Do tego głębokość szafek (60cm) powodowała, że na rzeczy ułożone głębiej najczęściej nie zwracałam uwagi i w obiegu były ubrania, które były pod ręką, i do których miałam najlepszy dostęp ;)

 

Aniu ślicznie wyszło, te pudla to Pepco czy cos innego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu super Ci wyszła ta rewolucja, szczególnie szacun za te wyrzucone wory .http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif

U mnie o tyle łatwiej, że pół roku temu robiłam wielkie sprzątanie, wielu rzeczy się pozbyłam ( tylko z takim małym szczegółem, że połowa rzeczy poszła na strych, IVY ;) )

Ale na wiosnę i tam wpadnę http://emotikona.pl/emotikony/pic/0shoot.gif

 

I mam to szczęście, że jestem przed zakupem nowych szaf i komód więc jeśli metoda się sprawdzi to będę sobie mogła zaprojektować wnętrza pod metodę Marie Kondo :wiggle:. O ile zapał nie minie............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) ja zgodnie z wytycznymi Tomkowej, nie moich nie ruszam :no:

 

[...]

Doriko!! Słuchaj mamik :rotfl:

[...]

 

Ja nie robię porządków po prostu składałam pranie i postanowiłam poskładać inspirując się tą metoda i tyle. Puki co to ja w szafach układam, syn ma 3 lata i jedyne co robi to wkłada majty i skarpety do szuflady. Mężowi się spodobało że może wziąć koszulkę bez wywracania innych. Jedyne do czego miał uwagi to że nie widać za bardzo jaką koszulkę bierze. Bez problemu można zidentyfikować tylko te z dużymi aplikacjami.

U mnie w szufladach względny porządek, gorzej na półkach ale część pójdzie na reling jak go zrobię. Wtedy może się zabiorę za porządki no i pudła musiałabym nabyć.

Co do wyrzucania, jakbym miała kierować się zasadą że tylko to co mnie cieszy zostaje to w szafie zostały by głównie sukienki wieczorowe których i tak nie mam kiedy ubrać ubrania na co dzień są bo być muszą. To samo z innymi rzeczami, cieszą nie koniecznie te które są przydatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyrzucania, jakbym miała kierować się zasadą że tylko to co mnie cieszy zostaje to w szafie zostały by głównie sukienki wieczorowe których i tak nie mam kiedy ubrać ubrania na co dzień są bo być muszą. To samo z innymi rzeczami, cieszą nie koniecznie te które są przydatne.

 

Więc te, które wg Ciebie są tylko "potrzebne" lub tylko "przydatne" sprawiają radość tym, że doskonale spełniają swoje funkcje :) Najlepiej gdyby te "na co dzień" też były takie, że sprawiają radość z faktu ich posiadania ;) Podobają się, odzwierciedlają temperament itd. Bo przecież na pewno nie kupujesz ubrań, które Ci się nie podobają ;) Chodzi o to, żeby nie mieć rzeczy, do których czujesz niechęć albo takich, które wywołują nieprzyjemne uczucia. Ja na przykład pozbyłam się ubrań, które były prezentami od bliskich osób i były dotąd wyłącznie z tego powodu ;) Pożegnałam się z nimi bez żalu i wyrzutów sumienia, bo swoją funkcję spełniły (dały przyjemność bycia prezentem), a ja już ich dłużej trzymać nie zamierzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonka, pudełka Pepco :) Wymiar głębokość 55 cm, szerokość 32 cm, wysokość 21 cm, w opakowaniu 2 szt. za 15 zł :)

oo to przydały by się mi do Pax'a bo własnie taki głeboki :(

Aniu super Ci wyszła ta rewolucja, szczególnie szacun za te wyrzucone wory .http://emotikona.pl/emotikony/pic/0recourse.gif

U mnie o tyle łatwiej, że pół roku temu robiłam wielkie sprzątanie, wielu rzeczy się pozbyłam ( tylko z takim małym szczegółem, że połowa rzeczy poszła na strych, IVY ;) )

Ale na wiosnę i tam wpadnę http://emotikona.pl/emotikony/pic/0shoot.gif

 

I mam to szczęście, że jestem przed zakupem nowych szaf i komód więc jeśli metoda się sprawdzi to będę sobie mogła zaprojektować wnętrza pod metodę Marie Kondo :wiggle:. O ile zapał nie minie............

 

Ciekaw jestem czy wrocisz do tych rzeczy ze strychu , z tych worow u Teściowej może 5% wróciło na przestrzeni lat :yes: teraz przy najbliższej okazji musimy opróżnić strych tam wiec będzie duuuuzo śmieci ;-)

 

Badzo jestem ciekawa tego układania pościel, musze zglebic temat bo o jedynie mi nie daje spokoju ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że na przyszłe segregowanie kupiłam 2 worki próżniowe, wpakuję puchowe kurtki i będę miała więcej miejsca.

Do układania, to się nawet nie zabieram, mam tylko w szafie drążek i tę wiszącą półkę a tam nie poszaleję.

Szafa męża jest w połowie moja............ to nawet nie mam tam co zaglądać :lol2:

Muszę się zebrać i rozrysować szafę wnękową i wysłać do wyceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, jeśli miałabym zacząć od segregowania, to ja bym nic nie zrobiła, jak teraz zrobiłam przegląd szafy, to może po namyśle coś tam usunę, ale żeby tak od razu - za duży szok

Twoje szafy wyglądają super, patent z pudełkami świetny, wg mnie nawet wygodniejszy niż same półki, nawet jeśli są płytkie

 

U mnie to co poskladalam trzymam w szufladach, więc relatywnie było mi łatwiej, minus taki, że np topy po złożeniu są bardzo niskie, więc kombinowałam trochę z innym składaniem (na dwa i na dwa).

Co do koszulek mam takie spostrzeżenia jak Doriko, ja mam 50% czarnych, 40% białych, 9% szarych i reszta to kolorowe :D, więc po ułożeniu mam trochę zagadkę, która to która, bo oczywiście to że wszystkie czarne, nie znaczy, że wszystkie takie same, one są ZUPEŁNIE inne :lol2:

 

Bardzo dziękuje za linka do prześcieradeł, wyprubowałam - jest super :yes:

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczytuję na temat Waszych rewolucji od kilku dni i bardzo mi się to wszystko podoba. Tak sobie zrobię na pewno...w nowym domku :)

To nie wymówka - teraz mieszkamy w trochę tymczasowych warunkach i częśc rzeczy pozostaje spakowana; ale też uświadamiam sobie, że pół roku temu przy okazji przeprowadzki zrobilismy naprawdę ogromne czystki, więc przy następnej przeprowadzce będzie już łatwiej. U nas problem polega też na tym, że od prawie 10 lat żyliśmy na dwa domy i prawie wszystko juz było podwójne. Oj, czeka nas jeszcze ostra selekcja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do koszulek mam takie spostrzeżenia jak Doriko, ja mam 50% czarnych, 40% białych, 9% szarych i reszta to kolorowe :D, więc po ułożeniu mam trochę zagadkę, która to która, bo oczywiście to że wszystkie czarne, nie znaczy, że wszystkie takie same, one są ZUPEŁNIE inne :lol2:

 

A jak poznajecie te bluzki, gdy leżą jedna na drugiej? ;) Aplikacja, nawet niewielka, jest zazwyczaj na wysokości klatki piersiowej, więc tak można bluzkę złożyć, aby choć kawałeczek jej było widać :) Poza tym z pewnością bluzki, nawet jeśli są w tym samym pięknym czarnym kolorze, różnią się materiałem, jego fakturą, na oko widać, czym się różnią. Te które u mnie zostały znam bardzo dobrze, więc nie mam problemu ze stwierdzeniem, jaka to bluzka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, mogę z prywatą? (zresztą trochę związaną z tematem porządkowania ciuchów i urządzaniem Twojej garderoby ;)

 

potrzebuję porady, główkujemy w rodzinie nad kwestią szaf w sypialni, która jeszcze przez pewien czas ma służyć 3 osobom, ale potem najmłodsza z nich zostanie wyekspediowana na własne śmieci.

właściciele sypialni chcieliby jednak już teraz w miarę docelowo ją urządzić, mimo łóżeczka. Szafy powinny pomieścić ciuchy dwóch osób, które obecnie zajmują ~2m bieżące drążka oraz mnóstwo półek i szuflad (dlatego wrzuciłam w projekt dwie podwójne komody Malm, na oko właśnie tyle tam w szafach widzę)

(... choć może będzie mniej jeśli przekona ich metoda Konmari ;)

łóżko ma być 2 x 2.

 

kombinowałam dziś w SketchUp, co z tym fantem zrobić, ale może warto pomyśleć nad alternatywami np. nad szafą narożną? może to będzie lepsze wykorzystanie przestrzeni, niekoniecznie taka ze skosem ale np coś takiego https://pl.pinterest.com/pin/537476536748801569/? już głupieję a chciałabym pomóc, więc mocno liczę na Waszą kreatywność :D

 

tu moje przymiarki - pierwsza wersja chyba sensowniejsza?

sypialnia2.png

sypialnia1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiwik, oczywiście, zapraszam! :) Szafa w sypialni, to nie tylko ubrania, ale pościel, koce, narzuty, poduszki, kołdry letnie/zimowe, czasami walizki i wiele, wiele innych rzeczy, które gdzieś trzeba przechowywać. Moja propozycja jest tak, żeby zrezygnować z oddzielnych komód i szafy i zrobić zabudowę na całą ścianę :)

Od razu jest więcej światła w wejściu, szafę od frontu można ładnie zaprojektować, żeby część stanowiły drzwi, a część szuflady. Ściana zabudowana pod sufit da wiele miejsca do przechowywania :) Jak wyjedzie łóżeczko, to w jego miejscu można ustawić ładną toaletkę lub konsolę z lustrem :)

 

sypialnia2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...