Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak oglądać wyłączoną telewizję :D


Recommended Posts

Chyba już jestem za stara na takie nauki ;) Te ściany, które teraz trzeba w sypialni poprawiać kiedyś sama robiłam :rotfl:

 

Karolina, a mogłabyś spytać swojego megazdolnego Męża jak On by tę moją huśtawkę powiesił na tej krokwi? Sprytny z niego Gość i coś mądrego podpowie? :)

 

Ale: Ivy z Martą szukają stolików, migotka właśnie stolik skręciła, więc ja pokażę maleństwo, które u mnie dziś stanęło między sofą a czarnym fotelem. Zawsze mi tam czegoś brakowało ;) W miseczce rodzynki w czekoladzie, proszę się częstować! :D

 

stolik.jpg

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Ale: Ivy z Martą szukają stolików, migotka właśnie stolik skręciła, więc ja pokażę maleństwo, które u mnie dziś stanęło między sofą a czarnym fotelem. Zawsze mi tam czegoś brakowało ;) W miseczce rodzynki w czekoladzie, proszę się częstować! :D

 

Aniu czy on z Westa ?? bo jakiś podobny miałam już w koszyku :cool:

Rodzynki skubnęłam, dziękuje :-)

a to biało - czarne w koszu to ..??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny jakie u mnie dzisiaj wariatkowo.

 

Wczoraj wieczorem wracamy do domu. Na Ganku siedzi nasza Kicia przybłęda. Była w ciąży jakiś czas temu. Nie mieszkała u nas. Nie możemy mieć kota w domu - wszyscy mamy alergie, ale przychodziła kilka razy dziennie, na jedzenie, na mizianie. Okociła się teź niewiadomo gdzie, strasznie się bałam o nią, byłam zła na siebie, że jej wtedy w domu nie zatrzymałam, kiedy była na końcówce ciąży. Myśli miałam różne, najczarniejsze.

 

Przyjeżdżamy Kicia siedzi na ganku, a koło niej 2 puchate kuleczki :lol2: dzikuski straszne, człowieka na oczy nie widziały. Udało się nam je wpuścić do domu, rozbiegły się, Kicia zaprowadziła je do pokoju, gdzie stoją nie rozpakowane kartony, i se poszła z domu. Udało mi się je z tego pokoju przegonić, dałam im karton, postawiłam w części domu w której nie mieszkamy. Co 2 godziny wstawałam w nocy, wyglądałam czy Kicia nie wróciła do nich. - przyszła rano. Julka od rana siedziała z dzikuskami, jednego udaje się już na rękach nosić, drugi nadal strasznie fucha jak sie do niego zbliża. Kicia kilka razy do nich przychodziła. Wieczorem dziwnie kilka razy chciała na taras wychodzić, W końcu wyszła jeszcze raz a ze skrzynki na tarasie wyskoczyła trzecia puchata kuleczka :eek: serce mi zamarło, bo długo siedział sam, Kicia z tymi kotkami w domu spędzała dużo czasu. Mam nadzieje, że to już ostatni kotek. :eek:

Kotki zamieszkały na schodach - są wyłożone wykładziną :lol2: Nie wiem dlaczego ale im się tam spodobało, a my możemy obok nich przycupnąć, pomiziać, pobawić się z nimi. trzeci kotek nie fucha, dał się troszkę pogłaskać. My na prochach jedziemy, bo alergia nas zabija :bash:

 

Julce właśnie sie wakacje zaczęły, martwiłam się, że nie da mi zyć i będę musiała ją całe dnie zabawiać. A teraz będzie przy kotach przeszczęśliwa całe dnie siedzieć :wiggle::wiggle::wiggle: Do tego rano sie zdziwi, że przez noc koty się pomnożyły :rotfl: Strasznie wesoło nam się w domu zrobiło :lol2: koty latają, szaleją, tupią jak stado koni. :rotfl:

 

problem z toaletą, Kicia dzikus, nigdy w domu nie mieszkała, nie wie co to kuweta, nie nauczy ich, koty dzikusy, ledwo co się dają zbliżyć, kuwety pokazać im się nie da. Liczę, że się skapną, prawdopodobieństwo podobne do tego co trafienie 6 w totku :rotfl:

 

Kicia jest czarna cała, z białym kołnierzykiem malutkim, tata kotków to taki rudzielec jeden, który się kręci po okolicy. Jeden kotek jest czarny jak kicia, drugi jest lekko rudo pociapany, a ten trzeci jest mocno na rudo chlapnięty na futerku :wiggle::wiggle:

 

no to się rozpisałam o moich puchatych radościach :D

 

Te 3-kolorkowe to zawsze są kociczki :)

NO, to masz przeżycie. My tak mieliśmy z koteczką, która się u nas pojawiła kiedyś i przymiliła. Pasqal ją polubił, a Spinoza prychała, ale tolerowała. Myślałam, że młoda, a ona pewnego dnia zniknęła i znalazłam ją po 2 dniach z 5 małych ślepaków. Nie wiem jak one się w niej zmieściły, bo cała piątka była większa od kociczki. Potem byłam mamą zastępczą. Po prostu wprowadziła się z dziećmi do domu. Zostawiała nam pod opieką jak już zaczęła polować. Gdy zaczęły jeść stałe pokarmy przyprowadzała maluchy do mnie na karmienie. Fajnie było, mam masę zdjęć tych rozrabiaków, tylko w końcu mnie to jednak zmęczyło. Znalazłam wszystkim domy, a Cizia była u nas jeszcze rok i poszła sobie. Na szczęście wysterylizowałam ją, jak tylko przestała karmić kociaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu wpadniesz do mnie doradzić jak zamontować roletę:)?

 

Już biegnę! :)

Aniu czy on z Westa ?? bo jakiś podobny miałam już w koszyku :cool:

Rodzynki skubnęłam, dziękuje :-)

a to biało - czarne w koszu to ..??

 

Tak, właśnie stamtąd :) A w koszu są pledy. Ten, o który pytasz jest szaro-czarny :D Z tego samego źródła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa, skleroza mnie męczy i nie pamiętam, u kogo było o żarówkach edisonkach ledowych, tzw LED RUSTICAL, więc pozwolę sobie napisać u Ciebie.

Kupiliśmy na próbę – mniejszą, temperatura barwowa 2700 K za 25 PLN; większą 2500 K za 35 PLN. Obie moc równoważna 40 W. Kształt klasycznej żarówki, ale są też świeczki w dwóch rodzajach. Gwinty są wąskie i grube, ale do wąskich są nasadki i można wkręcać jak szeroki gwint.

 

Jestem zaskoczona siłą światła i kolorem. Bardzo ładnie, znacznie lepiej niż ledy LEDy. Bielsze światło ma ta 2700 K. Ale to ja widzę, bo dla J okazało się te 200 stopni żadną różnicą. Tym niemniej obie ładne.

 

Telefon do sprzedawcy z Wolumenu, gdyby ktoś chciał podam na priv.

Zdjęcia jeśli chcecie też mogę zrobić, ale tu są w googlu https://www.google.pl/search?q=rustical+led&safe=off&biw=1700&bih=1240&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=8ImSVeS5GInNygPy3pR4&sqi=2&ved=0CAYQ_AUoAQ#imgrc=TS9_vZufmkkyRM%3A To te z czerwonym opakowaniem.

 

Kupiliśmy też piękną przezroczystą szklą bulwę z halogenem w środku 2900 K. Całkiem niezła.

 

W każdym razie ja wreszcie mam podstawę, żeby myśleć na poważnie o moim wielożarówkowym oświetleniu do salonu :)

 

Zadziwiające, ale żadna z tych 3 żarówek nie grzeje się. Można trzymać w dłoni bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapytam wieczorem jak wróci :)

 

Super, będę czekać na opinię :)

 

Fajny ten stolik, taki akurat na smakołyki i kwiaty od męża:lol:

 

Przekazałam sugestię :D Ten żółty kwiateczek sama z ogródka sobie przyniosłam :lol2:

 

Migotka trafiłaś w samo sedno :D

Tez się poczęstuje.. ;)

 

Proszę zajadać do woli. Słodyczy nigdy u mnie nie braknie :D

 

Tomkowa, skleroza mnie męczy i nie pamiętam, u kogo było o żarówkach edisonkach ledowych, tzw LED RUSTICAL, więc pozwolę sobie napisać u Ciebie.

Kupiliśmy na próbę – mniejszą, temperatura barwowa 2700 K za 25 PLN; większą 2500 K za 35 PLN. Obie moc równoważna 40 W. Kształt klasycznej żarówki, ale są też świeczki w dwóch rodzajach. Gwinty są wąskie i grube, ale do wąskich są nasadki i można wkręcać jak szeroki gwint.

 

Jestem zaskoczona siłą światła i kolorem. Bardzo ładnie, znacznie lepiej niż ledy LEDy. Bielsze światło ma ta 2700 K. Ale to ja widzę, bo dla J okazało się te 200 stopni żadną różnicą. Tym niemniej obie ładne.

 

Telefon do sprzedawcy z Wolumenu, gdyby ktoś chciał podam na priv.

Zdjęcia jeśli chcecie też mogę zrobić, ale tu są w googlu https://www.google.pl/search?q=rustical+led&safe=off&biw=1700&bih=1240&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=8ImSVeS5GInNygPy3pR4&sqi=2&ved=0CAYQ_AUoAQ#imgrc=TS9_vZufmkkyRM%3A To te z czerwonym opakowaniem.

 

Kupiliśmy też piękną przezroczystą szklą bulwę z halogenem w środku 2900 K. Całkiem niezła.

 

W każdym razie ja wreszcie mam podstawę, żeby myśleć na poważnie o moim wielożarówkowym oświetleniu do salonu :)

 

Zadziwiające, ale żadna z tych 3 żarówek nie grzeje się. Można trzymać w dłoni bez problemu.

 

te ledy rustykalne mam w całym domu, w casto kupowaliśmy :D

chociaż prawdziwe Edisonki dużo ładniejsze....

 

Dzięki Pestko, bardzo mi się przyda, bo też mam wszędzie ledowe żarówki i nad stołem w jadalni i kuchni wymienię na te, co proponujesz :)

Tych żarówek chyba szukała Piu z małgosią na wątku slonko. Tam też podałam namiary na sklep z osprzętem do wyrobu lamp, ale chętnie go tu wpiszę, ku pamięci. Chodziło o Lamppart? :)

Emi, rozejrzę się za nimi w Casto, jak będę po linę do huśtawki ;)

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przyszły gałki z Westa.. Są niestety za małe do zabudowy sypialnianej http://emotikona.pl/emotikony/pic/0cray.gif Aż się boję wrażeń, jak przyślą lustra..

 

Patrzę na nie i patrzę, i nie wiem, czy to przyzwyczajenie do dotychczasowych, czy też one rzeczywiście wyglądają jak pieprzyki. Zerknijcie. Oczywiście, oczami wyobraźni, widzimy zabudowę i ściany powyżej białe ;)

 

zabudowa2.jpg

 

zabudowa3.jpg

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lustra nawet małe wykorzystasz, choćby do lustrzanej galeria nad schodami :) tym bym się nie martwiła.

 

Na Długiej (idąc po lewej stronie w stronę Wisły od Miodowej) jest sklep z różnymi mniejszymi i większymi duperelkami. Tam mają masę gałeczek i uchwytów.

 

Hamak jest super w ogrodzie. Mam taki z własnym drewnianym stelażem, bo nie mam odpowiednich drzew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lustra nawet małe wykorzystasz, choćby do lustrzanej galeria nad schodami :) tym bym się nie martwiła.

 

Na Długiej (idąc po lewej stronie w stronę Wisły od Miodowej) jest sklep z różnymi mniejszymi i większymi duperelkami. Tam mają masę gałeczek i uchwytów.

 

Hamak jest super w ogrodzie. Mam taki z własnym drewnianym stelażem, bo nie mam odpowiednich drzew.

 

Dzięki za namiary na gałki, bo mam ich tylko 12, a potrzebuję 18, ale więcej tych nie było :(

Pestko, a mówiąc śmiertelnie poważnie, uważasz, że u mnie pasują lustra nad schodami?? Kocham ten zamysł od pierwszego wejrzenia, ale obawiam się "naćkania" i nadmiaru wrażeń ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ł mówi że spokojnie możesz powiesić na skosie, nawet łatwiej będzie z przenoszeniem obciążenia, czy jakoś tak ;)

 

najlepiej by było zamontować obejmy, coś takiego:

http://images.kangoo.pl/79227117/3459/large/obejma_60x60_koncowa_ml_kompletna.jpg

http://www.kangoo.pl/szukaj/obejma+prostok%C4%85tna+60x60

 

ale wiąże się to z rozebraniem kawałka dachu, nie wiem czy to możliwe?

 

jak się nie da to najlepiej ceownik i przewiercić krokwię w poprzek mocując go... do niego doczepić hak i linki po 2 na stronę

 

ten mechanizm co pokazałaś się nie nadaje, bo krokwa nawiercona od dołu i grozi wyrwaniem - musi być w poprzek wiercone przez całą krokwę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...