Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak oglądać wyłączoną telewizję :D


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myśląc "piwniczka" zawsze mam w głowie piwnicę BasiKRK i o takiej będę zawsze marzyć i na taką właśnie nie mam szans :)

Mój zamiennik to skromniutka chłodziarka na 12 butelek :D Musi wystarczyć i bardzo się cieszę, że ją wreszcie mam :) Na górze leżą czerwone w temperaturze 16 stopni, a w części dolnej białe w 10 stopniach. Oto moje maleństwo :D

 

[ATTACH=CONFIG]359204[/ATTACH]

 

Buteleczki już leżakują, więc wieczorem zapraszam na łyczek :D

 

O czymś takim marzę ale do trzymania klisz fotograficznych które teraz zajmują ponad 1/3 lodówki ;)

 

Poza światłem to jednak dużo przy zdjęciach zależy od postprodukcji. Większość przepięknych, niesamowicie efektownych zdjęć przed tym aż dorwal je grafik wyglądały podobnie do twoich) (ewentualnie jeszcze zabawa głębią ostrości ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze: krzesła tylko i wyłącznie jasne.

Po drugie: jakie ty masz niebanalne wnętrza! W pierwszej chwili myślałam, że salon to inspiracja z internetu! Chyba tylko zegar bym zdjęła ;) Ale podoba mi się bardzo, bo jest nieszablonowo, widać życie.

A ze zdjęciami to jest tak, że dużo robi światło.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=359335&d=1466933927

 

Luiza, bardzo dziękuję za takie słowa i bardzo się z nich cieszę :hug:

A z takim światłem to salon wygląda, faktycznie jak w rzeczywistości :D :cool: Uprzejmie upraszam się o wskazanie, jak to światło się dodaje i w czym :D

 

do twoich mebli jasne ;-)

 

głosuję na jasne :yes:

 

Mnie też jasne krzesło bardziej się podoba.

I cieszę się z nowych zasłon :)

Cokolwiek to jest, krowę poproszę :)

 

Jasne :)

 

A winko... dla mnie sezon na białe. Może być w wersji szprycer :)

 

Dla mnie woda z cytrą :rotfl:

 

jasna tapicerka :yes:

 

Kochane jesteście http://www.emoticonland.net/smileys/Divers/divers2291.gif

 

Tym razem obiecuję, że będę grzeczna, posłucham Was i krzesła będą jasne :D

Mmikka, "krowiak" to pyszniutkie białe winko, ja też je wolę niż koniak :D

 

Venuska, woda?? A no tak, Tyś na diecie :rolleyes:

 

O czymś takim marzę ale do trzymania klisz fotograficznych które teraz zajmują ponad 1/3 lodówki ;)

 

Poza światłem to jednak dużo przy zdjęciach zależy od postprodukcji. Większość przepięknych, niesamowicie efektownych zdjęć przed tym aż dorwal je grafik wyglądały podobnie do twoich) (ewentualnie jeszcze zabawa głębią ostrości ;))

 

Aniko, ja się zbieram żeby do Ciebie długi priv napisać w sprawie tej "postprodukcji" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i czapki dla taboretów gotowe :wiggle: Znów maszynę staruszkę kilka razy miałam wyrzucić za okno, ale resztkami cierpliwości jakoś obie dotrwałyśmy do końca ;) Wyszło w miarę równo i nawet jestem z siebie zadowolona ;) Ze stołków też :D

 

taboret1.jpg

 

taboret3.jpg

 

taboret2.jpg

 

Żeby móc czapeczki zdejmować, wymieniać, uprać te "gwoździe" to wpinane napy :D Trochę mnie paluszki bolą ;)

 

taboret.jpg

taboret3.jpg

taboret.jpg

taboret2.jpg

Edytowane przez Tomkowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i czapki dla taboretów gotowe :wiggle: Znów maszynę staruszkę kilka razy miałam wyrzucić za okno, ale resztkami cierpliwości jakoś obie dotrwałyśmy do końca ;) Wyszło w miarę równo i nawet jestem z siebie zadowolona ;) Ze stołków też :D

 

[ATTACH=CONFIG]359402[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]359403[/ATTACH]

 

 

Superaśne te czapki :)

 

A winko to ja te krowie poproszę :lol2: (oczywiście nie o tej godzinie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka pamięta mnie ktoś jeszcze:) zniknęłam na długo, ale chyba tak musiało być i tego potrzebowałam więc witam się po przerwie:hug:

 

Miałam okropny koniec roku 2015, mnóstwo problemów zawodowych i osobistych, do tej pory nie wiem jak dałam radę to przetrwać i nie zwariować.

 

Za to teraz jest już ok i muszę się czymś pochwalić...czekamy na synka, termin mam na listopad, także jeszcze trochę czasu zostało, ale połowa już za nami. Mam nadzieję, że już do końca będzie wszystko w porządku, tak jak do tej pory. Nie możemy się już doczekać. 3majcie kciuki

 

Aniu ty to cuda wyprawiasz w swoim domku, gratuluję pomysłów i przede wszystkim zapału. Pozdrawiam serdecznie, buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Superaśne te czapki :)

 

A winko to ja te krowie poproszę :lol2: (oczywiście nie o tej godzinie) :)

 

Pusiu, czapki się cieszą, że się podobają :) Powiem Ci, że niektórzy pijają wino do śniadania, więc porą na krowiak się nie przejmuj :lol2:

 

odnośnie stołów kuchennych i bilarda ostatnio znalazłem taki filmik :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=V9RTGOW9PHM

 

Autorus, świetny stół!! :yes: Patent do wykorzystania nie tylko na bilard :D

 

Hejka pamięta mnie ktoś jeszcze:) zniknęłam na długo, ale chyba tak musiało być i tego potrzebowałam więc witam się po przerwie:hug:

 

Miałam okropny koniec roku 2015, mnóstwo problemów zawodowych i osobistych, do tej pory nie wiem jak dałam radę to przetrwać i nie zwariować.

 

Za to teraz jest już ok i muszę się czymś pochwalić...czekamy na synka, termin mam na listopad, także jeszcze trochę czasu zostało, ale połowa już za nami. Mam nadzieję, że już do końca będzie wszystko w porządku, tak jak do tej pory. Nie możemy się już doczekać. 3majcie kciuki

Aniu ty to cuda wyprawiasz w swoim domku, gratuluję pomysłów i przede wszystkim zapału. Pozdrawiam serdecznie, buziaki

 

Beatka!! :hug: Ja to Cię chyba myślami ściągnęłam :)

Synek? :wave::wave: Fantastyczna wiadomość!! :wave::wave:

Bardzo, bardzo się cieszę :yes: Oczywiście, że wszystko będzie dobrze :)

Jak łazienka? Zrobiona? Szykujecie dzidziusiowy pokoik? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu aż wstyd się przyznać, ale łazienka nie jest skończona, jest rozbabrana. Mąż obiecał skończyć najpóźniej we wrześniu. Trzymam go za słowo. W tzw. międzyczasie pojawiła się możliwość zaadoptowania strychu nad naszym mieszkaniem. Czekamy na decyzję właśnie do początku września. Jeżeli do tej pory nie będzie decyzji kończymy remont łazienki i sypialni i nie wbijamy się na strych.

 

Pokój dziecięcy mam w głowie ale nadal szukam inspiracji. Będzie to chyba najprzyjemniejsze urządzanie i najdłużej wyczekiwane. Pokoik zbyt długo stał pusty:)

 

Kupiliśmy też malutkie mieszkanko w Warszawie, ale dopiero za rok będzie oddane, ale mam już i na nie pomysły.

 

U Ciebie jest na prawdę pięknie, jestem nieustannie pod ogromnym wrażeniem zmian jakich dokonałaś i jakich nadal dokonujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo fajne krzesla do jadalni kupilas, mozna cacko z nich zrobic.

 

i bardzo ale to bardzo sie ciesze ze w koncu powiesilas czyste zaslony w jadalni :p

Tymi "zlepcami" z Ikei do zaslon mam zrobione zaslony pod pergola i gazebo - trzyma jak fix, nawet burze i wiatry nie ruszaja tego. Juz 3 lato wisza.

 

a te pokrowce na krzeselka - to chyba gniesc bedziesz musiec zeby sie sie nie pokluc? Jakies 3-4 lata temu kupilam takich gwozdkow jakies sztuk 2 tys roznych, mialo byc na poduszki, do dzis nie zrobilam :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu aż wstyd się przyznać, ale łazienka nie jest skończona, jest rozbabrana. Mąż obiecał skończyć najpóźniej we wrześniu. Trzymam go za słowo. W tzw. międzyczasie pojawiła się możliwość zaadoptowania strychu nad naszym mieszkaniem. Czekamy na decyzję właśnie do początku września. Jeżeli do tej pory nie będzie decyzji kończymy remont łazienki i sypialni i nie wbijamy się na strych.

 

Pokój dziecięcy mam w głowie ale nadal szukam inspiracji. Będzie to chyba najprzyjemniejsze urządzanie i najdłużej wyczekiwane. Pokoik zbyt długo stał pusty:)

 

Kupiliśmy też malutkie mieszkanko w Warszawie, ale dopiero za rok będzie oddane, ale mam już i na nie pomysły.

 

U Ciebie jest na prawdę pięknie, jestem nieustannie pod ogromnym wrażeniem zmian jakich dokonałaś i jakich nadal dokonujesz.

 

Bardzo Ci dziękuję :hug:Tak bardzo, bardzo cieszę się, że takie fantastyczne wieści od Ciebie.

 

bardzo fajne krzesla do jadalni kupilas, mozna cacko z nich zrobic.

 

i bardzo ale to bardzo sie ciesze ze w koncu powiesilas czyste zaslony w jadalni :p

Tymi "zlepcami" z Ikei do zaslon mam zrobione zaslony pod pergola i gazebo - trzyma jak fix, nawet burze i wiatry nie ruszaja tego. Juz 3 lato wisza.

 

a te pokrowce na krzeselka - to chyba gniesc bedziesz musiec zeby sie sie nie pokluc? Jakies 3-4 lata temu kupilam takich gwozdkow jakies sztuk 2 tys roznych, mialo byc na poduszki, do dzis nie zrobilam :sick:

 

Maniu, mam nadzieję, że te krzesła ładne wyjdą ;)

Co Ty z tymi czystymi zasłonami?? Przecież u mnie zawsze gładkie wisiały, i w jadalni, i w salonie, z małą przerwą na wzorzyste za krótkie z pepco, które nałożyłam na te wiszące gładkie :p Nie pamiętasz moich "zasłon warstwowych"? ;) Króciutko wisiały i się podobały :)

 

A o co chodzi z tym gniecieniem i kłuciem pokrowców? Napy już założone (fotka pokazuje, jak wyglądają od lewej strony), zaginałam je małymi szczypczykami i doszłam do takiej wprawy, że ho ho :D

 

A w jadalni zasłony uszyte bez szycia wyglądają tak :)

 

zasłony1.jpg

 

zasłony2.jpg

 

zasłony33.jpg

 

Postawiłam krzesła odrapańce, żeby mieć większą motywację do szybszego ich zrobienia :D

 

A w kuchni miał wisieć zegar w szachownicę, ale przyszedł uszkodzony i odesłałam. Poza tym okazał się za mały. Zawisł większy ;) Zastanawiam się, czy pasuje, ale ponieważ ma winko, winogrona, buteleczki, korkociągi itp., to zostaje :lol2:

 

zegar.jpg

 

zegar1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, mam wreszcie swoje lusterka. Na jednym próbowałam odlepic te przylepce i rwie się ten klejowy plasterek. Zrywac do samego szkła, czy zostawić?

W domu mam Uniwersalny klej polimerowy, jest bezbarwny. Na opakowaniu wymienili co mozna kleić, szkła na dlugiej liście nie ma. Ryzykować, czy kipić inny?

No i nie mam podstawy kupionej, czyli pleców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmikka, ten klejowy plasterek jest jak piankowa guma, właśnie rwie się i wałkuje, więc go trzeba zetrzeć palcem. Nie usuniesz go tak, żeby nie było śladu, ale ściągniesz na tyle, żeby było w miarę równo. Ja nawet myślałam, żeby go wcale nie usuwać, ale skoro pierwszy starłam, to i kolejne też ;)

Klej musisz kupić taki, który nadaje się do luster. Musi być wyraźnie napisane, że lustra też można kleić. W przeciwnym wypadku możesz uszkodzić tylną powłokę i lusterka będą do wyrzucenia. Ja kupiłam ten: http://sklep.intar.pl/produkty/10606_kleje-henkel/Produkt/47217_klei-uszczelnia-pattex-fix-total-bezbarwny-300g. Kupowałam w Obi, ale na stronie jakoś go nie ma. Do luster i przezroczysty. Możesz kupić każdy inny, ważne, żeby był z dedykacją do luster. Jest na nim napisane, że wiąże w 1 sekundę, ale to nie do końca prawda, bo ja miałam kilkanaście sekund, żeby dobrze ułożyć lusterko i w razie czego lekko przesunąć :)

A plecy to możesz kupić w pierwszym lepszym sklepie robiącym meble na wymiar. Mój mdf ma 6 mm grubości. Musiałam wziąć taki cienki ze względu na ramkę. Grubszy spód + lustro nie zmieściłyby się. Ale naklejone lustra i ramka dodatkowo usztywniły całość, więc jest okej. Ty takiego ograniczenia nie masz, więc możesz spokojnie przyciąć na wymiar płytę o grubości 10 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...