Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak oglądać wyłączoną telewizję :D


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Fajna zastawa, idealnie dopasowana do wnętrz :yes:

 

Ja raz kupiłam nawóz w płynie - to było coś z dżdżownic, chciałam tak dobrze i naturalnie... o fuuuj jaki smród :sick:

 

Może być? ;) Muszę doszyć jakiej fajne kontrastowe serwety :)

Co do nawozu, to przekonałaś mnie do granulek :D

fajna zastawa :yes: a że talerze mniejsze, to się należy cieszyć - mózg będzie interpretować, że większe porcje są :lol2:

 

Dobrze że duże talerze za małe ;) to ponoć najlepszy trik na odchudzanie ;)

Pomidorki bomba. Będziesz mogła część przerobić na suszone pomidory :D

Mój kompostownik już prawie cały pełen ;) Ilość taka że pewnie będę mogła obłożyć całą działkę i resztę nawet sprzedawać ;)

 

O!! Tak właśnie powiem domowym pasibrzuchom, bo to oni właśnie na tę małość zwrócili uwagę :) Ale chyba jednak ze dwa centymetry by się przydały, bo bardziej by wystawały spod talerza głębokiego i lepiej by to wyglądało :)

Star Batterfly, witam serdecznie! :) Raczej pomidorki nie mają szans na ususzenie, bo zauważyłam, że te, które zdążyły dojrzeć, natychmiast znikają :D No właśnie, co należy robić, jak kompostownik się zapełni, a jeszcze całość się nie "przegryzła"? Trzeba mieć jakieś dojście do tego, co najniżej i najstarsze?

Tomkowa, talerze w kółka nie moja bajka, ale cieszę się, że Ty się cieszysz :wiggle:

 

a że tak bardziej przyziemnie spytam - co z dachem?

 

Cieszę się, bo to moje ulubione zestawienie :)

 

Sprawa dachu wywołuje u mnie ból brzucha ;) Zdecydowaliśmy na ocieplanie od środka. Godzina zero 8.00 w dniu 8.08 :D Nie mam pojęcia, gdzie ja się ze wszystkim podzieję z pokoi na górze :confused: I jak ja przetrwam tę demolkę. Czasu coraz mniej, a ja coraz bardziej przerażona :eek: No i szukam czegoś taniego na podłogi. Teraz są tam panele, które po 20 latach wyglądają dobrze. Najgorzej w pokoju córki. Teraz też myślę o panelach. Możecie polecić coś sprawdzonego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapowiadają bardzo deszczowe lato, więc dobrze, że robisz od środka.

 

Jeżeli dajesz wełnę, to daje sie do niej specjalną folię odbijającą ciepło, dopytaj sie Pestki dokładnie o jaką chodzi, ale pamiętam była ostatnio dyskusja o tym na Vipie.

 

chociaż ja nadal namawiam na pianę :p

 

może też podchwycisz forumową modę i zrobisz drewniane skosy? nie będzie tyle bałaganu przy montowaniu, a w razie czego łatwo je zdemontować. Chcesz znowu robić takie same ocieplenie jak miałaś, które po latach pewnie znowu trzeba będzie wymienić, więc warto sobie ułatwić na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym wystawaniem spod głębokiego talerza to chyba nie aż taki problem? po prostu nie serwuj obiadów z zupą na tej zastawie i tyle :D

 

słuchajcie, a może któraś się natknęła na całe czarne talerze? Bo w Ikei czarną serię Fargrik wycofali i nie wiadomo czy wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się u Ciebie Tomkowa, chyba po raz pierwszy tu piszę, a podczytuję od jakiegoś czasu :)

Ale Ci zazdroszczę tych pomidorków, też mam koktajlowe, ale po dwa-trzy gronka na krzaku i jeszcze nic nie dojrzewa.

Kompost mam "luzem" póki co, nie mam jeszcze żadnej zabudowy, często go muszę podlewać z tego względu, żeby się rozkładało wszystko, choć ostatnie dni ulewy, to samo się nawadnia :) Już dwa razy przerzucałam tę górę własnoręcznie widłami. Ubaw po pachy :eek:

ale się napowietrzyło i widać, że się przerabia ładnie :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym wystawaniem spod głębokiego talerza to chyba nie aż taki problem? po prostu nie serwuj obiadów z zupą na tej zastawie i tyle :D

 

słuchajcie, a może któraś się natknęła na całe czarne talerze? Bo w Ikei czarną serię Fargrik wycofali i nie wiadomo czy wróci.

 

Wiwik, masz rację, zupę będę serwować na tych płaskich talerzach w miseczkach Skack :D A widziałaś ikeowskie Dinera? Fargrik był chyba w połysku, te są matowe.

 

Milo mi :hug:

zarobiona jestem, a jak wracam to nie chce mi sie czasami wchodzic na net..

 

Zastawa super! wczoraj podobna ogladalam, ale u siebie w NO :D byly w paski i kropki :D

 

Cieszę się, że Ci się podoba :) Ja dziś czarno-białe talerzyki i kubki widziałam w Duka. AIe jak zobaczyłam cenę, to mało tego towaru nie upuściłam :D

 

Witam się u Ciebie Tomkowa, chyba po raz pierwszy tu piszę, a podczytuję od jakiegoś czasu :)

Ale Ci zazdroszczę tych pomidorków, też mam koktajlowe, ale po dwa-trzy gronka na krzaku i jeszcze nic nie dojrzewa.

Kompost mam "luzem" póki co, nie mam jeszcze żadnej zabudowy, często go muszę podlewać z tego względu, żeby się rozkładało wszystko, choć ostatnie dni ulewy, to samo się nawadnia :) Już dwa razy przerzucałam tę górę własnoręcznie widłami. Ubaw po pachy :eek:

ale się napowietrzyło i widać, że się przerabia ładnie :yes:

 

Witaj mały biały domku :bye::hug: To moje pierwsze w życiu pomidorki i może dlatego tak wystrzeliły :lol2: Żebym się nie zniechęciła ;)

A tak właśnie było z kompostem dawno, dawno temu. Chyba jestem za mało cierpliwa i kompostownik zlikwidowałam :)

 

Tomkowa, 8.8. o 8 :rolleyes:

Bardzo dobry termin :), no i tak jak pisze Emila, jak od środka, to przynajmniej pogoda nie ma znaczenia, będzie dobrze :)

 

Fakt, jakaś magiczna ta data :rolleyes: Ten deszcz mnie martwi, bo wszystko w środku będzie dużo wolniej schło, niestety :(

 

 

O rety, przeczytałam i okazuje się, że nie popełniam żadnych podlewaniowych błędów :D

 

Zapowiadają bardzo deszczowe lato, więc dobrze, że robisz od środka.

 

Jeżeli dajesz wełnę, to daje sie do niej specjalną folię odbijającą ciepło, dopytaj sie Pestki dokładnie o jaką chodzi, ale pamiętam była ostatnio dyskusja o tym na Vipie.

 

chociaż ja nadal namawiam na pianę :p

 

może też podchwycisz forumową modę i zrobisz drewniane skosy? nie będzie tyle bałaganu przy montowaniu, a w razie czego łatwo je zdemontować. Chcesz znowu robić takie same ocieplenie jak miałaś, które po latach pewnie znowu trzeba będzie wymienić, więc warto sobie ułatwić na przyszłość.

 

Mam nadzieję, że mam dobrą ekipę, chyba nawet znaną na fm i wiedzą, co zrobić, żeby było dobrze :) Ocieplenie wymieniam, bo zostało źle wykonane na samym początku, przy budowie. Przede wszystkim za cienka warstwa. O złym warsztacie i braku doświadczenia nie wspomnę. Robiliśmy sami, internetu nie było i tak to wyszło ;) Nie myślałam o drewnianych skosach. W sypialni jeden skos w całości będzie w szafie, drugi jest z oknami. Trzeci jest u córki i tylko ten nie będzie zabudowany. Chyba nic mądrzejszego niż płyta g-k nie wymyślę. Barierą są, co tu kryć, bardzo okrojone moje możliwości finansowe. A co będzie za 15 lat? Nie mam pojęcia ;) Może jakaś doskonała technologia ocieplania przy której pianki, wełny itp. okażą się przeżytkiem? Nie martwię się na zapas, bo na bieżąco mam sporo na głowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się doszorować beczki, które przywiozłam jako pamiątki z wakacji :D

Drewno pomaluję na czarno, a obręcze na aluminiowo. Tylko kiedy, skoro ciągle pada? :confused: Nie będę też wprowadzać żadnych udoskonaleń typu otwierany bok lub pokrywa. Żeby wyjąć wieko, trzeba rozłożyć beczkę na części pierwsze, a ja chyba chcę, żeby zostały takie, jakie są :) Może im tylko dodam więcej nitów na obręczach, o ile znajdę chętnego do wiercenia dziurek :D

 

beczka.jpg

 

beczki.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomkowa świetne beczki, jakie masz dla nich zastosowanie?

MOje pomidorki nie wyszły takie fantastyczne jak Twoje. Czy Wy je czymś pryskacie czy to 100% eko? ;)

U nas też ciągle pada, taras zazbrojony czeka na zalanie ( w końcu) i d...a. Od jutra chyba będziemy mieć rusztowanie i ruszamy z ocieplaniem domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wani, myślałam o kąciku w ogrodzie, a tam ławeczka, parasol i beczka jako stolik :) Trochę to wymaga pracy roślinno-organizacyjnej, ale może się uda :)

Ten deszcz wszystkim krzyżuje plany :(

A pomidorki, raz na tydzień, podlewam magiczną siłą do pomidorów. Na co dzień zwykłą wodą. Konewka bez sitka prosto do donicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, matko jak mało czasu na forum, a kiedyś tu prawie codziennie byłam :( Obowiązkowo jak gazeta do porannej kawy ;) Cóż może zimą wrócę, w sumie to i tak więcej wynosiłam niż wnosiłam ;) Mała strata :D

Zajęta jestem i domem i ogromnym warzywniakiem i dzieciaki w domu i jeszcze sobie dołożyłam roboty robótkami hande made ;) Ale jak tylko mam chwilkę to jestem u Ciebie Aniu :hug: I czytałam, że byłaś rzut beretem ode mnie ;)

I proszę napisz co to za magiczna siła do pomidorów, bo u mnie biedne :( I na dodatek chyba dopadła je zaraza ziemniaka :( Nie wiem czy dojrzeją, nie chcę pryskać chemią :(

 

I oczywiście pochwalam wszystkie nowości, czekam na kącik hamakowy i wytrwałości i cierpliwości życzę przy remontach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku ze zbliżającym się remontem mam jeszcze jeden orzech do zgryzienia ;) (cały czas czekam na propozycje dobrych paneli w dobrej cenie, pomóżcie, bo ja takich rzeczy szukałam 18 lat temu ;))

Chodzi o szafy w sypialni. Stanęło na tym, że łóżko wędruje pod okna dachowe, więc niska zabudowa pod skosem wylatuje ;) Ale remanent wykazał, że nie pomieścimy się jednak w szafie pod drugim skosem :rolleyes: I coś trzeba wymyśleć ;) Wymyśliłam szafę pod skosem w miejsce komód, które w pierwotnym planie miały tam stanąć. Tak to mogłoby wyglądać:

 

04.jpg

 

05.jpg

 

Zabudowa płytka, maksymalnie 45 cm, a za drzwiczkami w większości szuflady. Mogłoby tak być? Da się coś lepszego wymyśleć? Szerokość pokoju to 4 metry. I jak widzicie, mam plan na przemalowanie toaletki :D

 

Okna dachowe też są stare. Powinnam je wymienić? Jakie okna są teraz popularne, w przyzwoitej cenie i dobre?

Tak czułam, że dylematów będzie coraz więcej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak bardzoooooo się cieszę, że łóżko pod skosy, bo ja będę mieć taki sam układ sypialni :wiggle: Łóżko pod oknem, szafa po lewej, toaletka/biureczko po prawej i może fotel jakiś wejdzie, po prostu Twoja sypialnia tyle, że w pomniejszeniu ;), u mnie 3,5 metra. Pięknie będzie u Ciebie.

ps. I też marzy mi się tak dużo szuflad (marie kondo się kłania ;) )

Edytowane przez Casuall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, matko jak mało czasu na forum, a kiedyś tu prawie codziennie byłam :( Obowiązkowo jak gazeta do porannej kawy ;) Cóż może zimą wrócę, w sumie to i tak więcej wynosiłam niż wnosiłam ;) Mała strata :D

Zajęta jestem i domem i ogromnym warzywniakiem i dzieciaki w domu i jeszcze sobie dołożyłam roboty robótkami hande made ;) Ale jak tylko mam chwilkę to jestem u Ciebie Aniu :hug: I czytałam, że byłaś rzut beretem ode mnie ;)

I proszę napisz co to za magiczna siła do pomidorów, bo u mnie biedne :( I na dodatek chyba dopadła je zaraza ziemniaka :( Nie wiem czy dojrzeją, nie chcę pryskać chemią :(

 

I oczywiście pochwalam wszystkie nowości, czekam na kącik hamakowy i wytrwałości i cierpliwości życzę przy remontach :)

 

Casuall!! :hug::hug:Ale miłe odwiedziny! :) Blisko byłam? W takim razie za rok nie przepuszczę :D

Magiczna siła to takie coś, do nabycia chyba w każdym ogrodniczym:

 

nawoz-do-pomidorow-magiczna-sila-substral,main.jpg

 

Pokaż, proszę, koniecznie robótki hand made :) I ten ogromny warzywniak :) Ja mogę tylko pomarzyć, bo miejsca w ogródku nie mam.

 

obręcze wystarczy chyba przetrzeć papierem ściernym, odsłonią metal i będą fajnie zmatowione.

 

Tak, tak, przecierałam, aż mi pot oczy zalewał :D Najnowsze warstwy starłam, jednak najstarsza rdza jest nie do ruszenia. Chyba, że zdjąć obręcze i zrobić im kąpiel w jakimś trującym preparacie ;) Chcę je pomalować podkładem zabezpieczającym przed dalszą korozją i na to farba.

W piwnicach są zupełnie inne warunki niż na zewnątrz i drewno zupełnie inaczej się zachowuje. Już widzę, że gdy słońce je wysusza, to się lekko kurczą, a deszcz powoduje pęcznienie na nowo. To dlatego myślałam o dodatkowych nitach na obręczach, bo boję się, że przy braku wilgoci drewno się skurczy i obręcze pospadają ;) Nity trzymałyby je na miejscu.

Mam nadzieję, że przed intensywną pracą drewna trochę też obroni preparat, którym pomaluję beczkę.

I jak bardzoooooo się cieszę, że łóżko pod skosy, bo ja będę mieć taki sam układ sypialni :wiggle: Łóżko pod oknem, szafa po lewej, toaletka/biureczko po prawej i może fotel jakiś wejdzie, po prostu Twoja sypialnia tyle, że w pomniejszeniu ;), u mnie 3,5 metra. Pięknie będzie u Ciebie.

 

Serio? Tak samo? Ale super!! :wiggle: U mnie fotel się wciśnie ;) Czekam właśnie na sygnał, że mogę go odebrać od tapicera. W marzeniach prezentuje się tak:

 

02y.jpg

 

Na szafie nieruchoma ścianka będzie wyklejona lustrami. Nie wiem jeszcze, czy kwadratowymi, czy prostokątnymi, bo wymiary wyjdą dopiero po zrobieniu skosów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do paneli to w poprzednim domu miałam krono i Quick Step. Po 8 latach QS jak nowe, Julka z nimi wiadomo cuda robiła, woda na nich stała cały czas - a to soczek wylany, a to woda, a to z kwiatka pociekło, odporne na szorowanie. Super w montażu - zamki mają bardzo solidne. Oczywiście nic nie stukały jak to panele. QS mają cały system listem zintegrowanych zrobionych z tego samego materiału co panele.

 

jakościowo QS i Bolterio są najlepsze, one są jakoś inaczej zbudowane niż inne panele.

 

Panele Krono - jesuu wyglądały cały czas jaby były brudne - takie matowe, nadruk też paskudny, bardzo powtarzalny. Na początku wylała nam się na nie woda z wiadra od mopa, od tego momentu skrzypiały i hałasowały, trochę stukały. Ogólnie zaglądanie w nocy do śpiącej Julki prawie zawsze ją budziło. zamki badziewne, ciężko się je montowało. Pod krzesłem wytarły się dosłownie na wylot, normalnie ciężko było mi w to uwierzyć jak to zobaczyłam.

 

panele kosztowały chyba coś koło 60 zł - i Krono i QS.

 

QS mam teraz w calutkim domu. Mam wersje najdroższą i panele za 40 zł, produkowane dla Komfortu. Wersja najdroższa cudo, każdy myli je z drewnem. Tanie panele, wyglądają na tanie :lol2: cudów nie ma, ale zależało nam żeby były solidne - mam je w pralni, w spiżarce, w wiatrołapie, kuchni, wiele zniosły, woda na nich też stoi często - cieknie nam okno dachowe :bash:

no właśnie Veluxy mam i chyba nie polecam. Nad innymi oknami chyba miały tą przewagą, ze obracają się o 360 stopni, do mycia wygodne. Jeżeli w ogolę mycie ich może być wygodne, bo zawsze styram się nad nimi jak dziki osioł, ryzykując zdrowie i życie, brrrrrr a i tak za sekundę są tak samo brudne :lol2: mają podobno powłokę niebrudzącą, taaaaaa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...