Połączenie cokolików (parkiet + płytki)

[AleksandraaPe]

Witam serdecznie,

przeprowadzamy własnie w domu remont generalny. Wymieniliśmy podłogi. W salonie parkiet w przedpokoju płytki. Wszystko fajnie i ładnie, jednak zauważyliśmy, że połączenie cokolików fachowcom zupełnie nie wyszło. I tak się zastanawiam co teraz? Poleci ktoś jakieś wyjscie? Dodam, że póki co nie mieszkamy tam, więc nie mogliśmy tego wcześniej wyłapać. Dopiero po jakimś czasie znajomy wysłał zdjęcia...

[monkey222]

Trzeba bylo sobie kupic drewniane cokoly a nie listwy to połączenie byłoby dużo ładniejsze( cokół z cokołem ładniej idzie połączyć). Parkieciarz wykonał wszystko dobrze przy tej listwie. Zakonczył ładnie na granicy parkietu .Jakby wyszedł dalej to by był problem bo wyszedł drewnem na płytki . .

[AleksandraaPe]

Problem w tym, że fliziarz był wcześniej i zrobił wcześniej swoja prace. A materiału ja nie zamawiałam, bo się na tym nie znam. Po to zatrudniam fachowca, żeby swoją pracę wykonał profesjonalnie.

[dorkaS]

Trzeba bylo sobie kupic drewniane cokoly a nie listwy to połączenie byłoby dużo ładniejsze( cokół z cokołem ładniej idzie połączyć). Parkieciarz wykonał wszystko dobrze przy tej listwie. Zakonczył ładnie na granicy parkietu .Jakby wyszedł dalej to by był problem bo wyszedł drewnem na płytki . .

 

Sorry monkey, ale jakby mi parkieciarz taki numer wyciał, to bym go udusiła gołymi rękami. Przecież widział, gdzie kończy się listwa od płytek i powienien się do niej dostosować. Albo przynajmniej spytać się inwestorów, jakiego rozwiązania sobie życzą.

 

Kładziesz sporo podłóg, jak Ty rozwiązujesz takie narożniki?

[monkey222]

Sorry monkey, ale jakby mi parkieciarz taki numer wyciał, to bym go udusiła gołymi rękami. Przecież widział, gdzie kończy się listwa od płytek i powienien się do niej dostosować. Albo przynajmniej spytać się inwestorów, jakiego rozwiązania sobie życzą.

 

Kładziesz sporo podłóg, jak Ty rozwiązujesz takie narożniki?

 

Ale w czym problem , przecież takie sprawy obowiązkowo uzgadnia się przed zleceniem. Przecież klient i parkieciarz muszą uzgodnić jakie listwy się kładzie .Przecież to jest tak oczywiste jak to że po dniu jest noc. Listwy ( materiał + robocizna) mają różne ceny i nei zakłada się ich w ciemno bez uzgodnienia

 

W tym przypadku nei pozostaj nic jak sciane podrównać ( zaszpachlować dziure i wyrównać do cokoła - listwa pzrypodłogowa o tym przekroju jest prawidłowo zamontowana i zakończona ( standardowo tak jak się powinno to robić na granicy ściany i parkietu )

 

Problem polega na tym że taki typ listwy jak utniesz do prosta to w przekroju jest duża dziura - niby można dojechać listwa do cokolika , uciąć prosto ale dziure trzeba jakoś zaszpachlować lub uzupełnić co też będzie widoczne a po 2 w takim przypadku listwa drewniana już wyjdzie na płytki i też będzie to razić w oczy..Jeśli nie było nic uzgadaniane to parkieciarz zaciął ten typ listwy jak jak się zazwyczaj zacina i też tak zakończył. .

Zawołajcie parkieciarza niech wam zerwie ten kawałek listwy - niech zatnie do prosta do cokolika i uzupełni dziure w przekroju i sami zobaczycie co lepiej wygląda. Wymienić taki kawałek listwy to nie problem .

Dlatego połączenia i wybór listwy p[owinien być wcześniej omówiony dokładnie

 

W przypadku gdyby klient zakupił sobie cokolik drewniany o wysokości cokoła od płytki to połączenie byłoby idealne na winklu

Edytowane 18 Czerwca 2015 przez monkey222

[AleksandraaPe]

No cóż. Do wyboru mieliśmy dwa rodzaje listew. Niższą i wyższą, więc wzieliśmy wyższą, choć ja osobiście sprawy sobie nie zdawałam, że to tak źle wyjdzie na rogu. No nic... Zostaje jakoś ładnie to zaszpachlować albo wołać parkieciarza jeszcze raz... Chociaż nie wiem czy ma sens