Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My jeszcze szamba nie mamy... A do miesiąca czasu mam nadzieję wywiercimy studnię, więc nie wiem czy aż 1000l zbiornik nam potrzeba. Póki comyślałam o czymś takim: http://www.kompostowniki.eu/aqua008.jpg

Szczególnie, że może zostać później w ogrodzie na deszczówkę :D

Pestko, mały biały domku oo, dzięki, tak trzeba będzie zrobić!

Tsunami niestety na razie najsensowniejsze/najtańsze wydają się nam te wielkie baniaki, które wkleiła Mother

studnię będziemy kopać dopiero za kilka tygodni

Mother miało tak być, bardzo mi się Wasz pomysł podoba, ale budowa rusza szybciej niż kredyt i szambo musi poczekać, więc potrzebujemy czegoś na już

 

Pan elektryk wchodzi w sobotę, więc niedzielną poranną kawę będziemy mogli zrobić sobie już na działce :D

 

Dzisiaj ostatnie ustalenia na linii kierownik-wykonawca-inwestor, jedna duża zmiana - piwnica będzie z bloczków zalewanych betonem, a nie z betonu lanego w szalunki systemowe.

Panowie ocenili czas pracy koparki na 3 dni, bo 20m drogi + wykopy pod piwnicę, więc termin rozpoczęcia robót jako takich prawdopodobnie przesunie się nam o tydzień.

Z kredytem nowe kwiatki, ale już za późno, żeby się denerwować :p

Niechaj ile płacicie za koparkę? :) 3 dni to dosyć dużo. Płacicie za godzinę czy za całość pracy?

Będziecie korzystać z prądu budowlanego czy docelowy już podłączają?

Piwnica z zalewowych bloczków, to zdecydowanie rozsądny pomysł!

Niechaj ile płacicie za koparkę?

 

U nas gdy prace "koparkowe" trwały od rana do nocy (przy rozbiórce) umówiliśmy się na płatność za ilość przepracowanych godzin.

A potem gdy koparka musiała czekać aż przyjedzie kolejna porcja nakładu - umówiliśmy się za roboczogodzinę.

Tsunami w zależności od wielkości koparki - 80-150zł/godzinę, im większa koparka tym mniej godzin, będziemy decydować. No dużo, bo glina na całej głębokości kopania, miejscami 3m :(

Prąd będzie w taryfie budowlanej, ale gdy tylko zrobimy SSZ przemieniamy na docelową. Wiem o opcjach z podłączaniem skrzynki do blaszaka jako budynku, ale nie będziemy kombinować. No i oczywiście walnęłam głupotę z tą kawą w niedzielę - chłop mnie uświadomił, że prąd będzie dopiero w tygodniu.

Kawę lub herbatę można zaparzyć arabską metodą :) na ognisku nawet. Ja nigdy nie parzę w ekspresie. Mam kanaki z miedzi :)

pestko tylko teraz wszystko mokre i nie będzie z czego ogniska zrobić:)

Mimo niesprzyjającej pogody sporo pracy dziś na działce - przyjechały krótkie +/- 2m stemple na tymczasowe ogrodzenie (mieliśmy nie robić, jednak 3m wykopy w środku pola uczęszczanego przez crossowców, quadowców, sarny i lisy, zbyt ryzykowne), Chłop wyposażył się w świder i pierwszy bok działki prawie ostemplowany.

Pojawiły się też gniazdka!

mms_img-1327209122.jpg

A ja zaczęłam robić porządek w krzakach i drzewkach, póki nie zarosną. Niektóre rosną na półmetrowej warstwie starych, spróchniałych konarów, ile tam zgniłych liści, brrr! Przez przypadek wycięłam przy okazji trochę niedawno zasadzonej forsycji :bash: Brzózki (ogrodziliśmy je biało-czerwoną tasiemką) chyba się przyjęły, bo zaczynają puszczać pączki :) Za to jeżyna i malina nie dają znaków życia :( Jutro ciąg dalszy wbijania pali i porządków w krzewach. W tygodniu rozciągniemy siatkę i zbijemy bramę (cały czas mam nadzieję dorwać na olx albo na mieście starą metalową bramę, a po budowie oddać do piaskowania i malowania i byłaby docelową)

Kierowniczka zajęła z góry upatrzoną pozycję i, zaopatrzona w prowiant, kontrolowała naszą pracę:

20160409_142112.jpg

Pogoda zepsuła nam plany, więc dom tyczymy dopiero w piątek, może do następnego poniedziałku skończą się te deszcze, wszyscy w gotowości :)

Jeśli forsycję tylko wycięłaś, a nie wykopałaś, to odbije i jeszcze ładnie się rozkrzewi :)

Kierowniczka jak się patrzy, zna się na rzeczy od małego ;)

Fajny pomysł z piaskowaniem bramy :)

Te spróchniałe konary i liście mogłyby służyć jak się nie mylę za kompost, może się wypowie Pestka, czy Pusia, One obeznane, ja laikiem jestem :)

Te resztki roślinne na kompost jak najbardziej, tylko lepiej byłoby je posiekać na drobne kawałki. Mozna usypać pryzmę kompostową warstwami: skoszona trawa (bez kwitnących chwastów i korzeni perzu), pocięte na kawałeczki hałęzie, liście itd.

Gałezie można też wykorzystać w warstwach wyniesionych rabat. Jest o tym ostatnio u Gosiek 33 :) http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127583-Komentarze-do-efektu-motyla-czyli-Batuta/page386 post 7719 i dalej.

kierownicza ma dobrą miejscówę :)

pamiętam z dzieciństwa,że uwielbiałam jeżdzić na budowę z mamą, nie marzyłam nawet nigdy o tym,że kiedyś sama będę budować dom, nawet mi to do głowy nie przyszło

jednak to prawda "ze wsi jesteś na wieś wrócisz" :lol2:

 

skrzynka wygląda elegancko i jest zapowiedzią rewolucji która się niedługoo zacznie jupi!

pestko mam nadzieję, że odbije, bo to prezent od teściowej, a nie chciałabym być posądzona o sabotaż ;)

mały biały domku tak, rządzenie to jej żywioł:) z kompostem dobry pomysł, wgłębię się w posty Pestki

mały domku pod Łodzią najlepsza miejscówka - deszczu niet, a wałówka pod ręką ;) ja na budowę jeździłam jako 16latka, więc największą atrakcją byli dla mnie panowie budowniczowie :rolleyes: teraz postaram się skupić na budowie :D

 

Wczoraj nic nie zrobiliśmy, bo sobotnie przemoczenie wpakowało nas pod koce na prawie całą niedzielę.

Wcześniej, gdy była jeszcze pogoda natknęłam się na takie skupiska mięsistych róż,:

DSC_0198.JPG

 

śledztwo internetowe dało wynik: Rozchodnik - myślicie, że wujek Google ma rację?

Nie wiem, czy wywalać, czy przenosić, bo jest tego multum, co kawałek mniejsze lub większe kępki, nie pamiętam ich z zeszłego roku.

Jestem za przeniesieniem :) Jeśli przyroda daje coś ekstra od siebie, to trzeba skorzystać. Rozchodniki fajnie na skalniakach wyglądają.

Jest jeszcze możliwość, że to jakiś rojnik jest, ale ja nie potrafię rozróżniać tych roślin bez kwiatów ;)

 

Moje rozchodniki w tym momencie wyglądają tak - to te z czerwonymi strzałkami:

MWSnap064.jpg

Jedne i drugie to rozchodniki wspaniałe, dość wysokie wyrastają i ładnie, długo kwitną, maja takie "kapustopodpbne" w dotyku listki.

Rojniki są całkiem inne.

Przenoś i sadź w grupach,, a do nich dosadzisz później trawy ozdobne, irysy różne, liliowce, czosnki, żurawki, iglaste jako tło i będzie pięknie :)

 

Mother, prześlicznie :) , moje rozchodniki mają dopiero 5 cm wys.

W sobotę, pomimo deszczu, poszłam popatrzeć co mi kwitnie i doznałam szoku.

Przez budowę jestem jakaś odklejona od rzeczywistości, a tu już szał! Nawet tulipany!

O, takie: (jak zwykle, nie pamiętam co to za odmiana)

MWSnap066.jpg

 

No i trawa już do koszenia :sick:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...