Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bejaro nam pani urzędnik też powiedziała, że wg prawa jest 30dni, ale przyznają w kilka dni - droga gminna, więc i sprawa prostsza pewnie.

 

 

Dzisiaj pierwsza większa impreza na budowie, główny wniosek -> pokój dzienny wcale nie jest za duży dla 9 osób :D

 

28341167194_93823ab254_z.jpg

Ale będzie Czereśniowa?:)

Buuu...chyba nie będzie :( I to przez jednego beznadziejnego sąsiada, który oprotestował nazwę, bo...i tu: uwaga! ... boi się, że będą na nas mówić "czereśniaki":eek::bash: Głupota ludzka nie ma granic.

Niechaj, to okno pewnie cieknie, bo źle zamontowane. Ja mam drewniane, nawet nie wiem jakiej firmy i trzyma się cudownie.

Ciekły u nas obróbki kominowe i podciekało z kosza, bo miał za wąską blachę, a i jeszcze brakowało uszczelek pod gasiorami. Skutek taki, że miewaliśmy wodospad w kuchni.

Niechaj, ale impreza! :) U nas teraz się już nie da... A dzieci + styropian, to ZŁOOOOOOO! :D

 

Co do okien połaciowych, to Roto ma droższe plastiki niż drewno, ze względu na profil, który pracuje z więźbą. Okna innych firm pod tym względem są słabsze, a ich sztywne profile PCV nie współpracują.

Przeciekanie czy oporne zamykanie to najczęściej błędy montażowe, choć my mamy na poddaszu, tu gdzie teraz mieszkam, Fakro drewniane. Nasz dom jest stary z bardzo złą wentylacją i okna drewniane nie dają rady i gdy jest bardzo wilgotno zimą, nie chcą się zamykać - trzeba nimi mocno trzaskać. Wiadomo, w domach z reku takie rzeczy nie powinny mieć nigdy miejsca, ale tak czy siak o okna drewniane trzeba dbać. Nie są dla leniwych (jak ja).

 

Zamontowaliśmy PCV z Roto wszędzie i otwierają się bardzo lekko, mają cienką ramkę, wcale nie wyglądają topornie. Jestem bardzo zadowolona. :)

Gaju, buuu, szkoda :( Nie wierzę, że dorośli ludzie mają takie problemy (chodzi mi o zmartwienie pana Buraka ;) ) :rotfl:

Tsunami dzięki za wyjaśnienie - byłam zdziwiona, dlaczego PCV droższe, ale nie wgłębiałam się w temat. PCV rozważamy teraz tylko do łazienki, bo do boazerii plastiki pasują jak kwiatek do kożucha;)

Matko, zmieniam zdanie - zima może być lekko-śnieżna, byle najbliższe 2 tygodnie były bez ulew, jako Matka Natura możesz klepnąć taką umowę? :p

 

Znowu leje, to już trzecie oberwanie chmury dzisiaj. Moja biedna, oszlifowana, bezbronna więźba :cry: Rano zdążyliśmy drugi raz zaolejować połowę krokwi gdy zaczęło kropić, nie wiem, czy mam siłę jechać oglądać, jak to teraz wygląda :bash: Ech, byle do przyszłego poniedziałku, po montażu dachu niechaj sobie pada do woli!

 

edit:

zapomniałam - ocieplona i zaciągnięta góra komina (mam niedosyt postępów, więc jaram się nawet takimi drobiazgami)

28903792081_24ede34060_m.jpg

Edytowane przez Niechaj
meldunek to masa formalności - wymiana wszystkich dokumentów - w banku, dowodu, prawa jazdy, masa latania :o

 

Ale na nowych dowodach nie ma adresu, więc chyba wymieniać nie trzeba...

Ale na nowych dowodach nie ma adresu, więc chyba wymieniać nie trzeba...

 

Zgadza się, nie trzeba. Ale warto nosić przy sobie żaświadczenie z nowym miejscem zameldowania, jeśli ma się dowód jeszcze ze starym adresem - bo nic się nie zgadza...Wiem, bo przerabiam to aktualnie ;)

Hmm ciekawe, u nas jedynie pokropiło w niedzielę i to tak niewiele, że wyschły wielkie kałuże wody stojące od zeszłego tygodnia na chudziaku.

Nie chcę Cię martwić, ale na jutro zapowiadają opady i chyba cały tydzień taki w kratkę...

Jaraj się, jaraj, od tego jest to forum, a my mamy podobne "skrzywienia" i wcale nas to nie dziwi a wręcz cieszy :D

zapomniałam - ocieplona i zaciągnięta góra komina (mam niedosyt postępów, więc jaram się nawet takimi drobiazgami)

28903792081_24ede34060_m.jpg

 

Ależ ładnie wygląda Wasz dom z tej perspektywy! :) W sumie możesz go tak zostawić :lol2:

Matko u nas straszne burze były, połamane drzewa, połowa naszej polnej drogi wymyta, kamienie i błoto spłynęły kilkaset metrów niżej. Dom na szczęście się trzyma :)

 

Iscro hehe, dzięki, lubię surowe klimaty, ale dach+okna jednak dodamy :D

 

Dzisiaj przyjeżdża boazeria na nadbitkę i skosy poddasza, musimy ją zaimpregnować i przez 72h nie może zmoknąć, potem malowanie. W sobotę wyjeżdżam na wakacje, a Inwestor zostaje sam na polu bitwy :( Ale po powrocie mam nadzieję wejść do zadaszonego domu :lol:

Edytowane przez Niechaj
Ależ ładnie wygląda Wasz dom z tej perspektywy! :) W sumie możesz go tak zostawić :lol2:

 

Tak, tak, zgadzam się.

Te deszcze od nas do Was poszły. U nas posucha od tygodnia, odkąd zamontowaliśmy deszczówkę kropla deszczu n ie spadła.

Anullo dzięki :) Ganek miał być werandą na całym froncie, ale szerokość działki zweryfikowała marzenia do kompromisu w postaci małego ganeczku ;)

Pusiu te deszcze to długo u Was były? bo u nas znowu leje :(

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...