Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W poszukiwaniu utraconego tlenu, czyli jak trafiliśmy na koniec tęczy


Recommended Posts

dlatego cudzysłów ;) znaczy - przyjmują i oddają wilgoć? Ściany z silikatów "oddychają", farba nielateksowa "oddycha", za to styropian - ni huhu ;)

No i gipsowe są 2x cieplejsze, a cem-wapienne lepsze do kładzenia zimą, im więcej czytam tym bardziej skłaniam się ku niekładzeniu tynków w ogóle :p

 

edit:

dobra, doczytałam, "oddychanie" nas nie interesuje;)

 

Bejaro dzięki :)

Edytowane przez Niechaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niechaj, Diamand ma atesty do mokrych pomieszczeń. Jakbyś się uparła, to i do piwnicy by się nadawał. A ma dla mnie tę przewagę nad cem-wap, że można go przygotować idealnie pod malowanie - jak lustro. Gładziutki, szybko schnie. Polecam. ;)

 

I

 

no u nas też to przeważyło... bo gładzie to dodatkowy koszt, ale i mega bajzel i pył.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Biały Domku dzięki, a wiesz, że już mam wybrane deski na ściany? :D Tylko jakoś Inwestor nie chce się dać namówić na poddasze całe w drewnie :p

Tsunami dzięki za info o Diamandzie, muszę więcej poczytać w takim razie :) Ta gładkość to dla mnie żaden argument, bo wolę chropowate, ale chyba nie problem zrobić tynki gipsowe mniej starannie :D Szybkość schnięcia kusi przy obecnej pogodzie.

Liliputku gładzi w ogóle nie bierzemy pod uwagę, cementowo-wapienne podobają się nam saute :)

 

Wczoraj udało się zaolejować wreszcie skosy w łazience (wcześniej był środek grzybobójczy- 3 dni czekania - szlifowanie - impregnat - 3 dni czekania), używam oleju do zewnątrz, mam nadzieję, że wystarczy.

Połowa okien ma zaklejone taśmy chroniące piankę od zewnątrz. Ale właśnie - Inwestor ma wątpliwości, czy pianki nie jest za mało? Jest ok 1cm pustki między pianką a końcem ramy okna. Niektórzy producenci zalecają obcinanie nadmiaru pianki, u nas jest raczej niedomiar ;) Zdjęcia d środka:

 

DSC_0081.jpgDSC_0082.jpg

 

Jutro zaczynamy etap pt "Instalacje", na pierwszy ogień wod-kan :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze... nie pamiętam totalnie czy u nas pianka była obcicnana... a po tynkach nie widać tego...

 

a to jak Wam się podobają takie tynki to jasne :) gładź to problem :D a my w łaziankach mamy diamand bez "gładzenia" i wygląda ok, tylko chropowaty.

 

Gipsowe szybko schną? kurcze... no może przy dobrej pogodzie. Gips wchłania wilgoć, a u nas teraz jest jej sporo, za oknem też... albo ja jestem niecierpliwa :D a ekipa mówiła, że ściany są równe, więc tylko w niektórych miejscach musieli nadłożyć tynku.

 

To trzymamy kciuki za szybkie i łatwe instalacje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek suszy genialnie. I... wiecie, przy takiej deszczowej, ekstra nawilżonej aurze, w mojej kubaturze wystarczy raz dziennie rozpalić, żeby dom był suchy. To wystarcza, żeby było wrażenie ciepła, nawet jeśli temperatura podniesie się tylko o 2-3 stopnie, co mnie oznacza, że jest max 18 :yes: Na zewnątrz w południe było 7 stopni, a my jeszcze nie rozpaliliśmy w kotle pelletowym :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaj, tak jak mówi Liliputek - Diamand można zrobić na chropowato (my tak mamy wszędzie pod płytki). Chropowate tynki cem-wap fajnie wyglądają, dopóki się nie otrzesz o nie ręką albo nogą, schodząc np. po schodach do piwnicy. Cóż ja przeklinam zawsze pod nosem jak sobie kolejny raz do krwi na nich rękę zedrę... :p

Myślę, że w taką pogodę to cem-wap. też schły by wolniej, ale wszelkie prace na świeżych tynkach gipsowych wg zaleceń można wykonywać ok. tydzień wcześniej niż na cem.-wap. - np. malowanie czy tapetowanie. ;)

 

My tyle czekamy na kominek, że prędzej odpalimy CO niż zapalimy w kominku :p Nagrzewnica gazowa owszem daje ciepło, ale wg mojego męża wtłacza wilgoć do domu, także o suszeniu na razie u nas nie ma mowy. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liliputku teraz to chyba wszystko będzie pomału schło, zwłaszcza, że do tynków to u nas jeszcze kilka tygodni. Mam nadzieję, że listopad będzie łaskawszy niż październik, który jest chyba najchłodniejszy od lat :( Wczoraj Google przypomniał mi zdjęcia z 23.10.2013 - Młoda w cienkiej bluzie, ja w krótkim rękawie, a dzisiaj rano przymrozek, teraz 6stopni, brrr :/ Dzięki :)

Tsunami haha, też mam teraz cem-wap przy schodach do piwnicy, ale rzadko schodzę, więc jeszcze ręce całe :)

Gaju, Pestko mamy starą kozę, chyba pora uruchomić :)

 

Nie wiedziałam, że na tym etapie już powinnam być zdecydowana, jakie baterie prysznicowe chcę, ale już wiem - podtynkowe. Teraz szukam takich, które wyglądają, a przy tym nie kosztują tyle, ile planowałam wydać na całą łazienkę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liliputku, no ale Wy już macie instalacje i tynki, a my dopiero w zeszłym tygodniu skończyliśmy (prawie) dach i wstawiliśmy okna:P Przez długi czas niewiele się działo, a nagle zaczęło się dziać wszystko na raz;)

 

a co Ty robiłaś w noc poślubną na polu?:) (my też ślub 2011 :D )

 

Przypomniałam sobie o lokalnym producencie armatury i po wstępnym rozeznaniu odkryłam, że mają całkiem ładne zestawy podtynkowe, jeden do wanny, dwa prysznicowe z deszczownicą, więc chyba problem rozwiązany :)

 

http://www.topsanit.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_4a170ea908339ab349b484ad258efcf4.jpg

lub stojący

http://valvex.com/content/uploads/2015/09/2422830.jpg

a78c3dc696fda3ef6d98050d25ae3750.jpg

źródło

swoją drogą nie wpadłabym na to, żeby reklamować baterię prysznicową jako konkurencję dla księżyca :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a co Ty robiłaś w noc poślubną na polu?:) (my też ślub 2011 :D )

nie :D ale wychodziłam w nocy pakować śledzie do auta :D a właściwie... to nad ranem ;)

 

my kupiliśmy baterię.... 3 miesiące temu, bo mąż spanikował o jakichś rozstawach kurków mówił i coś tak coś tam... i hydraulik przygotował instalację pod baterię... aczkolwiek nie wierzę, że nie da się tego zmienić o wszystkim ;)

 

Bateria jaka chcesz byle z termostatem... my obecnie mamy ładną, elegancką coś w stylu Twojego pierwszego zdjęcia i mnie trafia, jak muszę wstawiać temperaturę... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie nie chcemy termostatów, tzn uznaliśmy je za niepotrzebne nam zupełnie ;) O wyborze decydują więc głównie walory estetyczne no i cena, valvexy mieliśmy w mieszkaniu, teraz też używamy kilkunastoletnich i są bezproblemowe, sprawdzają się.

Tsunami chyba wolę pomału wybierać/kupować część rzeczy, bo potem będę tak przytłoczona podejmowaniem decyzji dot wszystkiego, że będę kupować jak leci. No dobra, najchętniej już bym wszystko kupiła, póki kasa jest, ale na szczęście nie mam gdzie tego trzymać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos te październikowe śluby magiczne są. My też październikowi ;)

 

Koza u nas grzała salon przez 2 zimy. Żeliwna zwykła LM-owa, na trzech nóżkach, mała okrągła z fajerkami. Całkiem nieźle sobie radziła, chociaż nie rozgrzewała całego salonu. Teraz chcemy ją wykorzystać jako palenisko do wędzarni.

A jak fajnie było pić grzane winko z imbirem, gdy na zewnątrz metrowe zaspy śniegu były.

 

Tylko nie zapomnijcie rury dymowej od kózki wetknąć i uszczelnić wejście do komina :wiggle:

 

 

W zeszłym roku wymieniliśmy baterię omnires prysznicową. Wysiadło nastawianie temperatury wody po 3 latach :( . Pojechaliśmy do Castoramy i kupiliśmy tanią Cooke&Lewis. Działa i powiedziałabym, że jest wygodniejsza i ładniejsza od poprzedniej bardzo podobnej.

Ten omnires dla mnie w ogóle pechowy. Kran baterii wannowej zaczął obłazić z chromu :(

Wcale nie trzeba majątku wydać, żeby coś ładnego kupić, a przynajmniej nie żal, jeśli zacznie szwankować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pestka56 mąż kupił tanią baterię marki OBI :D nie jest zła, ale... jak walnie wodą to wokół całej umywalki powódź... trzeba się z nią bardzo delikatnie obchodzić :D

 

Niechaj a czemu nie chcecie termostatu, tak z ciekawości? My nigdy nie mieliśmy, ale kiedyś jak remontowaliśmy łazienkę to chodziłam na kapiele do koleżanki i ona miała z termostatem, zachwyciłam się :) u nas w mieszkaniu woda jest bardzo gorąca i długo trzeba regulować, a w tym czasie leci jej sporo... ogrzewanie jest gazowe więc 1 m3 kosztuje 39 zł... przynajmniej wg rozliczenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liliputku używamy wody w zakresie 36-38stopni, max 40 do kąpieli od wielkiego dzwonu, więc po prostu ustawimy na piecu 38 i chyba starczy. Będzie też cyrkulacja, więc odpada długie czekanie na ciepłą wodę. Z termostatem miałam do czynienia raz czy dwa i nie poczułam mięty;) Mikrofalówki, młynka przy zlewie czy rolet zewnętrznych też nie planujemy, chociaż obiektywnie ułatwiają życie.

 

Pestko a czym najlepiej uszczelnić? Czytałam o masie uszczelniającej odpornej na wysokie temp, ale widziałam głosy, że i tak pęka. Koza-piecyk postoi pewnie do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...