Feft 05.07.2004 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Do S.P. - styropian, siatkę i klej kładłem sam z teściem i szwagrem - robiliśmy to pierwszy raz. Tynk kładła wyspecjalizowana firma i szef tej firmy nie powiedział, że spieprzyliśmy. Oczywiście było kilka miejsc do poprawienia, żużył na to 2 lub 3 worki kleju i wziął 200 zł za zrobienie tych poprawek. Za zrobnienie pracy, którą wykonaliśmy sami, firmy chciały co najmniej 4 tys. zł (ponad 220 m kw.) - tak więc opłaciło mi się. Klejenie styropianu to nie jest żadna trudna sprawa. Rzecz jasna, nie mieliśmy wprawy i trwało to dłużej, ale zaoszczędzone pieniądze (i nerwy) mogłem przeznaczyć na coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pchlistosc 05.07.2004 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Do S.P. - styropian, siatkę i klej kładłem sam z teściem i szwagrem - robiliśmy to pierwszy raz. Tynk kładła wyspecjalizowana firma i szef tej firmy nie powiedział, że spieprzyliśmy. Oczywiście było kilka miejsc do poprawienia, żużył na to 2 lub 3 worki kleju i wziął 200 zł za zrobienie tych poprawek. Za zrobnienie pracy, którą wykonaliśmy sami, firmy chciały co najmniej 4 tys. zł (ponad 220 m kw.) - tak więc opłaciło mi się. Klejenie styropianu to nie jest żadna trudna sprawa. Rzecz jasna, nie mieliśmy wprawy i trwało to dłużej, ale zaoszczędzone pieniądze (i nerwy) mogłem przeznaczyć na coś innego. tez przymierzam sie do zrobienia ocieplenia i chyba podobnie firmie pozostawie do wykonania tynk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareko 05.07.2004 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 A ja wczoraj ogladalem tynk polozony przez amatora - jak dla mnie super !!! Nie znam sie na szczegolach ale wyglada ladnie i to sie liczy. A zaoszczedzone kilka tysiecy zlotych piechota nie chodzi. Znam lepsze przeznaczenie takich pieniedz niz kieszen paprakow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 05.07.2004 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Mareko - nie twierdzę, że amator absolutnie nie potrafi wykonać ocieplenia w sposób prawidłowy i estetyczny.Ale zwróć uwagę, że wszelkie niedoskonałości ujawniają się wraz z upływem czasu. Kiedy wykonano tę podziwianą przez Ciebie elewację?Jeśli rok czy też dwa lata temu to brud nie zdążył jeszcze ujawnić niedoskonałości krycia akrylem. Pozdrawiam i powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mareko 05.07.2004 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Ta elewacje wykonan 2 lata temu i kwestia brudu zostala rozwiazana w sposob bardzo logiczny. mianowicie zacieranie bylo pionowe zeby ewentualny brud mogl sciekac i nie zatrzymuje sie w rowkach "kornika"Calkiem madre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 05.07.2004 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Jeżeli; dysponujesz czasem przygotujesz się teoretycznie dysponujesz narzędziami to zrobisz każdą robotę na budowie! Jedynie może tylko trochę wolniej bo nie dysponujesz doświadczeniem. Szcególną uwagę przykładam do narzędzi bo "dobre narzędzia to połowa roboty" i na tym nie oszczędzam. Od stanu surowego zatrudniam tylko pomocnika/ów. Ps. pewnie w przyszłym roku odświeżę ten wątek bo w tym mi braknie czasu na zrobienie docieplenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 05.07.2004 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 ...Ściany pod styropianem przestają oddychać. ... Nie no z tym oddychaniem ścian to lekka przesada - ściana nie człowiek, nie oddycha! Kiedyś widziałem w muratorze wyliczenie ile tościana może przepuścić wilgoci z wnętrza pomieszczenia na zewnątrz - wychodziło, że góra 2% (bo jest za gruba), a resztę kumuluje - czyli jak jest w chałupie wilgotno to ściana to wchłania, a jak sucho to oddaje. A wogóle to skąd miałaby się wziąć ta wilgoć na zewnątrz chałupy? Po drugie jak powietrze (zimne) będzie cyrkulować pomiędzy ścianą a styropianem to będziemy mieli chlodzenie zamiast ocieplenia, a latem z kolei będzie para wodna wykraplać. Myślę Kroyena, że to dobrze, że już przykleiłeś tak jak przykleiłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 05.07.2004 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Mareko Przyklejanie styropianu to banał (zrobisz to tak samo szybko jak fachowcy) Siatka i klej już trochę trudniej, na pewno zajdzie Ci dłużej (pamiętaj o aluminowych narożnikach) Tynk też kładzie się łatwo (bo to gotowe mieszanki) - jeśli możesz to podpatrz gdzieś jakiegoś fachmana (ten okrągły ruch ręki) i pamietaj o dwóch rzeczach:- nie rób tego w upały (najlepiej poniżej 20 stopni i bez deszczu)- jedna ściana za jednym zamachem (a już na pewno tego samego dnia) No i faktycznie: kup dobre narzędzia (w końcu oszczędzasz na robocie), a zwłaszcza wiertarkę do mieszania zapraw (musi mieć co najmniej 700W). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docieplenia 06.07.2004 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 skontaktuj sie z doradzca technicznym ATLASU - oni chetnie pomagaja w takich wypadkach i maja bardzo dobre broszury pokazujace krok po kroku caly proces - CERESIT zreszta tez. Jesli ktos ma ograniczony budzet na docieplenie to polecam wykonanie samemu klejenia styropianu do sciany (szczegolnie jesli dom jest niski) oraz zaciaganie siatki (choc tutaj bedzie juz trudniej)Odradzam samodzielne kladzenie tynku, a jesli juz to raczej akryl niz mineral (bo tutaj bedzie ciezko zachowac ciaglosc koloru, chyba ze polozyc sam bialy/szary t.mineralny i potem normalnie malowac) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 07.07.2004 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 ...polecam wykonanie samemu klejenia styropianu do sciany (szczegolnie jesli dom jest niski) oraz zaciaganie siatki (choc tutaj bedzie juz trudniej) Odradzam samodzielne kladzenie tynku, a jesli juz to raczej akryl niz mineral (bo tutaj bedzie ciezko zachowac ciaglosc koloru... Powtórzę raz jeszcze, uważam że najtrudniejsze w tej robocie jest położenie siatki na kleju - jak tu się coś sknoci, to potem są problemy przy tynku. Kładzenie tynku jest do wyćwiczenia, a ciągłość koloru można zachować robiąc jedną ścianę - jednym ciągiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docieplenia 08.07.2004 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2004 ...polecam wykonanie samemu klejenia styropianu do sciany (szczegolnie jesli dom jest niski) oraz zaciaganie siatki (choc tutaj bedzie juz trudniej) Odradzam samodzielne kladzenie tynku, a jesli juz to raczej akryl niz mineral (bo tutaj bedzie ciezko zachowac ciaglosc koloru... Powtórzę raz jeszcze, uważam że najtrudniejsze w tej robocie jest położenie siatki na kleju - jak tu się coś sknoci, to potem są problemy przy tynku. Kładzenie tynku jest do wyćwiczenia, a ciągłość koloru można zachować robiąc jedną ścianę - jednym ciągiem. Przy tynku problemem jest właśnie zachowanie tego jednego ciągu dlatego dobre ekipy kładą OCZYWIŚCIE jedną ścianę w min. 3 ludzi a optimum 4 czyli jeden jest od mieszania tynku i przygotowywania kolejnych wiader a 2 na ścianie robi jeden za drugim tzn. jeden naciąga a drugi z opóźnieniem około 10-15 min (w zależności od warunków pogodowych) zaciera nadająć odpowiednią fakturę tynku. Co do siatki to oczywiście jest tak, że wszelkie błędy powstałe na tym etapie przekładają się na następny. Moja opinia wynika z opinii tej grupy inwestorów, którzy robili we własnym zakresie i dzielili się potem opinią, który etap był najcięższy. Różnica pomiędzy błędami przy zaciąganiu siatki a kładzeniem tynku jest taka, że znaczną (nie wszystkie) część błędów można poprawić naciągając dodatkowo odpowiednio klej. W przypadku tynku większość błędów powstałych przy kładzeniu typu łączenia, złe zatarcie są już nie do odwrócenia. Dodatkowo siatkę w kleju naprawdę może zatopić 1 człowiek i MOŻE to zrobić dobrze. Nałożyć tynk i zatrzeć (zachowując ciągłość i jednolitość faktury) jest BARDZO CIĘŻKO. Oczywiście im mniejsza ściana tym łatwiej. Dla osób robiących systemem gospodarczym samemu warto polecić rozwiązanie alternatywne czyli zamiast kładzenia tynku pomalować ścianę farbą. Oczywiście pod warunkiem że ściana po kładzeniu kleju jest bardzo równo co łatwo sprawdzić wieczorem oświetlając ją z boku ściany. To chyba tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 08.07.2004 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2004 DociepleniaMasz rację, nie będę się upierał, bo sam zacierałem tylko małe kawałki - rzeczywiście jest dość trudno i przy dużej ścianie potrzeba by było ze trzech ludzi. Co do tego malowania kleju to STANOWCZO ODRADZAM!!! Jeszcze nie widziałem żeby ktoś położył go na tyle równo (to chyba nie jest wogóle możliwe) - Widziałem za to taki dom - wyglądał delikatnie mówiąc beznadziejnie! Już lepszym rozwiązaniem byłoby położenie tynku nawet trochę byle jak i dopiero wtedy pomalowanie - ale to skórka za wyprawkę, farba fasadowa będzie kosztowała więcej niż robocizna (za sam tynk). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docieplenia 08.07.2004 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2004 Docieplenia Co do tego malowania kleju to STANOWCZO ODRADZAM!!! Jeszcze nie widziałem żeby ktoś położył go na tyle równo (to chyba nie jest wogóle możliwe) - Widziałem za to taki dom - wyglądał delikatnie mówiąc beznadziejnie! Zgadza się, jest to ciężkie ale możliwe do uzyskania. Często jest to rozwiążanie gdy np. graż graniczy z posesją sąsiada i od jego strony opłaca się nie kłaść tynku a tylko pomalować w tym samym kolorze. UWAGA! Na wygląd ściany będzie miał wpływ wtedy nie tylko sposób zatarcia ale i struktura samego kleju więc dobrze jest zobaczyć jak wygląda ściana zacierana danym klejem "na żywo". U różnych producentów można znaleźć klej z różnych piachem - grubszym lub prawie niewidocznym. Ma to wpływ na gładkość ściany. Tak jak napisałem jest to rozwiązanie tylko pozornie łatwiejsze ale odrobinę tańsze i mniej podatne na błędy wynikające z kładzenia tynku, za to jak słusznie zauważyłeś wymaga jeszcze większej precyzji w przygotowaniu ściany Już lepszym rozwiązaniem byłoby położenie tynku nawet trochę byle jak i dopiero wtedy pomalowanie - ale to skórka za wyprawkę, farba fasadowa będzie kosztowała więcej niż robocizna (za sam tynk). Dokładnie tak, dlatego właśnie najlepiej jest brać t.akrylowy w kolorze. No chyba że ktoś chce mieć inne korzyści z t.mineralnego+farba lub t.silikatowego, ale to już temat na osobne rozważania. Pozdarawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.