Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mario i (Klub 40-latków :) )


Recommended Posts

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 408
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

bigmario4 ,

 

fajnie , że odświeżyłeś wątek akurat teraz . Ty do swoich urodzin młodziaku :wink: musisz jeszcze troszkę poczekać a ja od dzisiaj mogę się pochwalić , że mam latek 40 i 4 :) ( nie kojarzyć z Mickiewiczem )

 

Gorąco podrawiam wszystkie Czterdziestki i Czterdziestaków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigmario4 ,

 

fajnie , że odświeżyłeś wątek akurat teraz . Ty do swoich urodzin młodziaku :wink: musisz jeszcze troszkę poczekać a ja od dzisiaj mogę się pochwalić , że mam latek 40 i 4 :) ( nie kojarzyć z Mickiewiczem )

 

Gorąco podrawiam wszystkie Czterdziestki i Czterdziestaków :)

 

Maxtorka - Smarkulko jedna :wink:

Wszystkiego naj, naj naj :D

 

 

http://www.miastoplusa.pl/mobilebazar/preview/346/346568.jpg

 

Ja to już Klub 50-latek powinnam otworzyć :oops: :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bigmario4 ,

 

fajnie , że odświeżyłeś wątek akurat teraz . Ty do swoich urodzin młodziaku :wink: musisz jeszcze troszkę poczekać a ja od dzisiaj mogę się pochwalić , że mam latek 40 i 4 :) ( nie kojarzyć z Mickiewiczem )

 

Gorąco podrawiam wszystkie Czterdziestki i Czterdziestaków :)

 

Maxtorka - Smarkulko jedna :wink:

Wszystkiego naj, naj naj :D

 

 

http://www.miastoplusa.pl/mobilebazar/preview/346/346568.jpg

 

Ja to już Klub 50-latek powinnam otworzyć :oops: :(

 

Dzięki serdeczne Edzia , zwłaszcza za piekną różyczkę :D

 

A klub otwieraj , będę zaszczycona jak wreszcie do niego wstapię :D

 

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxtorka może jeszce jakiś Klub Posiadaczek Prawa Jazdy otworzymy.

też mam prawko "teoretyczne" i jesienią próbowałam wrócić za kierownicę...makabrrra :evil:

Po ostatnim niefortunnym wyjeździe z garażu..postanowiłam zaczekać do wiosny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

po raz który do pierwszej klasy ?

jak to który :o ...pierwszy........do tej pory to było przedszkole :D

fajnie by było co? :wink:

teraz 6 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum, 3 liceum a potem 5lat studia albo robota iiiiiiiiiiiiiiiiiiii

EMERYTURA

mieć ten rozum a tamte lata :roll: :o 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxtorka może jeszce jakiś Klub Posiadaczek Prawa Jazdy otworzymy.

też mam prawko "teoretyczne" i jesienią próbowałam wrócić za kierownicę...makabrrra :evil:

Po ostatnim niefortunnym wyjeździe z garażu..postanowiłam zaczekać do wiosny :wink:

 

Dobre , dobre - Klub Posiadaczek Prawa Jazdy - Podstolik Tych , Co Nie Potrafią Z Niego Korzystać - Mini Sekcja Tych Co na Wiosnę Spróbują :D

 

Świetnie Cię rozumiem . Ja wykupiłam sobie jazdy i całkiem dobrze mi idzie , jak wsiadam do autka naprawdę się nie stresuję , ale obok siedzi instruktor , który czuwa ( jak ORMO ) . Natomiast boję się sama wsiąść do mojego autka , może dlatego , że jest nowiutkie , śliczniutkie i nie chcę go skaleczyć :wink:

Ale jak tylko pogoda sie poprawi i nie będzie tego syfu - wsiadam ! ( taką wersję przyjęłam i takiej sie będę trzymać 8) )

 

Byle do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maxtorka może jeszce jakiś Klub Posiadaczek Prawa Jazdy otworzymy.

też mam prawko "teoretyczne" i jesienią próbowałam wrócić za kierownicę...makabrrra :evil:

Po ostatnim niefortunnym wyjeździe z garażu..postanowiłam zaczekać do wiosny :wink:

 

Dobre , dobre - Klub Posiadaczek Prawa Jazdy - Podstolik Tych , Co Nie Potrafią Z Niego Korzystać - Mini Sekcja Tych Co na Wiosnę Spróbują :D

 

Świetnie Cię rozumiem . Ja wykupiłam sobie jazdy i całkiem dobrze mi idzie , jak wsiadam do autka naprawdę się nie stresuję , ale obok siedzi instruktor , który czuwa ( jak ORMO ) . Natomiast boję się sama wsiąść do mojego autka , może dlatego , że jest nowiutkie , śliczniutkie i nie chcę go skaleczyć :wink:

Ale jak tylko pogoda sie poprawi i nie będzie tego syfu - wsiadam ! ( taką wersję przyjęłam i takiej sie będę trzymać 8) )

 

Byle do wiosny :)

 

 

Ja zapisuję się do tego Klubu. Prawo Jazdy zrobiłam latem. Zdałam za pierwszym razem. Jeżdziłam do tej pory tylko z mężem u boku, co kończyło się zawsze KARCZEMNĄ AWANTURĄ (bo parkować musiałam równiutko, ładniutko ...). Od kilku dni jestem sama w domu, mam samochód. Jeżdzę z synem do żłobka i do pracy. Wiecie co: wczoraj miałam serce w gardle. Brak doświdczenia zrobiło swoje. Ślizgałam się po ulicy jak PIJACZEK! SZOK. Za dużo gazu :evil: :evil: :evil:

Jednak taka pogoda nie sprzyja nabywaniu doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w Klubie Aga !

 

Mam nadzieję , ze wiosną zmienimy nazwę na Klub Posiadaczek Prawa Jazdy Czynnie Praktykujących :D

Ja też trochę jeżdziłam z mężem ale do przyjemności to nie należało , więc dla dobra naszego związku wykupiłam sobie kilka jazd i to był to !

A Ciebie podziwiam , ze w taką pogodę jeździłaś sama i dałaś radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Aga..

No to już jest nas silna grupa.- i klub by się przydał :D

Osobiście uważam, ze mąż u boku żony kierowcy=niechybnie rozwód :wink:

Raz byłam w takiej sytuacji /10 lat temu wracaliśmy z imprezy/ i w połowie drogi stwerdziłam, że jedno z nas dalej wraca piechota bo w takich warunkach dalej nie prowadzę :wink: - mąż przesiadł się na tylne siedzenie i zamknął oczy :oops: :wink:

Też wykupiłam sobie jazdy jesienią z tym , ze mój instruktor był bardzo neurotyczny, ciągle łapał za kierownicę, co mnie bardzo wkurzało i powtarzał jakie on to ma niebezpieczne zajęcie :wink: .

Lepiej czułam się sama za kierownicą. Do czasu kiedy w pośpiechu w klapkach wyjeżdżałam z garażu i mało co nie wyjechałam razem z 200 l zbiornikiem na zderzaku. :oops: :wink: - na szczęście jakoś sobie poradziłam, choć na aucie ślad jest.

No ale autko którym jeżdżę jest już stare i przeznaczone jest do celów treningowych dla mnie i dla córy, która przymierza sie do zdawania na prawko.

 

pozdrawiam

 

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w Klubie Aga !

 

Mam nadzieję , ze wiosną zmienimy nazwę na Klub Posiadaczek Prawa Jazdy Czynnie Praktykujących :D

Ja też trochę jeżdziłam z mężem ale do przyjemności to nie należało , więc dla dobra naszego związku wykupiłam sobie kilka jazd i to był to !

A Ciebie podziwiam , ze w taką pogodę jeździłaś sama i dałaś radę :)

 

 

Dziękuję za przyjęcie mnie do Klubu!

 

Maxtorka i EDZIA widzę, że czujecie tego samego "bluesa". Ja myślałam, ze na egzaminie trzeba parkować zgodnie z linijką, ale jak mój małżek zaczął rzucać głupie uwagi to już miałam dosyć.

Musiałam jechać! Ale w połowie drogi do domu zostawiłam samochód u Rodziców i dzisiaj go odebrałam. Dobrze że mam Tate który mnie wozi :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie Panie! Odwagi z tym samodzielnym prowadzeniem samochodu. Prawo jazdy zrobiłam zimą. Egzamin zdawałam tuż przed świetami Bożego Narodzenia w 1990 roku. Było ślisko i wszystkie poziome znaki zasypane. Jeździłam na wyczucie. Udało się. Zdałam. Pamietam, że na placu manewrowym to było tak wyślizgane podłoże przez ciągłe ruszanie i hamowanie, że trudno było ustać, bo sie nogi rozjeżdżały, a trzeba było czekać na swoją kolejkę. Tak więc jestem "zimowy kierowca". Takie doświadczenie też warto mieć.

Dzisiaj mam za sobą ponad 300 tysiecy kilometrów i kilka samochodów, którymi jeździłam. Obecne od 6 lat ten sam, bo był nowiutki i bardzo go lubię.

Muszę przyznać, że bardzo lubię jeździć i nie wyobrażam sobie życia bez autka. Na początku było trudno i przeżywałam każdy wyjazd do pracy i z pracy, nie mówiąc o wyjeździe poza miasto. Stres miałam niemały. Ważne jest, aby po uzyskaniu prawa jazdy zaraz wsiąść i jeździć. Nie czekać na lepsze okoliczności aury i inne. Szanowny pan małżonek bezskutecznie starał się mi wpoić, że baba za kierownicą to kupa nieszczęścia. Baba za kierownicą jest dobra tylko wtedy, gdy pan i władca jest niedysponowany po imprezie. Nie dałam się włożyć w te ramki. Ale faktem jest, że niejednokrotnie płakałam i wysiadłam na srodku drogi zostawiając mu auto. Wtedy wracałam autobusem i to był przełom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...