EDZIA 22.02.2006 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Renatko Njadziwniejsze jest to, że ja też 13 lat temu zdawałam egzamin z prawa jazdy kiedy spadł pierwszy śnieg. Początkowo też jeździłam i w zimowych warunkach, ale po roku kupiliśmy nowe autko i jakoś tak się do niego zraziłam. Zrobiłam sobie 12 letnią przerwę i teraz trudno wrócić do jeżdżenia. Też zaczyna mi coraz bardziej dokuczać ograniczenie jakim jest życie bez auta, a raczej auto z kierowcą.Szczególnie jak mąż kierowca w delegacji np. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 23.02.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Mój egzamin na prawo jazdy też zdawałam zimą w trudnych warunkach , ale wtedy jeszcze nie mieliśmy auta . Po jakichś dwóch latach autko kupiliśmy i zaczął nim regularnie jeździć mąż , ja natomiast od czasu do czasu , ale raczej rzadko . Nie miałam po prostu takiej potrzeby , praca praktycznie na miejscu , wszystkie sklepy i urzędy też . Rozważaliśmy nawet przez moment kupno drugiego auta , ale to by była rozpusta - ponosić koszty utrzymania auta , kórym będę jeździć do przysłowiowego sklepu za rogiem . A wyszłam z założenia , że nie chcę być niedzielnym kierowcą , który wozi np. męża z imprezki i dopiero jak będę mieć samochód wyłącznie do swojej dyspozycji to zacznę jeździć . No i teraz gdy się przeprowadziliśmy mam wreszcie swoje autko , pojeździłam trochę z instruktorem ( bardzo fajnym zresztą ) i zaczęłam jeździć swoim , ale nie czuję się na siłach , żeby w taką ślizgawicę narażać siebie , innych no i autko . A jak nie jeździłam tyle lat , to i te dwa tygodnie jakoś przeżyję . Wolę nabrać wprawy w lepszych warunkach i sprawdzić swoje umiejetności następnej zimy . Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 23.02.2006 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Egzamin na prawo jazdy zdawałam 17 grudnia, 15 lat temu, będąc w 9 miesiącu ciąży. Urodziłam 11 stycznia. Wiedziałam, że po urodzeniu drugiego dziecka, (pierwsze było jeszcze małe miało 1.9 miesięcy),będę samodzielna, mogąc prowadzić samochód, mając czas na wyjazd z dziećmi na działkę, za miasto.Nie chciałam z nimi siedzieć w brudnej piaskownicy przed blokiem.Po urodzeniu synka odczekałam do wiosny i pierwszy raz usiadłam za kierownicą w kwietniu. Samodzielnie, bez męża obok. Zanim dojechałam do celu, przez miasto, plecy były całe mokre i sucho w ustach. To było straszne. Ale byłam uparta. Mąż mnie chwalił, wspierał, dopingował. Nigdy nie zganił za głupi manewr. Jeżdżę nieprzerwanie do dziś. I nie chciałabym być kiedykolwiek takiej możliwości pozbawiona. Dziewczyny, bierzcie się w garść, uczyńcie mocne postanowienia, i bądźcie konsekwentne. Jedynie początek jest trudny, wiem, że jest, ale później to już tylko wolność i czysta przyjemność.Trzymam za Was kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 23.02.2006 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Dzięki Tola Jak tylko kra spłynie do morza - wsiadam i jadę , no może trochę wcześniej , niech tylko będzie widać jakąś sensowną nawierzchnię . Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 23.02.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Maxtorka wierzę w Ciebie, pamiętaj, nie możesz mnie teraz zawieść I nie przerażaj się początkiem, u każdego nie był łatwy. Trening czyni mistrza, ta maksyma sprawdza się w tym przypadku doskonale. Żeby jeździć....trzeba jeździć, nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 23.02.2006 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Dzięki Tolu na pewno Cię nie zawiodę ( słowo wielbicielki Piotra Kaczkowsiego i jego cudownych sobotnich audycji z lat 80-tych ) Edzia , Aga , trzymajmy się , razem nam jakoś pójdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 23.02.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Trening czyni mistrza, ta maksyma sprawdza się w tym przypadku doskonale. Żeby jeździć....trzeba jeździć, nic więcej. Święte słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 24.02.2006 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 ( słowo wielbicielki Piotra Kaczkowsiego i jego cudownych sobotnich audycji z lat 80-tych ) Maxtorka tyś mi siostrą jest a takie słowo, droższe pieniędzy Trzymam kciuki, będę tu często zaglądać i oklaskiwać Wasze sukcesy. A one bedą, jestem o tym przekonana. Przyjęłam dawno temu zasadę, że w przypadku zirytowanych, nadpobudliwych kierowców płci męskiej, którzy namiętnie używali klaksona, by pokazać swoją "wyższa szkołę jazdy".....reagowałam spokojem i uśmiechem pełnym lekceważenia. Na zasadzie...tiaaaa, ja też cię kocham . To na nich działa skuteczniej, od okazanego zdenerwowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrudeczkiTayga 24.02.2006 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Witam wszystkich zakręconych pozytywnie forumowiczów!!! Odkąd odnalazłam Was w neciku tak sobie czytam, czytam, czytam..... i coraz bardziej mnie to wciąga a także ......przeraża myśl "łolabooogaaa może w końcu czas zacząć to odkładane na kolejne latka budowanie!??" Jesteśmy z Pułtuska (takie malownicze miasteczko 65 km na północ od stolicy naaszego kraju . No i... No właśnie: mamy działeczkę, projekcik, ale...... hmmmm BRAKUJE ODWAGI Od 5 latek tak jakoś mamy tę dziwną przypadłość. a do 40 tuż, tuż..... Po waszych jednak dziennikach budowy itp. wierzę, iż zostaniemy wyleczeni i powolutku zaczniemy tworzyć nasz "kawałek nieba" Trzymam kciuki za wszystkich marzących, budujących i bojących ludziów na tym super-forum... TU BAPRAWDĘ NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ!!! A i uświadomić sobie wiele rzeczy można w trymiga i nauczyć się też oczywiście Duże buziaczki dla wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 24.02.2006 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 ( słowo wielbicielki Piotra Kaczkowsiego i jego cudownych sobotnich audycji z lat 80-tych ) Maxtorka tyś mi siostrą jest a takie słowo, droższe pieniędzy Ja też Tolu , siostrzyczko , chyba przyjmę podobną taktykę jak Ty w stosunku do zbyt nerwowych macho - rajdowców ; niewinnego uśmiechu , czasem litościwego uśmieszku , ale co przeklnę siarczyście pod nosem to moje . Zamelduję sie grzecznie jak tylko ruszę w drogę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 24.02.2006 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Grudeczki & Tayga witajcie Co prawda klub czterdziestek jeszcze chyba nie dla Was , ale w poczekalni zawsze mozna cichutko doczekać A poważnie , macie już bardzo dużo , bo działeczkę i nawet projekt . Czytajcie i aktywnie włączcie sie w forum , to wciąga i ani się obejrzycie a będziecie załatwiać firmę od przeprowadzek , czego Wam serdecznie życzę . Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 24.02.2006 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Witam wszystkich zakręconych pozytywnie forumowiczów!!! Odkąd odnalazłam Was w neciku tak sobie czytam, czytam, czytam..... i coraz bardziej mnie to wciąga a także ......przeraża myśl "łolabooogaaa może w końcu czas zacząć .... a do 40 tuż, tuż..... Po waszych jednak dziennikach budowy itp. wierzę, iż zostaniemy wyleczeni i powolutku zaczniemy tworzyć nasz "kawałek nieba" Trzymam kciuki za wszystkich marzących, budujących i bojących ludziów na tym super-forum... TU BAPRAWDĘ NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ!!! Witaj i nic sie nie bój .....z nami dasz radę przebrnąć przez zawiłości budowy Rachu -ciachu i po sprawie ...ani sie obejrzysz już będziesz mieszkać w domku .....Ja 2 lata temu zdecydowałam ,że budujemy i od 8 miesięcy już mieszkam ...... Wszystkiego najlepszego ...prawie 40-tko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 24.02.2006 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Moja przygoda z prawem jazdy zaczęła sie 22 lata temu W tajemnicy przed mężem zapisałam sie na kurs ,zwierzyłam się teściowej i w niej miałam sojuszniczkę ( wtedy mąż wyznawał zasadę -kobieta za kierownicą to nieszczęście ).....Zaczęłam kurs - skończyłam - za pierwszym podejściem zdałam egzamin i .......pamiętam dzień kiedy odebrałam dokument ....a mąż elegancko wysprzątał samochód ,umył i odkurzył po czym wręczył mi kluczyki i powiedział -jedź KOBIETO -poczuj sie wolna !!!! Pojechałam ....cała spocona i drżąca i .....nic sie nie stało .....Byłam kierowcą siadającym za kierownice raczej w mieście ,na dalekie trasy mnie nie kusiło , mąż czasem zatrzymywał samochód znienacka i kazał mi pod groźbą siadać za kierownicą . A jakże ...jechałam ,ale nie przepadałam za tym .....aż któregoś dnia wyjechaliśmy w cztery samochody na wakację na południe Europy. Tuż przed granicą z Czechami mąż dostał ostrego bólu żołądka i nie był w stanie prowadzić auta .....Siadłam za kierownicę i przejechałam Czechy ,Austrię ,Słowenię i Chorwację .....jak mus to mus .... Jeżeli w domu jest samochód to każdy domownik winien umieć go prowadzić .....to tylko ułatwia życie .....ODWAGI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buziaczek 25.02.2006 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 Kochane Renatki proponuję utworzyć silne lobby w klubie 40-tek !!! Przywileje dla Renatek budujących ! Zniżki dla Renatek budujących ! Kwiaty dla wszystkich Renatek ! Przyłączam sie bo ja też na RRRRRRRRRRR maRek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 25.02.2006 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 A czy ja moge być w tym Klubie chociaż do 40-tki brakuje mi kilka ładnych lat Pozwolicie mi sie zapisać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 25.02.2006 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 No jasne Aga , sympatykiem klubu już jesteś , za czas jakiś będziesz stałym bywalcem , blisko 40-tki domownikiem a jak przekroczysz czterdziestkę elitą - tego klubu oczywiście . Zobaczysz jak to szybko zleci I pytanie za trzy punkty - jeździłaś dziś ? Ja mam w poniedziałek ostatnią jazdę i jak pogoda znów nie nakwasi zabieram kluczyki , kartę wozu i w drogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 26.02.2006 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2006 Nie jeździłam, bo mąż przyjechał na weekend i stęsknił się za samochodem (za mną chyba też!). Ale jutro wsiadam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 25.03.2006 06:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Szlag by to trafił:i znów jestem o rok starszy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renatka 25.03.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Bigmario, a może Ty już do klubu pięćdziesiątek powinieneś, ha ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 25.03.2006 12:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Bigmario, a może Ty już do klubu pięćdziesiątek powinieneś, ha ha No coś Ty!!?? ja na razie mam2x4(44)napęd na dwie osie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.