Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Oprawy w podbitce musza być hermetyczne ?


Recommended Posts

  • 4 weeks później...
Witam

Czy w podbitce dachowej mogę założyć zwykłe oprawy sufitowe dla żarówek GU10 ?

Hermetyczne niekoniecznie - ale min. IP44. Mały masz wybór opraw w tej klasie, gdzie możesz zastosować gniazda GU10 - najczęściej dostępne są w III klasie ochronności.

 

Kolego darkdarkman - możesz wskazać konkretny zapis - chodzi mi o te 50cm.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia ani stopnia ochrony, ani norm.

We wszystkich instrukcjach montażu opraw oświetleniowych z oprawkami GU-10, czy MR-16, są podane minimalne odległości od niepalnego stropu, oraz od elementów palnych. 10 i 50cm, to są najmniejsze odległości z jakimi się takich instrukcjach spotkałem.

Nawet w instrukcjach od LEDowych źródeł światła wyszczególnione są wymagania co do odległości.

 

Wszystko rozbija się o prawidłowe chłodzenie źródła światła, którego brak z jednej strony może spowodować powstanie pożaru, a z drugiej zniszczenie oprawy lub samego źródła światła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, mylisz pojęcia materiału łatwopalnego z materiałem normalnie palnym do którego zalicza się podłoże o min. grubości 2mm wykonane z drewna i materiałów drewno pochodnych.

Jak byłoby tak jak podajesz, w Polsce prawie nie znalazłbyś instalacji elektrycznej wykonanej zgodnie z tym co piszesz.

Są także oprawy oznaczone literą F w trójkącie (dwa takie symbole koło siebie) które dopuszczone są do bezpośredniego montażu na materiale łatwopalnym.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gubisz sedno tych instrukcji.

Czy to palne, niepalne, czy normalnie palne, źródła światła na GU-10 nie nadają się do pracy w termosie.

Brak chłodzenia = szybki zgon.

 

Ale faktycznie co do jednego masz bezsprzecznie rację - większość oświetlenia w zabudowie jest instalowana na tak zwaną "pałę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia ani stopnia ochrony, ani norm.

We wszystkich instrukcjach montażu opraw oświetleniowych z oprawkami GU-10, czy MR-16, są podane minimalne odległości od niepalnego stropu, oraz od elementów palnych. 10 i 50cm, to są najmniejsze odległości z jakimi się takich instrukcjach spotkałem.

Nawet w instrukcjach od LEDowych źródeł światła wyszczególnione są wymagania co do odległości.

 

Wszystko rozbija się o prawidłowe chłodzenie źródła światła, którego brak z jednej strony może spowodować powstanie pożaru, a z drugiej zniszczenie oprawy lub samego źródła światła.

 

Te wszystkie odległości były podawane za czasowa kiedy standardem było żarowe zródło ciepła.

Ale reflektorek LED GU10 wytwarza go znaczne mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.

Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.

file.jpg

http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509

Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.

I to przy dobrej wentylacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gubisz sedno tych instrukcji.

Czy to palne, niepalne, czy normalnie palne, źródła światła na GU-10 nie nadają się do pracy w termosie.

Brak chłodzenia = szybki zgon.

 

Ale faktycznie co do jednego masz bezsprzecznie rację - większość oświetlenia w zabudowie jest instalowana na tak zwaną "pałę".

 

Kolego - nie zmieniaj kierunku tematu. Przypomnę Twoją pierwszą odpowiedź:

Nie, nie możesz.

Żarówka i jej oprawka muszą mieć minimum 10cm przestrzeni nad sobą i minimum 50cm odstępu od materiałów łatwopalnych (np. drewnianych).

Napisałeś nieprawdę ? - napisałeś, zawsze się można z tego wycofać i skorygować swój zapis w kolejnych odpowiedziach.

Teraz, żeby wyjść z twarzą - nazwałeś te oprawy termosem - także nie masz racji - jeżeli by tak było, producenci jako pierwsi wycofaliby się z produkcji opraw oświetleniowych bo nie uzyskaliby certyfikatów dopuszczających.

Pierwszy lepszy przykład oprawy typu "oczko" o IP44:

http://light-house.pl/pl/oswietlenie-lazienkowe/4555-fgl-out-gu10-srebrno-szara-ip44-oprawa-wpuszczana-oczko-do-lazienki-spotline-111024.html

Jak widać, źródło światła ma te same warunki do chłodzenia od góry, co przy oprawach o niższym IP - oczywiście od spodu barierą jest szkło, które daje mniejszą możliwość odprowadzenia ciepła - zgodzę się z tym - jednak do termosu daleko jej brakuje.

 

Co zdjęcia z kamery termowizyjnej (nie odniosę się w tej chwili do przedstawionej temp. pracy diody)- autor trafił na jakiś bubel, obecnie spotyka się takie bardzo często. Źródła LED kupione za spore pieniądze kilka lat temu, często działają do dzisiaj, niestety obecnie sprzedawany towar to w większości szajs - nawet LED renomowanych firm po kilku tygodniach, miesiącach może okazać się do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.

Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.

[ATTACH=CONFIG]326266[/ATTACH]

http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509

Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.

I to przy dobrej wentylacji.

 

A ja OSRAM 4.5W mogę utrzymać w ręce po dowolnie długim czasie świecenia. I to zamknięte od dołu stropem k-g, od góry puszką o wysokości i średnicy 12cm, obłożone wełną.

 

Tylko ciekawe, dlaczego OSRAM przy tym samym woltażu deklaruje mniejsza ilość lumenów, niż mniej markową konkurencja...?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, a potem się ludzie zastanawiają, czemu im LEDy padają po kilku tygodniach.

Na jednym z forów internetowych znajduje się zdjęcie takiego nie grzejącego się LEDa zrobione kamerą termowizyjną.

[ATTACH=CONFIG]326266[/ATTACH]

http://www.trioda.com/forum/viewtopic.php?p=298509#p298509

Prawie 150 stopni C same LEDy, blacha na której są zamontowane ponad 100.

I to przy dobrej wentylacji.

 

Czytałem źródło, które cytujesz i mimo, że brzmi rzetelnie, to delikatnie mówiąc nie chce mi się wierzyć. Coś gość moim zdaniem pochrzanił i/lub jego kamera termowizyjna silnie oszukuje przy obliczaniu temperatury czegoś, co prócz emisji podczerwieni, jeszcze świeci swoim własnym światłem. Moje wątpliwości rodzą się stąd, że nie wierzę w normalnie (znaczy, dłużej, niż kilka sekund) świecącego leda przy temperaturze struktury rzędu 150 stopni. Pierwszy z brzegu datasheet dość typowego leda typu flux 3528 (a więc jeden z popularniejszych typów stosowanych w taśmach i żarówkach) podaje jego maksymalną temperaturę pracy jako 85 stopni. Starszy model 5050 miał max temperaturę pracy 100 stopni, a a maksymalną tzw. "nieprzekraczalną" 125 stopni. Gdzie tu 150 stopni, no luuudzie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...