Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dzien dobry

spółdzielnia mieszkaniowa Cichy Kącik we Wrocławiu remontuje balkony w budynkach 4 piętrowycch na osiedlu. Budynki mają 45 lat, podobno kotwy puszczają, konstrukcja za droga, balkony bedą zbudowane od nowa z lekkich materiałow.

Problem w tym, że balkony są wykończone, mają kafle, itd. Wszystko będzie rozwalane. Ani ubezpieczyciel mieszkania ani spółdzielnia Cichy Kącik nie poczuwa się do zwrotu kosztów ponownego wykończenia balkonu.

Słowem: zapłaciłem za kafle i robociznę, teraz mi to rozwalą, i muszę znów na własny koszt wykańczać balkon sam.

Proszę o poradę, co robić?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/202307-remont-balkonu-i-dewastacja/
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy była pisemna zgoda na takie balkonowe prace jakie zostały zrobione i co w tej ewentualnej zgodzie uwzględniono. Jeśli takiej zgody nie było - będzie kiszka. Nic nie zrobisz. To tak jak z antenami na dachach. Kiedy remontuje się takie dachy trzeba na własny koszt anteny tv demontować, a jeśli nie to wykonawca je zrzuca bez żadnych konsekwencji. Myślę że tutaj może być analogowa sytuacja.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/202307-remont-balkonu-i-dewastacja/#findComment-6868871
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...