Folia paroizolacyjna zastosowana od zewnątrz.

[KonradR40]

Witam, mam problem związany ze złym dobraniem foli na ściany. W niewielkim domku działkowym zastosowano u mnie folię paraziolacyjną (żółtą), ale od strony zewnętrznej, a na to przykręcono deskę elewacyjną. Wyczytałem, że jest to nieprawidłowe rozwiązanie i zastanawiam się czy jest to bardzo poważny błąd? Z tego co się dowiedziałem to od strony zewnętrznej powinna być folia paroprzepuszczalna, a od środka paroizolacyjna. Dodam, że jest to domek działkowy i nie będzie się tam ani gotować, ani kąpać itp. więc jako tako pary wodnej nie będzie. Zwracam się z prośbą, ponieważ nie wiem co mam zrobić. Pomiędzy słupki ma być wełna mineralna, a na to boazeria, i teraz niewiem czy stosować folię paraizolacyjną od środka czy już raczej nie.

Z góry dziękuję, pozdrawiam.

[DSQ]

Od środka zawsze należy dać paroizolację. A tę od zewnątrz nallepiej sperforować gęsto czymś ostrym i już przestanie być paroizolacją. W innym razie ryzyko zawilgocenia ścian od kondensacji pary jakieś powstanie. Para będzie, może mniej niż w pomieszczeniach wilgotnych, ale ludzie jednak oddychają. Wprawdzie domyślam się, że może nie będzie tam nikt przebywał i ogrzewał zimą, bo wtedy problem byłby największy, ale dla zasady nie należy tego lekceważyć, bo nawet w sierpniu nad ranem bywa +5.

[KonradR40]

To świetna wiadomość powiem szczerze że już byłem zmartwiony. Proszę mi powiedzieć jeszcze, ponieważ na tą żółtą folię przykręcono bezpośrednio deski elewacyjne bez przerwy powietrznej, czy to jest jakiś problem? Na chwilę obecną przekrój ściany wygląda następująco od zewnątrz jest przykręcona deska elewacyjna do słupków ścian pod deską jest bezpośrednio folia, pomiędzy słupki już we własnym zakresie planuję dać wełnę mineralną. i moje pytanie jest takie czy wełna może bezpośrednio dotykać tej foli żółtej zewnętrznej? Szerokość słupka to 10cm dlatego też planuję zastosować taką grubość wełny, niewiem tylko czy boazerię mocować bezpośrednio do słupków ścian czy zastosować listwy które zrobiłyby niedużą dylatację.

[DSQ]

Jeżeli ta folia będzie już gęsto podziurawiona, to bez problemu wełna może jej dotykać, bo można uznać, że w sensie paroszczelności ta folia przestanie istnieć. Za to warto ją zostawić w tym stanie, bo będzie spełniać pewną rolę jako taka mniej profesjonalna wiatroizolacja, ale zawsze to jakaś ochrona.

[KonradR40]

Folię podziurkowałem, i położyłem wełnę, zastanawiam się teraz czy boazerię mocować bezpośrednio do słupków ściany czy koniecznie pozostawić przerwę dylatacyjną, jeżeli mocowałbym boazerię bezpośrednio do słupków to boazeria dotykałaby foli paraizolacyjnej, co jest najlepszym rozwiązaniem?

[DSQ]

Przerwa dylatacyjna da Ci jedynie dodatkowy efekt docieplenia jaką daje pustka powietrzna. Poza tym nie ma znaczenia, czy boazeria dotyka folii czy nie. Folia będzie zawsze sucha więc nic złego się nie stanie. W zabudowach poddaszy, normalnie się mocuje paroizolację do stelaży i zaraz na to płyty gipsowe, więc to jest taki sam układ.

[KonradR40]

A od zewnątrz jest tak samo z przerwą dylatacyjną? Na chwilę obecną jest u mnie tak, od zewnątrz: deska elewacyjna 18mm, pod nią bezpośrednio folia paraizolacyjna (żółta) podziurkowana, między słupki wełna, wełnę kupiłem z tych tańszych bo jednak to jest domek działkowy i cudów tam nie wymagam, i nie rozprężyła się ona do tych planowanych 100mm więc gdzie nie gdzie nie odtyka ona podziurkowanej foli, na to planuję dać folię paraizolacyjną i na folię bezpośrednio boazeria drewniana. Niewiem tylko czy to bardzo źle, że deska elewacyjna, (ta od zewnątrz) dotyka tej podziurkowanej foli.

[DSQ]

Od zewnątrz taka szczelina nie jest konieczna. W dachach taka jest wymagana, żeby wentylować połać i przeciwdziałać przegrzewaniu, ale to nie ma to zastosowania, więc będzie dobrze jak jest.

[KonradR40]

Dziękuję, serdecznie za pomoc.

Pozdrawiam.