Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wakacyjne menu ... w kraju i poza jego granicami


Recommended Posts

Czy poznaliście jakieś nowe regionalne potrawy ?

Co polubiliście a czego już nigdy nie zamówicie ponownie ? :) ;)

 

zapraszam na Florydę, ... na dania z aligatora

http://www.chefpaul.net/swamp/swamp09.jpg

 

pozdrówka cieplutkie i smakowite

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co polubiliście a czego już nigdy nie zamówicie ponownie ? :) ;)

 

zapraszam na Florydę, ... na dania z aligatora

http://www.chefpaul.net/swamp/swamp09.jpg

 

pozdrówka cieplutkie i smakowite

 

P1130457.jpg

blisko Florydy ,ale jadłam :) .....bardzo delikatne mięsko z krokodyla .....zamówiłabym powtórnie ,bo bardzo mi smakowało :wiggle:

 

mozaik5.jpg

 

koza raczej niekoniecznie ;)

 

też pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy domagają się białego mięsa z ogona aligatora ... tymczasem aligatorowe golonki (mięso czerwwone), duszone powoli w żeliwnym garze i podlewane winem, bardziej mnie smakuje :)

Gdy pracowałem 35 lat temi w Iraku, piekliśmy młode koziołki (faszerowane ryżem i czarnymi oliwkami) na ruszcie ... były wyśmienite :)

 

Image41.JPG

kolacja z Tubylcami "na tarasie" :) ;)

Edytowane przez joliska
foto; nie cytujemy postu, który jest powyżej - szkoda miejsca ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paul - fajne zdjęcie. Zgaduję, że pierwszy po prawej to nie Ty . Drugi z lewej ? :)

 

Mięso antylopy w restauracji Carnivore w Nairobii. Bardzo delikatne.

Ogromna restauracja, z wielkim grillowiskiem, grilują tam wszystko co się rusza- a właściwie wcześniej ruszało.

Krokodyla również. Ale nie próbowałam, niestety, bo wcześniej pochłonęłam pyszne ciasto daktylowe

w ilości nieprzyzwoitej i zakorkowało mi przełyk :rolleyes:

Tylko kawałek antylopy udało mi się wcisnąć.

Zdjęcie posiadam w anologowej wersji jeno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paul - fajne zdjęcie. Zgaduję, że pierwszy po prawej to nie Ty . Drugi z lewej ? :)

 

Mięso antylopy w restauracji Carnivore w Nairobii. Bardzo delikatne.

Ogromna restauracja, z wielkim grillowiskiem, grilują tam wszystko co się rusza- a właściwie wcześniej ruszało.

Krokodyla również. Ale nie próbowałam, niestety, bo wcześniej pochłonęłam pyszne ciasto daktylowe

w ilości nieprzyzwoitej i zakorkowało mi przełyk :rolleyes:

Tylko kawałek antylopy udało mi się wcisnąć.

Zdjęcie posiadam w anologowej wersji jeno :)

tiaaa ... teraz to już wyglądam jak ten "pierwszy z prawej" (gdybym tak się na mumię pozawijał) :) ... piękne czasy (powspominać ... włosów jeszcze sporo na łepetynie i ... zęby wszystkie) ... ;) ... zgadłaś, "drugi z lewej" :)

 

foty oczywiście również z tamtego okresu analogowe ... zeskanować poproszę :) ... ciekawym bardzo tego "grillowiska"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że nie macie czasu na wakacje :) ...

... ponieważ "wakacje" mam co drugą niedzielę, ... zrobię Wam ośmiornicę " po grecku" :) ... (na grillu, ale wprzódy gotowaną w winie) ;)

 

ps - spadam na "swimming pool party" ... ciekawym co będziem przegryzać do napitków :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wszyscy na wakacjach ;-)

Ja tyle co wróciłem. Z tegorocznych prywatnych odkryć, to espada branca czyli pałasz biały, pyszny choć niewyględny, malutkie sardynki obtoczone w mące kukurydzianej i smażone w głębokim tłuszczu oraz kaczenice. To ostatnie raczej ciekawostka niż wybitny przysmak. Autochtoni się rozpływają, jak dla mnie dobre ale bez spazmów.

Z wcześniejszych wakacji to cherimoya. W zeszłym roku udało mi się w końcu kupić dojrzałą i nie trzymaną w lodówce i zrozumiałem czym się ludzie jarają.

Jeszcze platan smażony na oliwie z czosnkiem i chili i smażone skórki wieprzowe.

A przepisu jak przygotować ośmiornicę jestem bardzo ciekaw. Kalmara, mątwę czy sepię umiem, a ośmiornica jakoś zawsze wychodzi mi guma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

@ cherimoya ... w Peru byłeś na wakacjach ? :) ... lubię bardzo ... schłodzone :)

@ percebes ... Hiszpania albo Portugalia ? ... (choć "beltfish" nazywany przez Ciebie "espada branco" bardziej wskazuje na Portugalię ;) )

 

ps - dobre przygotowanie ośmiornicy polega głównie na odpowienim jej gotowaniu w winie (bardzo ważny jest stosowny czas jej gotowania) ... postaram się zrobić w niedzielę :)

 

pozdrawiam smakowicie

in vino veritas in aqua sanitas :)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cherimoya nie tylko w Peru. W Hiszpanii też choć uprawiana i dostępna pawie wyłącznie w prowincji Almeria.

Schłodzone tak ale bezpośrednio przed jedzeniem. Potrzymanie dłużej w lodówce zabija smak i zapach. Za pierwszym razem nie wiedziałem, potrzymałem 3 dni w lodówce i się zastanawiałem nad czym się to ludzie rozpływają jak to taki glut bez smaku i zapachu. :D

Stamtąd też zielony banan u nich nazywany platano, w wersji smażonej lub pieczonej na ostro.

Kaczenice, pałasz i sardynki smażone na chipsy, trafiłeś - Portugalia.

Nie obyło się bez porażek.

Roladki na grilla o których sądziłem że to suszona śliwka w boczku, a to był owszem w boczku i to bardzo słonym boczku ale nie śliwka, tylko daktyl z migdałem w środku. Drugie to była kiełbasa z krwi i mąki kukurydzianej, doprawiona dużą ilością goździków i cynamonu. Lubię poznawać nowe smaki, ale to było dla mnie lekkie przegięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

ps - dobre przygotowanie ośmiornicy polega głównie na odpowienim jej gotowaniu w winie (bardzo ważny jest stosowny czas jej gotowania) ...

 

Można też ją "straszyć" :wiggle:

 

A dla posiadaczy kociołków żeliwnych (szczelnych) taka "zbadziewiona" ośmiornica (zlepek grecki, chorwacki i czort jedyny wie jaki) :) :

 

Moczymy stwora (uprzednio oczyszczonego i podzielonego) w zalewie z oliwy, octu winnego (zamiennie może być sok z cytryny), czosnku i dodatków smakowych - minimum 12 godzin.

Kociołek wykładamy liśćmi z chrzanu, na dno marchewka w całości, na to stwór, na to seler naciowy (też w całości).

Kociołek umieszczamy w żarze z ogniska, obsypujemy żarem i czekamy, czekamy, czekamy ....... minimum godzinę, a jak stwór jest duuuuuuży, to nawet 2 godziny - paląc przy tym delikatne ognisko wokół kociołka.

 

Po upływie tej dłuuuuuuuuuuuższej chwili:

 

- albo wcinamy tak jak jest,

- albo grillujemy (krótko!) na dobrze rozgrzanym grillu,

- albo nadziewamy na patyk i "obchrupiamy" nad ogniskiem.

 

Zabawa przednia - smak (to już sami ocenicie).

 

Ps. Istnieje teoria, że stwór powinien być zamrożony przez minimum dobę, przed przyrządzeniem - tak więc nie bać się mrożonych. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps.2.

A co do "nowości" kulinarnych (smakowych), to melduję, że w tym roku, w Chorwacji bardzo trudno jest kupić dobry chleb, a ciabatę wcięło - chyba pokłosie "bojowników" islamu (w Chorwacji wypiekiem dobrego pieczywa zajmowali się albańczycy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Stamtąd też zielony banan u nich nazywany platano, w wersji smażonej lub pieczonej na ostro.

...

... to nie banany (choć z rodziny bananowatych pochodzą). Na Karaibach traktowane są niczym w Polsce ziemniaki :) ... podaje się je na wiele sposobów jako warzywo (zielone są jeszcze nie dojrzałe - popularne danie z nich to Tostones /pieczone w głębokim oleju niczym frytki/ ... dojrzałość uzyskują z chwilą nabrania koloru żółtego do jasnobrązowego - platanos maduros - równieżpieczone w głębokim oleju /grubsze plastry/ w smaku gorzkawo słodkie - doskonałe do pieczonego drobiu)

 

...

A dla posiadaczy kociołków żeliwnych (szczelnych) taka "zbadziewiona" ośmiornica (zlepek grecki, chorwacki i czort jedyny wie jaki) :) :

...

Napewno kiedyś spróbuję tym sposobem (stosowny kociołek posiadam) :)

... tym razem jednak, zrobię sprawdzonym, wypróbowanym sposobem ... będę miał gości więc z nowymi doświadczeniami poczekam :)

 

pozdróweńka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaegogi i żywych ośmiorniczek nie jadłam, ale jeśli ktoś zawędruję do Seulu polecam szybkie bary. Co mi przeszkadzało to koreańskie pałeczki, które są wykonane z metalu i wymagają nie lada wprawy. Najlepiej poprosić o jednorazowe. Kuchnia jest fantastyczna a wszystko podawane w zawrotną szybkością.

 

http://s16.postimg.org/3y0cds2cl/korea.jpg

 

http://s30.postimg.org/afzp64ao1/korea2.jpg

 

 

 

ps jestem ciekawa gdzie w następnym poście temat zawędruję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubisz wakacji ? :) ;)
:) Gdziekolwiek nie pojadę to albo stek albo bigos albo gołąbki. Z wyboru. :) Różne rzeczy jadłem, nawet nie jestem w stanie spamiętać większości z tych, czasem wymyślnych potraw. Mimo to nic równego bigosowi, gołąbkom i stekom nie spotkałem z wyjątkiem może duszonej wołowiny, zupy z kurek i golonki. W tym zakresie jestem z wyboru totalnie zaściankowy (z wyjątkiem steków).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

ps jestem ciekawa gdzie w następnym poście temat zawędruję

 

:) ... W tym zakresie jestem z wyboru totalnie zaściankowy (z wyjątkiem steków).

 

Gdybyś wybrała wędrówki z Perm, zapewne w jego planach znajdziesz Hyogo, Pampas czy choćby Austin :) ;)

 

Wakacje w kraju to ( jak dla mnie) leśniczówki (dziczyzna) lub gospodarstwa agro :)

... wśród naszych Forumowiczów są właściciele takowych.

Odwiedziłem jedno z nich i bardzo polecam:

śniadania

103_1754.jpg?w=750&h=563

 

domowy chleb:

p6060041.jpg?w=750

 

... i zanim wyjedziecie radzę Wam zajrzeć do tej szafy:

100_3690.jpg?w=750&h=563

 

... zgadnijcie gdzie te wszystkie smakowitości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś wybrała wędrówki z Perm, zapewne w jego planach znajdziesz Hyogo, Pampas czy choćby Austin :) ;)

 

Wakacje w kraju to ( jak dla mnie) leśniczówki (dziczyzna) lub gospodarstwa agro :)

... wśród naszych Forumowiczów są właściciele takowych.

Odwiedziłem jedno z nich i bardzo polecam:

śniadania

103_1754.jpg?w=750&h=563

 

domowy chleb:

p6060041.jpg?w=750

 

... i zanim wyjedziecie radzę Wam zajrzeć do tej szafy:

100_3690.jpg?w=750&h=563

 

... zgadnijcie gdzie te wszystkie smakowitości :)

 

Ja już wiem, i obiecuję zakupy na miejscu. Wykorzystam je w kulinariach.

 

Eco u DPS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wiem, i obiecuję zakupy na miejscu. Wykorzystam je w kulinariach.

 

Eco u DPS.

 

Jestem pewien, że "trafiłaś"... nagrodą jest...

2-3 dniowy pobyt u Pawła-"dojazd własny":lol2:

 

P.S.

Podczas pobytu, Ty gotujesz, Paweł ocenia i "nawadnia";)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...