TABLICA ROZDZIELCZA TYLKO GDZIE?

[Leszek T.]

Mam pytanie: czy tablica rozdzielcza musi byc mątowana w korytarzu,jak to widziałemu większości sąsiadów,czy mogę ją zamontować w garażu? A elektryk doradza mi położenie instalacji pod posadzką w peszlach żeby nie ciągać kabli po ścianach,można tak,sprawdza się to? Pomożecie? Dzięki!

[Leszko]

W projekcie mam w korytarzu ja zamontowalem w garażu bo myślę

że tam jest jej miejsce, pod warunkiem że garaż jest w bryle budynku z przejściem mieszkanie-garaż. Mieszkanie już wytynkowałem garażu jeszcze nie, jak coś wyniknie lub dojdzie w trakcie budowy to całą rozdzielnie mam na wierzchu. (no i po co mi skrzynka w mieszkaniu)

 

Z przewodami to myślę że pod tynk ( i tak trzeba ciągnąć pod tynk do gniazd i oświetlenia) po drugie tynkarzy to nie interesuje zniszczą ,na dodatek potną rusztowaniami (ja widziałem ja to wygląda peszele porozrywane)

[Leszek T.]

Też myślę,że w garażu jest prktyczniej zamontować tablicę i pewnie tak zrobię. dzięki!

[PRO]

Mam trochę inne zdanie mianowicie jak coś wyłączy w tablicy to bedziesz musiał zasuwać do garażu, jeżeli garaż jest połączony przejściem z budynkiem to mniejszy problem większy jak garaż nie ma przejścia do budynku i musisz wychodzić na zewnątrz.

ja bede miał w korytarzu.

[Leszko]

Mam trochę inne zdanie mianowicie jak coś wyłączy w tablicy to bedziesz musiał zasuwać do garażu, jeżeli garaż jest połączony przejściem z budynkiem to mniejszy problem większy jak garaż nie ma przejścia do budynku i musisz wychodzić na zewnątrz.

ja bede miał w korytarzu.

Witam!

Przecież napisałem mieszkanie-garaż (jak można to ująć inaczej)na dodatek jak wychodzę z korytarza do garażu to skrzynkę mam 0,5metra od drzwi

[Leszek T.]

Zgadza się , lecz akurat ja mam garaż w bryle budynku z przejściem do mieszkania.

[PRO]

To sobie zamontuj gdzie chcesz skoro będzie Tobie wygodniej.

[_ZBYCH_]

Ja mam rozdzielnię w garażu... i w holu na parterze, w gabinecie i w dwóch sypialniach . Zawsze pod ręką .

[Leszek T.]

No a z tą instalacją układaną pod podłogą w peszlach zamiast pod sufitem? Jak myślicie?

[Renia]

Jeden wykonawca mi proponuje w garażu, drugi to skrytykował i zaproponował w wiatrołapie przy wejściu. Tłumaczy to tym, że jak garaż jest nie ogrzewany ( a mój nie będzie ), a są jakieś problemy, to trzeba wychodzic do zimnego i majstrować.

Nie wiem jak często trzeba coś naprawiać w tej rozdzielni, bo jak rzadko, to nie ma problemu z tym garażem.

Ale ja chyba zrobię w wiatrołapie, a do garażu wypuszczą mi tylko "odnogę" , żeby podłączyć urządzenia w ogrodzie, oświetlenie itp.

[_ZBYCH_]

No a z tą instalacją układaną pod podłogą w peszlach zamiast pod sufitem? Jak myślicie?

 

Wg mnie, to tylko ułatwienie dla elektryka. Jeśli jednak przewód ulegnie uszkodzeniu, to zdecydowanie łatwiej naprawić go na ścianie, niż w podłodze (pod warstwami szlichty, ocieplenia i ew. ogrzewania podłogowego).

Jeśli jednak zdecydujesz się na puszczenie przewodów w podłodze, to pamiętaj o zakupie odpowiednich do tego celu peszli, tzn. sztywnych, a nie takich przeźroczystych, cieniutkich.

Ja u siebie puściłem kilka przewodów w podłodze (przewody od anten i LAN) właśnie w takich twardych peszlach i po tynkowaniu są w kiepskim stanie. To prawda, tynkarze gdzieś mają Twoje peszle...

[_ZBYCH_]

Jeden wykonawca mi proponuje w garażu, drugi to skrytykował i zaproponował w wiatrołapie przy wejściu. Tłumaczy to tym, że jak garaż jest nie ogrzewany ( a mój nie będzie ), a są jakieś problemy, to trzeba wychodzic do zimnego i majstrować.

Nie wiem jak często trzeba coś naprawiać w tej rozdzielni, bo jak rzadko, to nie ma problemu z tym garażem.

Ale ja chyba zrobię w wiatrołapie, a do garażu wypuszczą mi tylko "odnogę" , żeby podłączyć urządzenia w ogrodzie, oświetlenie itp.

 

Taka skrzynka (z reguły najtańsza) nie jest specjalnie dekoracyjna, więc w wiatrołapie nie prezentuje się szczególnie. Co do majstrowania przy skrzynce, to jest to skrzynka raczej bezobsługowa, więc nie wiem skąd ten argument. Raczej tu chodzi o długość przewodów jakie trzeba pociągnąć z garażu (może z wiatrołapu ma bliżej ).

[damiang]

A czy można taką skrzynkę zamontować w pomiesczeniu gosp. (kotłowni)?

W projekcie też mam w wiatrołapie, ale mi to ciagle nie daje spokoju. Myślałem o kotłowni do której się wchodzi z wiatrołapu, więc też blisko wejścia, ale za to w pomieszczeniu technicznym.

Nie wiem tylko czy taka skrzynka może być w jednym pomieszczeniu z: kotłem gazowym z zasobnikiem, zlewem oraz centralką wentylacyjną. Oczywiście jakieś sensowen odległości byłyby zachowane.

Przy okazji: Czy takie pomieszczenie to dobre miejsce na centralkę alarmową? Czy lepiej ją gdzieś zakonspirować w sypialni na poddaszu?

[jprzedworski]

Nie wiem, jak przepisy, ale ja bym tego nie instalował w kotłowni.

Choćby ze wzgłedu na gaz - wszelkie bezpieczniki powodują iskrzenie.

A wtedy - jak w moim motto na dole .....

Ja mam mieć w garażu (tak jest w projekcie) i chyba przy tym zostanę, mimo że nie ma przejścia do domu. Z mojego doświadczenia wiem, że przy sprawnych urządzeniach elektrycznych, potrzeba zaglądania tam jest znikoma. W pracy mam pod opieką dużą serwerownię + biuro z wieloma sprzętami. Przez 4 lata musiałem zaglądać do rozdzielni może ze 3-4 razy.

Nieco inaczej może być, jeśli planujesz tam jakieś sterowanie zegarami lub czymś podobnym i będzie potrzeba regulacji. Ale to akurat można zainstalować w mniejszej szafce w domu.

[kroyena]

Ja planuję:

1) w korytarzu do obsługi parteru,

2) w garażu do obsługi garażu i ogrodu (gdzie będziesz latał w ubłoconych butach)

3) na poddaszu użytkowym, żeby nie biegać na dół jak bezpiecznik wywali

[izat]

a teraz coś jak ze scenariusza filmowego

 

wyobraź sobie że masz rozdzielnię tylko w garażu i bandyta włamuje się do chatki przez garaż i wyłącza Ci światło i inne urządzenia

brrrrrrrr

az mi ciarki przechodzą, jak sobie pomyśle, że gnam do garażu żeby to ponownie uruchomić, a tam za rogiem stoi gość z bejsbolem w garści

 

dalej już nic nie pamiętam......

[Ogier]

Witam!

Polecam rozwiązanie z rozdzielnicą elektryczną w garażu ze względów praktycznych, pod jednym wszakże warunkiem, mianowicie, że wlz jest wprowadzony do garażu, a nie biegnie przez pół domu w drodze do garażu.

Z rozdzielnicami piętrowymi - nie demonizowałbym problemu biegania. Mieszkam w szeregowcu (cztery kondygnacje) mam jedną rozdzielnicę, właśnie w piwnicy i nie narzekam. Jeśli instalacja jest dobrze zaprojektowana i właściwie wykonana, to awaria jest sprawą incydentalną.