Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Letnie huragany i trąby powietrzne - czy myślimy o nich budując swój NOWY dom?


Gość Konto usunięte_12*

Recommended Posts

Dawno dawno temu w kraju zaborcy dokładniej w ówczesnym Breslau była sobie powódź taka większa no i pewna wioska pechowo nisko położona utopiona została całkowicie. (dziś w granicach miasta ) Ówczesny cesarz Wiluś zrekompensował całkowicie mieszkańcom straty tj domy, trzodę, bydło i co tam kto miał. Dodatkowo otoczono miasto od rzeki wałami , wykopano ręcznie kanał p. powodziowy omijający miasto . osiedle czy w 1997 czy 2010 przetrwało w stanie suchym

Dla porównania po *97 Państwo polskie tj. biurwialiści jak te z Ue becelowali poważne kwoty na modernizacje systemu p.powodziowego . Nadano nazwę dumną Odra 2000 i sytuacja trwała do niemal dziś bo pensje zamiast do 2000 roku sitwa wykonywała jedynie działania pozoracyjne a pensyjki leciały. Już w tej dekadzie gdy znaczne kwoty dofinansowania miały przepaść dzieje się . Zamysł niegłupi poszerzyć rzekę do dawnych rozmiarów, obsypać kamieniem brzegi I wyremontować wały . Ale z ZAKAZEM podnoszenia jego wysokości co stanowiłoby promil wartości prac!!!!!

 

Zatem czego wymagać od przeciętnego obywatela , skoro jajogłowi wiedza lepiej.

 

 

 

Ale do rzeczy... Po to mamy,!@#$$$#! , państwo aby takie rzeczy załatwiać , po to państwa jako esencja danego społeczeństwa istnieje. Rozumieli to tysiące lat temu,:confused: czemu dzisiaj nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
Gość Konto usunięte_12*
W stanach na terenach zagrożonych wichurami co raz częściej buduje się z lanego betonu.

 

http://media.merchantcircle.com/1929089/Acton%20025_full.jpeg

http://media.merchantcircle.com/1929089/P7110276_full.jpeg

 

A dachy mocuje się do fundamentów bednarką.

Ja już kilka lat temu słyszałem, że niektórzy nasi przezorni inwestorzy murłaty mocują długimi prętami , których końce zalane są w ... ławie fundamentowej,

Bednarka ma mniejszy przekrój i szybciej skoroduje.

Jeśli chodzi o Stany, to dotąd modne było (Teksas, Arizona i inne narażone na "trąby") - budowanie lekkich, tanich domów z drewna i obok - solidnych schronów podziemnych.

Chodziło o to, aby łatwiej (i taniej) było taki dom odbudować.

No, ale w Stanach chyba drewno jest znacznie tańsze, niż inne materiały - inaczej, niż u nas.

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Sęk w tym, że Państwo scedowało ubezpieczanie na prywatne firmy, które w przypadku wypłaty odszkodowania kombinują "jak koń pod górę" i masowo wymigują się od zapłaty. Skutkiem takiego postępowania jest stosunkowo mała liczba ubezpieczonych, a ta z kolei powoduje wyższe składki.

I tak koło się zamyka.

Czy w tej sytuacji Państwo nie powinno pomyśleć o masowym ubezpieczeniu obowiązkowym z niewielką składką w systemie

"non profit"??:confused:

 

Poruszyłeś bardzo ważny temat. :)

 

Nie wiem jak jest dokładnie w USA, które w razie powodzi czy trąby powietrznej refunduje społeczeństwu lokale i tak np: w Aleja Tornad w USA

 

W Polsce, aby dostać odszkodowanie powiedzmy czy to w 80% czy 100 % od ubezpieczalni, zakładając, że ubezpieczenie jest dobrowolne, a nie regulowane ustawą to Państwo musi ogłosić stan klęski żywiołowej. A jeśli nawet ją ogłosi to wtedy ubezpieczalnie bez mrugnięcia okiem muszą wypłacić ludziom pełne ubezpieczenie, jeśli byli ubezpieczeni. - durne nie , wiem to jest układ zbiorowy pomiędzy Ubezpieczycielami, a PAŃSTWEM My w tym tańcu nie bierzemy udziału.

 

Dz.U. 2002 Nr 62 poz. 558

USTAWA

z dnia 18 kwietnia 2002 r.

o stanie klęski żywiołowej

 

Nie chce tutaj spamować linkami, ale poczytać można sobie o klęsce pierwotnej i wtórnej czyli kiedy pech goni pecha, Inaczej mówiąc musisz ubezpieczyć się na wszystko.

 

A po chłopsku, jeśli trąba strąciła słup energetyczny, który wywołał pożar domu, garażu, to odszkodowanie ci się nie należy.

Albo jeśli drzewo spadło ci na dach burząc pół domu to też odszkodowanie ci się nie należy, bo trąbą nie przeszła dokładnie co od centymetra przez twój dom. :) Tak to mniej więcej rozumie, znalazłem własnie taką interpretacje na emediator.pl

 

Nawet jeśli jest bardzo poważna sytuacja klęski żywiołowej i zniszczyło sąsiada A, to nie ma klęski, bo nie zniszczyło sąsiada B Tutaj trzeb się zagłębić staram się to opisać dosyć prosto, ale tego się nie da się prosto ująć, bo to ma być trudne, aby żłopać kasę...od nas :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie opłacają ubezpieczenia, bo myślą, że potem i tak nie dostaną kasy, a przecież ich domom się nic nie stanie, więc po co marnować pieniądze? W razie czego Państwo "da", szkoda tylko, że marne grosze, które tak naprawdę nie wystarczą na nic. Zawsze, gdy opłaca się ubezpieczenie i firma nie chce wypłacić należnych środków, trzeba się udać do adwokata, albo innych firm, które się zajmują odzyskiwaniem odszkodowań. [reszta tekstu to SPAM] Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszyłeś bardzo ważny temat. :)

 

Nie wiem jak jest dokładnie w USA, które w razie powodzi czy trąby powietrznej refunduje społeczeństwu lokale i tak np: w Aleja Tornad w USA

 

W Polsce, aby dostać odszkodowanie powiedzmy czy to w 80% czy 100 % od ubezpieczalni, zakładając, że ubezpieczenie jest dobrowolne, a nie regulowane ustawą to Państwo musi ogłosić stan klęski żywiołowej. A jeśli nawet ją ogłosi to wtedy ubezpieczalnie bez mrugnięcia okiem muszą wypłacić ludziom pełne ubezpieczenie, jeśli byli ubezpieczeni. - durne nie , wiem to jest układ zbiorowy pomiędzy Ubezpieczycielami, a PAŃSTWEM My w tym tańcu nie bierzemy udziału.

 

Dz.U. 2002 Nr 62 poz. 558

USTAWA

z dnia 18 kwietnia 2002 r.

o stanie klęski żywiołowej

 

Nie chce tutaj spamować linkami, ale poczytać można sobie o klęsce pierwotnej i wtórnej czyli kiedy pech goni pecha, Inaczej mówiąc musisz ubezpieczyć się na wszystko.

 

A po chłopsku, jeśli trąba strąciła słup energetyczny, który wywołał pożar domu, garażu, to odszkodowanie ci się nie należy.

Albo jeśli drzewo spadło ci na dach burząc pół domu to też odszkodowanie ci się nie należy, bo trąbą nie przeszła dokładnie co od centymetra przez twój dom. :) Tak to mniej więcej rozumie, znalazłem własnie taką interpretacje na emediator.pl

 

Nawet jeśli jest bardzo poważna sytuacja klęski żywiołowej i zniszczyło sąsiada A, to nie ma klęski, bo nie zniszczyło sąsiada B Tutaj trzeb się zagłębić staram się to opisać dosyć prosto, ale tego się nie da się prosto ująć, bo to ma być trudne, aby żłopać kasę...od nas :D :D :D

 

Mocno bełkotliwe to co piszesz, ale wygląda że wciskasz kompletny kit. Zechciej podać link do przepisu prawa (ta ustawa, którą powołujesz, nic nie mówi o ubezpieczeniach) albo do ogólnych warunków ubezpieczenia polskiej ubezpieczalni, gdzie jest napisane, że warunkiem wypłaty pełnego odszkodowania jest ogłoszenie stanu klęski żywiołowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tutaj jest jeden link

https://emediator.pl/2014/06/kiedy-mozna-ubiegac-sie-o-odszkodowanie-za-kleske-zywiolowa/

 

Art. 5. 1. Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może wprowadzić stan klęski żywiołowej z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego wojewody.

Więc oni sami decydują czy jesteś poszkodowany czy nie :D Jeśli mówimy o klęsce żywiołowej

 

Koleś dostał odszkodowanie po 11 latach http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,5679546,Siechnicom_naleza_sie_miliony_za_powodz_z_1997.html

 

A to co napisałem na temat Rządu i Ubezpieczeń to nas tego na studiach uczyli. (wiem wiem studia teraz nie są nic warte :D :D trzeba samemu się wszystkiego uczyć) Gdyby co chwilę ubezpieczyciele mieli płacić kasę to by zbankrutowali. :D Tak samo jak ubezpieczenia samochodów niby konieczne bo idą z ustawy, ale z tego co się dowiedziałem, nie wiem ile w tym prawdy, przejdę się do ubezpieczalni i się popytam, ale np: jak masz trzaśnięty samochód, to ubezpieczalnia decyduje, czy będą ci go klepać, choć powinni wymieć części zamienne z fabryki czy faktycznie dostaniesz nowe.

 

Ostatecznie nie wiem na 100 % czy zmowa UBEZPIECZALNIE a RZĄD to teoria spiskowa czy prawda

 

Tak czytam sobie - jeszcze są ubezpieczenia od wszystkiego http://www.comperia.pl/czy-warto-kupic-ubezpieczenie-na-wypadek-kleski-zywiolowej.html

 

Z tego by wynikało, że najbezpieczniej jest ubezpieczeń dom od wszystkiego, w ten czas ubezpieczalnia nie ma jak się wymigać :) Nie ma manipulowania w drodze wyjątku czy coś zostało dopatrzone, czy tez nie przez właściciela.

 

§ 11. Wypłaty odszkodowania dokonuje zakład ubezpieczeń na podstawie ostatecznej decyzji ministra, w terminie 14 dni od dnia doręczenia odpisu decyzji, gotówką lub przelewem na rachunek bankowy wskazany przez poszkodowanego we wniosku, o którym mowa w § 7 ust. 1.

 

http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-rady-ministrow-z-dnia-8-czerwca-1999-r-w-sprawie-zasad-oraz-trybu-ustalania-i-wyplaty-odszkodowan-za-szkody-poniesione-w-zwiazku-z-akcjami-zwalczania-klesk-zywiolowych/

Edytowane przez radek1987
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Mocowanie murłaty pretami z drutu żebrowego do fundamentu to dobry pomysł. Rodzice zastosowali takie rozwiązanie budując dom w latach 90-tych. Dodatkowo lane skosy (tzn. trumna) i można spać spokojnie.

Mój projektant domku (projekt indywidualny) sam mi zaproponował okapy wystające poza obrys ścian tylko o 50 cm, aby utrudnić wichurze "poderwanie" dachu. Chodzi o ciśnienie (napór wiatru od spodu) na tę powierzchnię, który w czasie wichury (a szczególnie tornada, gdy występuje duża siła "ssąca" skierowana w górę) może sprawić, że dach "odfrunie" :(

Tak też zrobiłem i nawet nieźle to wygląda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój projektant domku (projekt indywidualny) sam mi zaproponował okapy wystające poza obrys ścian tylko o 50 cm, aby utrudnić wichurze "poderwanie" dachu. Chodzi o ciśnienie (napór wiatru od spodu) na tę powierzchnię, który w czasie wichury (a szczególnie tornada, gdy występuje duża siła "ssąca" skierowana w górę) może sprawić, że dach "odfrunie" :(

 

Jak nie wichura to piorun albo deszcz nawalny albo opady śniegu albo przepięcie ... zawsze coś, a 50 cm okap nie przy każdej bryle ładnie wygląda. Architekt powinien się kierować w pierwszej kolejności wyglądem, wichury przez całe życie nie będzie a na przykrótki okap będę codziennie patrzył, deszcze będą mi elewację zalewały. Potencjalna możliwość wystąpienia rzadkiego zdarzenia nie powinna być kluczowa przy opracowywaniu wyglądu bryły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Tutaj jest jeden link

https://emediator.pl/2014/06/kiedy-mozna-ubiegac-sie-o-odszkodowanie-za-kleske-zywiolowa/

 

Art. 5. 1. Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może wprowadzić stan klęski żywiołowej z własnej inicjatywy lub na wniosek właściwego wojewody.

Więc oni sami decydują czy jesteś poszkodowany czy nie :D Jeśli mówimy o klęsce żywiołowej

 

Koleś dostał odszkodowanie po 11 latach http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35771,5679546,Siechnicom_naleza_sie_miliony_za_powodz_z_1997.html

 

A to co napisałem na temat Rządu i Ubezpieczeń to nas tego na studiach uczyli. (wiem wiem studia teraz nie są nic warte :D :D trzeba samemu się wszystkiego uczyć) Gdyby co chwilę ubezpieczyciele mieli płacić kasę to by zbankrutowali. :D Tak samo jak ubezpieczenia samochodów niby konieczne bo idą z ustawy, ale z tego co się dowiedziałem, nie wiem ile w tym prawdy, przejdę się do ubezpieczalni i się popytam, ale np: jak masz trzaśnięty samochód, to ubezpieczalnia decyduje, czy będą ci go klepać, choć powinni wymieć części zamienne z fabryki czy faktycznie dostaniesz nowe.

 

Ostatecznie nie wiem na 100 % czy zmowa UBEZPIECZALNIE a RZĄD to teoria spiskowa czy prawda

 

Tak czytam sobie - jeszcze są ubezpieczenia od wszystkiego http://www.comperia.pl/czy-warto-kupic-ubezpieczenie-na-wypadek-kleski-zywiolowej.html

 

Z tego by wynikało, że najbezpieczniej jest ubezpieczeń dom od wszystkiego, w ten czas ubezpieczalnia nie ma jak się wymigać :) Nie ma manipulowania w drodze wyjątku czy coś zostało dopatrzone, czy tez nie przez właściciela.

 

§ 11. Wypłaty odszkodowania dokonuje zakład ubezpieczeń na podstawie ostatecznej decyzji ministra, w terminie 14 dni od dnia doręczenia odpisu decyzji, gotówką lub przelewem na rachunek bankowy wskazany przez poszkodowanego we wniosku, o którym mowa w § 7 ust. 1.

 

http://prawo.legeo.pl/prawo/rozporzadzenie-rady-ministrow-z-dnia-8-czerwca-1999-r-w-sprawie-zasad-oraz-trybu-ustalania-i-wyplaty-odszkodowan-za-szkody-poniesione-w-zwiazku-z-akcjami-zwalczania-klesk-zywiolowych/

 

Dzięki. Wszystko super, tylko niestety mylisz ubezpieczenie z odszkodowaniami od państwa, które są wypłacane za pośrednictwem zakładu ubezpieczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Jak nie wichura to piorun albo deszcz nawalny albo opady śniegu albo przepięcie ... zawsze coś, a 50 cm okap nie przy każdej bryle ładnie wygląda. Architekt powinien się kierować w pierwszej kolejności wyglądem, wichury przez całe życie nie będzie a na przykrótki okap będę codziennie patrzył, deszcze będą mi elewację zalewały. Potencjalna możliwość wystąpienia rzadkiego zdarzenia nie powinna być kluczowa przy opracowywaniu wyglądu bryły.

Wszystko fajne, co napisałeś, ale jest takie przysłowie:

"saper myli się tylko raz" ;)

Żadne odszkodowanie, nawet w pełnej wysokości szkody, nie pokryje kłopotów i strat ubocznych po zaistnieniu tak ekstremalnego zjawiska, jak np. trąba powietrzna.

Chodzi o to, aby te ewentualne szkody przynajmniej zminimalizować podejmując działania prewencyjne (np. w konstrukcji budynku).

Jest też modny ostatnio temat dużych, zabytkowych drzew rosnących

w bezpośredniej bliskości budynku. Dobrze jest wcześniej pomyśleć

o (przynajmniej) skróceniu pnia i gałęzi, co na ogół dopuszczają przepisy ochrony środowiska.

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Granica rozsądku na szczęście w narodzie istnieje i nikt nie buduje bunkrów, ani nie wzmacnia konstrukcji w obawie przed żywiołem statystycznie rzadko występującym. Statystycznie może nas auto potrącić na przejściu.

Trzeba by najlepiej zapytać o to tych, którzy np. w tym roku stracili cały dorobek życia.

Oni też zapewne wcześniej myśleli "tu jeszcze tego nigdy nie było, więc statystycznie rzecz biorąc na pewno się nie wydarzy" :rolleyes:

Nie chodzi więc o to, by robić z domu bunkier.

Niech robi ten, którego na to stać.

Pisałem wcześniej o obowiązkowym ubezpieczeniu i gwarantowanej wypłacie odszkodowania przez Państwo, aby choć tą drogą można było odzyskać swe miejsce do życia (nawet kosztem dodatkowej pracy

i nieplanowanych kłopotów).

Jest to jednak w gestii rządu, aby o takim czymś wreszcie ktoś pomyślał.

Edytowane przez Konto usunięte_12*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...