Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Z tym odrolnieniem to przynajmniej po staremu bylo tak że trzeba przekształcić z rolnej na budowlaną i wtedy mojżesz budować. W starostwie w wydziale środowiska to załatwiasz. Jesli jakąś rzeczkę masz blisko to możesz mieć problem bo tam są grunty mineralne. Mnie tak troche nastraszyli bo mam tam gdzies z 250m od dzialki jakąś rzeczkę, rzeczka to duzo powiedziane bo to taki szerszy rów, ale na mapie to rzeka;)

Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie (ale to jeszcze po staremu było) mogłem złożyć papiery o PNB a decyzję o wyłączeniu z produkcji rolnej donieść "w miedzyczasie". Z tym że ze względu na to że jest MPZP to wyłącznenie było tylko formalnością.

O grzewanie podłogowe - ok, ale warto rozważyć w łazience dodatkowo jakąś drabinkę lub ciepłą ściane żeby było gdzie ręczniki suszyć. Na poddaszu też podłogówka?

Tak z innej beczki zapytam - z ciekawości - jaki standard ocieplenia przewidujecie? Fundament ławowy czy płyta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

 

Jutro drukujemy i składamy do kupy projekty, jeździmy po podpisy i gotowe! Dzwoniłam dzisiaj do Starostwa jak wygląda sprawa z wyłączeniem z produkcji i dowiedziałam się, że ten papier nie jest potrzebny do zgłoszenia zamiaru budowy (to taka zmiana razem z tym wprowadzeniem zgłoszenia? Czy faktycznie to nie było potrzebne do PnB?) :D

Co oznacza, że papiery można składać w Starostwie! Zarezerwowałam sobie sprytnie termin na platformie w internecie coby nie stać w za długich kolejkach. Jak dobrze pójdzie to na początku września będzie można legalnie budować :D (Ale potem jeszcze załatwianie kredytu...)

Ale to oznacza, że jeden etap prawie za nami :) :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym odrolnieniem to przynajmniej po staremu bylo tak że trzeba przekształcić z rolnej na budowlaną i wtedy mojżesz budować. W starostwie w wydziale środowiska to załatwiasz. Jesli jakąś rzeczkę masz blisko to możesz mieć problem bo tam są grunty mineralne. Mnie tak troche nastraszyli bo mam tam gdzies z 250m od dzialki jakąś rzeczkę, rzeczka to duzo powiedziane bo to taki szerszy rów, ale na mapie to rzeka;)

Trzymam kciuki.

 

Na szczęście u nas żadnych rzeczek nie ma :D (Poza tym jesteśmy na górce.) Wczoraj dzwoniłam do babki i powiedziała, że do końca tygodnia papier będzie gotowy :)

 

U mnie (ale to jeszcze po staremu było) mogłem złożyć papiery o PNB a decyzję o wyłączeniu z produkcji rolnej donieść "w miedzyczasie". Z tym że ze względu na to że jest MPZP to wyłącznenie było tylko formalnością.

O grzewanie podłogowe - ok, ale warto rozważyć w łazience dodatkowo jakąś drabinkę lub ciepłą ściane żeby było gdzie ręczniki suszyć. Na poddaszu też podłogówka?

Tak z innej beczki zapytam - z ciekawości - jaki standard ocieplenia przewidujecie? Fundament ławowy czy płyta?

 

U nas to samo - powiedzieli, że można donieść, więc jeden stres z głowy mniej :) A co do pytań i sugestii: wszędzie będzie podłogówka, na poddaszu również i będzie ława (na początku chcieliśmy płytę, ale ponoć na naszej działce i przy naszym projekcie nie było aż takiej różnicy, a cena lepsza).

Pomysł z drabinką w łazience też przyszedł mi do głowy, skoro o tym wspominasz to znaczy, że coś w tym jest :D Leci na listę "to do" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się!

Wczoraj siedziałyśmy i 1,5 godziny składałyśmy papiery. Projekt w 4 egzemplarzach ładnie złożony dzisiaj w Starostwie. Za tydzień będziemy dzwonić i się dowiadywać czy jakieś poprawki będą, a potem jeszcze te 20 parę dni i będzie pozwolenie! :wiggle: Teraz będę się stresować przez tydzień co z poprawkami...

 

Bez tytułu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też mamy archeologa :bash: Tym samym np. dach musiał mieć min. 35 stopni nachylenia... Jedyne co możemy wykopać na działce to kości kilka lat wcześniej zakopanej szynszyli ( a i to niekoniecznie, bo grób zrobiliśmy jej dalej), ale przepis to przepis i oczywiście dodatkowe 1500zł za podpis pana konserwatora.... Tylko, że nam WSZYSTKIE papiery załatwiał architekt, który trudni się też bieganiem po urzędach i wiedział co i jak duuużo wcześniej. Życzę jednak, żeby nieczego się nie doszukali....:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6.08 ( wydane 04.08 ) przyszło zaświadczenie dot. wyłączenia z produkcji rolnej (nie wiedziałam do dzisiaj, bo wysłali na poprzedni adres Męża tj. do naszych teściów, którzy akurat byli na urlopie :D), co znaczy, że zajęło im to 6 dni roboczych - razem z dostarczeniem do nas - EKSPRES! Papier mówi o tym, że nasze grunty nie wymagają wyłączania z produkcji ;)

Co zabawne, zaznaczyłam, że odbiorę papier osobiście, ale w międzyczasie składaliśmy dokumenty o zgłoszeniu zamiaru budowy, więc w Starostwie stwierdzili, że sami wyślą papier do odpowiedniego działu i w takim wypadku tak nam się nie spieszy i do nas prześlą pocztą :D

Nam faktycznie spieszyło się z odbiorem, bo myślałam, że sama będę biegać po ich działach, ale zrobili to za mnie :lol2:

 

Obecnie czekamy jeszcze do środy i telefon co z naszym zgłoszeniem - czy poprawki, czy czegoś brakuje itd. :)

 

P.S. Dzięki za rady!!

Edytowane przez aniahal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam chyba jedną radę, nie czekaj z papierami w urzedzie do uprawomocnienia, tylko jak bedzie podbite to sprawdz co masz w warunkach, zebyscie na ostatnią chwile nie mieli niespodzianek w postaci archeologa jak ja mialem.

 

A to można tak wcześniej sprawdzić? Żeby się dowiedzieć czy już podbite mam dzwonić i dopytywać?

 

 

My też mamy archeologa :bash: Tym samym np. dach musiał mieć min. 35 stopni nachylenia... Jedyne co możemy wykopać na działce to kości kilka lat wcześniej zakopanej szynszyli ( a i to niekoniecznie, bo grób zrobiliśmy jej dalej), ale przepis to przepis i oczywiście dodatkowe 1500zł za podpis pana konserwatora.... Tylko, że nam WSZYSTKIE papiery załatwiał architekt, który trudni się też bieganiem po urzędach i wiedział co i jak duuużo wcześniej. Życzę jednak, żeby nieczego się nie doszukali....:)

 

Nie straszcie mnie tym archeologiem :D Mam nadzieję, że nie będę musiała załatwiać dodatkowego podpisu... U nas same pola (od zawsze), więc nie wiem co mogli by tam wykopać, ale jak u Was też tylko kości szynszyli, a archeolog potrzebny to masakra :D

Edytowane przez aniahal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to w urzędach....

za każdym razem każą dzwonić "kiedyśtam". W środę kazali dzwonić w poniedziałek. W poniedziałek okazało się, że mamy dzwonić w czwartek. I tak to się toczy, a czas od złożenia wniosku mija. Jak będzie trzeba coś donieść to przepada i od nowa nalicza się 30 dni. Chyba jestem na to przygotowana.

 

Za to pozytywna informacja z dzisiaj: w końcu udało się dodzwonić do Starostwo ws. projektu przyłącza energii (bo czekaliśmy na zatwierdzenie). Okazało się, że numer telefonu, który dostaliśmy do kontaktu jest konsekwentnie olewany i nikt telefonu nie odbiera. Ale tutaj wykazał się Jurek, który wyszukał gdzieś jakiś inny numer do tego samego działu i Pan informacji udzielił z miejsca. Co więcej - papier leży od 7 sierpnia i czeka na odebranie! Gościu, który robił projekt był w szoku, że tak szybko to poszło i w dodatku obiecał, że jutro dokumenty odbierze i załatwi wszystko w gminie. Może nie będzie tak źle? Może jednak moja wizja tego, że dom już stoi, ale prądu nie ma (dlatego nie można w nim jeszcze zamieszkać) się nie spełni? OBY!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Oj mam sporo do nadrobienia :) Z okazji natłoku obowiązków (Inwestorka rozpoczęła kolejny rok akademicki, Inwestor prawie cały czas w delegacjach, Młodziak szaleje, ktoś dom ogarnąć musi itd.) zaniechałam wpisów w dzienniku. Trochę też dlatego, że co chwilę pojawiały się podobne zawirowania dotyczące projektu, teraz kredytu.

 

No, ale co było to było, a teraz wracamy do dokumentacji :) Od ostatniego wpisu mimo wszystko trochę się zadziało. Tak w baaardzo szybkim skrócie: ponownie musieliśmy zgłaszać zamiar budowy (po poprawce projektu), do zgłoszenia nie wniesiono żadnego sprzeciwu – decyzja uprawomocniła się 02.11.2015.

 

03.11.2015 odebrałam dziennik budowy i projekty ze Starostwa.

 

13.11.2015 wykarczowaliśmy w końcu działkę, więc nie jest już dżunglą, a nawet sporym kawałkiem ziemi. Teraz widać, że dom naprawdę będzie miał gdzie stanąć.

 

1.jpg

Przed - stojąc na drodze i patrząc od lewej strony na front działki

3.jpg

I po :)

2.jpg

Przed - widok spod naszego orzeszka patrząc w stronę drogi, z której robione było poprzednie zdjęcie (stojąc prawie na samym tyle działki).

4.jpg

I po :)

 

24.11.2015 postawiona została skrzynka z prądem!!

 

20151125_121206.jpg

 

No i właściwie na razie tyle. Donosimy ostatnie dokumenty do banków i czekamy, czekamy, czekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...