Egon 13.08.2004 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Przez 5 lat mieszkałem na poddaszu nowej kamienicy w Poznaniu, zbudowanej w 1994 roku. Dach ok. 36 stopni, konstrukcja płatwiowa. Sam adaptowałem ten stryszek i wykonałem większość prac samodzielnie. Kiedy dekarze wstawiali okna połaciowe, powiedzieli, ku mojemu przerażeniu, że taki dach, bez deskowania jest do d...., i w niedługim czasie wszystko zacieknie, a ja obudzę się z płytą gipsowo-kartonową na twarzy. "Panie, kto to widział tak dach robić, bez desek i papy ? Taka folia to na tunel do pomidorów jest dobra" Okazało się, że przez 5 lat nic nie zaciekło, poza małą zalewką przy opierzeniu komina, ale tutaj deski chyba by nie pomogły . Panowie dekarze, po prostu raz nauczyli się robić dach z deskami i do usranej śmierci nie przestawią swoich móżdżków na nowe tory. To i parę innych epizodów z tych prac adaptacyjnych utwierdziło mnie w przekonaniu, że większość naszych "fachowców" jest niereformowalna. Nic nie czytają (niewielu chyba słyszało o "Muratorze"), a jeśli coś nowego dopuszczą do zakresu, dość ograniczonego zresztą, swoich umiejętności zawodowych, to tylko jak poleci im to Eda albo Józiu - znajomy z poprzedniej budowy. Odnośnie dachu: trzeszczał trochę TYLKO w trakcie b. intensywnych wichur, ale to była kamienica 4-piętrowa, a nie parterówka z mieszkalnym poddaszem . Wniosek: moim zdaniem deskowanie dachu w domku jednorodzinnym to zbędne wyrzucanie pieniędzy i ograniczenie wentylacji dachu = możliwość powstawania grzyba w takich pomieszczeniach, jak łazienka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 13.08.2004 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2004 Szczerze mówiąc nadal nie podjąłem ostatecznej decyzji czy dawać deskowanie czy nie. Byłem prawie zdecydowany na deskowanie (dodatkowa izolacja i usztywnienie dachu) + folia dachowa, bo myślałem, że nie będę musiał dawać przerwy wentylacyjnej pomiędzy deskami a wełną. Niestety chyba tak nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldon 16.08.2004 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 W mojej okolicy jest mnóstwo budynków okolo 80 letnich i starszych krytych karpiówka lub zakladkowa. Mialem okazje ogldac strychy, a na wsiach spody dachów budynków gospodarczych i stodól w zadnym nie ma deskowania i nic nie cieknie i wiezba sie nie chwieje. Dach wykonany jest tak ze na krokwie bite sa laty a na nich sa dachowki. Z moich obserwacji wynika ze deskowanie jest popularne w tych rejonach kraju gdzie nie ma tradycji krycia dachówka cementowa ani ceramiczna. Deskowanie ma sens jak kryje sie dach papa lub jej pochodnymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 16.08.2004 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Waldon,ale w tamtych czasach nikt nie ocieplał dachów i nie było użytkowych poddaszy, stąd też i konstrukcje takie a nie inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 16.08.2004 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Wojtek no co ty, a mansardy. Ze trzy tygodnie teumu naprawiałem zdiury w dachu nad taką jedną. Dachówki, bez żadnej podbitki czy desek, dopiero pod tą warstwą ścianki mansardy. A dziury się robią bo ostatnio nikt tam nie mieszka i stare dachówki dostają w d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 16.08.2004 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Sam zrobię deskowanie, ale tylko tam gdzie miała by być podbitka, z oheblowanych desek, no i chba już pomalowanych, żeby pod górkę z pędzlem nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 16.08.2004 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Pewnie, co sobie będziesz żałował. Zawsze można trochę kasy wyrzucić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldon 19.08.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2004 Sam zrobię deskowanie, ale tylko tam gdzie miała by być podbitka, z oheblowanych desek, no i chba już pomalowanych, żeby pod górkę z pędzlem nie było. czyli inaczej mówiac nadbitke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MEDYK 25.08.2004 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Pewnie, co sobie będziesz żałował. Zawsze można trochę kasy wyrzucić Dlaczego od razu wyrzucanie kasy. W moim przypadku byłoby wyrzucaniem kasy, gdybym nie wykorzystał desek z szalunków i nie wrzucił ich na dach, a jest ok 300 m2 szalunków, a dach ma zaledwie 240 m2. W kominku ich nie spalę, a już na pewno nie w piecu gazowym. dzięki temu dach dwuspadowy będzie sztywniejszy i dokładniej pokryty, a jeśli chodzi o wentylację to wszędzie i nad i pod dechami 5 cm zupełnie wystarczy. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 26.08.2004 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 poniewaz wiezbe robilem w jednym roku a pokrycie dachowka cementowa w nastepnym obijalem deskami i krylem papa. Przekonano mnie tez ze plusem jest wieksza sztywnosc konstrukcji i mniejsza mozliwosc popelnienia bledu przy ukladaniu folii i dachowki ( niechciane dziurki ). Poza tym teraz moge od wewnatrz poddasza cos cobie przybic . koszty wyszly wieksze o okolo 2000 zl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.