mieczotronix 05.07.2004 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 zamontowali mi szambo - dwukomorowe - opróżniane po kolei z każdej komory jak rozumiem. Klapy są jakieś 2 metry od płotu. Zastanawiam się co zrobić, żeby opróżnainie szamba było jak najmniej dla mnie kłopotliwe. Mam do wyboru takie rozwiązania:- czy zrobić małe drzwiczki (50 x 50 cm) w ogrodzeniu w siatce do przełożenia węża?- czy zamontować w ogrodzeniu szybkozłącza do opróżniania szamba? Potrzebowałbym 2 sztuki, a słyszałem że to drogie (czy ktoś wie jaka jest tego prawidłowa nazwa - nie mogę znaleźć nic w internecie no i nawet nie wiem ile to dokładnie kosztuje)- czy nie robić nic - i kazać szambiarzom przekładać wąż ponad ogrodzeniem z siatki (będzie się chlapało?), czy może za każdym razem otwierać im bramę i wpuszczać na podjazd? Kto ma jakieś doświadczenia w tej dziedzinie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 05.07.2004 20:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 ale jaja - czyżby miało się okazuać że każdy niby ma szambo, tylko jakoś nic z niego nie wybiera... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
infiniti 05.07.2004 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Mieczu, cierpliwosci. Jutro wszyscy przyjda do roboty i ktos Ci na pewno odpowie. W miedzyczasie napisz gdzie i za ile to szambo. Masz dwie pokrywy, po jednej na komore? Czy nie myslales aby zrobic jedna pokrywe nad przegroda, aby byla wspolna dla obu komor? Pytam, bo jestem w przededniu zamawiania i tak chcialbym wlasnie zakombinowac.-infiniti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 05.07.2004 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Dobra, dobra... może jutro się komuś szambo przepełni...Szambo jest z firmy spod Radomia, której szef sadysta (tak twierdzą robole) nie daje im spać (sypiają po 4 godziny) i rozsyła ich po całej Polsce (byli w Gdyni, pod Katowicami itepe). W ogóle to kombinator i kawał drania, a oni muszą świecić za niego oczami. Oczywiście szef generuje powieści przygodowe na poczekaniu. Oj co to się mojemu szambu nie przydażyło. Dość powiedzieć, że te 80 km pokonało w czasie od 10:00 (cyt. szef "właśnie wyjechali") do 15:00. Policja ich łapała, zmieniali trasy, walczyli zaciekle. Szambo założyli w pół godziny (do wykopanego wcześniej dołu).Szambo dwa zbiorniki 2 x 2.5 metra (wysokość 1.2 albo 1.5 - nie pamiętam) + 2 prostokątne pokrywy + 2 okrągłe kominki + 2 okrągłe klapy betonowe za 2300 pln (w tym transport i montaż).Pokrywę do szamba i kominki do pokrywy przyklejają/uszczelniają pianką montażową. (nie wiem czy to aby dobrze).Poziomowanie zbiorników wykonywali na oko unosząc je trochę na HDS-ie i podsypując po brzegach ziemi. Nie mam pojęcia czy dobrze to, czy źle.Szambo ma mi jutro podłączyć do domu hydraulik. Ma też połączyć ze sobą komory rurą, którą wstawi "o rurę niżej" od rury, którą ścieki będą wpływały do 1-szego zbiornika. Nie wiem jaki sens miałaby mieć jedna wspólna pokrywa dla dwóch komór. Jakoś nigdy mi to do głowy nie przyszło. Nie zastanawiałem się. A dlaczego ty to rozważasz?Namiary tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 05.07.2004 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Jedna pokrywa dla dwóch komór to się chyba nie da zrobić, bo niby jak potem ten biedny szambiarz będzie wkładał tę rurę (chyba, że jakaś pokrywa gigant, ale to się nie opłaca). Wydaje mi się, że może wkładać nad ogrodzeniem (chlapie z umiarem, bo przecież robi to własnymi ręcami), a drzwiczki w siatce niewiele tu pomogą. A może opróżniaj tylko jedną komorę, wtedy potrzebujesz jedno przyłącze (ale to się może nie kalkulować). A może ci to szmbo pękło w czasie ustawiania - to będziesz miał problem z głowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 05.07.2004 22:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 A może ci to szmbo pękło w czasie ustawiania - to będziesz miał problem z głowy Szambo siedzi sobie w bardzo lepistej glinie, która dobrze wszystko uszczelnia. Jeśli więc pękło, to parafrazując twoją wypowiedź, mój problem nie będzie z głowy, lecz jego źródłem będzie z goła inna,, zlokalizowana antypodycznie w stosunku do głowy, część ciała. chrum chrum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 05.07.2004 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Żartowałem, ale wiedz że i glina wszystko przyjmie, tyle że wolniej. Acha, no i jest jeszcze jeden sposób legalnego pozbywania się szamba: - sypiesz bakterie, zamieniasz na wodę i ... nie, nie wypijasz, tylko podlewasz ogródek. Ustawa mówi, że nie wolno wprowadzać ścieków do gruntu, ale nie zabrania wylewać na powierzchnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 06.07.2004 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Mieczu Nasze szambo jest z tej samej firmy, tylko 2x5 m3. Dwie pokrywy. Obyło sie bez kłopotów ale całość prac nadzorował i niejako pomagał nasz hydraulik, który robił przyłącze. Szambo jest daleko od wjazdu (działka narozna), więc odpada wjazd szambiarki na posesję (to mi się bardzo nie podobało!). Chciałam założyć w ogrodzeniu tzw. szybkozłączkę, ale mądry hydraulik poradził aby sprawdzić, czy lokalni szambiarze maja takie węże w samochodach (niewielka gmina). Okazało się że jest to rzadkość, więc zrezygnowałam. Przerzucanie przez płot odpada - płot mam z blaszanych ocynkowanych sztachet i bałabym sie uszkodzenia, a poza tym po "robocie" z części węża za ogrodzeniem resztki spływają na działkę. Odpada. Dlatego mam gustowne drzwiczki w dole ogrodzenia bardzo sprytnie zamaskowane, że w ogóle ich nie widać. Tylko trzeba być w domu, żeby wpuścić szambiarza na posesję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 06.07.2004 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Mieczu, cierpliwosci. Jutro wszyscy przyjda do roboty i ktos Ci na pewno odpowie.....-infiniti Miałeś racje Właściciele szamb właśnie rozpoczęli dzień pracy.... Mam w tej chwili oczyszczalnię korzeniowa - czyli problem z głowy. Ale kiedyś gdy miałem tylko szambo to samochód musiał wjeżdżac na podwórko. Niestety ale odległość od ogrodzenia wynsoiła aż 60 metrów. Kompletnie nie rozumiem pomysłu z jednym włazem!!!! Właz musi mieć takie rozmiary by dorosły człowiek mógł sie n im przecisnąc do srodka. Proponuję byś zrobił 2 włazy betonowe a w każdym z nich na środku otwór o boku kwadratu jakieś 25cm w który będzie można wpuścić rurę od szambiarki. Otwór ten można zabezbieczyć odpowiednio uciętym (upalonym) kawałkiem grubej blachy. Resztę włazu możesz przysypać ziemią. Ja tak mam i szambo jest prawie niewidoczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał ... 06.07.2004 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 my zrobiliśmy złączkę w ogrodzeniu, jest to bardzo wygodne, bo usługa może być wykonana nawet jak nie ma nas w domu. Złączka 100 zł, rura ciśnieniowa ok. 150 zł wygląda to tak, sorry za marnej jakości zdjęciehttp://www.gamber.pnet.ws/zlaczka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lagerfeld 06.07.2004 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 witam, obecnie jestem użytkownikiem szamba dwukomorowego (razem tak ok. 6 m3) i mam dwie klapy. szambo jest położone blisko wjazdu na taki mini parking, więc szambiara staje przy płocie i resztę łączy rurą. w przypadku miecza sugerowałbym jednak albo szybkozłączkę (sprawdż wcześniej czy szambiarze takie mają) albo drzwiczki. wjazd na posesję jak i przerzucanie rury nad ogrodzeniem (choć pewnie interesujące wizualnie i wymagające niezłego refleksu ) raczej odpadają. w swoim nowym domku planuję szambo także dwukomorowe (2 x 5m) i pewnie także będzie szybkozłączka (pytałem się u kilku wozaków szamba - wiedzą o co chodzi i są przygotowani). btw. projekt szamba, który mam, przewiduje rurę wentylacyjną - mam pytanie, czy można ją umieścić np. w śmietniku bo tak wystając z trawy (szambo nie będzie pod podjazdem tylko przy ogrodzeniu) to chyba niezbyt ciekawy (i nie pachnący mile) obiekt do oglądania. pozdo: lagerfeld Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 06.07.2004 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Pamiętam że w którymś z Muratorów było pokazane jak zrobić takie wyjście/wejście do rury od szambowozu, żeby nie musiał wjeżdżać na posesję. Kończyło sę w płocie, tak że samochód miał dobry dostęp i właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu. Jak chcesz to poszukam tej gazety.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggie 06.07.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu To dopiero wynalazek! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 06.07.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu To dopiero wynalazek! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
infiniti 06.07.2004 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Wowka, pomysl z jedna wspolna komora nie jest moj, a inspiracje do niego znalazlem w jednym z watkow na tym forum (linka i cytat ponizej). Chodzi o to, ze zamiast miec dwie plyty stalowe w trawniku, moze moznaby zastosowac jedna (estetyka), a zarazem nie pozbawiac sie mozliwosci wlozenia rury szambiarki do obu komor szamba (higienika ). Do zastosowania w szambach o ksztalcie jednego prostopadlosciennego zbiornika przedzielonego scianka na dwie komory. Nie wiem, czy pomysl jest realny, bo o ile rura wejdzie, to czlowiek chyba juz z trudem, a przeciez (odpukac) moze sie pojawic koniecznosc uszczelnienia szamba od wewnatrz. Mieczu, ten z Radomia chyba zmonopolizowal rynek podwarszawski. Wszyscy u niego kupuja. Niestety znam przyklad kiedy przy osadzaniu obu tych zbiornikow osiadly one nierownomiernie i pojawily sie nieszczelnosci. Facet leje teraz na wszelkie pisma i reklamacje niczym woda w szambo, czyli wartkim strumieniem. Smutne, no ale to sie zdarza sporadycznie, niczym blad lekarski. Oto linka do watku i i cyctat forumowiczki: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=28185&highlight=szambo "Szambo to jest taki prostopadloscian betonowy z dwiema przegrodami w środku. Te przegrody sa pół metra ponizej wiezyczek. Jeden otwór 30/30cm znajduje sie dokładnie nad przegrodą, tak więc mozna dostać sie do komory 1 i 2 , drugi otwór nad 3 komora - umieszczony centralnie. " Prawda, ze inspirujace? -infiniti Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 06.07.2004 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 1. Z pewnością poziomowano komory nie na "oko", lecz na "kubeł wody" wlany na dno kazdego zbiornika, czego chyba Mieczu nie zauważyłeś.2. Jęśli komory ustawiono blisko siebie to trudno będzie teraz wykonać połączenie ich rurą.Komory najłatwiej łączyć (czas łączenia 15 minut) po ustawieniu zbiorników, przed położeniem pokryw.Wycina się dużą szlifierką kątową, z tarczą do betonu, w górnej krawędzi obu zbiorników otwory i kładzie od góry (na pianke) rurę łączącą fi 160mm.3. Rurę kanalizacyjną dopływową najlepiej wprowadzić nie do zbiornika, lecz do kominka (wieżyczki) tuż nad pokrywą zbiornika. Wówczas będzie zapewniony dostęp do tej rury, na wypadek gdyby się zatkała. Wykorzystana też będzie całą pojęmność zbiornika, bo w rurze dopływowej nie powinny stać ścieki.4. Wieżyczki można wymurować z bloczków betonowych (kwadratowe), a na wierzchu osadzić pokrywy żeliwne fi 600mm (koniecznie okrągłe, a nie kwadratowe). Okrągłe nigdy nie wpadną do środka.Pokrywy betonowe są zbyt ciężkie i toporne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 06.07.2004 18:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 1. Z pewnością poziomowano komory nie na "oko", lecz na "kubeł wody" wlany na dno kazdego zbiornika, czego chyba Mieczu nie zauważyłeś. Nic nie wlewali. Ale ja głupi. Rozglądałęm się za waserwagą, a nie wpadłem na to, że można wody nalać. 2. Jęśli komory ustawiono blisko siebie to trudno będzie teraz wykonać połączenie ich rurą. Dziś mi wykonali to połączenie. Kazałem jeszcze zaizolować izolbetem łączenie pokrywy szamba z komorą i łączenie wieżyczki z pokrywą, bo podobno ta pianka to szajs i będzie przeciekać. Zdecydowałem się na odciąganie szamba przez tą złączkę w płocie (podobno rura + złączka to jakieś 400 zł). Żeby nie robić dwóch złączek i opróżniać za jednym zamachem obie komory, połączenie komór zrobili mi nie u góry, tylko na dole. Wszedłem po paru godzinach do domu, który stał zamknięty przez cały czas, a tam jak capi tym izolbetem! Dopiero wtedy do mnie dotarło, że szambo jest bezpośrednio połączone z domem. Brrr. Ponalewałem do syfonów w kratkach podłogowych, w wannach i w brodziku wody. Zobaczymy, czy przestanie śmierdzieć. Ale to okropne wrażenie - jakoś do mnie to nie docierało do tej pory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 07.07.2004 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Wykonanie połączenia zbiorników u góry (a nie na dole) ma kilka zalet :1. Fekalia przebywają najpierw w zbiorniku pierwszym, a dopiero ich nadmiar przepływa górą do drugiego. Osad wytrąca się wówczas głównie w zbiorniku pierwszym. Łatwiej go wówczas wybrać.2. Przy dużym osadzie rura na dole może się zapchać, jeśli połączenie jest na dole.3. Przy zastosowaniu bakterii do utylizacji (biolatrin, szabex itp) przy górnym połączeniu uzyskujemy coś na kształt oczyszczalni, a w każdym razie przy wybieraniu mniej śmierdzi. Warto zauważyć, że kiepskie uszczelnienie pokryw na piankę nie powoduje wyciekania zawartości zbiorników do gleby (szpary są u góry zbiornika powyżej poziomu cieczy), lecz odwrotnie, woda z wiosennych roztopów może wlewać się do środka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 07.07.2004 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 To i ja wtrącę moje 3 grosze... Szamba oferowane przez firmę PROBUD z Poręby k/Zawiercia mają jeden zbiornik główny i jedną pokrywę. Więcej komór uzyskuje się zamawiając dodatkowe przegrody (jedną lub dwie). Natomiast otwór w płycie górnej 30 x 30 cm jest jeden dla szamba jedno- i dwukomorowego. W dwukomorowym usytuowany jest dokładnie nad przegrodą tak, że opróżnianie polega na przełożeniu rury szambowozu z jednej komory do drugiej. A w trzykomorowym są 2 otwory. Aha - ta przegroda między komorami nie jest idealnie dopasowana do scian więc rzadka zawartość przechodzi sobie swobodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosia Łódź 07.07.2004 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Pamiętam że w którymś z Muratorów było pokazane jak zrobić takie wyjście/wejście do rury od szambowozu, żeby nie musiał wjeżdżać na posesję. Kończyło sę w płocie, tak że samochód miał dobry dostęp i właściciel nie musiał być obecny przy wypróżnianiu. Jak chcesz to poszukam tej gazety.... Posukaj prosem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.