Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zostać czy budować?


Jalop

Recommended Posts

Ja piszę o mieszkaniu które co najwyżej trzeba odświezyc a nie przeprowadzać remont za 50 tys. Poza tym dlaczego mieszkanie 2 pokojowe to mało ? Dla rodziny z dzieckiem ? Wolałabym swoje 2 pokoje niż dom z taką rodziną.

Co kto lubi, ja wolałbym zostać na oddzielnym piętrze, niż przeprowadzać się do małego mieszkania i spać w salonie. Ale co kto woli...

Wspólny dochód 5500 to że tak powiem - szału nie ma ! Mam wrażenie że dla niektórych liczy się tylko to zeby kredyt dostać. A co z resztą ? Auto, wakacje ? Nie potrzebujecie ?

I będę się upierac że te 200 tys na dom może zabraknąć. I z czego przy dochodach 5500 dokończą budowę ? Ile ta budowa będzie trwać ?

Z tym pełna zgoda. Banki obliczają zdolność "na wyrost", wystarczy w kwestionariuszu "minąć się z prawdą" podając zaniżone koszty życia, brak samochodu itp. I później wychodzą różne kwiatki, że owszem na ratę jest, ale na inne rzeczy brakuje...

W 90% 200k na budowę nie wystarczy, 10% Inwestorów się uda...

Tak więc moja odpowiedź na pytanie zadane w temacie wątku - zostać i oszczędzać na dom/mieszkanie w przyszłości.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale zostac i żyć w takiej atmosferze ? Czy jak urodzi się dziecko nie będzie gorzej ? Ja nie zostałabym , ale nie pchałabym się w duzy kredyt. Mając 30 lat na karku całe zycie przed nimi, jeszcze zdążą na spokojnie wybudować dom.

 

Mam przyjaciółkę która od 8 lat nie była na wakacjach bo spłaca dom. Nie brała jakiejś zawrotnej sumy, zbyt optymistycznie podeszła do remontu i zamiast wydac 30 tys , wpakowała w stary dom wszystkie oszczędności i jeszcze wzięła kredyt gotówkowy . Spłata tych kredytów to ciągłe wyrzeczenia, nie stac ich na nic poza siedzeniem w tym domu . Przykre :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kemot, przecież napisałam, że 500 tys. proponowali, a nie że je wzięłam :-) I na prawdę uwierzcie, że jeśli się mieszka na wsi, ew. w małym miasteczku, to 5500zł to spory dochód jest. Jakby w powiecie kraśnickim, z którego pochodzę, ludzie tyle zarabiali, to byłaby kraina mlekiem i miodem płynąca.

 

Kalisa, a ja mam wrażenie, że żeby budować, to wg Ciebie trzeba być niezmiernie bogatym. Mamy dochody tylko niewiele większe, niż 5500zł autora wątku. Wzięliśmy kredyt (co wcale nie było najważniejsze, ale niestety inaczej własnego domu czy mieszkania byśmy nie mieli, ew. oszczędzalibyśmy na nie pół swojego życia), ratę mamy niewiele wyższą niż odstępne+czynsz za wynajem mieszkania o pow. 53 metry. A na wakacje nie pojechaliśmy, nie dlatego, że nas nie stać, tylko dlatego, że wolimy jak najszybciej skończyć prace w domu. Mamy nadzieję, że za rok będzie już tylko skończone. 3 lata budowy to chyba nie jest nie wiadomo jak długo, prawda?

 

Inna sprawa, że 200 tys. rzeczywiście może braknąć na budowę domu. Kwestia tego, co chcemy wybudować i ile swojej pracy w tą budowę włożymy. Ja bym wolała mały nowy domek lub 2 pokoje w bloku, niż piętro w starym domu z kłótliwą rodziną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kemot, przecież napisałam, że 500 tys. proponowali, a nie że je wzięłam :-) I na prawdę uwierzcie, że jeśli się mieszka na wsi, ew. w małym miasteczku, to 5500zł to spory dochód jest.

Znam dobrze i powiat kraśnicki i janowski i stalowowolski :). Wiele domów się tam buduje, spora część przez osoby pracujące na co dzień za granicą. I stwierdzam, że budowa domu, dla sporej części ludzi pochłania prawie całe zarobki. Niestety na takie rzeczy jak wakacje, czy nowy samochód często już nie wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracianka źle mnie zrozumiałaś. Nie twierdzę że budowa domu jest dla bogatych i że generalnie 5500 zł to mało. Twierdzę że autor tego wątku nie wybuduje domu za 200 tys i zostanie z nieskończoną budową . Na większy kredyt go nie stać a po zapłaceniu raty i innych opłat nie wystarczy na to żeby jeszcze kontynuowac budowę. Ile może zaciskając pasa odłożyć ? 1000 zł ? Co za to zrobi na budowie ? Tylko o to mi chodzi. Ale autor jak widac przestał się udzielać a za mało znamy faktów żeby mu coś doradzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, rzucił hasło, a my się produkujemy ;-)

 

Kemot, nie wiem, jak w janowskim, bo niby blisko, ale tam nie bywam, ale u nas wśród bezpośrednich znajomych i rodziny, 4 (łącznie z nami) rodziny budują na kredyt mieszkając w Polsce, 2 budowały w Polsce zarabiając za granicą, jedna dopiero zaczyna budowę zarabiając za granicą, jedna rodzina poszła po rozum do głowy i zarabiając za granicą kupiła dom za granicą.

 

A teraz zagadka: wskaż, kto już wybudował i już mieszka? ;-)

 

Może obracamy się w innych kręgach, ale ja znam zdecydowanie więcej osób mieszkających i zarabiających w Polsce, i za swoje zarobki i oszczędności budujących czy kupujących mieszkania.

 

No i trochę trudno porównywać moim zdaniem pod względem zarobków Janów i STW.

Edytowane przez Bracianka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i trochę trudno porównywać moim zdaniem pod względem zarobków Janów i STW.

 

Ja pisze ze swojej perspektywy, że przy takich dochodach jak ma Autor osobiscie nie dałbym rady wygospodarować kasy na ratę kredytu/wynajem bez rezygnacji z wielu rzeczy i zapewne zostalbym w domu rodzinnym.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...