Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominki akumulacyjne Brunner, Unico, Nordpreis i Spartherm


zaper13

Recommended Posts

Witam.

Nie widomo jak się sprawdza przy obudowie z płyt szmotowych + wykończenia.

Oczywiiście że "widomo" :p

To łatwo przewidzieć znając właściwości fizyczne każdego materiału.

Poza tym sporo tego typu realizacji na tym palenisku już jest wykonanych. A podchodząc do tematu w ten sposób że jest to konstrukcja znana i powszechnie używana w swej, praktycznie nie zmienionej formie od ponad 90-ciu lat, to można w bardzo przewidywalny sposób określić jego działanie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Widzę, że akumulacje robią*się*modne, jeszcze rok temu jak zaczynałem temat to niewiele można było znaleźć. Sam obecnie zastanawiam się albo nad rozwiązaniem brunner KSO 25q albo nordpeis Salzburg M+1. Ogólnie w kominku mam zamiar palić głównie dla przyjemności, najważniejsze są efekty wizualne (piękny płomień). Ponieważ*dom ma być*dobrze zaizolowany a salon niezbyt wielki 6.5x5m boję*się*przegrzania, jednocześnie w razie "W" dobrze jest mieć*dodatkowe źródło ciepła stąd pomysł na akumulację. Szukam też rozwiązania w miarę małego, przede wszystkim płytkiego, te 50cm max głębokości. Szerokość może być nawet 140cm, ale płytki by nie przytłaczać salonu. Jakieś uwagi co do moich wyborów? Może inne propozycje? Póki co skłaniam się*do Salzburg M+1, jednak tej pory głównie dużo dobrego słyszałem o brunerze, o nordpeis niewiele.

 

Przy okazji, ktoś*mógłby polecić dobrego dystrybutora brunnera i nordpeis w małopolsce? Może być*na priv by tu nie śmiecić. Póki co zaliczyłem jedną*porażkę, ściągnąłem sprzedawcę*od brunnera, podrapał się*po głowie, stwierdził że to drogie, z łaski obiecał wycenę i tyle go widziałem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

im dalej zagłębiasz się w temat, tym dalej jesteś w lesie,

4 kw z kilograma drewna otrzymasz jeśli będzie idealnie suche i jeśli dym w kominie miał temperaturę pokojową.

tu dochodzimy do sprawności- bardzo miło mi słyszeć, że producenci zbliżają się do magicznej granicy silnika elektrycznbędzie ego, nieosiągalnej nawet w przypadku spirytusu który wielokrotnie rektyfikowany osiąga ledwie 98%

 

I tu się mylisz, można i produkuje się spirytus 99,95%. Na przykład w Głębinowicach koło Nysy.

Edytowane przez Zetski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy wkłady Kratki.pl serii MBO 15 prosty (drzwi uchylane) lub MBO 15 Gilotyna nadają się do akumulacji ?

Czyli do użycia z akumulacyjnymi kanałami dymowymi?

A może lepszy będzie wkład Arcadia Vita Frontale 60 SL (też gilotyna) ?

Czy też żaden z nich się do tego celu nie nadaje? :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem to MBO jak najbardzej do akumulacji się nadaje.

uściśliłem pytanie dotyczącego akumulacji do "Czyli do użycia z akumulacyjnymi kanałami dymowymi?"

Nie miałem na myśli "ciepłej / akumulacyjnej obudowy" tylko "akumulacyjne kanały dymowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Państwu.

Wkład Kratki.pl MBO nie nadaje się do akumulacji. To typowy wkład konwekcyjny o całkiem sporej sprawności samego paleniska.

Można do niego podpiąć krążki żeliwne (nie mylić z ceramicznymi - tych nie wolno), można założyć inny wymiennik konwekcyjny (np. Turbodym), można podpiąć nasadę wodną (ale tylko do grzania wody użytkowej - nie do ogrzewania całego domu) ... pod warunkiem że ma się po temu jakiś powód i odpowiedni komin, pozwalający na obniżenie nieco temperatury spalin.

Generalnie to nie wiem skąd bierze przekonanie u wielu Formumowiczów, że do wkładu o tak olbrzymiej powierzchni samej szyby (ramka wokół drzwiczek wkładu ma 75 x 51 cm) i jeszcze większej powierzchni całego korpusu i czopucha z płomieniówkami można podpinać masy akumulacyjne ... ?

Czemu to ma służyć, jak producent paleniska deklaruje temperaturę spalin na poziomie 245 stopni ?

Owszem ... do każdego wkładu zamiast tych przysłowiowych 6 kg drewna można załadować 2-3 razy więcej ... na zasadzie "bo się zmieści" ... bo przecież duże przeszklenie gwarantuje też dużą komorę spalania ... ale przecież nie oto chodzi żeby we wkładzie nie nadającym się do tego uzyskiwać temperatury wylotu rzędu 700 - 1000 stopni ...

Do tego po prostu służą inne paleniska ... do typowej akumulacji i np. funkcjonowania w zamkniętych zabudowach.

Pozdrawiamy i zapraszamy.

Edytowane przez Salon Kratki.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Państwu.

Wkład Kratki.pl MBO nie nadaje się do akumulacji. To typowy wkład konwekcyjny o całkiem sporej sprawności samego paleniska.

Można do niego podpiąć krążki żeliwne (nie mylić z ceramicznymi - tych nie wolno), można założyć inny wymiennik konwekcyjny (np. Turbodym), można podpiąć nasadę wodną (ale tylko do grzania wody użytkowej - nie do ogrzewania całego domu) ... pod warunkiem że ma się po temu jakiś powód i odpowiedni komin, pozwalający na obniżenie nieco temperatury spalin.

Generalnie to nie wiem skąd bierze przekonanie u wielu Formumowiczów, że do wkładu o tak olbrzymiej powierzchni samej szyby (ramka wokół drzwiczek wkładu ma 75 x 51 cm) i jeszcze większej powierzchni całego korpusu i czopucha z płomieniówkami można podpinać masy akumulacyjne ... ?

Czemu to ma służyć, jak producent paleniska deklaruje temperaturę spalin na poziomie 245 stopni ?

Owszem ... do każdego wkładu zamiast tych przysłowiowych 6 kg drewna można załadować 2-3 razy więcej ... na zasadzie "bo się zmieści" ... bo przecież duże przeszklenie gwarantuje też dużą komorę spalania ... ale przecież nie oto chodzi żeby we wkładzie nie nadającym się do tego uzyskiwać temperatury wylotu rzędu 700 - 1000 stopni ...

Do tego po prostu służą inne paleniska ... do typowej akumulacji i np. funkcjonowania w zamkniętych zabudowach.

Pozdrawiamy i zapraszamy.

 

Dziękuję za informacje.

1. dlaczego można do wkładu MBO podpiąć krążki żeliwne a ceramicznych nie wolno?

Podpięcie ceramicznych szkodzi krążkom czy też szkodzi wkładowi MBO?

2. sądzę, że jak ktoś podpina nasadę wodną to pewnie ma po temu jakis powód :)

3. nie wiem czy wielu Forumowiczów ma przekonanie że można podpiąć masę akumulacyjną.

Może pytanie wynika z braku takiej informacji w instrukcji wkładów Kratki.pl ??

Nie każdy z pytających ma wiedzę na temat mas akumulacyjnych i odpowiednich to tego wkładów.

4. Deklarowana przez producenta temperatura spalin na poziomie 245 stopni C też przeciętnemu Forumowiczowi nic nie mówi o masach amumulacyjncyh.

5. Temperatura 245 st. C występuje przy podłączeniu wkładu MBO bezpośrednio do komina czy przy zastosowaniu krążków żeliwnych lub wymiennika Turbodym ?

 

Z odpowiedzi wynika, że wkład MBO nie został zaprojektowany na temperatury rzędu 700-1000 stopni C i dlatego nie można stosować mas akumulacyjnych.

Rozumiem że Kratki.pl nie mają innych wkładów nadających się do mas akumulacyjnych ?

 

Po to jest Forum aby pytać.

Tego nie uczą w szkołach więc nie wstyd pytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Do akumulacji nadaje się każdy.

Nie każdy tylko jest odpowiedni do podłączenia odbiornika ciepła ze spalin. I to też niby nie byłoby wcale wadą tylko wręcz przeciwnie.

Trzeba patrzyć na sprawność. Bo wymiennik ma przecież za zadanie ją podnieść, a co ma podnosić, jak już ewentualnie jest wysoka.

Jak jest do uzyskania dodatkowe 2-3%, to trzeba się zastanowić, czy to się opłaci.

Całkiem inną sprawą jest uniwersalność, wydajność, przydatność, komfort użytkowania i ekologia.

Inna sprawa jest taka, że temperatura spalin nie mówi jeszcze wiele o sprawności. Ale jeżeli jest już niska, to nie za wiele się da już zrobić (oprócz zastosowania akumulacji - nie wymiennika) - jeżeli chodzi o odzyskanie ciepła ze spalin.

 

A pisząc o akumulacji, co to się do niej każdy nadaje, mam na myśli np. ciepłą ciężką obudowę, masy akumulujące ciepło w obudowie, nawet konwekcyjnej, itd.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Państwu.

Wojtku ... trochę niepotrzebnie chyba pomieszałeś sprawy odzysku ciepła ze spalin i ciepła tego gromadzenie "na później" ... czyli właśnie akumulację ... i budowanie kominków z materiałów stricte do tego przeznaczonych - gwarantujacych nie przegrzewanie pomieszczeń w których te kominki stoją :rolleyes:

Pytanie było konkretne i o kanałach mówiące ... tu trzeba kawę na ławę - albo się nadaje, albo nie ...odpowiedź w tym przypadku brzmi po prostu "nie nadaje się".

Pozdrawiamy i zapraszamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Państwu.

Kratki produkują w dwóch rozmiarach przeszklenia kompletne drzwiczki dedykowane do wykonywania palenisk akumulacyjnych.

Poniżej na zdjęciu jest przykład zduńskiego paleniska akumulacyjnego wykonanego na bazie takch drzwiczek przez Forest'a.

Forest-Natura, palenisko zduńskie Kajtek MAX   .jpg

Forest-Natura i Piotr Batura pokazywali wielokrotnie tu na Forum kominki oparte na wkładach kominkowych z podpiętymi do nich większymi i mniejszymi kanałami i krążkami ceramicznymi ... ale to kwestia wieloletniego doświadczenia, wielu prób i pomiarów przeprowadanych na "żywych organizmach" przez nich.

Pozdrawiamy i zapraszamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Drzwiczki, nawet te większe, nie mają nic wspólnego z drzwiczkami wkładu MBO. Zarówno konstrukcyjnie jak i wymiarowo ... :rolleyes:

Tym bardziej nic wspólnego ze sobą nie ma palenisko wybudowane na takich drzwiczkach z np. wkładem kominkowym MBO, tudzież jakimkolwiek innym, innej firmy o podobnych rozmiarach i parametrach użytkowych ...

Pozdrwawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj liczyłem wagę pieca o gabarytach 94x74 cm (bieżące zamówienie). wyszło 1499 kg (:D). czyli mamy 1,5 tony historycznie sprawdzonego materiału. Wypalonego w temp. 1300 o C. Nie serwującego niespodzianek z wysychającego podczas eksploatacji betonu (bardziej lub mniej aku...).

Wygodne palenisko bez rusztowe, z zawsze czystą szybą, z opcją dokładania dwa razy dziennie i wybierania popiołu co 3 tygodnie...Możliwość jednorazowego załadunku drewna - 2 krotonie większa niż w Salzburgu. Taka przyjemność została wyceniona na 18.000 zł z montażem, bez logistyki dojazdowej, bez tynku zewnętrznego, ale gotowe do pracy. Budynek 150 m2. Raczej podstawowe źródło ciepła....

Panie Piotrze

Te podane powyżej wymiary pieca 94x74 to odpowiednio szerokość i głębokość ?

A wysokość to np. 200cm ?

Czyli prosta bryła: szamotowe palenisko a w pionie nad nim szamotowe kanały dymowe z drzwiczkami z podwójną szybą np. od Hajduka lub z Kratki.pl ?

Czy może to też być piec z paleniskiem a obok kanały dymowe ?

Czyli prostopadłościan o wymiarach np. szerokość 150cm x wysokość 140 x głębokość 60cm (przykładowe wymiary) ?

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Trochę czasu upłynęło i aby zakończyć wątek napiszę na co się zdecydowałem i jak sprawuje się kominek dotychczas nie było czego pisać bo temperatura na dworze max -6 stopni teraz jest w granicach do -14 stopni więc można coś więcej powiedzieć jak sprawuje się. Tekst nieco przydługawy ale jak komuś się nudzi może poczytać może coś znajdzie interesującego dla siebie przez zakupem.

 

Ostatecznie stanąłem pomiędzy wyborem Termokausta, Salzburga L+1 i produkcji Piotra Batura. Termokaust odpad ze względu na to że albo mamy kafle albo obudowany płytami. Nie można go było potem obłożyć kafelkami po zabudowaniu. Więc wybór stanął ostatecznie między dwoma konstrukcjami. Piotr ma bardzo dobre referencje ale jakoś nie było czasu i okazji aby przyjechać. Zdecydowałem się na Salzburga L+1 który na pierwszy rzut oka wyglądał dobrze, konstrukcja prosta jak klocki lego i przynajmniej można było sobie go dobrze wyobrazić jak wkomponuje się do domu.

 

Muszę też przyznać że w fazie szukania informacji u producentów Unico, Nordpeis i Termokaust bardzo dobrze i fachowo wszystko tłumaczyli na temat swoich produktów i tam nazbierałem trochę tej wiedzy o kominkach. Na całej linii poległ Cebud i kominki wkład + kostki. Praktycznie suche informacje lub dezinformacje im trudniejsze pytanie tym bardziej się plątali lub nie umieli odpowiedzieć na pytania więc odpadli dość szybko.

Po użytkowaniu 3 miesięcy tego kominka mogę co nieco o nim teraz napisać, ogólnie co do kominka ocena ostateczna jest pozytywna ale zachwytu nie ma nie jest to może Brunner ale nie jest to też marketowy szajs.

 

- zacznijmy od temperatury na wylocie spalin producent jak i wszyscy sprzedawcy podają temperatury na wyjściu spalin, ale temperaturę którą podają jest trochę oszukana jak ktoś chce używać sterownik ponieważ (temperatura mierzona jest w punkcie pomiarowym określonym normą, jest to ok 1,3 m powyżej wylotu spalin). Więc bezpośrednio przy wylocie jest ona wyższa która dla Salzburga L wynosi 135oC a przy wysokości 1,3 wynosi 113oC stopni te podane są w dokumencie RRF.

 

I tak dla po szczególnych modeli (wysokość 1,3m / bezpośrednio na wylocie):

Salzburg M - 157 / 163

Salzburg M+1 - 133 / 144

Salzburg L - 113 / 135

Salzburg L+1 - 113 / 135

Resztę modeli Salzburga na razie pominiemy ale model C posiada wysokie temperatury jak M a z kolei XL,1,2 bliskie L.

Wszystko by pasowało ale dlaczego model mój L+1 ma takie same jak L mimo że jest o 30% cięższy i obieg dłuższy o jakieś 80cm. Jest to jedyny przypadek w Salzburgu z racji różnych pomiar temperatur u mnie przy spaleniu jak podaje producent 11,6kg na wyjściu wychodzi 115stopni max za każdym razem mimo że używałem dwóch różnych urządzeń do pomiaru na wyjściu by wyeliminować błąd. Żeby osiągnąć te 135 stopni muszę spalić jak w pysk strzelił 13,5-14kg drewna czyli około 20% więcej opału. Już z tym pytanie napisałem teraz do producenta jestem ciekaw co odpiszę, znając te informacje przejdę do konkretów :)

 

- Temperatury na obudowie. Dzięki niezbyt dużym wymiarą kominka obudowa bardzo szybko i mocno się nagrzewa ma to swoje plusy jak i minusy. Zacznijmy od minusów na pewno nie można jej dotknąć przez najbliższe kilka godzin i z czasem zobaczymy jak z wytrzymałość materiału będzie. Z drugiej strony to duży plus bo przy paleniu małym porcjami drzewa około 3-4kg może się nagrzać miejscami do 70 stopni, przy spaleniu 100% temperatura osiąga nawet do 107 stopni z kolei spalając 120% temperatura na obudowie wynosi jak na zdjęciu 123 stopni całkiem sporo jak na to że na wylocie mamy 135 stopni. Więc konstrukcja kominka idealnie sprawdza się w okresie jesiennym i pewnie wiosennym bardzo mały wsad a sporo ciepła. Dojąc do tego że model L posiada kratkę która można otwierać i zamykać można w bardzo szybki sposób nagrzać pomieszczenie przy małych wsadach bardzo dobre rozwiązanie a do tego kominek wciąż akumuluje ciepło. Przy dużych wsadach mam ją cały czas zamkniętą wówczas powietrze krąży po zewnętrznej stronie Power Stone i po obudowie przez co bardziej równomiernie nagrzewa cała obudowa. Sama kratka nagrzewa się w krótkim czasie do 150stopni nawet do 200stpni więc zakładam temperatura ciepła też wylatuje taka sama.

 

Kończąc opis na temat temperatury na obudowie skoro ja przy wylocie spalin mam 135 stopni i obudowa ma 120stopni przy wsadzie 120% to całkiem sporo, jestem ciekaw jaką temperaturę ma Salzburg M bo tam na samym wylocie mamy 163 stopni przy wsadzie 100%. Tam to chyba już można spokojnie stawiać obok patelnie i smażyć ;) Może się też mylę patrząc jak poszczególne modele się nagrzewają ale nie jest chyba zbytnim przegięciem paląc 120% czyli 14kg w moim przypadku. I tak osiągam niższe temperatury niż modele M,C a nawet XL.

 

- Piotr Batura bardzo krytykował że jest popielnik i ruszt na PW oraz to że sam popielnik zapełnia się w ciągu 3 dni. U mnie to wygląda tak sam popielnik aby się zapełnił potrzeba około 7dni przy paleniach 100%, po tym czasie ciągle palę i aż uzbiera się tego więcej palenisku wówczas wyciągam popiół. Średnio wychodzi około 15dni. Zapewne wynik nie specjalny ale sam kominek i palenisko nie jest duże więc nie da się tego tam nagromadzić nie wiadomo ile. Wynik mój jest inny niż u Piotra Batura ponieważ on używał chyba M a ja model L+1. Z czasem też dochodzę do wniosku że ten ruszt i popielnik jest zbędny mogli zrobić głębsze palenisko na to samo by wyszło. Powietrze i tak tamtędy nie wchodzi więc w konstrukcji by nie przeszkadzało chyba. Jedynie co za tym przemawia to daje możliwość w szybki sposób dostania się do kanałów obiegowych kominka aby wyczyścić i sprawdzić co się w środku dzieje. Do tego od góry też jest możliwość dostania się do kominka za pomocą trzech przykrywek.

 

-wymiary są bardzo dobre podstawa 80x55cm oraz 210cm wysokości. Ciężko zmieścić się inną akumulacją w takich wymiarach i do tego ważąc 1270kg mój jest nieco zmodyfikowany i waga końcowa to 1350kg. Dzięki konstrukcji jak lego można go szybko zdemontować bez żadnego kucia. Do tego możliwość rozebrania wkładki wewnętrznej Thermot aby sprawdzić stan wewnątrz lub też jej wymiany. Co do samej masy końcowej to w przyszłości planuje czymś obłożyć kominek ale z tym poczekam. Jeden z użytkowników forum ma Salzburga M i przymierzał sie do położenia kafli. Mogę stwierdzić że gdybym go wykończył waga kominka mogła by i nawet przekroczyć 2000kg co daje już wagę średnią co do akumulacji :)

 

- co do samej wkładki Thermot producent podawał że podczas palenia ma się robić biała pod wpływem temperatury, co po pierwszych małych paleniach wydawało mi się bajką ale po 2 tygodniach nauki da się osiągnąć ten efekt. Teraz z czasem dochodzę do tego czemu wcześniej nie udało mi się tego osiągnąć skoro to takie proste teraz :) Teraz praktycznie zawsze jest biały/piaskowy po zakończeniu palenia. Ogień ładnie się prezentuje na tle thermotu a po skończeniu palenia wewnątrz wkładu jest jasno.

 

- jeszcze jedna rzecz warta uwagi to szyber zamykający wylot spalin ze 150mm na 30mm daje bardzo dobry rezultat ciepła duże mniej ucieka sprawdzałem z otwartym i zamkniętym, pomiary jak by to potwierdzały, dzięki temu rozwiązaniu mogę stwierdzić że w cyklu 24h temperatura zewnętrzna na obudowie jest blisko o 10 stopni większa.

 

- sama szyba nie zabrudza się - powstaje jednolita powłoka nie zauważalna podczas użytkowania wystarczy raz na 2 tygodnie płynem do szyb ją zmyć więc nie trzeba używać zaawansowanych środków do kominka do czyszczenia jej

 

To może na tyle stricte o Salzburgu może kilka słów o samej akumulacji. Już dziś wiem że inwestycje w kominek akumulacyjny była bardzo dobra ponieważ:

- czytając forum wiele ludzi ma kominki z PW i tam co chwile coś jest nie tak lub trzeba po prostu wymienić elementy, do tego gdy jest awaria prądu nie działa ogrzewanie. Akumulacja jest niezależna mam gdzieś wodę, zawory i awarię prądu. Palę, mam ciepło i rozkłada się to w czasie 24h.

- druga rzecz to rozpalanie, dzięki temu że utrzymuje ciepło w cyklu 24h gdy zaczynam znów palić, wkładka thermot ma temperaturę jeszcze 90-120 stopni, do tego komin delikatnie ciepły więc problemy z wiatrami, złą pogodą itp mnie nie przeszkadzają. Póki co ciągle się uczę ale raz udało mi się że w środku było 150stopni i jeszcze się żarzyło, nieźle jak na leszcza kominkowego zważywszy że palę raz na dobę tylko nawet teraz gdy jest już -14oC za oknem.

- robimy jeden załadunek i to wszystko więc sama czynność przygotowania, rozpalenia, pozamiatania i zamknięcia obiegu akumulacyjnego trwa 20min i to by było na tyle roboty przy kominku na co dzień.

- za dnia można sie zawsze oprzeć i wygrzać plecy, stopy itp dzięki temu że trzyma ciepło. W Salzburgu jest jeszcze jeden plus obieg powietrza przechodzi przez dół paleniska przez co obudowa jest też zagrzana na samym dole. Co daje też zagrzaną podłogę przez kilka godzin po zakończeniu palenia. Można powiedzieć że takie mini ogrzewanie podłogowe mam w salonie ;) Sama podłoga w salonie ma około 30-28 stopni po paleniu a w salonie jest wówczas 24 stopnie. W czasie palenia przy kominku nagrzewa się nawet do 45 stopni.

 

A tak na zakończenie kilka słów jak sprawuje się u mnie w domu. Założenie było takie aby ogrzało mi parter jako minimum, kominek miał być dodatkiem do głównego ogrzewania gazowego i mieć ogrzewanie niezależne. Dziś mogę powiedzieć że ogrzewanie gazowe od początku sezonu grzewczego jest wyłączone nawet teraz gdy jest -14stopni. A w domu nikt nie marznie, palę raz dziennie to wystarczy aby zagrzać cały dom 160metrowy. Przy -12,-14 stopni na parterze temperatura 24,5-22,5 stopni, na piętrze 21,5-20,5 stopni, na kolejnym piętrze "strychu" około 19-18,5 stopni. Dodam że wszędzie mam otwarte drzwi aby powietrze swobodnie krążyło. Dla mnie wynik bardzo zadowalający w tamtym roku przy ogrzewaniu gazowym miałem pomiędzy 21-20 i (17 stopni na strychu). Zakładam że tak wszystko się dobrze rozkłada jest fakt że klatka schodowa otwarta do tego na środku domu. Kominek przylega do ściany schodów zaraz na zakręcie a wyjście z salonu ma 250cm na 220cm więc ma jak wydostać się ciepło. Mogę też śmiało stwierdzić i przypuszczać że przy -20stopnia i jednym załadunku temperatura w domu będzie zadowalająca i nikt nie będzie musiał ubierać nie wiadomo ile spodni i swetrów na sobie, chodź aktualnie wszyscy chodzą w krótkich rękawach. Zawsze mogę drzwi na strych zamknąć i wówczas tyle ciepła nie ucieknie. Więc teraz mogę nawet wyłączyć prąd a i tak będzie ciepło ;)

 

Kończąc ten bardzo długi tekst, jestem bardzo zadowolony z inwestycji i samego Salzburga L+1 zaskoczony jestem pozytywnie. Kominek posiada swoje plusy i minusy ale ogólnie zaskoczony pozytywnie jestem. Chodź droga nim będę już dobrze palić jest jeszcze daleka ale motywacja jest bardzo duża. Można by jeszcze wiele napisać o samym Salzburgu L+1 o rozkładzie temperatur na obudowie i rozkładzie temperatur w czasie itp. ale myślę że to co napisałem przyszłym kupującym da jakieś pojęcie o tym kominku.

 

Na zakończenie jeszcze tekst który powiedział gość z termokausta podczas rozmowy. Nie zależnie jaki kupie kominek akumulacyjny, takiego kominka trzeba nauczyć obsługiwać, nauczyć się w nim palić poznać swój dom jak rozchodzi się ciepło kiedy palić i jak aby było komfortowo, mieć dobry opał oraz palenie w kominku musi dawać przyjemność oraz regularność nie spełnianie tych rzeczy okazuje się porażką przy akumulacji. Podsumowałem sobie to tak mając najlepszy sprzęt może dawać mizerny rezultat a mając marketowy " mały kaflok" można stworzyć dobre warunki w domu.

 

Ps. Ciężko to nazwać postem na forum gdy tekst ma 1882 wyrazów i 9659 znaków bez spacji :p

Schowek01.jpg

Schowek02.jpg

Edytowane przez zaper13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Na wiosnę rozpoczynam budowę domu z poddaszem użytkowym. 120 metrów. Ściana Porotherm Profi 25 cm + Termonium fasada 20 cm.

 

Ogrzewanie - podłogowe napędzane przez gazowy kocioł kondensacyjny Vitodens 242-F. Planowana jest także rekuperacja - także napędzana przez sprzet Viessmanna. To tyle z ogólników a teraz do rzeczy..

 

W moim domku planuje montaż kominka akumulacyjnego Brunner BSO 02 choc przyznam iż przekonujący jest także filmik o BSO 03

jednak wydaje się on być za duzy jak do mojego domku.

 

Czy ktoś z Was ma grzeje się któryms z powyższych kominków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę czasu upłynęło i aby zakończyć wątek napiszę na co się zdecydowałem i jak sprawuje się kominek dotychczas nie było czego pisać bo temperatura na dworze max -6 stopni teraz jest w granicach do -14 stopni więc można coś więcej powiedzieć jak sprawuje się. Tekst nieco przydługawy ale jak komuś się nudzi może poczytać może coś znajdzie interesującego dla siebie przez zakupem.

 

Ostatecznie stanąłem pomiędzy wyborem Termokausta, Salzburga L+1 i produkcji Piotra Batura. Termokaust odpad ze względu na to że albo mamy kafle albo obudowany płytami. Nie można go było potem obłożyć kafelkami po zabudowaniu. Więc wybór stanął ostatecznie między dwoma konstrukcjami. Piotr ma bardzo dobre referencje ale jakoś nie było czasu i okazji aby przyjechać. Zdecydowałem się na Salzburga L+1 który na pierwszy rzut oka wyglądał dobrze, konstrukcja prosta jak klocki lego i przynajmniej można było sobie go dobrze wyobrazić jak wkomponuje się do domu.

 

Muszę też przyznać że w fazie szukania informacji u producentów Unico, Nordpeis i Termokaust bardzo dobrze i fachowo wszystko tłumaczyli na temat swoich produktów i tam nazbierałem trochę tej wiedzy o kominkach. Na całej linii poległ Cebud i kominki wkład + kostki. Praktycznie suche informacje lub dezinformacje im trudniejsze pytanie tym bardziej się plątali lub nie umieli odpowiedzieć na pytania więc odpadli dość szybko.

Po użytkowaniu 3 miesięcy tego kominka mogę co nieco o nim teraz napisać, ogólnie co do kominka ocena ostateczna jest pozytywna ale zachwytu nie ma nie jest to może Brunner ale nie jest to też marketowy szajs.

 

- zacznijmy od temperatury na wylocie spalin producent jak i wszyscy sprzedawcy podają temperatury na wyjściu spalin, ale temperaturę którą podają jest trochę oszukana jak ktoś chce używać sterownik ponieważ (temperatura mierzona jest w punkcie pomiarowym określonym normą, jest to ok 1,3 m powyżej wylotu spalin). Więc bezpośrednio przy wylocie jest ona wyższa która dla Salzburga L wynosi 135oC a przy wysokości 1,3 wynosi 113oC stopni te podane są w dokumencie RRF.

 

I tak dla po szczególnych modeli (wysokość 1,3m / bezpośrednio na wylocie):

Salzburg M - 157 / 163

Salzburg M+1 - 133 / 144

Salzburg L - 113 / 135

Salzburg L+1 - 113 / 135

Resztę modeli Salzburga na razie pominiemy ale model C posiada wysokie temperatury jak M a z kolei XL,1,2 bliskie L.

Wszystko by pasowało ale dlaczego model mój L+1 ma takie same jak L mimo że jest o 30% cięższy i obieg dłuższy o jakieś 80cm. Jest to jedyny przypadek w Salzburgu z racji różnych pomiar temperatur u mnie przy spaleniu jak podaje producent 11,6kg na wyjściu wychodzi 115stopni max za każdym razem mimo że używałem dwóch różnych urządzeń do pomiaru na wyjściu by wyeliminować błąd. Żeby osiągnąć te 135 stopni muszę spalić jak w pysk strzelił 13,5-14kg drewna czyli około 20% więcej opału. Już z tym pytanie napisałem teraz do producenta jestem ciekaw co odpiszę, znając te informacje przejdę do konkretów :)

 

- Temperatury na obudowie. Dzięki niezbyt dużym wymiarą kominka obudowa bardzo szybko i mocno się nagrzewa ma to swoje plusy jak i minusy. Zacznijmy od minusów na pewno nie można jej dotknąć przez najbliższe kilka godzin i z czasem zobaczymy jak z wytrzymałość materiału będzie. Z drugiej strony to duży plus bo przy paleniu małym porcjami drzewa około 3-4kg może się nagrzać miejscami do 70 stopni, przy spaleniu 100% temperatura osiąga nawet do 107 stopni z kolei spalając 120% temperatura na obudowie wynosi jak na zdjęciu 123 stopni całkiem sporo jak na to że na wylocie mamy 135 stopni. Więc konstrukcja kominka idealnie sprawdza się w okresie jesiennym i pewnie wiosennym bardzo mały wsad a sporo ciepła. Dojąc do tego że model L posiada kratkę która można otwierać i zamykać można w bardzo szybki sposób nagrzać pomieszczenie przy małych wsadach bardzo dobre rozwiązanie a do tego kominek wciąż akumuluje ciepło. Przy dużych wsadach mam ją cały czas zamkniętą wówczas powietrze krąży po zewnętrznej stronie Power Stone i po obudowie przez co bardziej równomiernie nagrzewa cała obudowa. Sama kratka nagrzewa się w krótkim czasie do 150stopni nawet do 200stpni więc zakładam temperatura ciepła też wylatuje taka sama.

 

Kończąc opis na temat temperatury na obudowie skoro ja przy wylocie spalin mam 135 stopni i obudowa ma 120stopni przy wsadzie 120% to całkiem sporo, jestem ciekaw jaką temperaturę ma Salzburg M bo tam na samym wylocie mamy 163 stopni przy wsadzie 100%. Tam to chyba już można spokojnie stawiać obok patelnie i smażyć ;) Może się też mylę patrząc jak poszczególne modele się nagrzewają ale nie jest chyba zbytnim przegięciem paląc 120% czyli 14kg w moim przypadku. I tak osiągam niższe temperatury niż modele M,C a nawet XL.

 

- Piotr Batura bardzo krytykował że jest popielnik i ruszt na PW oraz to że sam popielnik zapełnia się w ciągu 3 dni. U mnie to wygląda tak sam popielnik aby się zapełnił potrzeba około 7dni przy paleniach 100%, po tym czasie ciągle palę i aż uzbiera się tego więcej palenisku wówczas wyciągam popiół. Średnio wychodzi około 15dni. Zapewne wynik nie specjalny ale sam kominek i palenisko nie jest duże więc nie da się tego tam nagromadzić nie wiadomo ile. Wynik mój jest inny niż u Piotra Batura ponieważ on używał chyba M a ja model L+1. Z czasem też dochodzę do wniosku że ten ruszt i popielnik jest zbędny mogli zrobić głębsze palenisko na to samo by wyszło. Powietrze i tak tamtędy nie wchodzi więc w konstrukcji by nie przeszkadzało chyba. Jedynie co za tym przemawia to daje możliwość w szybki sposób dostania się do kanałów obiegowych kominka aby wyczyścić i sprawdzić co się w środku dzieje. Do tego od góry też jest możliwość dostania się do kominka za pomocą trzech przykrywek.

 

-wymiary są bardzo dobre podstawa 80x55cm oraz 210cm wysokości. Ciężko zmieścić się inną akumulacją w takich wymiarach i do tego ważąc 1270kg mój jest nieco zmodyfikowany i waga końcowa to 1350kg. Dzięki konstrukcji jak lego można go szybko zdemontować bez żadnego kucia. Do tego możliwość rozebrania wkładki wewnętrznej Thermot aby sprawdzić stan wewnątrz lub też jej wymiany. Co do samej masy końcowej to w przyszłości planuje czymś obłożyć kominek ale z tym poczekam. Jeden z użytkowników forum ma Salzburga M i przymierzał sie do położenia kafli. Mogę stwierdzić że gdybym go wykończył waga kominka mogła by i nawet przekroczyć 2000kg co daje już wagę średnią co do akumulacji :)

 

- co do samej wkładki Thermot producent podawał że podczas palenia ma się robić biała pod wpływem temperatury, co po pierwszych małych paleniach wydawało mi się bajką ale po 2 tygodniach nauki da się osiągnąć ten efekt. Teraz z czasem dochodzę do tego czemu wcześniej nie udało mi się tego osiągnąć skoro to takie proste teraz :) Teraz praktycznie zawsze jest biały/piaskowy po zakończeniu palenia. Ogień ładnie się prezentuje na tle thermotu a po skończeniu palenia wewnątrz wkładu jest jasno.

 

- jeszcze jedna rzecz warta uwagi to szyber zamykający wylot spalin ze 150mm na 30mm daje bardzo dobry rezultat ciepła duże mniej ucieka sprawdzałem z otwartym i zamkniętym, pomiary jak by to potwierdzały, dzięki temu rozwiązaniu mogę stwierdzić że w cyklu 24h temperatura zewnętrzna na obudowie jest blisko o 10 stopni większa.

 

- sama szyba nie zabrudza się - powstaje jednolita powłoka nie zauważalna podczas użytkowania wystarczy raz na 2 tygodnie płynem do szyb ją zmyć więc nie trzeba używać zaawansowanych środków do kominka do czyszczenia jej

 

To może na tyle stricte o Salzburgu może kilka słów o samej akumulacji. Już dziś wiem że inwestycje w kominek akumulacyjny była bardzo dobra ponieważ:

- czytając forum wiele ludzi ma kominki z PW i tam co chwile coś jest nie tak lub trzeba po prostu wymienić elementy, do tego gdy jest awaria prądu nie działa ogrzewanie. Akumulacja jest niezależna mam gdzieś wodę, zawory i awarię prądu. Palę, mam ciepło i rozkłada się to w czasie 24h.

- druga rzecz to rozpalanie, dzięki temu że utrzymuje ciepło w cyklu 24h gdy zaczynam znów palić, wkładka thermot ma temperaturę jeszcze 90-120 stopni, do tego komin delikatnie ciepły więc problemy z wiatrami, złą pogodą itp mnie nie przeszkadzają. Póki co ciągle się uczę ale raz udało mi się że w środku było 150stopni i jeszcze się żarzyło, nieźle jak na leszcza kominkowego zważywszy że palę raz na dobę tylko nawet teraz gdy jest już -14oC za oknem.

- robimy jeden załadunek i to wszystko więc sama czynność przygotowania, rozpalenia, pozamiatania i zamknięcia obiegu akumulacyjnego trwa 20min i to by było na tyle roboty przy kominku na co dzień.

- za dnia można sie zawsze oprzeć i wygrzać plecy, stopy itp dzięki temu że trzyma ciepło. W Salzburgu jest jeszcze jeden plus obieg powietrza przechodzi przez dół paleniska przez co obudowa jest też zagrzana na samym dole. Co daje też zagrzaną podłogę przez kilka godzin po zakończeniu palenia. Można powiedzieć że takie mini ogrzewanie podłogowe mam w salonie ;) Sama podłoga w salonie ma około 30-28 stopni po paleniu a w salonie jest wówczas 24 stopnie. W czasie palenia przy kominku nagrzewa się nawet do 45 stopni.

 

A tak na zakończenie kilka słów jak sprawuje się u mnie w domu. Założenie było takie aby ogrzało mi parter jako minimum, kominek miał być dodatkiem do głównego ogrzewania gazowego i mieć ogrzewanie niezależne. Dziś mogę powiedzieć że ogrzewanie gazowe od początku sezonu grzewczego jest wyłączone nawet teraz gdy jest -14stopni. A w domu nikt nie marznie, palę raz dziennie to wystarczy aby zagrzać cały dom 160metrowy. Przy -12,-14 stopni na parterze temperatura 24,5-22,5 stopni, na piętrze 21,5-20,5 stopni, na kolejnym piętrze "strychu" około 19-18,5 stopni. Dodam że wszędzie mam otwarte drzwi aby powietrze swobodnie krążyło. Dla mnie wynik bardzo zadowalający w tamtym roku przy ogrzewaniu gazowym miałem pomiędzy 21-20 i (17 stopni na strychu). Zakładam że tak wszystko się dobrze rozkłada jest fakt że klatka schodowa otwarta do tego na środku domu. Kominek przylega do ściany schodów zaraz na zakręcie a wyjście z salonu ma 250cm na 220cm więc ma jak wydostać się ciepło. Mogę też śmiało stwierdzić i przypuszczać że przy -20stopnia i jednym załadunku temperatura w domu będzie zadowalająca i nikt nie będzie musiał ubierać nie wiadomo ile spodni i swetrów na sobie, chodź aktualnie wszyscy chodzą w krótkich rękawach. Zawsze mogę drzwi na strych zamknąć i wówczas tyle ciepła nie ucieknie. Więc teraz mogę nawet wyłączyć prąd a i tak będzie ciepło ;)

 

Kończąc ten bardzo długi tekst, jestem bardzo zadowolony z inwestycji i samego Salzburga L+1 zaskoczony jestem pozytywnie. Kominek posiada swoje plusy i minusy ale ogólnie zaskoczony pozytywnie jestem. Chodź droga nim będę już dobrze palić jest jeszcze daleka ale motywacja jest bardzo duża. Można by jeszcze wiele napisać o samym Salzburgu L+1 o rozkładzie temperatur na obudowie i rozkładzie temperatur w czasie itp. ale myślę że to co napisałem przyszłym kupującym da jakieś pojęcie o tym kominku.

 

Na zakończenie jeszcze tekst który powiedział gość z termokausta podczas rozmowy. Nie zależnie jaki kupie kominek akumulacyjny, takiego kominka trzeba nauczyć obsługiwać, nauczyć się w nim palić poznać swój dom jak rozchodzi się ciepło kiedy palić i jak aby było komfortowo, mieć dobry opał oraz palenie w kominku musi dawać przyjemność oraz regularność nie spełnianie tych rzeczy okazuje się porażką przy akumulacji. Podsumowałem sobie to tak mając najlepszy sprzęt może dawać mizerny rezultat a mając marketowy " mały kaflok" można stworzyć dobre warunki w domu.

 

Ps. Ciężko to nazwać postem na forum gdy tekst ma 1882 wyrazów i 9659 znaków bez spacji :p

[ATTACH=CONFIG]341805[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]341806[/ATTACH]

 

 

Kawał solidnej forumowej roboty!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...