Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak znaleźliście działkę? Wasze doświadczenia


Recommended Posts

lotpaj - a jak znalazłeś tę wymarzoną działkę? Rozumiem, że nie żałujesz przekroczenia budżetu? :) ja póki co staram się trzymać budżetu, ale jak szukanie nadal będzie mi szło tak jak teraz, to może zdążę dozbierać trochę więcej pieniędzy

 

Heh, tak naprawdę, to znalazłem przez przypadek. Pocztą pantoflową dowiedziałem się, że dosłownie 300m. od mojego bloku jest stara zarośnięta działka 800m2, między domkami do sprzedania. Cenili ją na 220 tys., ale nie dali ogłoszenia w internecie. Negocjacje trwały około 3 miesięcy i stanęło na 180tys. Lokalizacja jak dla nas wymarzona, bo jedno dziecko ma znajomych na tym samym osiedlu, szkoła 200m. dalej, przychodnia rzut beretem, cicha okolica - dla nas działka marzenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rzeczywiście Ci się udało. ja nadal szukam mojej wymatrzonej działki, ale niestety słabo z tym. wiekszość terenów pod moim miastem jest już wykupiona/zarezerwowana albo się nie nadaje..

 

nie ma co sie spieszyc, tu gdzie ja kupilem 4 lata temu, to nic nie bylo, jedna wolna za plotem rodzicow gdzie mieszkalem, pol roku goscia meczylem zeby sprzedal bo w ogole nie planowal, nie chcial i nie potrzebowal. tak podnosilem cene az sie ugadalismy, a na tamten moment to byla supoer okazja. po roku pojawily sie obok dwie nastepne do sprzedania, ale cena byla tez o 40k wyzsza. takze czasami znikoad moga sie pojawic dzialki.

 

i tak mam dzialke gdzie w 5 min wszedzie na piechote dojde, szkola, przychodnia, pkp, pks, markety. mozna stad w ogole nie ruszac sie do wiekszego miasta.

a jezeli chodzi o koszt dzialek to 2-3km dalej byly i sa dzialki ktore mozna kupic 80tys taniej, ale nie ma gazu, kanalizy i gdzies isc to nie 5min a pol godziny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marek.bjerut - domyślam się, że masz ten sam problem co ja, czyli szukasz działki w dużej aglomeracji - czyli działek jest mało, a jak już się jakaś pojawi, to ceny są kosmiczne (a chętni i tak się znajdą, bo w dużych miastach żyje dużo ludzi, których na to stać). Z drugiej strony kupowanie działki pod miastem zawsze wiąże się z problematycznymi dojazdami. Ja rynek działek obserwuję już od dobrych kilku miesięcy i widzę, że na działkę która by spełniła moje oczekiwania musiałabym mieć do dyspozycji przynajmniej 300 tys. zł. Z uwagi, że nie mam takiej kasy, to poluję na okazję albo na działkę np. niewymiarową (byłabym w stanie pogodzić się z tym, że np. działka ma tylko 12m szerokości). I tu kolejny problem - takie oferty sprzedają się błyskawicznie. Parę miesięcy temu miałam taką sytuację, że w czwartek znalazłam ogłoszenie o sprzedaży działki w bardzo atrakcyjnej cenie - ogłoszenie zostało zamieszczone w poniedziałek. Niestety w czwartek oferta była już nieaktualna :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Naszą działeczkę szukaliśmy ponad 2 lata :)

Priorytetem było max.15km od centrum miasta.Miasto odpadało,gdyż ceny za działkę były ok.dwukrotnie wyższe niż sam dom.

Na początku jeździliśmy po okolicznych wsiach szukając sołtysa i wypytując się czy coś nie wie w temacie,wiedział coś tam ale albo cena albo okolica nie odpowiadała.Po zwiedzeniu okolicznych wsi zaczęliśmy praktycznie co dziennie przegląd neta i co nowa oferta to od razu uderzaliśmy bo dobre i ładne działki schodziły na pniu.

I tak nam się trafiła nasza i jest jedyna i najlepsza ;)

W miarę nie droga,z autobusami PKM i 4km do skrzyżowań A1 i A4 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszą działeczkę szukaliśmy ponad 2 lata :)

Priorytetem było max.15km od centrum miasta.Miasto odpadało,gdyż ceny za działkę były ok.dwukrotnie wyższe niż sam dom.

Na początku jeździliśmy po okolicznych wsiach szukając sołtysa i wypytując się czy coś nie wie w temacie,wiedział coś tam ale albo cena albo okolica nie odpowiadała.Po zwiedzeniu okolicznych wsi zaczęliśmy praktycznie co dziennie przegląd neta i co nowa oferta to od razu uderzaliśmy bo dobre i ładne działki schodziły na pniu.

I tak nam się trafiła nasza i jest jedyna i najlepsza ;)

W miarę nie droga,z autobusami PKM i 4km do skrzyżowań A1 i A4 ;)

 

Nie taka najlepsza. Zakupu działki w ogóle nie przemyślałeś. Wybudowałeś się w okolicy gdzie wszyscy nieumiejętnie palą w swoich kotłach, przez co wylewasz żale na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znalazłam bardzo lakoniczne ogłoszenie o sprzedaży działki w przyzwoitej lokalizacji i w przyzwoitej cenie. Jak zadzwoniłam okazało się, że do działki prowadzi droga polna, którą trzeba by utwardzić (100 m), działka nie jest uzbrojona (wszystkie media do pociągnięcia 50 m) i ma 12 m szerokości. Nawet pośrednik nieruchomości nie krył jak słaba jest ta oferta, ja nie wiem jak ludzie mogą myśleć, ze coś takiego sprzedadzą ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale znalazłam przez weekend potencjalnie idealną działkę. Dziś spotykam się z właścicielem, żeby omówić szczegóły - doradzi ktoś jak negocjować cenę? Nie chcę jakoś dużo stargować, ale wiadomo że im więcej się uda, tym więcej zostanie na budowę domu. Jestem kompletnie zielona w takich negocjacjach - poradzicie jak podejść do tematu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale znalazłam przez weekend potencjalnie idealną działkę. Dziś spotykam się z właścicielem, żeby omówić szczegóły - doradzi ktoś jak negocjować cenę? Nie chcę jakoś dużo stargować, ale wiadomo że im więcej się uda, tym więcej zostanie na budowę domu. Jestem kompletnie zielona w takich negocjacjach - poradzicie jak podejść do tematu?

Z mojego doświadczenia - musisz wybadać właściciela, czy ma nóż na gardle i musi sprzedać, czy chce, czy jesteś pierwszą zainteresowaną, czy ma też innych... Ja w negocjacje zaczynałem od stwierdzenia: "Cudowna działka, wspaniała, najlepsza z możliwych, od razu się w niej zakochaliśmy, ale cena wykracza poza nasze możliwości, możemy dać maksymalnie X zł". Po tygodniu właściciel zadzwonił, że się zgadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja działkę znalazłem po licznych wycieczkach rowerowych po okolicy. Zawsze mówię, że jadąc na rowerze można zrobić znacznie lepszy rekonesans niż samochodem. Tak wiec bez specjalnej presji, w przeciągu roku wytypowałem kilka miejsc, popytałem sąsiadów i tak szczęśliwie się złożyło, że zapuszczoną działkę z reklamą z biura nieruchomości na bramie kupiliśmy za, na dzisiejsze czasy, śmieszna pieniądze. Teraz przyznaję, że działka którą kiedyś była dziko porośnieta drzewami, krzewami z kiepską drogą, wyglądała na pozór mało atrakcyjnie, po tych 10 latach zmieniła się nie do poznania. Jest to zasługa sąsiadów, miasta (w ostatnim roku powstałą wreszcie kanalizacja i nowa nawierzchni drogi) no i nieskromnie powiem, że nas, gdyż "ucywilizowaliśmy" tę roślinność sadząc konkretne drzewa owocowe i ozdobne. Doprowadziliśmy też prąd. Ale na pewno trzeba mieć szczęście, cierpliwość i wyobrażenie co do swojego miejsca w przyszłości. Pośpiech nie jest sprzymierzeńcem łowców fajnych działek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kemot_p, zobaczymy jak mi dzisiaj pójdzie. Musze jakoś wybadać właściciela, mam nadzieję, że chociaż 10% spuści. Przy okazji sprawdziło się to co pisaliście na forum - działkę znalazłam jeżdżąc po okolicy i pytając sąsiadów, jeden był na tyle uprzejmy, że pokazał mi działkę do sprzedania na samym końcu ulicy za krzakami, więc zupełnie niewidoczną z drogi, oby to była ta :)

 

nk - ja działki szukam już dłuższą chwilę, chociaż pierwszy raz wybrałam się popytać ludzi w okolicy i od razu taki strzał, zobaczymy, może się okaże, ze działka ma jakieś ukryte wady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kemot_p, zobaczymy jak mi dzisiaj pójdzie. Musze jakoś wybadać właściciela, mam nadzieję, że chociaż 10% spuści.

Powinien, z reguły wystawiając działkę, czy np. samochód, właściciel cenę ofertową daje wyższą niż to co chciałby dostać właśnie po to, żeby miał z czego zejść :)

Powodzenia, daj znać jak poszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhh, niestety to byłoby zbyt piękne gdyby było prawdziwe - działka z uwagi na przebiegającą służebność nie ma tak naprawdę 8a tylko 6, a dodatkowo każdoczesny właściciel obowiązany jest na podstawie umowy z ZIKiT do zrobienia ok. 50 m drogi publicznej do działki :/ mam jeszcze jutro dzwonić do ZIKiTU dopytać o szczegóły tej umowy, ale jak znam życie zrobienie takiej drogi to jakieś ogromne koszty :bash:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licz na to że w Krakowie czy pod Krakowem kupisz działkę za czapkę gruszek, ostatnio oglądałem w Jerzmanowicach dom a raczej rudere 50-60 letnią z działką ok. 1000m za 350 tys, dom do wyburzenia praktycznie. Tak samo Biały Kościół stoją domy stan SSO czasem SSZ a raczej same mury przykryte dachem i z oknami zabitymi dechami w okazyjnej cenie 500-600 tys, zresztą w Katowicach jest to samo działki po 200-400zł m2 więcej działka kosztuje niż dom, a okazji nie ma bo jest więcej chętnych niż działek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru kupować "za czapkę gruszek", mam określony budżet, urealniony do krakowskich cen i zdaję sobie sprawę, że 30 tys. za ar to minimum jakie trzeba na pewno dać. To, że jakieś działki są wystawiane za określoną cenę nie oznacza, że za taką cenę się sprzedadzą. Sama oglądałam ostatnio działkę W Krakowie, która pierwotnie była wystawiona za 460 tys., w tej chwili jest za 350 tys., a właściciele nadal nie są w stanie znaleźć chętnych za tę cenę. Każde miasto ma jednak ograniczona ilość milionerów :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgada się Gwenni, najlepszą z wszystkich dotychczasowych działek znalazłam właśnie jeżdżąc po okolicy. Zresztą nadal się nad nią zastanawiam, muszę tylko ustalić z ZIKiT jakiego rodzaju drogi wymagają. Jeśli nie byłaby to droga asfaltowa z chodnikami itd. tylko nawierzchnia taka jak na pozostałej części tej ulicy (utwardzenie kamieniem), to możliwe, że wezmę tę działkę, zobaczymy. A spotkał się ktoś w praktyce z taką umową właściciela działki z zarządem dróg?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgada się Gwenni, najlepszą z wszystkich dotychczasowych działek znalazłam właśnie jeżdżąc po okolicy. Zresztą nadal się nad nią zastanawiam

 

@Kimoh, skoro się zastanawiasz, to znaczy, że to nie jest działka dla ciebie.

Taka jest prawda.

Postawić dom to jest prosta sprawa. Postawić dom na działce marzeń - taka działka jest więcej warta, niż dom. Tam będziesz mieszkał do końca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...