Otwieranie drzwi zewn?trznych

[Kryspin]

Aieksandra zawsze można powiększyć "ganek"

[Patos]

Chciałabym na zewnątrz. Dlaczego:

- wygoda,

- oszczędność miejsca w wiatrołapie,

- jeśli wieje wiatr dociska drzwi do futryny, dzięki temu zimą zimne powietrze nie nawiewa do wewnątrz.

 

Dlaczego takich drzwi nie będę miała?

Ponieważ moi rodacy często lubią nieproszeni zaglądać do cudzych domów i wynosić dorobek czyjegoś życia Drzwi otwierane na zewnątrz łatwiej wyważyć, a ja nie chcę tego ułatwiać potencjalnemu złodziejowi.

Czy uważasz, że złodziej będzie się pchał przez drzwi jak okna stoją szerokim otworem dla nieproszonych gości?

[szczescie_moje]

Hmm... Bylo dla mnie oczywiste ze do wewnatrz i jakos do glowy inne rozwiazanie wogole mi nie przyszlo. Jednak po przeczytaniu tego watku przestalo to byc dla mnie takie oczywiste. I co teraz??? kolejny problem do rozwiazania cale szczescie ze mam jeszcze czas by nad tym pomyslec:)

[imhotep]

na zewnątrz chociażby z takiegoż powodu iż tak jest w przepisach ppoż ( o ile dobrze pamiętam)

[IrasP]

Drzwi powinny być otwierane do środka. Dopiero jak nie ma miejsca, to na zewnątrz.

A przepisy o ewakuacji mnie wkurzają. Wystarczy, że coś "spadnie" i zastawi drzwi, baj baj, ewakuacjo. Te przepisy wymyslił urzędas, na pewno dostał mnóstwo pieniędzy za ten pomysł.

[Patos]

Drzwi powinny być otwierane do środka. Dopiero jak nie ma miejsca, to na zewnątrz.

A przepisy o ewakuacji mnie wkurzają. Wystarczy, że coś "spadnie" i zastawi drzwi, baj baj, ewakuacjo. Te przepisy wymyslił urzędas, na pewno dostał mnóstwo pieniędzy za ten pomysł.

Widać, że nie wiesz o czym piszesz.

[Mohag]

na zewnątrz chociażby z takiegoż powodu iż tak jest w przepisach ppoż ( o ile dobrze pamiętam)

 

jak juz wczesniej robert pisal w domkach jednorodzinnych nie ma takiego przepisu.

 

u mnie jednak beda do srodka, z tej strony nic nie bedzie stalo to moga otwierac sie drzwi

[IrasP]

Myślisz, drogi/a Patosie, że nie wiem o czym piszę?

Niestety, ja wiem, a Ty?

Na szczęście, jak zauważyli Mohag i robert - w domkach jednorodzinnych te przepisy nie obowiązują. I na szczęście wyprowadzam się z bloku, w którym te przepisy obowiązują

[mik99]

na zewnątrz,

lewą ręką do siebie a zamek przekręcam kluczem prawej:)

[drebin]

Mam drzwi otwierane na zewnątrz. Powodem był mały wiatrołap. Minusem jest to że widać zawiasy na zewnątrz i rygle zamków, mam drzwi bez falcu z włókna szklanego. Zobaczymy jak ten wynalazek się spisze?

[Patos]

..........A przepisy o ewakuacji mnie wkurzają. Wystarczy, że coś "spadnie" i zastawi drzwi, baj baj, ewakuacjo...........

Na twoim miejscu chodziłbym w kasku

[m1arta]

My też mamy na zewnątrz. Powód to mały wiatrołap.

[IrasP]

Rozumiem. Jak coś spadnie, drzwi się zablokują, to Patos ma masę Nie potrzebuje kasku

[Patos]

Myślisz, drogi/a Patosie, że nie wiem o czym piszę?

Niestety, ja wiem, a Ty?

Na szczęście, jak zauważyli Mohag i robert - w domkach jednorodzinnych te przepisy nie obowiązują. I na szczęście wyprowadzam się z bloku, w którym te przepisy obowiązują

 

Rozumiem. Jak coś spadnie, drzwi się zablokują, to Patos ma masę Nie potrzebuje kasku

 

 

Widzę, że nie wiesz z jakiego powodu drzwi ewakuacyjne muszą otwierać się na zewnątrz

 

A jadąc motorem po wertepach "Mohag i robert" razem z Tobą założycie kask na głowę ? przecież tam nie ma obowiązku jazdy w kasku!

[IrasP]

OK. Jeśli już musimy na poważnie...

Drzwi na zewnątrz otwierają się, bowiem tłum (zwany niekiedy ciżbą) nie pozwoliłby otworzyć tych drzwi do środka. Zmiażdżyliby się przy tych drzwiach sami i nie trzebaby wtedy nawet katastrofy, wystarczyłaby sama panika, aby nikt nie przeżył.

Lepiej Ci?

Zaś moim zdaniem to nie drzwi powinny otwierać się na zewnątrz, a woźny powinien je otworzyć wcześniej. Wręcz raczej powinno się opracować zawiasy, które pod naporem "puściłyby", ewentualnie "linka bezpieczeństwa", jak w autobusach przy wyjmowaniu okien. To co pisze jest technicznie możliwe. Zapewnia przede wszystkim bezpieczeństwo przy zastawieniu drzwi od zewnątrz samochodem, kawałkiem cegły itp.

Patosie - jeśli piszę, że moim zdaniem ktoś zgarnął szmal, to uważam tak w 100%. Łatwiej jest kazać otwierać drzwi na zewnątrz, niż zapewnić realne bezpieczeństwo. Zaś o "odbiornikach" przepisów świadczy li tylko bezkrytyczność, nieprawdaż?

PS.

Przepraszam wszystkich niezainteresowanych i znających ten temat, zaś pozdrawiam tych. którzy przeczytali o tym pierwszy raz

[Patos]

Zazwyczaj przed drzwiami są schody, więc trudno zastawić drzwi samochodem, no ale jakby ktoś zastawił samochodem to przecież woźny by go przestawił

IrasieP a ja uważam, że woźnego w domu jakoś bym nie zdzierżył a takiego z dzwonkiem w ręku to bym .......

[IrasP]

Jakoś drugi juz tu człowiek ma problemy czytania ze zrozumieniem. Wybacz, lecz nie rozumiemy się i nie ma sensu ta dyskusja.

[dzit]

Drzwi otwierane do wewnątrz, - widziałam jakie miał problemy znajomy z wyjściem z domu w siarczyste mrozy (śnieg + lód) a wychodzenie przez taras nie bardzo mi się uśmiecha (mogłabym to ewentualnie robić przez garaż)

[Patos]

Jakoś drugi juz tu człowiek ma problemy czytania ze zrozumieniem. Wybacz, lecz nie rozumiemy się i nie ma sensu ta dyskusja.

A może to nie ja mam problem czytania ze zrozumieniem, tylko Ty z pisaniem logicznym?

[Agnieszka1]

Drzwi otwierane do wewnątrz, - widziałam jakie miał problemy znajomy z wyjściem z domu w siarczyste mrozy (śnieg + lód) a wychodzenie przez taras nie bardzo mi się uśmiecha (mogłabym to ewentualnie robić przez garaż)

 

A lepiej jak wleci Ci kupa sniegu z blotem do domu gdy otworzysz drzwi?

Wtedy zanim to uprzatniesz , w domu masz juz lodowke no i niezly bajzel.

 

Ja mysle zeby przed drzwiami ( na calym podescie) zamotowac elektryczna podgrzewajaca siatke , ktora bedzie topila snieg .

Otwierane drzwi na zewnatrz daja mozliwosc szybkiego wyjscia , nie motania sie w przedsionku, ktory zazwyczaj i tak jest nie duzy, pozatym nie napuszczamy do domu zbyt duzo zimnego powietrza a snieg nie laduje sie do domu.