Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Nie było łatwo to położyć.

U mnie też cienko nad podłogówką i to jest problem dla bambusa. Bardzo się nagrzewa. Natomiast plyty kamienne na podlogówce to strzał w 10-kę. Pięknie się nagrzewają i długo trzymają ciepełko :)

 

Pomysł na połączenie drewna z kostką super. Możesz zastosować bale typu podkłady kolejowe cięte na pół. A wypelnienia zrobić z kostki, albo może trawiaste. Jest krata na metry, ktorą używa się do stabilizacji podłoża dróg.

https://rolmarket.pl/product-pol-5679-Geokrata-komorkowa-do-stabilizacji-drog-podjazdow-skarp-poboczy-2-6x6-3m-wysokosc-25mm.html

Np. gdybyś potrzebował niewidoczne miejsce na parkowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie było łatwo to położyć.

U mnie też cienko nad podłogówką i to jest problem dla bambusa. Bardzo się nagrzewa. Natomiast plyty kamienne na podlogówce to strzał w 10-kę. Pięknie się nagrzewają i długo trzymają ciepełko :)

 

Chcesz powiedzieć, że bambus się przegrzewa i szybciej nagrzewa niż kamień? Oczywiscie szybciej też pewnie się chłodzi...? Ciekawe :)

 

Pomysł na połączenie drewna z kostką super. Możesz zastosować bale typu podkłady kolejowe cięte na pół. A wypelnienia zrobić z kostki, albo może trawiaste. Jest krata na metry, ktorą używa się do stabilizacji podłoża dróg.

https://rolmarket.pl/product-pol-5679-Geokrata-komorkowa-do-stabilizacji-drog-podjazdow-skarp-poboczy-2-6x6-3m-wysokosc-25mm.html

Np. gdybyś potrzebował niewidoczne miejsce na parkowanie.

 

Właśnie myśleliśmy o podkładach :)

 

Co do kratki - super pomysł i fakt, zawsze takie "ukryte" miejsce parkingowe się przyda, zwłaszcza na dużych rodzinnych spędach :D (choć już teraz pomieszczę 2 w garażu (małe to i 3 :D), 2-3 przed garażem, ale jak pamiętam to dojeżdża 3-4 wozy u teściów... wiec takie 1-2 miejsca dodatkowe fajny pomysł (raz od święta).

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrzewa się i nawet po 3 latach używania przypiekły się te między kamieniami, tzn. znacznie ściemniały. Na 1/3 łazienki leży wyłącznie bambus i tam nic się nie dzieje. Między kamieniami jest do wymiany. Na szczęście mam zapas i to tylko 9 desek.

Muszę poczytać o termo korku.. Może to byłby dobry podkład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrzewa się i nawet po 3 latach używania przypiekły się te między kamieniami, tzn. znacznie ściemniały. Na 1/3 łazienki leży wyłącznie bambus i tam nic się nie dzieje. Między kamieniami jest do wymiany. Na szczęście mam zapas i to tylko 9 desek.

Muszę poczytać o termo korku.. Może to byłby dobry podkład.

 

Whoow - no to faktycznie niezły piekarnik... a powiedz mi, jaką masz temp na rurkach ogrzewania podłogowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 średnio, bo wacha się ciut w jedną lub drugą stronę. Dla kamienia super, ale deseczki niestety nie były moim najlepszym pomysłem. Z drugiej strony nie przypieka się te 5 m 2 gdzie leży tylko bambus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, szybki odczyt z reku z piątku (temp zewn, 3,9 stopnia koło godziny 15:00):

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/styczen_2/REKU_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/styczen_2/REKU_2.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/styczen_2/REKU_3.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/styczen_2/REKU_4.jpg

 

I na razie tyle - wszystkie urządzenia na razie działają niezależnie, kończę rozdzielnię w maszynowni z funkcjami automatyki - podzielę się wynikiem, wrzucę kilka zdjęć z prac, i potem będziemy mogli wspólnie obserwować zużycie energii, przebiegi temperaturowe, przebieg wilgotności...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 średnio, bo wacha się ciut w jedną lub drugą stronę. Dla kamienia super, ale deseczki niestety nie były moim najlepszym pomysłem. Z drugiej strony nie przypieka się te 5 m 2 gdzie leży tylko bambus.

 

A może gdzieś tam pod tymi deseczkami jest zagęszczenie rurek?

Z drugiej 35 to jeszcze nie taka straszna temp dla drewna... (kwestia ile bambusa w bambusie ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 średnio, bo wacha się ciut w jedną lub drugą stronę. Dla kamienia super, ale deseczki niestety nie były moim najlepszym pomysłem. Z drugiej strony nie przypieka się te 5 m 2 gdzie leży tylko bambus.

 

35... to ja w swoim domku nie przesadzam z temperaturą widzę, bo wpycham do 32 w instalację (średnio 28 stopni na zasileniu), a na powrocie na razie mam oczekiwaną 22,3 (tyle z wyliczeń mojej PC wychodzi)... czyli PC z histeresą 1,8 stopnia, grzeje do momentu gdy z jastrychu wraca 24,1 stopnia...

 

Oczywiście, po położeniu drewna, temperatura skoczy do góry o 2-3 stopnia jak nie więcej... zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagęszczenia rurek nie ma. J kładł sam, więc pod kontrolą. Po prostu bambus, który raczej jest 100% choć klejonym bambusem, tak ma.

 

Jak chcesz mieć ciepło i sucho zimą w łazience, też będziesz taką temperaturę ustawiał na łazienkową podłogówkę. Lubię chodzić boso i szczególnie w łazience jest to przyjemne. No, i koty uwielbiają tę podłogę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagęszczenia rurek nie ma. J kładł sam, więc pod kontrolą. Po prostu bambus, który raczej jest 100% choć klejonym bambusem, tak ma.

 

Jak chcesz mieć ciepło i sucho zimą w łazience, też będziesz taką temperaturę ustawiał na łazienkową podłogówkę. Lubię chodzić boso i szczególnie w łazience jest to przyjemne. No, i koty uwielbiają tę podłogę :)

 

Fakt, w łazience jest przyjemniej, jak jest tak ciepło... i nie tylo koty lubią takie ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dziś dotarła podłoga... a kilka dni temu zapadła decyzja, że spróbujemy położyć ją sami SAMI...

 

W tym celu, już jakiś czas temu wykonałem szlifowanie podłogi, usuwanie mleczka itd... zamieszczę kilka zdjęć z przed i po.. zmiana spora...

Obecnie trochę żałuję że się tak z tym spieszyłem, ale wiecie - człowiek chce jak najszybciej wreszcie z nowego domu korzystać... ale żałuję nie dlatego, ze źle wyszło (bo wyszło żeby nie zapeszyć - bardzo dobrze), ale dlatego, że byłem przeziębiony, miałem też natłok zadań zawodowych i skutkowało to wszystko sporym przemęczeniem - w efekcie, dopadło mnie zapalenie oskrzeli/płuc, a teraz jeszcze wlazło coś na gardło... i totalnie jestem zmęczony, gdy trzeba zacząć dalsze prace (odkurzanie, gruntowanie, klejenie, itd..)

 

Wracając to głównego tematu postu - skąd decyzja, że położymy sami? CENA....

 

Pomimo różnicy VAT, gwarancji na ułożenie, itp, to koszty układania odejmując kleje, grunty, uwzględniając najem maszyn, czas jaki trzeba poświęcić (przy naszej na prawdę równej podłodze) był przez nas mało akceptowalny, bo wynosił ~50% ceny materiału (już wykończonego olejem parkietu)...

Do tego posiadam już jakieś doświadczeniu w tego typu pracach, pozostaje tylko dobrać chemię... a i tu opieramy się o uzyskane oferty na montaż.

 

 

Co montujemy i jak?

 

Kładziemy dwuwarstwowy parkiet - orzech na podkładzie dębowym, całość o grubości 11mm,

Parkiet jest już traktowany jako "gotowy" czyli olejowany i z warstwą wierzchnią w wykończeniu "finish".

 

Żeby nie było za różowo, mieliśmy mieć jedną dostawę parkietu na cały dom z jednej partii itd.. (tyle sprzedający deklarował, że praktycznie starczało na całość), ale gdy my się naradzaliśmy czy orzech, czy dąb, czy cena, czy sami, czy z ułożeniem (minuty wręcz), ktoś nam podkupił materiał... i trzeba było szukać i ściągać brakującą część gdzieś z innej hurtowni - ale przez jednego sprzedawcę... miało być to samo, ale wykończone innym olejem... niestety....

 

Przyjechało 115m2 materiału bardzo fajnego, z wykończeniem olejem półmatowym, pięknie ukazującym strukturę orzecha...

oraz

70m2 materiału również ładnego, trochę jaśniejszego, widać ze wykończonego bardziej matowym olejem (nie różni się mocno, ale jednak widać, zę nie ma aż takiej głębi drewna co w pierwszej partii, i do tego bardziej ... chłodnego? szarego? niż ten pierwszy... choć znów, mocno się to nie odbija... poza tym, ze pierwsza partia ma więcej ciemnych odcieni, a druga ma więcej jasnych (bielma itd?)...

 

Jest jeszcze jedna rzecz.. parkiet z partii 115m2, jest pięknie wypolerowany, jest miły w dotyku... a parkiet z partii 70m2, jest lekko chropowaty.. tak ajk gdyby wymagał jeszcze ostatniego szlifu, polerowania... i tu jest pierwszy aspekt, który mnie mocno nurtuje, co z tym dalej zrobić - cofać/oddawać/wymieniać, czy po ułożeniu w pomieszczeniach, wyszlifować?

 

Drugi aspekt rozważań dotyczy tego, że 115m2 jest na dębie... i tak zamawialiśmy, a 70m2 jest niestety na sośnie/świerku... gryzie nas to trochę... zmienia się przewodność cieplna, wprawdzie przy 11mm powinno się to w miarę znosić,ale, bardziej teraz martwię się o trwałość... wolałem liściaste na podkład.. sprawdzamy, czy to pomyłka, czy po prostu przeoczenie...

 

Jeżeli ktoś ma pomysł, lub sprawdzone informacje, jak potraktować ten bardziej "szorstki" parkiet aby go wykończyć, będę wdzięczny za info... (żeby nie było - będziemy układali jedną partię w danym pomieszczeniu - tak aby nie łączyć dwóch partii, choć wymiarowo itd parkiet jest tożsamy i ładnie się łączy na pióro-wpust).

 

 

I jeszcze, żeby nie było tak prosto - mamy trochę pytań do układania... i jeżeli ktoś na forum może coś doradzić, podzielić się swoimi doświadczeniami - lub ktoś układa parkiety zawodowo, i może podzielić się wiedzą i dobrą radą... proszę o zabranie głosu, kontakt na pw itp.

 

Co nas nurtuje lub dręczy:

 

1. jaki dobrać dobry klej (rozważam kleje dwuskładnikowe, z jak najmniejszą liczbą lotnych substancji organicznych, najchętniej bez rozpuszczalników itp.)

2. do kleju dobry grunt na jastrych anhydrytowy (grunt najlepiej od producenta kleju...)

3. co po ułożeniu i utwardzeniu sę kleju (czy taki parkiet należy/warto dodatkowo olejować/woskować? czy umyć i przeprowadzać proces "ponownego olejowania? nic nie robić po ułożeniu bo to parkiet gotowy... czy polerowanie spowoduje, ze ten bardziej "szorstki" parkiet, będzie miał lepsze wykończenie?

 

Mamy kilka ofert i każdy z wykonawców, do tego samego materiału i podłogi, zastosowało by inny klej... jedni polecali WAKOL, inni Pallmana, inni poliuretany jednoskładnikowe, jeszcze toś mapei 2K lub 1K...

 

Obecnie przychylam się do kompletu produktów MAPEI... ale proszę o info / rekomendację dobrego kleju i podkładu do klejenie parkietu (podkład sosna i dąb), a klejenie do jastrychu anhydrytowego (gips), z ogrzewaniem podłogowym. ?Nie ma żadnych dużych ubytków, podkład jest suchy, ale nie zaszkodzi warstwa rozdzielająca, na 3m nierówności nie przekraczają 2mm, jeżeli są spadki - to są jednokierunkowe i też są minimalne.

 

Podłoga obecnie ma temp ~24 stopnie, w domu jest około 20-21 stopni, wilgotność na poziomie 38-45 %, zależnie od dnia, mogę zmniejszyć obroty reku i podnieść lekko wilgotność, ale chyba zakres jest ok, nawet dla klei poliuretanowych utwardzający się z wilgoci materiału i powietrza.

 

Zdjęcia wrzucę, jak wrócę od lekarza

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj,

 

Sprawdz jeszcze co zaleca producent, ja mialem tez niby gotowy parkiet, spec polozyl umyl tylko mydlem do podlog i juz

gdy sie wprowadzilismy to jakos tak wydawalo mi sie latwo jakies slady zostawic na podlodze, wiec zerknalem jeszcze w zalecenie producenta i bylo

polecano po polozeniu przelecenie olejem pielegnacynym. Po roku zamowilem olej u producenta i sam to zrobilem, podloga jest bardziej odporna na uzytkowanie ale po tym zabiegu ciut sie przyciemnila, takze jak cos to zrob probe :D

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to była zwykła deska, postąpiłabym tak jak robiłam u siebie. Chodzi o tę szorstkość.

Po położeniu podłogi, przepolerowałabym zależnie od stopnia szorstkości albo specjalną wełną wiórową możliwie najdrobniejszą (są do wyboru różne w LM), albo drobnoziarnistym papierem ściernym. Ja wolę te wiórki, o takie https://domex.sklep.pl/materialy-scierne/1052-rko-52-0000-welna-stalowa-1-kg.html. Potem dokładne odkurzanie i przetarcie na wilgotno, żeby usunąć wszelkie pyły. Po wysuszeniu położyć warstwę oleju. Cieniutko, bo już nie będzie mocno wsiąkać. Jeśli nadal szorstkie, powtarzamy cały proces.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, jeden z profesjonalistów, u którego kiedyś rozpatrywałem ofertę deski warstwowej rekomendował chemię firmy Bona - konkretnie grunt R540 i klej R848. Tanie nie są, ale opinie mają dobre... No jest też jeszcze Sika.

 

O widzisz, też patrzę na te kleje i pamiętam, że ktoś z rodziny miał robione prace materiałami tego producenta... muszę poczytać.

 

Dzięki MayekMM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj,

 

Sprawdz jeszcze co zaleca producent, ja mialem tez niby gotowy parkiet, spec polozyl umyl tylko mydlem do podlog i juz

gdy sie wprowadzilismy to jakos tak wydawalo mi sie latwo jakies slady zostawic na podlodze, wiec zerknalem jeszcze w zalecenie producenta i bylo

polecano po polozeniu przelecenie olejem pielegnacynym. Po roku zamowilem olej u producenta i sam to zrobilem, podloga jest bardziej odporna na uzytkowanie ale po tym zabiegu ciut sie przyciemnila, takze jak cos to zrob probe :D

 

Pzdr

 

W sumie słuszna rada... muszę tylko poczytać na pudełkach i potwierdzić u dostawcy, kto jest producentem parkietów... bo szczerze? nie wiem :D... jakoś tak wyszło.

 

Co do olejowania, chyba i tak i tak po ułożeniu bym umył i zrobił konserwację, tylko tak jak mówisz - próba aby nie pociemniało za mocno... (choć to jest ciemne, co zaraz unaocznię).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to była zwykła deska, postąpiłabym tak jak robiłam u siebie. Chodzi o tę szorstkość.

Po położeniu podłogi, przepolerowałabym zależnie od stopnia szorstkości albo specjalną wełną wiórową możliwie najdrobniejszą (są do wyboru różne w LM), albo drobnoziarnistym papierem ściernym. Ja wolę te wiórki, o takie https://domex.sklep.pl/materialy-scierne/1052-rko-52-0000-welna-stalowa-1-kg.html. Potem dokładne odkurzanie i przetarcie na wilgotno, żeby usunąć wszelkie pyły. Po wysuszeniu położyć warstwę oleju. Cieniutko, bo już nie będzie mocno wsiąkać. Jeśli nadal szorstkie, powtarzamy cały proces.

 

Jak zwykle konkretna rada i linki :) Dziękuję Pestka, tak pewnie postąpię...

A że i tak po ułożeniu pewnie będę chciał umyć i położyć pielęgnacyjny (po testach oczywiście jak wpłynie olej na wybarwienie), to Twój pomysł jest bardzo dobrze wpasowujacy się :)

 

I bardzo fajny sklep w linku jaki podałaś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...