Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Post poprawiony 10 maja o 02:50

 

Miałem napisać o instalacjach - więc najpierw w "skrócie", a potem pewnie coraz szerzej.

 

ŹRÓDŁO CIEPŁA - jak zapewne wierni lub wyrywkowi ale dokładni czytelnicy naszego dziennika zauważyli, nasz dom grzany będzie pompą ciepła.

 

Do tego celu posiadamy wykonane i zalane glikolem propylenowym dolne źródło w formie czterech odwiertów o łącznej długości 320m, a przeliczając to na długość, z dobiegami to troszkę ponad 700mb rurarzu.

 

(Odnośnie glikolu propylenowego - to jest też w syropie jaki teraz piję, niby to w celu leczenia się... WTF:mad: ?)

 

Wybraliśmy pompę i będzie to Nibe F1155, a więc pompa inwerterowa, o mocy modulowanej w zakresie 4-16kW, bez wbudowanego zasobnika.

 

Do zestawu dołączy licznik ciepła (EMK 270 - teraz jest w jakiejś promocji), zasobnik buforowy CWU 400L, zestaw dodatkowych zaworów trójdrogowych dla CO i CWU + typowy osprzęt hydrauliczny i rury... ;)

 

Zaś do całości dorzucę jeszcze dwa dodatkowe moduły automatyki firmy NIBE i zewnętrzną automatykę do sterowania zintegrowanego całą wodą i ogrzewaniem oraz systemami w budynku.

 

Pompa prócz ogrzewania CO, będzie też zasilała CWU.

 

CWU jak CWU - obieg prosty z PC do zasobnika i z zasobnika do 3 łazienek i kuchni.

Tak będzie obieg cyrkulacji - ale na dwóch pompkach sterowanych czasowo (zegar astronomiczny lub zwykły czasowy).

 

Dlaczego dwie pompki?

Ponieważ jedna będzie odpowiadała za łazienki na górze, a druga za łazienkę na dole i kuchnię.

Górne będą pracowały w godzinach około 6:00 - 10:00 i 17:00 - 20:00, a dolne w czasie 6:00 - 10:00 i 17:00 - 20:00 na drugim biegu, a pomiędzy 10:00 a 17:00 na pierwszym biegu. Planuję samodzielną automatyzację, start/stop, blokadę na czas nieobecności domowników i w nocy, impulsowe/chwilowe działanie do poziomu zadanej temperatury w obiegu CWU.

 

Oczywiście w toku użytkowania, zapewne lepiej dostosuje się ich pracę (rozważam też start wymuszony z presostatu oraz z automatyki budynku, jak również wyłączenie całkowite, lub wymuszony niski bieg pracy pompek w trybie "goście" aby mieć więcej zapasowej ciepłej wody przy większym jej zużyciu, ale to ma być tylko komfort, więc nie dajmy się zwariować).

 

Czy straty z tytułu pożeranej przez pompki energii (ich pracy) ne odbiją się na pozornych zyskach - przeliczone i nie jest tak źle - pompki będą elektronicznie sterowane, 6-9W każda, a straty ciepła przy stałej pracy są kilkukrotnie większe więc sam koszt zakupu pompek też się zwróci.

 

Czy to nie jest podwójne wydawanie pieniędzy - "ponieważ cyrkulacja to zło, woda ciepła nie musi lecieć od razu... a takie systemy tylko generują stratę!"

 

Mam To Gdzieś - lubię mieć ciepłą wodę chwilę po otwarciu zaworu, a nie 15-40 sekund później... wtedy też wylewam do ścieku czystą wodę - a to kolejne "zło" więc nie wiem co lepsze :p Dla mnie lepszy na pewno komfort.

 

 

CO - ogrzewanie, owszem oparte będzie tylko o podłogówkę, ale dziś nie jest to już zbyt wyrafinowane rozwiązanie (teraz w modzie są panele IR, ogrzewanie ścianami, nawiewy i maty elektryczne).

 

Generalnie po wszelkich dyskusjach i poradach różnych speców z różnych stron świata, producentów, projektantów - na razie instalujemy CO bez bufora (za "bufor" będzie robiła wylewka). Pozostaje jednak kwestia drugiej roli jaką pełnić miał bufor CO - czyli sprzęgła hydraulicznego, które wydaje się istotne przy regulowanych obwodach grzewczych (w sumie koło 50% instalacji będzie regulowane na żądanie).

 

Pomysł jest na to taki, że sprzęgło będzie realizowane przez piony do CO - będą trochę większej średnicy niż wynika z zapotrzebowania na przepływ - instalacja i pompa powinny sobie z tym poradzić, jak będzie za mało - dorzucimy mały bufor lub typowe sprzęgło do CO (zostawiamy na tę ewentualność miejsce).

 

Samo wykonanie instalacji w moich rękach.

 

Projekt dostałem od naszej Pani Architekt (jej projektantów), ale obecnie całość budynku, w tym zapotrzebowanie na ciepło całości i poszczególnych pomieszczeń, weryfikuje kolega Asolt.

Zamówiłem też u niego ewentualne poprawki w projekcie CO i WM.

 

Zastosowana będzie "cienka" rurka jednorodna, żadne dwuwarstwówki, tym bardziej z aluminium, raczej coś w stylu PERT, etc. ALPEX nie dość że kiepsko się układa, to po kilku latach się rozwarstwia. Rozdzielacze na pewno 2, nie wiem czy nie będą potrzebne aż 3 sztuki.

 

W sumie, będzie do 6 obwodów regulowanych indywidualnie (zadajniki temp. dostępne w pokojach), reszta (łazienki, hole, inne niż pokoje sypialne pomieszczenia) będą sterowane centralnie z systemu automatyki domu w powiązaniu z PC.

Czas reakcji odczuwalnej to około 30 minut... jakkolwiek każda z moich córek lubi inną temperaturę (już to widać podczas kąpania), a ja gdy pracuję lubię chłodniej np. w gabinecie, żona znów woli cieplej :D

 

Szczegóły instalacji - czyli producenci, elementy, układy sterowania, etc... wkrótce. :)

Na razie czytam o rozwiązaniach purmo, kantherm, salus itp odnośnie sterowania i rozdzielania.

 

Nadal w rozważaniach sposób ogrzewania / dogrzewania garażu - ale chyba nawiew i maty elektryczne w podłodze.

 

CHŁODZENIE - prócz tego co będzie chłodzeniem pasywnym na rekuperatorze z wymiennikiem GGWC (mam pod budynkiem 300mb w dwóch liniach po 150mb), dojdzie instalacja wykorzystująca chłód z PC, o czym już wspominałem.

 

Czyli zapewne będzie dodatkowy wymiennik po stronie pierwotnej PC, dodatkowy obwód i zasobnik chłodu (w drugim etapie instalacji).

 

Czy jest sens montowania zasobnika chłodu? Tak, ponieważ o ile zimą ilość zimna w układzie pierwotnym PC będzie wystarczająca do bieżącej pracy, to przecież nie będę (chyba) zimą chłodził! Natomiast latem gdy PC działa tylko dla CWU trzeba już to zimno gromadzić.

 

Z zasobnika chłodu, oddzielnym układem z zaworem trójdrogowym i zewnętrzną automatyką sprzęgniętą z PC i REKUPERATOREM będzie prowadzony chłód do wymiennika w systemie wentylacji.

 

Aby nie było - rozważanym, zamiennym (i trochę tańszym) rozwiązaniem zamiast bufora, jest zewnętrzne załączanie pompki obiegu pierwotnego w PC (Nibe udostępnia taką możliwość) i wykorzystanie wtedy albo wymiennika na pierwotnym obiegu PC (temperatura dolnego źródła jak w GGWC), albo zaworu mieszającego do przekierowania części glikolu z obiegu pierwotnego PC do układu chłodzenia.

 

Ale ma też swoje wady (ciągłe użycie DZ, szybsze zużycie pompki obiegu DZ w PC, wyższa temperatura obiegu i niższa skuteczność chłodzenia).

 

Plan działania jest taki, że za czerpnią będzie filtr oczyszczający powietrze pierwszego stopnia + wymiennik GGWC i dopiero rekuperator. Za rekuperatorem na jego wywiewie będzie wymiennik układu chłodzenia.

 

Innym pomysłem, dla mniejszego zawilgocenia rur wentylacji (alternatywa do sprawdzenia) jest montaż wymiennika układu chłodzenia na powietrzu powrotnym (wtedy powietrze wychodzące z domu, dodatkowo schłodzone, wpadnie do rekuperatora i całość procesu schładzania powietrza wchodzącego przejmie rekuperator - który jest przystosowany do "obsługi" skroplin, ma ku temu rynny, ociekacz, odpływ i syfon, etc.)

 

Dodatkowym plusem tego rozwiązania, jest równomierne obciążenie obydwu wentylatorów - bo w pierwszym scenariuszu, w tyłek dostaje tylko ten od czerpania powietrza (nawiewania na dom).

 

Zimą układ chłodzenia początkowo miał nie być stosowany (bypass na wymienniku) - choć gdyby nie fakt, że układ chłodzenia pracuje na glikolu, a ogrzewanie na demineralizowanej i uszlachetnionej wodzie, można by wykorzystać ten sam układ do dodatkowego podgrzewania powietrza (też pośrednio przez rekuperator).

 

Jakkolwiek wpadł mi taki schemat w ręce i teraz analizuję, możliwość stałego wykorzystania obiegu pierwotnego PC z użyciem dodatkowego zaworu i trójnika na wyjściu z PC jako sposobu na chłodzenie latem i podgrzewanie zimą powietrza zasysanego.

 

PC+REKU.jpg

 

Powyższe zostanie zweryfikowane metodą pomiarów na częściowo wykonanej już instalacji rekuperacji i gotowej instalacji PC i CO.

 

 

Opis WM i ODKURZACZA z racji długości wpisu, w kolejnym poście ;)

Idę spać...

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
poprawa i uzupełnienie wpisu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mysławie Drogi, jak zwykle wyczerpująco i z rozmachem.

Tak na szybko:

- Czy brałeś pod uwagę sterowanie CWU za pomocą sterownika INSEL CWU-01 (łatwo znajdziesz w internecie)? Ja właśnie taki wybrałem po lekturze pochlebnych opinii tu na Forum.

- Myślę, że warto postawić na solibną izolację ciepłej wody. U mnie to otuliny ok. 3 cm. Miejscami był problem, aby to zmieścić w ścianie, ale udało sie. Jaką izolację planujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysławie Drogi, jak zwykle wyczerpująco i z rozmachem.

Tak na szybko:

- Czy brałeś pod uwagę sterowanie CWU za pomocą sterownika INSEL CWU-01 (łatwo znajdziesz w internecie)? Ja właśnie taki wybrałem po lekturze pochlebnych opinii tu na Forum.

- Myślę, że warto postawić na solibną izolację ciepłej wody. U mnie to otuliny ok. 3 cm. Miejscami był problem, aby to zmieścić w ścianie, ale udało sie. Jaką izolację planujesz?

 

Cześć :)

 

Hmm... szczerze to nie wiem nic o tym sterowniku... coś poczytałem, coś obejrzałem, coś znalazłem i dzielę się tym poniżej.

Szczerze to nie przekonuje mnie ten sterownik z powodu różnych wykonanych prac i sposobu ich realizacji (zdjęcia poniżej), jakie popełnił (chyba) autor tego urządzenia.

Sam sterownik - cóż płytka lutowana ręcznie, elementy dobrane raczej średniej klasy, całość nie zabezpieczona przed wodą i wilgocią. Zasilanie na oddzielnym zasilaczu może być plusem, ale IMO to nie do końca dopracowane rozwiązanie - raczej taka faza BETA, BETA 2. Wskazuje na to też rodzaj zastosowanego czujnika temperatury... można go było zamknąć w stalowej lub mosiężnej gilzie wypełnionej silikonem termoprzewodzącym lub temu podobną, substancją. A tu jest fajny czujnik ale totalnie olany pod kątem styku z powierzchnią badaną.

 

Jeżeli tak jak poniżej wygląda poprawnie wykonane połączenie przekaźnika wykonawczego dla pompki... sterowane z tego sterownika - to chyba ktoś zapomniał o pewnych zasadach bezpieczeństwa i przepisach... a jak to wróży układowi elektrycznemu całego sterownika?

 

Inne zdjęcia też sporo mówią o pewnej estetyce i podejściu wykonawcy tych instalacji...

 

insel_5.jpg

 

insel_4.jpg

 

insel_3.jpg

 

insel_2.jpg

 

Dlaczego akurat ten sterownik, czym się takim świetnym charakteryzuje?

Owszem, prócz tego co ma większość sterowników (i patentu - choć i sporo innych ma swoje patenty na problem obecności użytkowników) posiada wejście wzbudzające i usypiające + wzbudzenie poprzez otwarcie kranu...

 

Ale przeglądając ofertę dostępną na rynku (oprócz rozbudowanych sterowników po 600 i więcej złotych) wpadł mi do ręki taki oto sterownik:

http://www.sterownikicwu.pl/sterownik-csc-chrono/

 

Z ciekawych funkcji - posiada 3 programy (pon-pt, sob, nd) które można oddzielnie zaprogramować, posiada też programowane 4 strefy czasowe dla pompki, różne tryby automatyki, wydaje się lepiej dopracowany, funkcja wykrywania braku ciepłej wody w zasobniku, nieulotną pamięć, wyświetlacz i przyciski do programowania.

 

Fakt, nie ma tych dodatkowych wejść wstrzymania pracy, wyzwolenia pracy, itd...

 

Dlatego osobiście, rozważam raczej samodzielne zaprogramowanie działania moich pompek cyrkulacji w oparciu o sterownik zewnętrzny (PLC lub inny mikroprocesorowy, względnie sam wykonam sterownik na jakimś mikrokontrolerze). Do tego dorzucę czujnik ciśnienia i wejścia EKO, STOP, GRZANIE INSTALACJI (Legionella).

 

Jeżeli chodzi o izolację - w projekcie mam wymaganie minimum 25mm otuliny - więc między 25mm a 30mm będzie wykonane.

Materiał izolacji? Wybieram, podobnie jak materiały instalacyjne.

 

Pozdrawiam i przepraszam za ewentualne utrudnienie wyboru...

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Jejku, jak tu cicho... za dużo piszę i nikt nie chce czytać?

 

Więc teraz szybko i krótko (w miarę) na prośbę kolegi Dropsec, o elektryce...

 

Planuję jedną rozdzielnicę główną na parterze, która obgoni parter z systemami automatyki dla parteru i otoczenia budynku + główne systemy zasilania (sieć zewnętrzna zawodowa, UPS'y do obwodów bezprzerwowych, + wejście dodatkowych źródeł zasilania: generator diesla oraz wejście z falownika fotowoltaiki).

 

Szczegóły zastosowania fotowoltaiki i trybu pracy (online, wyspa, hybryda) - w toku, ale chyba hybryda, instalacja wykonywana samodzielnie.

 

Dodatkowo planuję:

- dwie rozdzielnice na parterze: warsztat/garaż oraz kotłownia,

- jedna rozdzielnica na piętrze,

- jedna rozdzielnica dla Fotowoltaiki (lokalizacja poddasze lub kotłownia lub obok rozdzielnicy głównej.

 

W garażu będzie rozdzielnica ze względu na odbiory "wysoko" prądowe i częstsze szanse na wyrzucanie zabezpieczeń - dodatkowy wzgląd to koszty kabli (taniej i wygodniej zrobić WLZ między rozdzielniami niż pchać 5-6 kabli o dużych przekrojach na duże odległości). Prócz poborów, będzie tam zasilanie z agregatu (nieduża jednostka 2-5kW 3fazy, zlokalizowana gdzieś w budynku lub jego otoczeniu).

 

W kotłowni - przez wzgląd na działania serwisowe i potrzebę odłączania zasilania od różnych urządzeń, oraz z powodu automatyki zewnętrznej (zewnętrznej/obcej wobec systemów automatyki wbudowanych w PC, REKU, CO, CWU, etc..).

 

Na piętrze będzie rozdzielnia piętrowa, dla odbiorów + automatyki budynkowej.

 

System instalacji w topologii gwiazdy, tzn z głównej rozdzielni do mniejszych idą WLZ'y w formie gwiazdy, ze wszystkich rozdzielni do odbiorów idą linie w formie gwiazdy. Wszelkie odbiory idą z rozdzielni (oczywiście wspólne gniazda/odbiory idą lokalnie - bo po co każde gniazdko ciągnąć do rozdzielni).

Liczba obwodów dopiero powstaje, podzielę się bliżej realizacji.

 

W rozdzielniach dla automatyki będą moduły wykonawcze 16-24 kanałowe, programowalne z własną logiką w razie awarii systemu centralnego.

System będzie odizolowany galwanicznie od sieci Internet i sieci lokalnych (niezależna sieć galwanicznie izolowana, standard jeszcze w toku wyboru, ale nie musi to być w pełni heterogeniczny system).

 

Całością automatyki będą sterowały dwie jednostki centralne pracujące w trybie master/slave.

 

Aktualnie przeglądam wyłączniki dotykowe, elektroniczne, mechaniczne... szukam rozwiązania efektywnego cenowo i funkcjonalnie.

 

System alarmowy niezależny, ale korzystający częściowo ze wspólnych aktorów i czujników na poziomie integracji między systemowej.

 

Systemy "podtrzymywania życia" będą działały na gwarantowanych liniach zasilania, oraz miały własną automatykę, tak aby w razie padu systemu centralnego wszystkie systemy działały poprawnie.

 

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Jak tam postępy na budowie?

 

Witaj Thoreg :)

 

Dziękuję, ale z powodu zmian ("dobra, zmiana" - więc mamy spore zamieszania) w sferze zawodowej marnie... ale już od piątku się znów dzieje! Nawet urlop wyszarpałem ;)

 

Tzn. szał zakupowo-instalacyjny trwa... tylko złotówki trzeba liczyć.

Od zeszłego weekendu obrabiam też otwory okienne, bo w poniedziałek przyjeżdżają wraz z ekipą na montaż :lol2: :yes: :cool:

Kurczę, ponad 5 ton okien... nie liczę drzwi i bramy, a przecież jest ich tylko 17.

 

Więc robiłem wycinkę pod ciepły parapet w kuchni (plan był taki, że parapet będzie na równi z blatem, decyzja o zastosowaniu ciepłych parapetów wymusiła zmianę w formie podkucia 6cm silki... a że nie mam poły ponad 230mm - ciąłem 125... i młotkiem, prawie oko straciłem - ale na szczęście zainwestowałem w dobre google zanim rozpocząłem walkę z silką i oko się uratowało... gorzej było z policzkiem :D ale... żyje się dalej, już prawie nie widać.

 

Oprócz takich przygód, wmurowaliśmy STATHLON 9cm pod okna które są od podłogi do prawie sufitu, nie można tam użyć ciepłego parapetu, więc przyjeliśmy takie rozwiązanie, dziś/jutro muszę to zabezpieczyć masą do styropianu i potem gumą na bazie kauczuku i polimerów i bitumu... (oczywiście ICOPAL), aby nie było narażone na warunki ATMO i ewentualne podlania (podłoga w naszym domu nie ma stopni i schodków w porównaniu z komunikacją zewnętrzną ... więc trzeba o to dbać).

 

Nawiązując do powyższego wykonałem też pełną izolację do wysokości 30cm ścian, włśśnie z użyciem systemu ICOPAL - podkład SBS szybki grunt + masa uszczelniająca SBS w dwóch - trzech warstwach. Jak dobrze pójdzie, to w następnym tygodniu zakończę prace nad przegłębieniem i ociepleniem słupa w ziemi.

 

Wczoraj dzięki wsparciu Ojca, wtargaliśmy 36 płyt GK do zabudowy poddasza. Chcę je wtargać przed oknami, podobnie jak płyty MFP do budowy podłogi nad legarami poddasza. Zostało jeszcze ze 30 GK (ciężkich GK ognioodpornych), nie łatwo się to targa po dwie, wiec po iluś sztukach podwójnych, targaliśmy po jednej, sam znów nie dam rady, więc kombinuję z wyciągarką i drabiną... może jakaś winda budowlana mi z tego powstanie :D Niestety dostawcy nie mają HDS'a na końcu wozu, tylko za kabiną, bo by podrzucili od razu na piętro i było by bliżej na strych.

 

Zaś płyty MFP będą w poniedziałek lub wtorek (pewnie wtorek, bo muszę zobaczyć jak się ekipa od okien rozstawi.

 

Poza tym od środy lub wtorku ruszam z bruzdowaniem i instalacją centralnego odkurzacza i instalacjami hydraulicznymi - potem elektryka.

 

A jak u Ciebie?

Zaglądam, zaglądam, tylko brak czasu na wypowiedzi... (zawodowo zamieszanie) - Dobry zakup Niwelator :D też używałem i używam, sprawdzałem wczoraj repery i DPP przed murowaniem - wspaniała pomoc :D Teraz szukam krzyżowego z bocznymi liniami (są 2-3 producentów) ale szukam używki tylko sprawnej, bo potrzebuję do poddasza i instalacji, wprawdzie mój niwelator pracuje w pionie i poziomie ze stabilizacją, ale krzyża i dodatkowych linii bocznych już nie ma czym wyświetlić.

 

Co do garnkówek - świetna rzecz, ale kup też rękawice antywibracyjne (serio...) oraz dobre google i maskę z filtrem mechanicznym - nie taką białą gipsówkę, ale dobrą gumową/silikonową 3m lub innego dostawcy (np w Jula są porządne w dobrej cenie). Bo pył jest tak drobny... że zapycha i potem 2-3 dni kaszlu... mój odkurzacz przemysłowy z filtrem (karcher) doczekał się po takich pracach nowego filtra... bo tamten zapchał się na amen... 30-40% spadku mocy i zaczął się dziwnie grzać przed zmianą filtra - choć ten co chwila minutę trzepałem. Co do tarcz do Silka - faktycznie, dobre tarcze nie idą tak szybko, widać wykonawca nie przemyślał inwestycji.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uhh. właśnie wróciłem z budowy i otwory pod okna chyba gotowe, jeszcze jutro wpadnę obejrzeć i poprawić izolację tam, gdzie murowałem bloczki isomur.

 

Stathlon jest niestety z EPS, a EPS jest nieodporny na moją chemię do izolacji, więc najpierw muszę go zaciągnąć styrbitem (masa do styropianu), a jak zaschnie gumą Icopala. najpierw zrobię jakiś test... jakby co, otynkuję stathlony ;)

 

Pracowałem dziś garnkówką, i mam pyłu wszędzie, mimo osłony, odkurzacza, itd... więc Thoreg - serio weź moje uwagi pod uwagę ... :D

 

Niestety dnia zabrakło na windowanie płyt, czy na podmurowanie wjazdu do garażu (sądzicie że stathlon da radę na wjeździe do garażu?).

 

Idę pod prysznic, a potem wrzucę kilka zdjęć z prostych ale zawsze - prac.

Przy okazji opiszę swoje perypetie z kanalizacją (i wykonawcami płyty), oraz podpowiem, jak rozwiązać owe problemy bez kucia i knucia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, miałem zdjęcia wrzucić wczoraj, ale zasnąłem przy ich przygotowywaniu... chyba zmęczenie daje się trochę we znaki.

 

Jakkolwiek, otwory pod okna są przygotowane mniej więcej tak:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/otwory_1.jpg

jeden z otworów powiększanych w kuchni o miejsce na ciepły parapet (6cm)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/cieply_parapet_2.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/cieply_parapet_3.jpg

sam ciepły parapet (widok poglądowy - jak ktoś nie widział i nie wie o co chodzi)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/otwory_4.jpg

jedno z okien na górze

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/otwory_3.jpg

jeden z otworów jeszcze przed nałożeniem drugiej warstwy wyrównującej

 

Do obróbki boków został użyty klej do siatki i styropianu (i jak uważni czytelnicy pamiętają, robili to nam wykonawcy), natomiast do uzupełnienia szczelin i dziur, oraz do wyrównania warstwy pod parapet, zastosowałem gotową mieszankę zaprawy wyrównującej - czas użycia 45 minut, średnia granulacja, dobra przyczepność oraz można nakładać warstwami, w sytuacji mokre na mokre można dodać preparatu poprawiającego wiązanie, co w dwóch przypadkach zastosowałem. Wcześniejsze dziury w Silce, wypełniłem do 3/4 pianą montażową, z wierzchu spryskaną wodą aby nie rosła do góry.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/stathlon_0.jpg

tak wygląda stathlon - tutaj akurat o grubości 24cm i wysokości 9cm - nie każdy wie, że wbrew informacji od wielu sprzedawców, są 3 wymiary wysokościowe tego materiału 7, 9, i 11 cm. W Warszawie ten materiał jest niezbyt prosto osiągalny, ale jest jedna firma z Pruszkowa, która ma ten towar we wszystkich wymiarach w dużych ilościach - zainteresowanych zapraszam na PW, podzielę się kontaktem.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/stathlon_1.jpg

stathlon zaraz po wmurowaniu - nie wylewałem warstwy wyrównującej na stathlony, starałem się by były jak najbardziej "proste"

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/stathlon_3.jpg

i z drugiej strony ten sam otwór (tak, szczeliny między stathlonem wypełnione są pianką, a z wierzchu zaklejone jest to zaprawą, aby doszczelnić)

 

Nie mam zdjęć nadproży, ale w 70% są wylewane, tylko kilka to belki L19 ze szczelinami, które wypełniałem tą samą zaprawą wyrównującą i zacierałem pacą styropianową.

 

Nie kładłem też gładzi czy tynku w miejsce montażu taśm na zewnątrz, ponieważ wychodzę z założenia, że to właśnie do materiału konstrukcyjnego należy przykleić taśmy, a sam materiał tylko zagruntować np.: CT17, lub systemowym gruntem np.: Illbruck'a. Jedyne co to wypełniłem większe ubytki lub braki w kleju między cegłami.

 

I tyle w temacie otworów pod okna... zobaczymy jak ekipa przyjmie te moje prace w poniedziałek :eek: :???:

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
klasycznie poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ciekawych - odnośnie wątku montażu okien, zrezygnowaliśmy z montażu MOWO, ponieważ po szerokich konsultacjach, okazuje się, że dobry montaż warstwowy w licu, lub z lekkim tylko wysunięciem, zachowuje się pod kątem ciepłoty i szczelności prawie tak samo jak montaż MOWO.

 

Prawie, ponieważ montaż MOWO na taśmach rozprężnych - nawet tych systemowych Illbrucka, ma mniejszą szczelność powietrzną, niż przy zastosowaniu dwustronnych folii/membran. Zaś co do ciepłoty - różnice w jednym i drugim systemie (przy poprawnie wykonanym montażu i uszczelnieniu) mieści się w granicy błędu obliczeniowego/statystycznego - 2 miejsce po przecinku. Przynajmniej takie informacje mam od firmy która wykonywała badania i pomiary.

 

Do tego dochodzi oszczędność z racji kosztów systemu MOWO - w moim przypadku to kwota koło 20 tyś zł netto... (liczone z mb + zaokrąglenie do wartości sprzedawanej przez Illbrucka - 70, 90, 120, 140, itd. w mb)

 

Nasz docelowy montaż, będzie zatem wyglądał mniej więcej tak:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/illbruck_nasz_1.jpg

wprawne oko zauważy 4 element - z taśmy samorozprężnej przy listwie przyokiennej (uszczelnienie między węgarkiem zewnętrznym ze styropianu a ramą okna)

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jeszcze coś wspomnieć o kanalizacji...

 

Otóż, gdy wykonywałem instalację odpływową pod płytą, przygotowałem wszystkie przepusty i wyjścia przez płytę w średnicy 160mm. Dodatkowo - gdy ułożyłem izolację dla płyty z 20cm XPS, zamontowałem przedłużki z prostych rur 160mm tak by wystawały 2-3cm ponad powierzchnię płyty (kołnierzem z uszczelką). Okazało się, że gdy Panowie budowlańcy, zaczeli ukłądać folię a potem zbrojenie, to dla uproszczenia na początku zdemontowali wszystkie rury, a potem znów je powkładali (wściekłem się wtedy, bo nie wszędzie włożyli uszczelki), że o kołnierzach KRONER'a nie wspomnę.

 

Po wylaniu okazało się, że niektóre rury są wpasowane jak należy i wystają tylko te 2cm, ale niektóre 4-5cm... wściekłem się drugi raz... bo panowie pomieszali rury i ich wysokością wynikową już sobie głowy nie zawracali... Też trochę moja wina, byłem przed zalewaniem, mogłem to sprawdzić, ale... nie przyszło mi to do głowy (tak człowiek uczy się na błędach, a i tak ciągle popełnia nowe - naukowcy mówią że to się nazywa etapem uczenia, dlatego młodzież i dzieci nie słuchają starszych... czyli nie bębzie to chyba zbyt daleko wysunięty wniosek, że jak przestaniemy popełniać błędy, to przestajemy się uczyć... :D, nasuwa się pytanie, tylko co osiągamy pierwsze, stan demencyjny, czy mistrzostwo w fachu? :rotfl:).

 

Wracając do teraźniejszości, teraz gdy przyszedł czas instalacji, wściekłem się po raz trzeci - ponieważ zakładałem, że dam radę 15cm styropianu i 5cm wylewki ukryć fuszerkę. Okazuje się, że nie wszędzie się uda bo redukcja ze 160 na 110 lub na 50 ma swój wymiar i czasem redukowanie i zawijanie wychodziło ponad wylewkę...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_0.jpg

zbyt wysoka

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_1.jpg

też zbyt wysoka

 

...zacząłem więc szukać rozwiązania. Na szczęście na znanym portalu zakupowym, trafiłem na dobrze zaopatrzony w takie właśnie potrzebne mi cuda sklep hydrauliczny/instalacyjny.

 

Zatem z pomocą przyszły mi takie oto redukcje i przejściówki:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_2.jpg

to w większości ratuje sytuację (przejście na 110)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_3.jpg

dzięki temu naddatek i strata jest nieduża, ale w dwóch sytuacjach istnieje ryzyko że się coś nie uda... (redukcja ze 110 na 50)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_4.jpg

w jednej sytuacji, ratuje i wybawia od problemu :) (redukcja 110 na 50)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/redukcja_5.jpg

ale to jest moim zdaniem mistrzostwo świata :D nie dość ze niskie, to cofnięte i jeszcze ze zmiennym kątem !!!

 

więc gdyby ktoś z was miał problem podobnej materii, a nie wiedział jak go rozwiązać - tadam

 

pozdrawiam, kolejny raport wieczorem, jak nie zasnę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, nie mogłem się powstrzymać, bo przecież jeszcze dwa słówka o instalacjach chciałem wspomnieć :D

 

1. mam komplet pod odkurzacz - aż 7 gniazd, przy czym główne 4 (z czego jedno HaH 12m na parterze, dwa na górze pod zwykły wąż i jedno w kuchni w systemie VROOM lub zbliżonym) i 3 dodatkowe (jedno na strychu, jedno w garażu i jedno w "kotłowni", to w kotłowni przyda się do czyszczenia rekuperatora). Z racji negatywnych opinii, nie robię szufelki.

2. robię oddzielną instalację dla spłuczek do WC, wyczytałem że 30% zużycia wody to spłukiwanie naszych przetworów...docelowo albo pompa i zbiornik wody deszczowej, albo zasilę obwód z planowanej studni głębinowej. Wykorzystanie wody szarej rozważałem, ale jestem pedantyczny i potrzebowałbym specjalnych spłuczek dwu-zbiornikowych do spłukiwania głównego i spłukiwania dodatkowego, a to dodatkowo wymaga po dwa obwody na każdą spłuczkę... niby koszt samych obwodów nie duży, ale już instalacji dla wody szarej spory w tym miejsca na jego umiejscowienie.

3. Aha mój HAH to ten nowy zestaw (teraz nazwa wypadła mi z głowy) - więc zdam relację jak to się ma - podoba mi się już to nowe jednoczęściowe gniazdo na wąż.

4. Dorzucam instalację pneumatyczną do kotłowni i na strych - też się może przydać gniazdo do węża przedmuchującego instalację i filtry czy wymienniki przy rekuperatorze i wentylacji.

 

No i oczywiście jak to na budowie - nie obyło się bez strat:

- po 5 minutach pracy w silce, padła bruzdownica marki LIDL - rozpędza się i nie dając rady wyłącza się (pierwsze urządzenie tej marki które zawiodło, poza sprzęgłem w wiertarce udarowej akumulatorowej, ale to do wytrzymania, bo tylko na najniższych wartościach sprzęgła), muszę skoczyć wymienić lub pilnie kupić drugą, mocniejszą.

- po 5 latach padła wiertarka 400W marki PEGASUS ... cokolwiek to było, było tanie, małe i służyło za mieszarkę do farb, lekkich tynków itd. Kupiłem w to miejsce identycznie wyglądającą tylko w kolorze czarnym wiertarkę marki PROCTYL za całe 49 zł... miesza już 3 dzień i poza tym, że trochę cuchnie kiepskim plastikiem na wirniku, działa i ma moc.

- coś się stało z młotem 3,5kW marki Graphite, nie da się włożyć, a jak się wciśnie to wyjąć wierteł do uchwytu SDS MAX (wychodzi przy użyciu siły w formie skondensowanej - czyt. młotka) nie wygląda na rozklepane, na uszkodzone, czy na zabrudzone... do tego nie działa udar - mechanizm działa, ale chyba wiertła i dłuta nie wchodzą w pełni do uchwytu... idzie do serwisu.. FUCK, przed samiuśką robotą,

- pierwszego dnia nawalił też regulator obrotów w kupionej do prac brudnych i ciężkich kątówce 850W marki Meec (Jula), z racji kosztu zakupu i potrzeby ciągłego użycia - zwarłem regulator i pracuję z pełną mocą... więc uznajmy że działa na 80%, ale moja opinia o tej marce jest kiepska, ma znacznie wyczuwalne bicie i tak zgrzytającą przekładnię... że ehh :(

 

Za to radę dają 5 letnie Bosch'e z linii profesjonalnej (kątówka 950W regulowane obroty, młoto-wiertarka SDS PLUS 750W, wkrętarka 10,8v Li-Ion... nie zapeszyć, maszyny nie do zdarcia) a jakby co jest oryginalny serwis jakieś 1,5km od nowego domku :D

Edytowane przez Mysław
poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jestem.... znów zasnąłem

 

Wysprzątane, zaizolowane, ogarnięte miejsca do prac montażowych.

 

Dziś, od rana:

- przerzucenie pozostałej części palety Silki aby było wygodniejsze wejście do garażu (tej części gdzie coś nie stoi),

- koszenie, bo pokrzywy do szyi mi sięgają... tylko muszę wynająć kosę spalinową,

- śmieci wywieźć ... czytaj, zamówić duży kontener budowlany,

- podglądać / doglądać montażu okien :D

 

Kilka foci:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/bawialnia_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/pokoje_4.jpg

wygląd finalny na przykładach... jak na mnie musi wystarczyć :D

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/hst_1.jpg

otwór pod HST z jednej...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/hst_2.jpg

... i z drugiej strony, widać też wykonaną izolację, jeszcze się z niej nie domyłem... (podczas mieszania :stirthepot: troszkę się wychlapało... :mad:)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/sypialnia_2.jpg

i podobnie na górze, widok z jednej...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/sypialnia_3.jpg

... i z drugiej strony okna.

 

Tyle w zakresie okien.

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozlazły się też po budynku różowe znaczniki... przymiarka pod odkurzacz centralny.

 

- na dole wąż 12m (starczyłby 10 ale są 9 i 12) w systemie HaH, a dokładniej Retraflex

- na górze dwa gniazda w układzie klasycznym i wąż 9m (11m bez rur prostych i ssawki, sięgnąłby w najdalszy zakątek tarasu nad garażem)

 

Jak to będzie zrobione:

- linia główna z odkurzacza, na której zaraz za odkurzaczem dodaję zawór rozprężający (gdyby coś gdzieś było zamknięte, zatkane, nie spali silnika)

- linia główna rozdziela się na dwie linie: dolną i górną

- linia dolna jeszcze w garażu dzieli się na linię dla HaH oraz na linię dla gniazd w kuchni (Vroom), kotłowni (gniazdko) i warsztatu (gniazdko)

- linia górna idzie na górę i tam biegnie z odnogami do dwóch gniazd na piętrze

- gdzieś z linii górnej (albo bezpośrednio z pionu, albo jako odchodząca linia mie∂zy gniazdkami na pietrze idzie na strych (gdzie na razie będzie gniazdo techniczne)

 

Długość instalacji HaH około 13mb z wszytkimi użytymi łukami.

Długość instalacji (sumaryczna) dolnej około 15m

Długość instalacji (sumaryczna) górnej około 15m

Dodatkowe odejście na strych między 3 a 8m, zależnie od miejsca przeprowadzenia (z pionu mało wygodnie, ale krócej, zobaczymy w praktyce

 

Zdjęcia gniazda w systemie retraflex:

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/retraflex_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/retraflex_6.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/retraflex_7.jpg

 

Zdjęcia z pomiarów i planowania instalacji do odkurzacza:

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/odkurzacz_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/odkurzacz_6.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_1/2/odkurzacz_9.jpg

 

Przy pomiarach wziąłem miarkę geodezyjną, zamiast tak polecanego wszystkim "sznurka" - koniec z zerem przyczepiam przy planowanym gnieździe i sprawdzam gdzie ile potrzebuję (w pierwszym etapie warto zrobić pomiar z zerem w najdalszym zakątku za siedmioma drzwiami i siedmioma ścianami :D )

 

I jadę na budowę, trzymajcie kciuki - bo pada i nie wiem czy cokolwiek dziś zrobimy...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak u Ciebie?

[...]

Co do garnkówek - świetna rzecz, ale kup też rękawice antywibracyjne (serio...) oraz dobre google i maskę z filtrem mechanicznym

[...]

Pracowałem dziś garnkówką, i mam pyłu wszędzie, mimo osłony, odkurzacza, itd... więc Thoreg - serio weź moje uwagi pod uwagę ... :D

 

Przez ostatni miesiąc stagnacja, głównie przez brak czasu z powodu sesji na uczelni. Ale mam nadzieję, że wczoraj miałem ostatni egzamin i można zacząć działać na budowie. W następnym tygodniu powinny być wiązary.

Ja już jestem po pracy z garnkówką. Wystarczyła standardowa maseczka, ale to pewnie dlatego, że byłem 4 m nad ziemią i wiał wiatr. :) Potrzeby używania rękawic antywibracyjnych nie zauważyłem... Pewnie jakoś niedługo będzie mnie czekało kupno odkurzacza przemysłowego, bo cięcie/bruzdowanie pod dachem już nie będzie tak fajne. ;)

 

Do obróbki boków został użyty klej do siatki i styropianu (i jak uważni czytelnicy pamiętają, robili to nam wykonawcy), natomiast do uzupełnienia szczelin i dziur, oraz do wyrównania warstwy pod parapet, zastosowałem gotową mieszankę zaprawy wyrównującej - czas użycia 45 minut, średnia granulacja, dobra przyczepność oraz można nakładać warstwami, w sytuacji mokre na mokre można dodać preparatu poprawiającego wiązanie, co w dwóch przypadkach zastosowałem. Wcześniejsze dziury w Silce, wypełniłem do 3/4 pianą montażową, z wierzchu spryskaną wodą aby nie rosła do góry.

 

Możesz podać nazwę tej zaprawy?

 

No i oczywiście jak to na budowie - nie obyło się bez strat:

- po 5 minutach pracy w silce, padła bruzdownica marki LIDL - rozpędza się i nie dając rady wyłącza się (pierwsze urządzenie tej marki które zawiodło, poza sprzęgłem w wiertarce udarowej akumulatorowej, ale to do wytrzymania, bo tylko na najniższych wartościach sprzęgła), muszę skoczyć wymienić lub pilnie kupić drugą, mocniejszą.

 

Mam nadzieję, że trafiłeś na wadliwy egzemplarz, bo też posiadam bruzdownice z lidla. :) Jak ciąłem beton, to rzeczywiście czasami stawała, ale wystarczyło rozruszać ją bez obciążenia i dalej pracowała. Zjechałem do zera tarcze, które były w zestawie. Jeśli dała radę B25, to z Silką też da sobie radę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatni miesiąc stagnacja, głównie przez brak czasu z powodu sesji na uczelni. Ale mam nadzieję, że wczoraj miałem ostatni egzamin i można zacząć działać na budowie. W następnym tygodniu powinny być wiązary.

Ja już jestem po pracy z garnkówką. Wystarczyła standardowa maseczka, ale to pewnie dlatego, że byłem 4 m nad ziemią i wiał wiatr. :) Potrzeby używania rękawic antywibracyjnych nie zauważyłem... Pewnie jakoś niedługo będzie mnie czekało kupno odkurzacza przemysłowego, bo cięcie/bruzdowanie pod dachem już nie będzie tak fajne. ;)

 

 

 

Możesz podać nazwę tej zaprawy?

 

 

 

Mam nadzieję, że trafiłeś na wadliwy egzemplarz, bo też posiadam bruzdownice z lidla. :) Jak ciąłem beton, to rzeczywiście czasami stawała, ale wystarczyło rozruszać ją bez obciążenia i dalej pracowała. Zjechałem do zera tarcze, które były w zestawie. Jeśli dała radę B25, to z Silką też da sobie radę. :)

 

Moja bruzdownica z lidla już sporo popracowała i działa dobrze. Pracowałem nią głównie w silikacie i wchodziła jak w masło.

 

Cóż to za wojskowy sprzęt na jednym ze zdjęć powyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyła standardowa maseczka, ale to pewnie dlatego, że byłem 4 m nad ziemią i wiał wiatr. :) Potrzeby używania rękawic antywibracyjnych nie zauważyłem... Pewnie jakoś niedługo będzie mnie czekało kupno odkurzacza przemysłowego, bo cięcie/bruzdowanie pod dachem już nie będzie tak fajne. ;)

 

Ja nie lubię łykać pyłu, więc używam półmaski twarzowej z filtrem do zanieczyszczeń stałych. Nigdy mi te standardowe maseczki nie dawały tyle powietrza ani też takiego komfortu :D A może to przyzwyczajenie do pełnej maski i ochrony jaką daje? ;)

 

To może twoja garnkówka + diax, ma mniejsze bicie, moja daje jak szalona, szczególnie bez obciążenia.

 

Możesz podać nazwę tej zaprawy?

 

Czekaj, gdzieś tu miałem worek :D

 

SOPRO AMT 468 (zaprawa wyrównująca z trasem)

 

Mam nadzieję, że trafiłeś na wadliwy egzemplarz, bo też posiadam bruzdownice z lidla. :) Jak ciąłem beton, to rzeczywiście czasami stawała, ale wystarczyło rozruszać ją bez obciążenia i dalej pracowała. Zjechałem do zera tarcze, które były w zestawie. Jeśli dała radę B25, to z Silką też da sobie radę. :)

 

U mnie wygląda to tak, że próbuje się rozpędzić i się zatrzymuje/wyłącza... może kondensatory, może szczotki... nie wiem, wcale nie dostała dużego obciążenia.

Jutro wyląduje w Lidlu na reklamacji. W sumie to liczę, że jednak wymienią sztuka za sztukę (jak mają), jak nie to czeka mnie kupno nowej.

 

Jeden plus - odblokowała się głowica w młocie i młot działa jak ta lala... po prostu zablokował się pierścień w uchwycie i nie luzował bocznych wypustek, trochę perswazji i wszystko wróciło do normy, smaru używam bo przyzwyczajenie z SDSa jednak jest, ale mimo to się zaciął. Widać takie pasowanie.

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja bruzdownica z lidla już sporo popracowała i działa dobrze. Pracowałem nią głównie w silikacie i wchodziła jak w masło.

 

Cóż to za wojskowy sprzęt na jednym ze zdjęć powyżej?

 

Fakt, wchodziła jak w masło, zobaczymy co powiedzą na reklamację.

 

Co do drugiego pytania, mój EDC BP.

 

:confused:

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, zakończyliśmy wczoraj o 19:00 (przy starcie o 9:00) z wynikiem 3:17 ...

 

Czyli zamontowaliśmy 3 okna, z czego 2 to fixy...

Ok, duże, wysokie, ciężkie bo P4, ale tylko 3...

Ale są szanse na więcej dzisiaj, ponieważ wczoraj koło 17 pojawił się szef ekipy i pozostałych dwóch Panów dostało jakby nowe sprężyny ;)

Widać, że to on tutaj dowodzi, a ekipa gdy ma mniej czasu i potrzeby do myślenia, szybciej wykonuje zadania im powierzone.

 

Zobaczymy, na razie montaż oceniam na 4 z małym minusem, ponieważ solidnie mocują okna, dbają o poziom i pion.

Niestety są 2-3 elementy które IMO wymagają poprawy - ale być może zrobią to dziś, więc na razie czekam na dalsze prace.

 

I oby dziś nie padało!

 

Kilka zdjęć:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_1.jpg

przygotowanie ramy i naklejanie taśm

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_2.jpg

grubość zespolonego pakietu szybowego

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_3.jpg

waga pakietu ponad 80kg, dwie osoby muszą się zapierać aby osadzić pakiet

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_4.jpg

rzut okiem na dwa pierwsze okna (widać trochę kolor z zewnątrz, RAL 7016, od wewnątrz białe)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_5.jpg

okazało się, że podcinane okno w kuchni zostało za głęboko podcięte o 4cm, ot złe wyliczenia przy pomiarze dostawcy okien, co poskutkowało potrzebą podmurowania i nadmurowania.. zamiast tego zaproponowałem podbudowę pod ciepły parapet z twardego XPS, i tak zostało zatwierdzone (i tak idzie ciepły parapet, a jest z XPS o mniejszej twardości niż mój finfoam z płyty, więc chwila pracy gilotyną termiczną i wszystko czeka na dzisiejszy montaż.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/okno_6.jpg

rzut okiem na wyparty parapet (w sumie to sądziłem, że Parapety wkleja się na silikon montażowy lub coś w tym stylu, a tu na poliuretan... chyba poproszę o dodatkowe uszczelnienie tego styku parapet-silka z zewnątrz i od wewnątrz uszczelniaczem lub taśmą.

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, i dorzucę te małe fuszerki na których poprawę dziś czekam:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/fuszerka_1.jpg

może się czepiam (od czego w końcu jestem :D) ale taśma w narożu nie wydaje się wystarczająco szczelnie przyklejona, ale to jeszcze sprawdzimy

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/fuszerka_2.jpg

jedyna kotwa która została tak zmasakrowana (pod folią są dwie kolejne kotwy), ale bardziej chodzi mi o brak obróbek wokół kotew (uszczelniacz, zaklejenie dodatkowym kawałkiem taśmy) aby nie było tutaj szczelin.

 

Generalnie jest też problem z jedynym otwieranym wczoraj oknem, nie zamyka się do końca zamek... Panowie powiedzieli, że to wyregulują, ale wczoraj już próbowali i mimo, że okno trzyma pion i poziom, przekoszone nie jest, to jakoś im to nie wyszło (może szef ekipy ma większe doświadczenie, albo za krótko wczoraj nad tym posiedzieli)... jak nie to kogoś ugotuję ... :stirthepot:

 

Przy okazji wyszła fuszerka ekipy murarzy... aż mnie zamurowało...

Jeden, jedyny róg ściany przy oknie w salonie ucieka do zewnątrz o 1cm i to na długości prawie 2,6m .... co niestety widać po zamontowaniu okna (dołem wysunięte 14mm, górą tylko 4-5mm)... Oby to była jedyna taka sytuacja, nie wiem jak, ale jakoś mi to umknęło przy sprawdzaniu 3m łatą pionów... ale za to wiem, który murarz murował ten róg (a to sporo wyjaśnia) i nie będę oszczędzał słów "pochwały" dla właściciela ekipy i owego murarza... zwłaszcza jak coś jeszcze jest sknocone.

 

A i jeszcze anegdota - pierwsze co jak ekipa się rozstawiła ze swoimi skrzynkami (sporo tego), to zagotowała wodę na kawę/herbatę i włączyła radio... tylko to nie chciało współpracować... a widać było, że już jest po znacznych przejściach (poklejone, rozwarstwione... i ciche).

Więc postanowiłem w ramach dobrego rozpoczęcia współpracy uruchomić grajka. Przytachałem więc swoje walizki i w ciągu 30 minut, rozkładając radio na czynniki pierwsze i wyrzucając zbędne części boomboxa (był z CD i magnetofonem :D) uruchomiłem radio.

Radości nie było końca... oczywiście do momentu kiedy ekipa nie odpaliła swojego ulubionego radia (50% discopolo, 30% folkowy rock polskich wykonawców), czasami coś wpadnie w moje ucho... ale wtedy najmłodszy członek ekipy szuka utworu bardziej "łupiącego" i niestety zbliżonego do dance polo trance... FUCK, trzeba na przyszłość nie wyrywać się z pomocą :D Tyle dobrego, że nie chciało już mi się sprawdzać drugiego kanału wzmacniacza i gra na jeden głośnik.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/ekipa_3.jpg

radio po naprawie prezentowało się tak, z litości nie mam zdjęcia sprzed... ale wyglądało... strasznie

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/ekipa_1.jpg

produkcja seryjna kotew (panowie wiercą dodatkowy mały otwór w kotwach okiennych (blachach - solidnej jakości i grubości, na szczęście!) po stronie mocowanej do okna.

W ten sposób kotwy są przykręcane do okna w dwóch punktach i to do samego wzmocnienia - to zaliczam ekipie na plus

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_2/ekipa_2.jpg

widać, że ekipa nie próżnuje :D młotek do pobijania listew i prostych regulacji pionów po osadzeniu pakietu szybowego (tak, szyba jest też elementem usztywniającym skrzydło)

 

c.d.n....

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygraliśmy 1:0 z Ukrainą :D

 

A teraz bardziej przyziemnie - skończyliśmy montaż o 18:30, o meczu informowało nas radio.

Dziś ekipa ogarnęła wszystkie otwory z ciepłymi parapetami, w pełni zamontowała 6 okien, a do 2 kolejnych obsadziła ramy.

Ewidentnie z kierownikiem to wygląda inaczej, ale też sam kierownik robi za 1,5 człowieka :D

 

Dopiero co wróciłem, więc wezmę prysznic i wrzucę kilka fotek.

 

Dodam tylko na koniec, że dziś zamówiłem HDS'a 10m wysięgu i wrzuciliśmy resztę płyt GK ognioodpornych na taras, dodatkowe 130m2 płyt białych na sufity podwieszane na piętrze i 100 sztuk płyty Pffleider MFP 22mm (2,5 palety). Potem całość rękami, rozrzuciliśmy po pokojach i na poddasze (ale tylko 10-12 sztuk), jakkolwiek 22mm, pod moim ciężarem, na rozstawie legarów, średnio co 65cm, całkiem nieźle się zachowuje, póki się nie skacze, nie czuć uginania.

 

c.d.n....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...