Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Obecnie zaplanowane są tam kaloryfery ale rozważam zmianę, w kierunku ogrzewania nadmuchowego wykorzystując powietrze wyrzucane z rekuperacji (tzw. zużyte) plus załączana przy bardzo niskich temperaturach nagrzewnica wodna. Niestety z powodów konstrukcyjnych i obciążenia podłogi w garażu, nie zalecono nam montażu ogrzewania podłogowego.

Kombinuj, kombinuj... Ja wprawdzie mam inne oczekiwania od garażu - wystarczy, że będzie tam +5 C ze wzgłedu na wejście wody wodociągowej i pompę ciepła, ale też rozważałem te dwa rozwiązania, aby nieco podnieść temperaturę. Na razie dowiedziałem się, że wylot WM w garażu może powodować wykraplanie wilgoci, natomiast nagrzewnica wodna bywa droga. Tym nie mniej, zrobię chyba odnogę wyjścia WM do garażu z przepustnicą i zobaczę kiedy to wykraplanie będzie szczególnie problematyczne. Natomiast nagrzewnicę wodną sobie odpuściłem. Jeśli znajdziesz jakieś dobre rozwiązanie na tanie i niskonakładowe ogrzewania, to podziel się nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kombinuję ;)

 

Jeżeli chodzi o rozwiązania, to podobne mechanizmy wykorzystuję w serwerowniach i budynkach biurowych. Kwestia metody przekazywania ciepła odpadowego... lub resztkowego.

 

Są na ten temat nieliczne opracowania - w Polsce znalazłem ze dwie opisane inwestycje jednorodzinne z takim dogrzewaniem garażu i strychu. Ale takie rozwiązania stosuje się nawet w dużych budynkach - np.: w biurowcach, ciepłem odpadowym i/lub resztkowym ogrzewa się duże powierzchnie garaży podziemnych, co więcej jest to jedna z metod poprawy wyniku efektywności energetycznej budynków... nawet niektóre programy do obliczeń energetycznych uwzględniają takie rozwiązania ;)

 

Teraz omówmy problemy:

 

1. zapachy z pomieszczeń ogólnych - można wyeliminować poprzez dodatkowy filtr węglowy (lub główny filtr węglowy w rekuperatorze) na powietrzu wylotowym.

 

2. zapachy z kuchni - generalnie jestem przeciwny (i nie zaleca się) podłączania wyciągu/okapu do systemu rekuperacji... bo zapcha rury syfem (unoszącymi się wraz z ciepłem drobinkami tłuszczu, a jak ktoś używa gazu dodatkowymi efektami spalania - choć niby ilość pyłów z gazu jest znikoma). Dlatego proponuję zastosowanie oddzielnego wyciągu z automatycznym zaworem zamykającym. Czyli w trybie pracy wewnętrznej z filtrowaniem, okap z udziałem filtrów oczyszcza powietrze znad kuchni i wydmuchuje do przestrzeni ogólnej kuchni, wszystko ciepło pozostaje w domu (dobre zimą). W trybie pracy z wywiewem na zewnątrz, lub w trybie pracy hybrydowej (gdy część jest wydmuchiwana na zewnątrz a część powietrza przechodząc przez filtr pozostaje wewnątrz - są takie okapy) całość lub część powietrza ogrzanego jest wydmuchiwana na zewnątrz.

 

3. wilgoć - najprościej zastosować rekuperator z wymiennikiem entalpicznym (przekazującym wilgoć), sama w sobie wentylacja, już powoduje wytracanie wilgoci, stąd np. w serwerowniach stosuje się nawilżacze dużej wydajności aby utrzymać wilgoć na poziomie 45-55%.

 

4. wilgoć również wytraci się w układach przepływowych ogrzewaczy...

 

Nagrzewnica - od 600 do 1000zł brutto można już kupić coś konkretnego.

np. http://www.artbud.pl/pl/p/Nagrzewnica-Wodna-Kanalowa-NW-01-zlszt/21972 przy temperaturze wody 60/40 i przepływie rzędu 250m3/h około 1,3kW mocy cieplnej... na garaż to aż za dużo ;)

 

W praktyce zasilania wodą z PC czyli max 55/35 i przepływie na poziomie 350m3/h zapewne osiągnie ona około 0,8-0,9kW (zależy jeszcze od przepływu i objętości wody jaką skierujemy do nagrzewnicy).

 

Przydatnym wydaje się bypass dla ominięcia nagrzewnicy i wylotu poza garaż, np latem czy w okresach przejściowych. Na pewno warto zamontować na nagrzewnicy elektroniczny zwór regulacyjny (np. Honeywell z kalendarzem i do 4 nastaw temperatury na dobę - koszt około100zł, a zdalnie sterowany około 250zł).

 

Do tego należy zastosować wentylację samego garażu już lokalnie - np grawitacyjnie w formie kanałów zetowych - lub naturalną ale wspieraną wentylatorami załączanymi przy podwyższonym poziomie CO2, lub z wykorzystaniem rekuperatorów jednorurowych (min. 2 szt + sterowanie z poziomu CO2).

 

Tak, wiem, pewnie najtańszy do tego zestawu z nagrzewnicą będzie wywiewnik zetowy z ewentualnym wentylatorem, ale wtedy warto przynajmniej zamontować czujnik CO2 i CO.

Za to rekuperatory jednorurowe lub wentylatory wspomogą w pozbyciu się wilgoci z pomieszczenia, a latem zapewnią komfortową wentylację.

 

 

Tak jak na to patrzę - to po prostu garaż i warsztat u mnie, miały by oddzielną prostą instalację nawiewną jednorurową wykonaną np ze spiro 60 lub 80 mm, podwieszone pod sufitem, wyposażoną w małą nagrzewnicę wodną z własnymi podstawowymi filtrami np G4 - aby nie było zbyt dużych oporów dla wentylatorów wywiewnych rekuperatora, i to wszystko podłączone do wylotu rekuperacji.

 

Natomiast wentylacja wywiewna, była by realizowana wentylatorem wyciągowym sterowanym poziomem dwutlenku węgla i tlenku węgla, jako wentylator zapewne zamontowałbym jeden lub dwa sprzężone przeciwnie rekuperatory jednorurowe. Dla poprawnej i komfortowej pracy, całość można zgrać z rekuperatorem (prosty sterownik PLC lub przekaźnik programowalny z kilkoma wejściami, lub układ logiczny na przekaźnikach analogowych).

 

Rekuperator w jednorurowcach, to słowo trochę na wyrost, ale sami oceńcie http://www.eco-vent.eu/wentylacja/twinfresh. :cool:

 

Fakt dotyczący energii - dochodzi tutaj kolejny wentylator(y) w rekuperatorach jednorurowych, ale te nie muszą działać w trybie ciągłym, ponieważ nawiew z rekuperatora budynku, będzie generował nadciśnienie w pomieszczeniach podgrzewanych. (dogrzewanie małego warsztatu będzie już realizowane z podłogówki lub ogrzewania powierzchniowego, skąd powietrze będzie przetłaczane do garażu).

 

Pozdrawiam!

 

c.d.n. ...

Edytowane przez Mysław
poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, prócz dywagacji o systemach które trafią do domu gdy ten bedzie mial już jakieś podstawy by tak się nazywać (obecne: najlepiej już dach i okna) :eek: trzeba zając się sprawami przyziemnymi - dosłownie ... zatem płyta fundamentowa :)

 

Jak na dom mocno energooszczędny lub prawie pasywny (mam nadzieję, ma sie rozumieć...) dom będzie stał na płycie fundamentowej. Jej wykonanie chciałbym rozpoczac za około tydzień, więc staram się wszystko zrozumieć i zamówić, ... więc prócz koparkowego, geodety, kierownika, wywrotek 30 tonowych, do wywozu i nawiezienia materiał sypkiego, materiału na GGWC pod płytę, materiału na izolację płyty, stali do zbrojenia ... właśnie ... stal do zbrojenia... w zasadzie dlatego ten wątek zakładam i na pewno zaraz pojawi się takie zapytanie w temacie "płyta fundamentowa" ...

 

Otóż gdybym miał w rojekcie na rysunkach wykonawczych zbrojenia napisane "21#20 co 15cm", wiedziałbym (w 90% przypadków) jak ułożyć dany pręt, ale jeżeli mam zapis "21#20" a na pręcie w miejscu krzyżyka zapis "20x40", a dodatkowo są jeszcze zapisy typu "2x(g+d) - co zakładam, że znaczy 2 razy górą i dołem (ale górą i dołem czego, którego elementu zbrojenia, opaskowego wieńca, czy prętów głównego zbrojenia), a żeby było śmieszniej, ze 3 strzałki opsiujące w jakich kierunkach ukłądac zbrojenie wyrysowane są poza płytą... ?! WTF

 

Poniżej małe rysunki ukazujące wspomniane opisy.

 

zbrojenie1.jpg

 

6 w kółeczku to nr pręta w zestawieniu stali

A - pozycja mówi mi że tu bedzie 21 prętów #10 (to się zgadza z zestawieniem stali)

B - punkt z którego pręt się zaczyna (ułożony pod czy na dolnych prętach zbrojenia opaskowego)?

C - inny punkt z którego pręt się zaczyna - jeżeli dobrze rozumiem, pręt ma zaczynać się 20cm dalej niż ten w punkcie B.

Pytanie - jaką odległość od brzegu płyty, wyznacza punkt B? Odpowiem -> 10cm, czego bym nie wiedział, gdybym bardzo dokładnie nie przestudiował całego rysunku ze skalówką i pantografem... ehh - a może się mylę? ;) (otulina betonu od spodu 5cm, a dalej dodane 3 cm... wiec od góry i boki 3cm? nie pasuje do wyliczeń - bo oś zbrojenia obwodowego i ścian od brzegu wynosi 12cm, a szerokość zbrojenia i ścian 24cm - czyli wychodzi 5cm).

D - 20x40 nie wiem w końcu o co chodzi - na pewno któraś wartość oznacza co ile ukłądać nalezy pręty, ale co oznacza druga?

E - oznaczenie jak rozumiem pręta którego zapis dotyczy

F - "X" czyli razy ;) zagalopowałem sie w szukaniu dziury w całym ;D choć nadal nie wiem co oznacza cały zapis z punktu D... doktórego ten X też należy.

G - czy to jest odległość od innych osi ? (tej już nei jestem w stanie zidentyfikawać i nie jest naniesiona), czy to jest informacja, ile ma byc wiązań na końćach lub w jakich odległościach na końcach)?

H - odległośc od skraju (tak jak w pkt, B i C) czy wszytkie punkty oznaczają wiązania? Jeżeli jest to odległość pręta od brzegu fundamentu, to wystawał będzie poza zbrojenie obwodowe. Stąd pojawiła sie watpliwość co te punkty oznaczają?

 

zbrojenie2.jpg

 

I - 2x(g+d) - rozumiem, że chodzi o zbrojenie prętami górą i dołem - zbrojenia obwodowego (lub generalnie zbrojenia płyty) - pytanie czy mam to kłaść na wszystkie ułożone pręty wzdłóż i wszerz, i lustrzanie na spodzie górnej warstwy zbrojenia (bo nie ma tego narysowanego na górnym zbrojeniu)?

K - oznaczenie 2x10 ... ponownie co oznacza? zaczynam w głupi sposób sądzić, że to oznacza dwie przerwy po 10cm :D i to się sprawdza prawie we wszystkich opisach. Jest tylko jeden wyjątek i o to zapytam ponownie moja Panią Architekt - czy ja czegoś nie rozumiem,c zy to jest błąd.

 

zbrojenie3.jpg

 

M i L - juz wszystko jasne ;) nie zauważyłem tej kropki o której pisałem w punkcie E powyżej.

 

Niestety, Pani Konstruktor, tkóra to ugotowała - jest bardzo zajęta i nie ma czasu teraz tego wyjaśniać... "inzynier sobie poradzi".. hmm a to może Pani powie, w jakiej szkole lub programie rysuje się takie opisy... bo ja podejrzewam co oznaczają, ale nie chce strzelić gafy...

 

Może ktoś pomoże potwierdzić lub poprawić moje domysły?

 

c.d.n. ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/.../

Rekuperator w jednorurowcach, to słowo trochę na wyrost, ale sami oceńcie http://www.eco-vent.eu/wentylacja/twinfresh. :cool:

Fakt dotyczący energii - dochodzi tutaj kolejny wentylator(y) w rekuperatorach jednorurowych, ale te nie muszą działać w trybie ciągłym, ponieważ nawiew z rekuperatora budynku, będzie generował podciśnienie w pomieszczeniach podgrzewanych. (dogrzewanie małego warsztatu będzie już realizowane z podłogówki lub ogrzewania powierzchniowego, skąd powietrze będzie przetłaczane do garażu).

Ale wykład!...

Fajny pomysł z tym reku jednorurowym. Rozważę to. Mam też osobno starą piwnicę i tam też mam problem z wentylacją i utrzymaniem właściwej temperatury, więc to też tam może się sprawdzić.

Przy okazji - jak to jest z efektywnością wymiany ciepła przez taki reku entalpiczny a krzyżowy? Jeśli dobrze rozumiem, to w krzyżowym wykraplanie wilgoci (niewchodząc już w problem utrzymywania określonej wilgotności) "podbija" ciepło odbierane przez strumień wchodzący, czyli jego efektywność powinna być wyższa o ten efekt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji - jak to jest z efektywnością wymiany ciepła przez taki reku entalpiczny a krzyżowy? Jeśli dobrze rozumiem, to w krzyżowym wykraplanie wilgoci (nie wchodząc już w problem utrzymywania określonej wilgotności) "podbija" ciepło odbierane przez strumień wchodzący, czyli jego efektywność powinna być wyższa o ten efekt?

 

Trochę inaczej :D

 

Teoria w tym zakresie mówi, że to wymiennik "entalpiczny" - rozważając sprawność energetyczną - jest sprawniejszy, bo nie traci energii zawartej w wilgoci (przekazuje wilgoć z powietrza wydmuchiwanego - do powietrza wdmuchiwanego). Więc owszem - odczuwalnie dla człowieka sprawność jest niższa - np 80% w porównaniu z wymiennikami "nie entalpicznymi" gdzie skuteczność może wynieść nawet 95%*

 

Jakkolwiek aby co nieco rzucić światła przedstawiam poniżej kolejny "wykład" jak to określiłeś :)

 

1. entalpia [H] (zawartość ciepła) to - w termodynamice i chemii wielkość fizyczna będąca funkcją stanu, mająca wymiar energii. W przypadku powietrza entalpia dotyczy zmiany stanu skupienia wilgoci zawartej w tym powietrzu.

 

2. tak jak napisałeś - następuje proces oddawania ciepła przy wykraplaniu się wody z pary i na odwrót - występuje wykraplanie się wody przy oddawaniu ciepła ... i nie ma tutaj jak niektórzy temperatury 6 stopni itd, bo to zależy od kilku czynników - które wyznaczają tzw. punkt rosy (ale o tym już tutaj nie będę się rozpisywał) - i teraz UWAGA - ten proces występuje w każdym rekuperatorze :) nie ważne czy jest przeciwprądowy, czy krzyżowy, czy z obracającym się bębnem z tworzywa czy aluminium.

 

3. na rynku wykuto nazwę rekuperator z wymiennikiem entalpicznym/rekuperator entalpiczny, jako nazwy odróżniającej/wyróżniającej rekuperatory z rozwiązaniami pozwalającymi na zatrzymanie większej niż w standardowych rozwiązaniach pary wodnej w budynku, a nawet przekazania wilgoci z powietrza wywiewanego do nawiewanego... OT PRAWA RYNKU (REKLAMY).

 

4. jak już napisałem wcześniej - sama wentylacja powoduje, że powietrze się osusza - przy rekuperatorach czy wentylacji wymuszonej - dzieje się tak kilka razy szybciej niż przy wentylacji grawitacyjnej... stąd takie entalpiczne rekuperatory na pewno mają więcej zalet:

a) mniej wykraplania się wody na wymienniku skutkuje większą odpornością na zamarznięcie wymiennika

b) większy komfort wewnątrz budynku

c) większa sprawność teoretyczna urządzenia (ponad 100% o energię przekazaną / zachowaną w budynku w postaci wilgoci)

d) zmniejszenie zużycia energii np na dodatkowe nawilżanie (czy to poprzez nawilżacz z podgrzewaczem czy nawilżacz ultradźwiękowy).

 

5. niestety wraz z zaletami są też wady, najpoważniejsza i często cytowana przez producentów nie mających takich rozwiązań, jest fakt, że wymiennika entalpicznego np.: z celulozy nie da się umyć (jest to papier nasączony solą), że po jakimś czasie trzeba go wymienić z powodów higienicznych, że powoduje brzydkie zapachy, że miesza powietrze wywiewane z nawiewanym itd... jednak dziś, technologie się trochę zmieniły i wygląda to znacznie lepiej - niestety wtedy wkracza cena.

 

6. jak wiadomo - najlepiej nawilża się powietrze suche ale dla dobrej skuteczności tego procesu musi być ono "ciepłe", zimne i suche powietrze nie osiągnie już takiego nawilżenia (patrz powietrze zimą, w mroźne dni).

 

Zatem wracając do Twojego pytania :) Tak, oddanie ciepła przy wykraplaniu się pary wodnej z powietrza, podnosi sprawność wymiennika klasycznego (każdego typu nie odzyskującego wilgoci).

Niestety - aby to powietrze było komfortowe musisz je potem nawilżyć - co innego jak masz dom w którym wilgoci nie zabraknie (np rzesza córek kąpiących się dwa razy dziennie i suszone w domu ręczniki, dużo kwiatków regularnie podlewanych, gdzieś pracujący nawilżacz).

 

Ale jeżeli nie masz takich elementów w domu lub są one ale nie tak obfite (np. lubisz chłodniejszą wodę pod prysznicem czy w wannie, a kwiatki schną u Ciebie na potęgę) będziesz narażony na suche powietrze - na które aby nawilżyć - wydasz dodatkową energię :)

 

Dlatego niektórzy specjaliści patrząc na wymiennik entalpiczny - zgodnie zresztą z metodą obliczeniową dla sprawności energetycznej - wyliczają, że dzięki zachowaniu wilgoci w domu/oddania jej do powietrza nawiewanego - jego skuteczność jest wyższa niż 100% (110-120%). I nie - nie jest to perpetum mobile - jest to to samo obliczenie i zjawisko, które występuje w piecach gazowych kondensacyjnych :)

 

Teraz - aby zamieszać i wsadzić dodatkowy kij w mrowisko dodam, że wg niektórych źródeł (nawet niemieckich), sprawność (wbrew obiegowej opinii kilku producentów rekuperatorów "nie entalpicznych") w przekazywaniu pary wodnej z powietrza wywiewanego do nawiewanego wynosi nawet 60%... kwestia technologii, i nie jest tak, że te powietrza się mieszają, lub że przenikają jakieś smrodki czy zanieczyszczenia.

 

Najbardziej zaawansowane technologicznie rekuperatory entalpiczne, podobnie jak kurtki goretexowe czy "tzw outdorowe - oddychające" mają ten sam wspólny składnik - poilmerową membranę "oddychającą" przepuszczającą parę wodną - a przecież każdy kto ma taką kurtkę, wie, że można ją uprać - tylko trzeba pilnować warunków producenta. I tak samo w tych rekuperatorach wymiennik można umyć, wypłukać, byle zgodnie z wolą i zaleceniami producenta. (tutaj zapewne firmy duPont :p)

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Mysław
poprawki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, więc jest tak, że budować się możemy dopiero za 2 tygodnie - PNB wymaga uprawomocnienia, choć nie ma stron w postępowaniu :eek:

Będę próbował przyspieszyć - robiliśmy już tak w moimi miejscu pracy i udawało się, więc może tutaj też się uda, dziś nie było możliwości porozmawiać z wydziałem.

 

Mimo to coś się dzieje - zakupy w toku, podręczny "magazyn" już stoi na placu boju ... blaszak 3x5. I tu ciekawostka, Panowie którzy go przywieźli w częściach, przyjechali o 1200, o 1208 wszystkie elementy garażu były zdjęte z samochodu i ułożone na miejscu montażu, o 1214 stały wszystkie ściany i były dokręcane dodatkowe śruby mocujące, o 1218 Panowie skończyli montaż dachu, 1220 sprawdzaliśmy działanie zamka i wrót, o 1226 wszystkie narzędzia były spakowane, klient oskubany (się znaczy uregulowałem należność), a Panowie z 3 garażami na pace w tym jednym 7m długości, pojechali dalej...

 

Nadmienię że Panów było 2, przyjechali nowiutkim i czyściutkim IVECO Daily z długą przystosowaną do takich towarów skrzynią, wszystko zdejmowali/nosili/stawiali ręcznie, zainkasowali 1450zł, a ja byłem w dniu dzisiejszym ich 3 klientem.

 

Oczywiście do konstrukcji można by się trochę przyczepić, bo już cieńszego materiału konstrukcyjnego to chyba się zastosować nie dało, ale blacha dobrej jakości, elementy łączące czy belki nośne dla dachu też konkret, więc narzekał nie będę. Jeszcze tylko kotwienie do gruntu i będzie cacy. Co najwyżej jak stwierdzę że nasze monsuny bujają budą za mocno - doda się naciągi z linki stalowej lub wstawimy kilka poprzeczek z prętów fi 6 i dospawamy (co będzie tańsze, tylko na razie prądu brak.. nadal brak warunków :bash:)

 

Zdjęć na razie nie wrzuciłem na serwer, więc nie ma - ale każdy przecież garaż blaszany widział ;)

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, nic ważnego się nie zdarzyło, ale napiszę parę słów:

 

1. Warunków na przyłącze elektryczne BRAK (oficjalnie wysłali 8, mamy 11 i nie ma....)

2. Rozmawiałem z 5 kierbudami, z tych 5 wytypowałem 2:

- jeden młodszy, lubi konstrukcje itd., jest na miejscu, nie chciał jednak projektu - piszę mu swoje uwagi i pytania - taki sprawdzian (2400 za prowadzenie budowy)

- drugi starszy, z 40 latami praktyki zawodowej, pozytywne wrażenie, objechaliśmy kilka jego inwestycji, dał wszystkie papiery na start, ma uprawnienia konstrukcyjne, niby stwierdził, że jak płyta to nie ma potrzeby wymiany gruntu (widział badania), na 1.4m, ale z drugiej strony, powiedział, ze płyta ok, ale posadowienie i izolacja musi być ponizej 1,1m ppt... eeee.... (3000 za prowadzenie do SSO)

 

więc nie wiem... chyba ten młodszy wygra (ma też niższą cenę i bardziej konkretny - nie wybrzydzał itd., z drugiej strony ten starszy ma tu w okolicy jakieś swoje znajomości, jaki i w Legionowie, jest konstruktorem...)

 

3. zamówienia w toku - tak aby na 18 już część materiały była, do 21 będzie zgłoszenie, 22 wbijamy łopaty, koparki, itd... taki plan.

4. Rozgryzłem zbrojenie - jeszcze nie rozumiem tylko co znaczy "dozbroić wolne brzegi płyty" (się znaczy bigle dorzucić?), nie wiem jak się fachowo łączy takie krzyżowe zbrojenie (ile i w jakich miejscach łączyć, bo tego mi nikt nie napisał), jak do tego mocuje się te bigle, sa pewne zamieszania z wytykami dla słupów i trzpieni - na proste pytanie czy wiązać wytyki do dolnego zbrojenia (tak wynika z rysunku) dostałem wykład z teorii... i informację że dobra doświadczona ekipa powinna dać sobie radę ... :o

 

5. Modyfikuję plan klejenia XPS - 20cm prawie nieosiągalny, zostaje mi 10cm razy dwa.

6. Szukam wykonawcy odwiertów do pompy ciepła - 4x60mb z materiałem.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem ...

 

1. Dziś wypchnąłem zamówienia na dostawy materiałów do budowy

2. Jutro podpisujemy umowę z kierownikiem budowy i od razu robimy zgłoszenie do PINB

3. Urządzenia do cięcia EPS/XPS zamówione

4. Jeszcze waham się czy tylko piankę czy również klej poliuretanowy do styropianu, najlepiej w kanistrze pod ciśnieniem... zakupić

 

A poniżej przedstawiam ostateczny wygląd naszej płyty - konkretnie tutaj mamy szkic przestrzenny izolacji dla naszej płyty :)

Robię takie rysunki aby na sucho przetestować połączenia oraz kolejność składania i wymiarowania - aby całość miała jak najbardziej zwartą i szczelną bryłę :)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/izolacja_plyty1.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/izolacja_plyty3.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/izolacja_plyty6.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/izolacja_plyty7.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ i tak musimy zgodnie z zaleceniem P. konstruktor, wymienić/zagęścić grunt na głębokość 70cm, poniżej posadowienia - zatem wychodzi z powodu pogłębienia jakieś 1,45m ppt, - zamontujemy pod naszym domkiem (!!) dwie pętle dla GGWC (pętle są niezależne i mają po koło 150mb każda).

 

Wyglądać ma to mniej lub więcej tak jak na poniższym obrazku...

Od razu pytanie - ktoś już czymś oprócz podsypywania piasku rozważał/zaleca - jak przymocować chwilowo PE100 HD 32 lub 40mm?

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/ggwc_szkic.png

Edytowane przez Mysław
poprawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to klops.....

 

Było mimo trudów zbyt pięknie?

Ekipa, która miała nas wspierać (pracować) przy zbrojeniu i betonowaniu płyty, a potem stawianiu ścian, wykonywaniu stropu, i dalszych ścian... wzięła inną robotę, bo lepiej płacili... jeszcze w środę rozmawialiśmy o ofercie pod kątem weryfikacji, czy na pewno wszystko wkalkulowali, a tu z rana masz chłopie placek... :/

 

I co... na razie zdani jesteśmy na siebie, i szukamy innego wykonawcy... ehh, nie dobrze, nie dobrze ...

 

Z pozytywnych rzeczy (teoretycznie) - przedwczoraj przyszły warunki przyłączenia budowlanego i docelowego, więc co się dało podpisaliśmy i odesłaliśmy.

Spotkaliśmy się z wykonawcą, który w 1-2 dni zrobi przyłącze prowizorkę itd... zaś co do terminu, kiedy będzie mógł rozpocząć... i zakończyć jednocześnie (bo i może zalicznikują nas od razu... :rolleyes: ... okazuje się, że zakałą procesu jest dyrektor i sekretariat PGE Legionowo ... bo po 2 tygodnie leżą tam sterty papierów, aż ktoś się nad nimi zlituje... i podpisze, a potem leżą na kolejnym biurku, aż znów ktoś się zlituje i odeśle, a potem aż przyjdzie kolej i odpowiednia księgowa wystawi fakturkę za przyłączenie mocy na budowę 7kW - niecałe 60zł ..., a nad tą znów ktoś się musi zlitować i wysłać do mnie... wtedy ja muszę dokonać płatności ... i jak be∂zie ok... to będzie można rozpocząć)

 

kur w mor ... jakbym już tego nie mógł zrobić u nich w punkcie obsługi/w kasie, składając te wszystkie papiery i otrzymując podpis od odpowiednio umocowanej Pani w okienku... mam to wysłać pocztą i ma swoje odleżeć ... BURDEL na kółeczkach.. bo i nawet szybko się nie przemieszcza... a na pewno nie w dobrym kierunku... :(

 

PS - XPS BRIOTHERM nie nadaje się na moją budowę, brak mu badań na pełzanie i mam tę informację od dystrybutora w PL (CC) i związku z tym, zgodnie z informacją od mojej Pani Konstruktor, nie mogę go zastosować - nawet jak ma klasę 500... szkoda, bo mam 500 w cenie tańszej niż klasa 300 URSY czy SYNTHOS'a (te znów w klasie 300 się nie nadają bo pełzają przy 130kPa a dla mojego budynku który działa z siłą max 150kPa musi być powyżej 150kPa ... czyli aby nie utopić kasy w 500kPa najtaniej wychodzi na razie FINFOAM FL-400 na dno i FL-300 na boki - łącznie 7 palet z czego 6 dużych bo FINFOAM 10cm w klasie 400kPa występuje tylko w ponad 2 metrowej długości).

 

PSS - sądziłem, że 7 dużych palet XPS (ponad 400m2) to dużo, a tutaj okazuje się, że SILKA 24 na mój dom zajmuje... 117 palet!

 

:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ok, krótka informacja, bo dawno mnie tu nie było...

 

1. Zaczęliśmy z budową, oficjalnie 24 września - więc 3 dni po uprawomocnieniu się decyzji.

2. Mamy kontener socjalny, już z wodą (nawet ciepłą i z kanalizacją) oraz prądem (taryfa na liczniku G11)

3. Mamy podłączoną wodę i wyprowadzona już docelowo rurę z tymczasowym licznikiem - teraz jeszcze przewód grzejny i ocieplenie bo mrozy idą... :o

4. Mamy podłączoną i rozprowadzoną pod płytą kanalizację, całość wykonałem sam, spadki mają od 2cm do 4cm spadku na 1mb z użyciem na całość rur FI160 - piony i wyjścia do instalacji będą zredukowane do FI110 nad płytą a pod wylewką (w warstwie izolacji na płycie). Dzięki zastosowanym później redukcjom mimośrodowym ze 160 na 110 i 75, będzie można trochę wyregulować odległość rur względem ścian.

5. Wykopaliśmy i wywieźliśmy 320 m3 piasku (samego piasku, żadnej gliny, żadnych iłów, etc) w to miejsce nawieźliśmy (tez sporo) materiału do zagęszczenia, całość zagęściliśmy i wykonaliśmy poziomowanie niwelatorem laserowym powierzchni z dokładnością na całej powierzchni pod płytą do 0,6cm, a na szerokości 3m po obwodzie budynku z dokładnością do 4mm.

6. Na dnie przed zasypaniem ułożyliśmy dwie pętle w układzie meandrycznym rur PE100 HD 25mm, dla potrzeb wymiennika GGWC.

7. Wykonaliśmy przepusty do elektryki i instalacji typu kolektory pompy ciepła itd.

8. Ułożyliśmy 2 warstwy z XPS w klasie 400kPa, wraz z otulinami bocznymi i obudową wbrew pozorom skomplikowanego przegłębienia - było z tym trochę zabawy zwłaszcza ze względu na wybrana przeze mnie technikę łączenia elementów pionowych i poziomych na brzegach i w wykopie na przegłębienie płyty, (podzielę się zdjęciami, jak odzyskam je z uszkodzonego podczas budowy aparatu :bash:

9. Jutro przyjeżdża stal na budowę, podkładki, dystanse, drut do wiązania, itd. Folia budowlana 0,5mm i różne materiały uszczelniające są już na miejscu - o samych uszczelnieniach samej płyty i przepustów napiszę później.

10. Jutro też na budowie zjawia się ekipa budowlana (pisałem już że poprzednia nas wystawiła?) - mam nadzieję, że z tą pójdzie szybciej - na razie wstępne opinie i moja opinia ze współpracy z 2 pracownikami tej ekipy - pozytywne.

11. Oczywiście mam też kierownika budowy (znany tutaj Pan Tomasz Hofman), mam ławy drutowe, wytyczony był wcześniej budynek w tym wszystkie osie ścian parteru, przed i po zagęszczeniu wykonano badania (w sumie 3 x po 2 punkty) Id przed i po pracach wyniosło jak się okazuje 0,65 ... więc gdyby nie GGWC - pewnie zaoszczędzilibyśmy około 10 tyś zł na wykopie, wywozie, przywozie, i zagęszczeniu materiału na podbudowę.

 

Do tej pory wydaliśmy już około 50 tyś zł... (wliczam wszystkie zakupy, instalacje, przyłącza, podłączenia, etc..)

 

Co do zdjęć - jak tylko je odzyskam - na co bardzo liczę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A witam kolejnych forumowiczów :)

 

Budowa postępuje, powoli będę się dzielił zebranymi materiałami.

 

Odnośnie postępów - rosną mury - na razie spokojnie - pierwsza warstwa w sobotę powstała, ale już widać że zaczyna się piąć, niestety w piątek mieliśmy mały wypadek z córką (poparzyła się w sumie na 8%, 1 i 2 stopnia), więc co innego zaprząta nam głowę, ale prace mimo to postępują, ekipa na razie wydaje się bardzo rzeczowa i konkretna - szczególnie jej kierownik :)

 

Mysław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, zatem korzystając z chwili czasu, że nasza córka śpi zmęczona wizytą w SOR, celem kontroli i zmiany opatrunków, dzielę się zdjęciami jakie na razie odzyskałem z uszkodzonego telefonu:

 

Przygotowania do budowy na dobre ruszyły 18 września, i tak w tym dniu na budowie zjawił się nasz kontener, z zapleczem sanitarnym i kuchnią oraz ogrzewaniem :). Muszę powiedzieć, że z perspektywy czasu, to bardzo wygodne rozwiązanie - bo jest ciepło, bo mamy termę i prysznic, ponieważ jest WC podłączone do kanalizacji i mamy bieżącą wodę - a koszt niewiele większy niż wynajem samej budki typu toitoi ... niestety na naszym terenie sławojki są niedopuszczalne.

 

Tego samego dnia ruszyłem też z wykonaniem "ław drutowych" lub jak kto woli "ław ciesielskich" ponieważ na dniach miał zjawić się geodeta do tyczenia osi budynku, płyty fundamentowej itd. Poniżej kilka zdjęć (widać też na nich kawałek kontenera).

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/kontener.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/lawy_drutowe.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/lawy_drutowe2.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/lawy_drutowe3.png

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

Na jednym ze zdjęć widać niwelator laserowy - bardzo pomocne urządzenie podczas tyczenia się okazało - i bardzo wygodne do obsługi w jedną osobę - ławy drutowe udało się zrobić z dokładnością do 4mm na całej powierzchni.

 

W sumie ławy były gotowe 19 września, ponieważ późno zacząłem prace dzień wcześniej. Jeden cały dzień dla jednej osoby, to czas wystarczający jak dla domu o zabudowie 200m2, tu podziękowania dla teścia za wypożyczenie piły łańcuchowej, przyspieszyła znacznie prace drugiego dnia.

 

21 września przyjechał zamówiony XPS, bardzo tanio kupiłem mimo że materiał w klasie 400 i 300 kPa, dostawa przyjechała prosto z Litwy od producenta. XPS jest marki Finfoam i w klasie 400kPa to na prawdę twardy materiał, podczas układania, klęczenie na nim było bliskie klęczeniu na posadzce w kościele - ból dla kolan, ale o tym później. Tak to wyglądało przed i po - rozładowanie całej przyczepy w dwie osoby trwało około 3h od 7:00 rano. Dzięki bracie, że przyjechałeś! (gnał do mnie z rana 120km aby mi pomóc).

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/transport_xps.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/xps.png

 

Około 9:00 pojawili się geodeci - łącznie 3 osoby i w kilka kolejnych godzin wytyczyli budynek i osie wszystkich istotnych elementów parteru. Po wytyczeniu punktów orientacyjnych i nabiciu gwoździ na ławy drutowe, rozprowadziłem zewnętrzne osie i odznaczyłem na ziemi sprayem FLUO obrys budynku (różowo) oraz poszerzenie o 1,2m na cel wykopu (żółto).

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/tyczenie.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/tyvzenie2.png

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
poprawa linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

 

I NADSZEDŁ WYCZEKIWANY DZIEŃ - 23 WRZEŚNIA A.D. 2015 ROZPOCZĘLIŚMY WYKOPY

 

Tego dnia o 7:05 przyjechałem lekko spóźniony na plac budowy - byłem mimo to pierwszy - trochę zatrwożony zacząłem szukać telefonu aby zadzwonić do koparkowego, gdy w tym samym momencie na drugim końcu ulicy pojawił się majaczący w lekkiej mgiełce i pierwszych jasnych promieniach słońca które wyłoniło się zza lekkich chmur, konwój 3 pojazdów, z czego ten środkowy to była wyczekiwana w tym dniu maszyna pełniąca główne honory ;) KOPARKO ŁADOWARKA CATERPILLAR :D :cool:

 

Po kilku konkretnych zdaniach, rozpoczęliśmy pracę, czyli zdejmowanie humusu.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/koparka.png

 

Humus został całkowicie wywieziony (za mała działka), zresztą podobnie jak cały wybrany potem materiał poniżej.

Po zdjęciu fragmentu, poprosiłem o wykop na głębokość 1m, celem wykonania badania geotechnicznego, jaki mamy grunt - przyjechał geotechnik i w 2 wykopach kontrolnych wykonał badania sondą DPL - wynik był lepszy od spodziewanego i oczekiwanego przez Panią konstruktor - więc nie pogłębialiśmy więcej niż do 1,2m poniżej umownego terenu (docelowo wyjdzie około 1,4m ppt). Ponieważ działka jest poniżej ulicy i działek sąsiednich, dla własnego bezpieczeństwa chcemy trochę podnieść teren - nie za dużo, tak aby wyjść powyżej ulicy o jakieś 15cm (ulica teraz jest bez asfaltu). Ponadto działka tylko teoretycznie wydaje się równa, więc i tak się jej należy równanie.

 

Kilka zdjęć z kopania:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop1.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop2.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop3.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop4.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop5.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/wykop6.png

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajmy na ziemię;)

 

W trakcie wykopów mieliśmy kilkanaście karp, po kiedyś jeszcze wyciętych drzewach, akacjach... system korzeniowy jest płytki ale nieźle skomplikowany i zagęszczony:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/karpy.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/karpy2.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/karpy3.png

 

Wykopy skończyliśmy chyba 25 września, zanim jednak ten moment nastąpił, trzeba było zlać wodą podłoże (dziękuję sąsiadowi za udostępnienie wody!), ułożyć rury GGWC (dwie pętle po 150mb - czynnie około 145mb każda pętla). Następnie zasypać warstwami nowym materiałem na podbudowę, zagęścić, zrobić ponowne badania geotechniczne i znów dogęścić i ponownie zrobić badania - uzyskując oczekiwany przez konstruktora współczynnik.

 

Poniżej kilka zdjęć z układania GGWC - niestety kolejne zdjęcia są na wewnętrznej pamięci telefonu i jeszcze ich nie odzyskałem.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/GGWC1.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/GGWC2.png

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/budowa/GGWC3.png

 

c.d.n...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym etapem było wyrównanie powierzchni pod ułożenie wanny z XPS - czyli izolacji płyty fundamentowej.

Etap ten zajął nam jakieś 4-5 dni, wliczając w to fakt że:

 

1. 50% prac wykonałem sam, drugie 50% z ojcem

2. w międzyczasie zamontowałem rury do kanalizacji - rury z PVC, lite SN8, 160mm średnicy (mam ich trochę do odsprzedania w atrakcyjnej cenie z odbiorem osobistym, lub drożej z wysyłką)

3. w międzyczasie pojawiła się na budowie woda i podłączenie do systemu kanalizacyjnego (byłem pierwszy na naszej ulicy, co najpierw zaciekawiło sąsiadów, a potem spowodowało lawinę kolejnych podłączeń, w sumie w kolejnych dniach podłączyło się 2 sąsiadów, którzy skutecznie przytruwali nas swoimi otwartymi szambami przez 3 kolejne dni... ale cóż)

4. w międzyczasie pojawił się na budowie również prąd (przyłącze budowlane ale taryfa G11 :D)

5. byliśmy również zależni od dostawy wynajętego sprzętu do zagęszczania (najpierw 500kg zagęszczarka płytowa, która spóźniła się 2 dni, potem opóźnienie 1 dniowe z 90 kg zagęszczarką płytową, gdzieś w międzyczasie był też zaginiony skoczek). W praktyce okazuje się jednak, że nie jest problemem wynajem, problemem okazała się dostawa i odbiór na czas zamówionego sprzętu, ale i tak jestem mile zaskoczony, bo w sumie policzono mi tylko po 2 dni za wynajem każdego z urządzeń choć stały u mnie ponad tydzień każde).

 

Tutaj będą ewentualne zdjęcia z prac:

 

Następnym krokiem było wykonanie wanny z XPS, ale o tym w kolejnym poście (ktoś mi powiedział, ze piszę za długie posty - więc staram się je skracać).

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
poprawki redakcyjne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

bohaterem (trochę przydługiego) odcinka będzie XPS ... ,

 

Zapewne część z osób śledzących wątek, doczytała już, że miałem problem z doborem materiału pod płytę tak aby nie był za drogi i aby moja Pani konstruktor go zaakceptowała... pomijając już to co zostało napisane wcześniej, zalecono mi XPS 4000CS marki BASF (kto zna cenę, ten zrozumie, że zamawiając ponad 40m3 takiego materiału - musi chyba posiadać własną drukarnię... lub bardzo dobre warunki kredytowe albo handlowe).... w całym problemie, okazało się, że chodzi o pełzanie ... współczynnik pełzania nie mógł być niższy niż 150kPa.

 

Stąd po zebraniu znacznej liczby ofert i sprawdzeniu ich parametrów i wyników badań, zakupiłem XPS marki Finfoam, z dostawą bezpośrednio od producenta - jeżeli ktoś chce namiary na firmę z dobrymi cenami na ten (i nie tylko ten) materiał - zapraszam na PW.

 

UWAGA - jest kilka produktów na rynku, które nie mają badania na pełzanie - po prostu albo producenci nie chcą ich wyjawić ze względu na kiepskie wyniki, albo jak twierdz część z nich - po prostu ten parametr nie jest im potrzebny bo materiał i tak się sprzedaje... Dodam tylko, że pełzanie oznacza % ugięcie materiału w okresie 50 lat i jest na to odpowiednia norma. Część producentów twierdzi, że nie ma realnych badań aby to wykazać i że to wróżenie z fusów, ale skoro AUSTROTHERM, FINFOAM, BASF, SYNTHOS - mają takie badania, coś w tym musi być. Ja wolałem nie ryzykować.

 

Aby trochę zaoszczędzić, pod płytę kupiłem materiał o wytrzymałości 400kPa, zaś na boki, które nie będą miały takiego obciążenia, materiał o wytrzymałości 300kPa.

 

Układanie zacząłem od ułożenia dwóch boków, gdzie kąt miedzy nimi wynosił 90 stopni (a nie wszystkie kąty w moim domu takie są) , odpowiednio układając płyty względem osi ścian zewnętrznych.

 

Zewnętrzne płyty poziome pierwszej warstwy kleiłem na poliuretan jednoskładnikowy szybkoschnący - na prawdę mocny klej i tworzy mocne połączenia - nie chcę robić kryptoreklamy, ale jest to klej firmy Polchem tzw. DEKO 4 "Szybki", czas jego wiązania wynosi koło 12 minut w warunkach wilgotnych lub po uprzednim spryskaniu warstwy kleju mgiełką wodną ze spryskiwacza. Z uzyskanego doświadczenia polecam jednak klej, który wiąże w 30 minut... 12 minut to zdecydowanie za szybko do takiej pracy, a i tak poszło ponad 10 pędzelków do nakładania tego kleju.

 

Po ułożeniu pierwszej 10cm warstwy płyt, wykonałem frezy na obrzeżach, tak aby w miejsca frezów pasowały felce z płyt bocznych (wszystkie zakupione płyty miały frezy typu "L" i były ze sobą kompatybilne). Płyty boczne wklejałem we frez dłuższym bokiem (58cm) w całości, po to aby mieć ciągłość izolacji od podstawy wanny do wyjścia ponad teren. Płyty wklejałem na ten sam poliuretan DEKO 4, klejąc je też ze sobą na bokach i od czoła. Powstało na prawdę mocne łączenie :cool:

 

Tak przygotowaną pierwszą warstwę wypełniłem (z pomocą dwóch pracowników ociepleń od mojego wykonawcy generalnego w jeden dzień!) drugą warstwą 10cm XPS układaną na zakładkę i w kierunku odmiennym o 90 stopni, ale klejoną już tylko w miejscach trudnych lub na piankę poliuretanową też firmy Polchem - jest wydajna i mocna, choć w wytrzymałości tworzonego połączenia nie ma porównania z DEKO 4.

 

Następnie również w tej warstwie wykonałem dookoła frezy i wkleiłem docięte na wymiar płyty XPS tak aby ich wysokość określała poziom wierzchni wylewki betonowej płyty (25cm). Dziękuję tacie za dużą i niezapowiedzianą pomoc na tym etapie prac.

 

c.d.n...

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...