Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Widzę, że zaczynasz tę weselszą i bardziej różnorodną część koncepcyjną domu :lol2:

 

 

Drzwi wejściowe – mamy je od płd-wsch. Stalowe i w stalowej framudze, bo jakiś kretyn nam nagadał, że mają być antywłamaniowe (o tym też Ci napiszę za chwilę). Słońce latem jest jak tylko wylezie zza lasu do 13 pi razy oko. Za cholerę nie da się ich otworzyć w tym czasie. Od zewnątrz jak nie poprosisz słonia, żeby drzwi docisnął, to klucz w zamku się nie przekręci. Od wewnątrz tylko przyciągając je z pomocą klamki udaje się otworzyć zamek.

 

Antywłamaniowe drzwi uważam za przerost formy nad treścią. Złodziej jak będzie chciał, to wytłucze szyby w oknach, a jeśli są rolety antywłamaniowe, to wyrwie je razem z całym zamocowaniem. Tak jest łatwiej i szybciej.

Sąsiadka ma antywłamaniowe okna i kuloodporne szyby, alarmy działające na dotyk szyb i cuda różne. Dom kosztował tyle, że takich jak Twój dałoby się wybudować 15.

Pewnego dnia na cichy alarm przyjechała ochrona. Trwało to 10 minut i już złodziei nie było. Puścili psa, który zgubił ślad przy leśnej drodze.

Weszli do domu przez super-antywłamaniowe okno na tzw. łapkę, czyli w bardzo prymitywny sposób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Widzę, że zaczynasz tę weselszą i bardziej różnorodną część koncepcyjną domu :lol2:

 

 

Drzwi wejściowe – mamy je od płd-wsch. Stalowe i w stalowej framudze, bo jakiś kretyn nam nagadał, że mają być antywłamaniowe (o tym też Ci napiszę za chwilę). Słońce latem jest jak tylko wylezie zza lasu do 13 pi razy oko. Za cholerę nie da się ich otworzyć w tym czasie. Od zewnątrz jak nie poprosisz słonia, żeby drzwi docisnął, to klucz w zamku się nie przekręci. Od wewnątrz tylko przyciągając je z pomocą klamki udaje się otworzyć zamek.

 

Antywłamaniowe drzwi uważam za przerost formy nad treścią. Złodziej jak będzie chciał, to wytłucze szyby w oknach, a jeśli są rolety antywłamaniowe, to wyrwie je razem z całym zamocowaniem. Tak jest łatwiej i szybciej.

Sąsiadka ma antywłamaniowe okna i kuloodporne szyby, alarmy działające na dotyk szyb i cuda różne. Dom kosztował tyle, że takich jak Twój dałoby się wybudować 15.

Pewnego dnia na cichy alarm przyjechała ochrona. Trwało to 10 minut i już złodziei nie było. Puścili psa, który zgubił ślad przy leśnej drodze.

Weszli do domu przez super-antywłamaniowe okno na tzw. łapkę, czyli w bardzo prymitywny sposób

 

Hej Pestko56 :)

 

Tak, zaczynam tę bardziej kolorową i jeszcze bardziej kosztowną część budowy domu :D

 

Co do drzwi metalowych - rozumiem już w czym rzecz.

Jeżeli chodzi o system antywłamaniowy - w mojej branży mówi się, że nie ma drzwi/zamka/okna nie do otwarcia (nie, nie wchodzę na łapkę, ale mam coś wspólnego z takimi działaniami ale bardziej za zgoda lub na polecenie).

 

Jakkolwiek, jest wiele rzeczy,które w drzwiach i oknach powinny być zrobione, a nie są robione.. i potem dziwota bierze, że wejście na łapkę, lub wyrwanie - działa.

I zgadzam się, odpowiednia ilość czasu pozwoli zrobić wszystko - stąd rozwiązania i cel mają utrudniać a nie uniemożliwiać - bo od uniemożliwiania jest coś innego, kiedyś widziałem taką tabliczkę i chyba ją przysposobię, ale że nie mogę jej znaleźć teraz to napisze tylko co na niej jest napisane:

 

"W tym domu nie ma nic, co było by warte Twojego życia"

 

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem często jest w tym, że nawet jeśli nic nie ukradną – tak było u sąsiadki – to zniszczenia starczą za wszystko.

 

Dobra tak tabliczka, tylko czy uwierzą ;)

 

Ciekawy masz zawód :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kwestii drzwi przesuwnych chowanych w ścianę - będę takie coś też robił u siebie jako wejście do spiżarni. W zasadzie ta kaseta - gotowiec dla takich drzwi nie jest wcale potrzebna, spokojnie można to zrobić na zwykłych profilach ściennych do G-K i dokupić za 150 zł porządny bezprogowy system przesuwny na jednej prowadnicy. Koszt kasety ok. 1000 zł, jest na czym oszczędzić :)

 

hej, masz rację co do kasety, że jest droga, ale nie znalazłem prowadnicy ze spowalniaczem, mocowaniem dla szczotek (choć to można dorobić...)

W sumie muszę się zastanowić, ale nasz wykonawca twierdzi, że takie zwykłe prowadnice nie mają takiej gwarancji (12 lat), itd... że kaseta zabezpiecza przed obijaniem się drzwi, jest punkt startowy i oporowy (framuga), osprzęt do zabudowy z ościeżnicą lub bez.. obróbki są zminimalizowane itd... poczytam... poszperam - dzięki za podpowiedź :)

 

A co do zewnętrznych drzwi - te moje Aluconcepty są fajne, Ud= ok. 0,7W/m2K (wraz z ościeżnicą, montowane na progu XPS i taśmach rozprężnych), jedyne czego żałuję to widoczne zawiasy, ale za ukryte musiałbym dopłacić 1KPLN.

 

Dzięki za PW - muszę poczytać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja a propos Twoich inspiracji piwniczkowych....

Zadaj sobie pytania: ile wina wypijasz rocznie, na kwartał, miesiąc...

Czego oczekujesz po "piwniczce" - spiżarce? Miejsca do degustacji czy tylko przechowywania? Ile win rocznie ma się tam "przewinąć"? Czy może chcesz pokazać to pomieszczenie kolegom, znajomym?

Ja wina robię sporo, nie są to wybitne wina, ale jest to hobby. Stała temperatura, wilgotność (korki!), brak światła, to jednak kluczowe warunki, jeśli chcesz ten "sport" traktować poważnie. Zamierzasz "bawić się" w tworzenie własnych win? To wymaga przestrzeni i mediów.

Powiem Ci, że najlepsze degustacje są przy "beczce". Ja zawsze jestem zachwycony klimatem piwnic i mam tam zupełnie inne doznania smakowe i ogólne wspomnienia.

No i wg Bieńczyka to nie dobre wino jest na super-okazję, ale dobre wino (nie konieczne drogie) jest samo w sobie super-okazją. Zgadzam się, ale dodam, że dobry "ambiance", to ważne dopełnienie tego dobrego wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem często jest w tym, że nawet jeśli nic nie ukradną – tak było u sąsiadki – to zniszczenia starczą za wszystko.

 

Fakt - tutaj święta racja - ale można też odstraszać aby zniwelować chrapkę (kamery, monitoring, alarm, oświetlenie - byle nie atrapy).

 

Dobra taka tabliczka, tylko czy uwierzą ;)

Do pierwszego wystrzału zawsze mogą mieć wątpliwości :p

 

Taka anegdota mi się przypomniała, jak to komuś znajomemu ktoś właził na działkę i kradł drobne narzędzia (ogródek działkowy)... więc ten założył dwa potykacze z granatami hukowymi... uwierz, że nie tylko słyszeliśmy gdy ktoś znów wlazł na posesję... trzeba było jeszcze postawić kawałek drewnianego płotu - bo facet rwąc z miejsca wywalił słupek i dwa przęsła :D więcej nachodzenia nie było... ale to było spory czas temu, dziś pewnie znów okazało by się, że nieproporcjonalne użycie siły do zagrożenia i winny właściciel ogródka.

 

Wiesz, że jak ktoś mnie zaatakuje, a ja mu przetrącę łapę lub nogę, to w sądzie jestem przegrany? Bo kiedyś szkoliłem się/uczyłem jakichś sztuk walk i jestem zagrożeniem dla takiego biednego napastnika... tak samo masz Ty, jak pójdziesz na kilkutygodniową szkółkę samoobrony... ten kraj bywa mocno zaskakujący.

 

Ciekawy masz zawód :jawdrop:

 

Hmm, dobre określenie - ciekawy - (bo taki też bywa) ale na tym poprzestańmy...

Staram się nie wskazywać tutaj co dokładnie robię, ani dla kogo.

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do drzwi, moje Termo Prestige, kolor winchester, są od strony zachodniej tj. od ok. godz. 14-15 świeci na nie słońce. W dotyku są mocno gorące ale nie mam żadnych problemów z otwieraniem/zamykaniem...

 

Dzięki za info - u mnie nie ma problemu słońca... za to może pojawić się problem zimna/mchu/wilgoci :D

Tak źle i tak nie dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odstraszanie, to chyba nawet lepsze wyjście niż zamurowanie się w twierdzy. A policja bardzo lubi sytuacje, gdy może dostać nagranie z kamery.

 

Świetna opowieść :) Niestety masz rację jeśli chodzi o odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja a propos Twoich inspiracji piwniczkowych....

Zadaj sobie pytania: ile wina wypijasz rocznie, na kwartał, miesiąc...

Czego oczekujesz po "piwniczce" - spiżarce? Miejsca do degustacji czy tylko przechowywania? Ile win rocznie ma się tam "przewinąć"? Czy może chcesz pokazać to pomieszczenie kolegom, znajomym?

Ja wina robię sporo, nie są to wybitne wina, ale jest to hobby. Stała temperatura, wilgotność (korki!), brak światła, to jednak kluczowe warunki, jeśli chcesz ten "sport" traktować poważnie. Zamierzasz "bawić się" w tworzenie własnych win? To wymaga przestrzeni i mediów.

Powiem Ci, że najlepsze degustacje są przy "beczce". Ja zawsze jestem zachwycony klimatem piwnic i mam tam zupełnie inne doznania smakowe i ogólne wspomnienia.

No i wg Bieńczyka to nie dobre wino jest na super-okazję, ale dobre wino (nie konieczne drogie) jest samo w sobie super-okazją. Zgadzam się, ale dodam, że dobry "ambiance", to ważne dopełnienie tego dobrego wina.

 

Haha, Witaj Nk!

 

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - i od razu przyznam Ci rację, że faktycznie "to nie dobre wino jest na super-okazję, ale dobre wino (nie konieczne drogie) jest samo w sobie super-okazją." i podam bardzo przyziemny przykład - dostałem fajne wino gronowe czerwone, wytrawne, dość drogie.. zabrałem je ze sobą na święta, wiedząc, że wszyscy będą pili mocniejsze trunki, a ja sobie dogodzę tym smakołykiem - a tu gafa.. każdy chciał spróbować i w sumie wypiłem z pół kieliszka.. jak nigdy... a przecież ceną i oceną nie epatowałem :p

 

Dziękuję za Twoje pytania, postaram się udzielić tutaj odpowiedzi ;)

Pisałem wczoraj odp, ale zgasło światło (zmęczenie) i odpowiedź też szlag trafił...

 

Ile wypijam rocznie wina... ostatnimi czasy na pewno więcej, niż alkoholi wysokoprocentowych (choć lubię dobre whisky, burbon)

Ale tak na poważnie, odkąd pojawiły się dzieci, znaczeni mniej... ponieważ żona całkowicie słusznie, zaprzestała spożywania jakiegokolwiek alkoholu na czas ciąży i karmienia.

 

Co nie znaczy, że wino zniknęło i czasem nie mam/y ochoty wypić kieliszka, lub więcej :)

Mamy swoje ulubione wina, np białe wina wytrawne cytrusowe, ale też (i chyba bardziej) białe wina typu reńskiego, a to nie zawsze są wina specjalnie drogie, a jak ktoś był w tych rejonach i przywiózł sam takie wino - samodzielnie wybierane z prezentacji - w jakimś zapasie - musi mieć gdzie to wino przechować...

 

Jakkolwiek, takie wina warto sobie dobierać, wybierać, gdzieś trzeba ich trochę trzymać, a to na własny użytek, a to na wizytę gości... do tego niektóre wino dobrze smakuje odpowiednio schłodzone (choć nie wszystkie) więc na jakiś zapas wybornych trunków jest jakaś część spiżarki... na inne bliższe spożyciu chłodziarka, etc..

 

Jeżeli o moje zamiłowanie do tworzenia wina chodzi - wiesz, że raczkuję przy Tobie :D

Zapewne jakieś miejsce na tworzenie tych eksperymentów w niezbyt dużych ilościach, zresztą przy niezbyt dużej liczbie krzewów jakie się dopiero pojawią (jest więc chwila czasu, zanim będę robił coś ze swojego), na pewno będzie potrzebne ... jednak moja spiżarka mało się będzie nadawała na spraszanie tam większej liczby osób... prędzej sprowadzę tam Mysławę na małe randez-vous lub przyjaciela, szwagrów, czy ojca lub teścia, na smakowanie różnych trunków w tym i wina podczas szykowania przystawek na stół ... ale coś w tym co napisałeś jest... otoczenie i warunki dodają smaku i kunsztu każdemu trunkowi czy potrawie...

 

Więc ta piwniczka, ma nadać pewnego klimatu w domu, dać pewien rzut/wpływ na resztę domu, na oprawę tego co tam się będzie znajdowało, ale przede wszystkim w miły i niezbyt surowy sposób zapewnić miejsce dla wyrobów, półproduktów, produktów, wyposażenia kuchennego używanego od wielkiego dzwonu, w końcu zastawy stołowej, użytkowej ale :odświętnej"... czyli takie klasyczne zastosowanie spiżarki w domach polskich.

 

Jeżeli zaś chodzi o poważniejsze potraktowanie hobby, to raczej szybciej po fazach testów, aromatów, krzyżówek, sposobów, powstanie druga piwniczka gdzieś na zewnątrz, bardziej w gruncie, aby zapewnić stosowne warunki - moi rodzice mają taką piwniczkę ze stałymi warunkami, (względnie stałymi) ale spokojnie nie przemarzającymi i bez przegrzewania, piwo z takiej piwniczki czy napoje i soki są podczas upałów w idealnej temperaturze :) A powierzchnia - pewnie 3 razy ta obecna powierzchnia.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odstraszanie, to chyba nawet lepsze wyjście niż zamurowanie się w twierdzy. A policja bardzo lubi sytuacje, gdy może dostać nagranie z kamery.

 

Świetna opowieść :) Niestety masz rację jeśli chodzi o odpowiedzialność.

 

Tak, wiem że policja często lubi gotowe rozwiązania, ale też bardzo lubi jasne klarowne sytuacje, bo przez obecne prawo, sami mogą się nieźle wkręcić w niejasne sytuacje.. a tego nikt nie lubi po doświadczeniach z naszym systemem prawnym i źle pojętą ochroną podejrzanego....

 

ze skrajności w skrajność i stąd problemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc ta piwniczka, ma nadać pewnego klimatu w domu, dać pewien rzut/wpływ na resztę domu, na oprawę tego co tam się będzie znajdowało, ale przede wszystkim w miły i niezbyt surowy sposób zapewnić miejsce dla wyrobów, półproduktów, produktów, wyposażenia kuchennego używanego od wielkiego dzwonu, w końcu zastawy stołowej, użytkowej ale :odświętnej"... czyli takie klasyczne zastosowanie spiżarki w domach polskich.

Hm, w tej sytuacji wydaje mi się, że urządzenie piwniczki w prawdziwego zdarzenie pozostawiłbym na nieco bardziej odległą przyszłość. Wiem, że przy Twoim entuzjazmie nie brzmi to dobrze, ale żeby ten duch piwniczki przenikał się z atmosferą w domu, to wymaga to porządnego skupienia, aby tam naprawdę był ten duch, a nie tylko jego pozory. Oczywiście trudno po zamieszkaniu zabrać się za akcję "piwniczka", kiedy wiele innych pilnych spraw i tych rodzinnych jest na głowie. Ale dla mnie samego jak widzę ile czasu zajmuje wykańczanie domu, to trudno było by się zająć tematem piwniczki tak, żebym był całkowicie zadowolony z uzyskanego efektu.

Ale nie chcę teraz obracać Twoich marzeń w pył... być może dasz radę tak jak rewelacyjnie rozwijasz swój dziennik.

 

pestko56 - no niestety spasowałem z dziennikiem, przepraszam.... Ogólnie - wykończenia w toku, z przygodami, ale do przodu. Dziękuję za pamięć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda nk, ale przynajmniej zaglądasz :)

 

O ile pamiętam, rasową piwniczkę ma Basia KRK. Nie gwarantuję, że nick prawidłowy, więc poszukam i wkleję tu.

My mamy zaczątek piwniczki ziemnej, jak na razie wykop w ogrodzie. Może w tym sezonie skończymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda nk, ale przynajmniej zaglądasz :)

 

O ile pamiętam, rasową piwniczkę ma Basia KRK. Nie gwarantuję, że nick prawidłowy, więc poszukam i wkleję tu.

My mamy zaczątek piwniczki ziemnej, jak na razie wykop w ogrodzie. Może w tym sezonie skończymy ;)

 

Jesteś lepsza niż wyszukiwarka google, na tym forum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klops :( Basia_KRK owszem, tyle że u niej w dzienniku nie ma ani jednego zdjęcia. To jest wstrętny błąd Muratora, pozwolić, żeby pliki były ładowane via różne fotosiki & company. Potem zdjęcia znikają, a wątek pozostaje goły i często bezużyteczny dla forumowiczów :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiej się, śmiej :) zwyczajnie piwniczki lubię, więc coś tam zapamiętałam.

Google to strasznie śmieciarska wyszukiwarka :)

 

Ja też lubię, więc mimo uwagi NK i słusznych skądinąd uwag, jakaś piwniczka w domu będzie.. a kolejna jak będzie możliwość i potrzeba i czas...

 

Wyszukiwarki google'a trzeba umieć używać ... akurat to też część mojej pracy :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca piwniczka, ale ma klimat, a poza tym biblioteka z przyległościami wyrwała mi westchnienie z piersi, głębokie :)

http://www.homedsgn.com/2017/01/17/spacious-contemporary-home-in-ciudad-de-mexico/?awt_l=8RL6M&awt_m=3eqHrzDnbhJRd8j

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...