Dawid314 04.09.2017 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Ok, temat trzeci - łazienki a konkretniej rekuperacja wodna... Jeżeli chodzi o sposób montażu, to z trzech proponowanych, wybieram wersję B: http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/czerwiec_5/zypho_B.png c.d.n... Witam, przeczytalem caly dziennik - jestem pod ogromnym wrazeniem, szacunek dla wlozonej pracy . Mam przemyslenie do wybranego podlaczenia do Zyphos - czy wziales pod uwage, ze woda "hot water" nie bedzie wcale taka "hot", jesli CWU masz z PC - czym nizsza temp CWU tym wieksza sprawnosc PC. W takim wypadku bateria prysznicowa bedzie pobierac bardzo malo zimniej wody (albo w ogole) i sprawnosc Zyphos nie bedzie za duza. W tej konfiguracji podlaczenia przy CWU z PC zachodzi sprzecznosc tzn chcac uzyskac jak najwieksza sprawnosc PC uzyskujemy mniejsza sprawnosc odzysku z Zyphos. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 05.09.2017 05:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 Witam, przeczytalem caly dziennik - jestem pod ogromnym wrazeniem, szacunek dla wlozonej pracy . Mam przemyslenie do wybranego podlaczenia do Zyphos - czy wziales pod uwage, ze woda "hot water" nie bedzie wcale taka "hot", jesli CWU masz z PC - czym nizsza temp CWU tym wieksza sprawnosc PC. W takim wypadku bateria prysznicowa bedzie pobierac bardzo malo zimniej wody (albo w ogole) i sprawnosc Zyphos nie bedzie za duza. W tej konfiguracji podlaczenia przy CWU z PC zachodzi sprzecznosc tzn chcac uzyskac jak najwieksza sprawnosc PC uzyskujemy mniejsza sprawnosc odzysku z Zyphos. pozdrawiam Witam w dzienniku dziękuję za pochlebne słowa. Odnośnie ZYPHO - rozważałem ten kontekst, jednak na chwilę obecną, temperatura wody w zasobniku jest ustawiona na 49 stopni, a taką wodą się na pewno nie będę mył nawet chyba Mysława uznała by taką wodę za zbyt gorącą... ale powinna być dobra dla kuchni (jak będzie za niska pomyślimy o małym lokalnym podgrzewaczu przepływowym - jest na to miejsce i zasilanie już przygotowane - pisałem o tym). Teraz - Zypho przy wolniej płynącej wodzie zimnej, teoretycznie będzie miał większą sprawność - bo dłużej czynnik ogrzewany bezie przebywał w ogrzewaczu... więc nawet przy różnicy rzędu 10-12 stopni, będzie to dawało jakieś zyski. Przy innych podłączeniach, nie widzę korzyści... wręcz problemy "z dowiezieniem ciepła" do miejsca jego użycia Oczywiście podnoszenie się temperatury wody zimnej, powoduje podniesienie się temperatury pod prysznicem, ale dlatego chcę zastosować zawór termostatyczny, a dobry zawór tego typu reguluje dopływem wody ciepłej, zachowując przy tym stały przepływ wody... I drugi wątek ekonomiki zastosowanych rozwiązań i analizy sensu użycia ZYPHO - nawet jeżeli nie skorzystam z ZYPHO, bo będę miał niską temperaturę w zasobniku - to zaoszczędziłem na grzaniu zasobnika do niższej temperatury, ale jeżeli ze względów komfortu czy względu na kuchnię, będę miał wyższą temperaturę w zasobniku, to trochę zaoszczędzę, bo mniej wody ciepłej z zasobnika zużyję na prysznic Wątpię zatem, aby była sytuacja (poza 3 nastolatkami za kilkanaście lat kąpiącymi się około 1 godziny każda), w której normalnym trybem nie będę używał wody zimnej, do obniżenia temperatury wody ciepłej... Co do skuteczności PC, to trochę zakręciłeś z tą jak najniższą temperaturą wody w zasobniku bo w sumie chodzi o twój komfort, a PC ma ci go dać niższym kosztem Owszem, im niżej tym lepiej dla współczynników i PC, ale chodzi o zadość współczynnikom za wszelką cenę, czy o komfort w rozsądnych warunkach cenowych? Mam PC mocy 4-16kW z inwerterem... więc liczę, że da sobie radę Moim zdaniem najczęściej używasz temperatury około 28-35 stopni do mycia rąk i koło 38-40 stopni do kąpieli.. ale już do kuchni taka temperatura jest za niska... więc u nas na razie empirycznie ustawiliśmy 49, czy obniżymy czy podniesiemy, zobaczymy po kosztach i komforcie użytkowania... Co do kosztów i współczynników - na pewno jak znajdę chwilę i będę już użytkował dom w miarę normalnie, zrobię reportaż o kosztach, współczynnikach, prądzie, etc.. na razie PC w kwartał + inne narzędzia wykorzystywane podczas wykańczania w tym okresie - zużyły prądu za 29zł + koszty przesyłu (70zł...) Zobaczymy jak będzie z sezonem grzewczym, na razie PC włącza się co 3-4 dni i dogrzewa zasobnik CWU. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
posky 05.09.2017 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 tak spoglądam na Twoje pomysły rozwiązania mocowań do żaluzji i zastanawiam się jaki to będzie miało udźwig? nie wiem ile ważą żaluzje plus skrzynka (rzecz jasna wszystko zależy od wielkości okna) ale pewnie jakiś max zakładasz. U mnie nie będzie żaluzji a okiennice przesuwne. Z tego co widzę - szyny mocowane w podobny sposób jak skrzynki. Też szukam alternatywy dla profesionalnych mocowań szyn by zminimalizować mostki termiczne. pozdrawiamposky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.09.2017 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 Wpis przyszłościowy Obecność jaszczurki dobrze swiadczy o warunkach dla przyszłego ogrodu Zadbaj o glebę, trochę sporych krzewów i jakieś drzewa w kępie, wilgotność – może jakieś małe/duże oczko wodne ze strefą bagienną, a jaszczurki, ptaki będą pomagać niszczyć ogrodowe szkodniki i umilać poranki i wieczory w ogrodzie. Na żadne wykończeniówki domowe (mam ich ciągle kilka na stanie ) tak nie czekałam, jak na śpiewy wiosenne i polatywania skrzydlatej braci w moim ogrodzie. Wcześniej nie przypuszczałam, że mogę być tak zazdrosna o takie „duperele” wobec znajomych posiadających dojrzałe ogrody. Piszę o tym, bo mało znam osób, ktore o ogrodzie pomyślały jeszcze na etapie budowy. A to błąd, bo potem czeka się na efekty w nieskończoność, przynajmniej 10 lat. Sporo można zrobić nawet jeśli wokół domu trwa budowlany rozgardiasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 18.09.2017 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Wpis przyszłościowy Obecność jaszczurki dobrze swiadczy o warunkach dla przyszłego ogrodu Zadbaj o glebę, trochę sporych krzewów i jakieś drzewa w kępie, wilgotność – może jakieś małe/duże oczko wodne ze strefą bagienną, a jaszczurki, ptaki będą pomagać niszczyć ogrodowe szkodniki i umilać poranki i wieczory w ogrodzie. Na żadne wykończeniówki domowe (mam ich ciągle kilka na stanie ) tak nie czekałam, jak na śpiewy wiosenne i polatywania skrzydlatej braci w moim ogrodzie. Wcześniej nie przypuszczałam, że mogę być tak zazdrosna o takie „duperele” wobec znajomych posiadających dojrzałe ogrody. Piszę o tym, bo mało znam osób, ktore o ogrodzie pomyślały jeszcze na etapie budowy. A to błąd, bo potem czeka się na efekty w nieskończoność, przynajmniej 10 lat. Sporo można zrobić nawet jeśli wokół domu trwa budowlany rozgardiasz Pestko - dziękuję, jaszczurek mam tu zatrzęsienie - bo to zaraz obok rezerwat i strefa chroniona i lasy itd.. ciągną się aż do Puszczy Słupeckiej i Legionowa Co do ogrodu - będę w tym temacie rozmawiał z MAG'iem już pierwsza wymiana o ewentualnej współpracy i wsparciu, nastąpiła... Co do ptaków itd... Mysława któregoś dnia jeszcze latem nie mogła uwierzyć, że tak przyjemnie śpiewa las... a podwórko - też zadbamy... właśnie szukamy ekipy do uprzątnięcia terenu wokół domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 18.09.2017 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 tak spoglądam na Twoje pomysły rozwiązania mocowań do żaluzji i zastanawiam się jaki to będzie miało udźwig? nie wiem ile ważą żaluzje plus skrzynka (rzecz jasna wszystko zależy od wielkości okna) ale pewnie jakiś max zakładasz. U mnie nie będzie żaluzji a okiennice przesuwne. Z tego co widzę - szyny mocowane w podobny sposób jak skrzynki. Też szukam alternatywy dla profesionalnych mocowań szyn by zminimalizować mostki termiczne. pozdrawiam posky Hmm, liczyłem, sprawdzałem, ale nie mam chyba wyjścia innego, niż kupno gotowych elementów od Stahltona... po prostu nie mam czasu na kombinacje oraz jak to się w mojej branży profesjonalnie mówi "apetytu na ryzyko"... więc będzie drożej ale najprościej... tym bardziej, ze już ekipa od tynków się odezwała i chce wchodzić i zrobić poprawki itd... a jest co robić... Więc sorki Posky... Co do wagi - w katalogu droższych firm są takie dane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 18.09.2017 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2017 Witam po kolejnych tygodniach ciszy... Co u nas... 1. Przyjechało wszystko co niezbędne do zakończenia rekuperacji... 2. Ponieważ przyjechało wszystko - to od razu wziąłem się za przygotowanie kotłowni - tzn, gładzie na ścianach (niby jest gładko, ale po przeszlifowaniu gipsu, stwierdziłem, ze może być lepiej i położyłem pędzlem dwie warstwy knaufa finish'a, a potem przejechałem to żyrafą - jest bardzo dobrze, nie idealnie (no co - uczę się dopiero tego fachu ) ale już jutro po porawkach w rogach ręcznym papierem i klockiem, będę mógł zamalować ściany i sufit w miejscu montażu reku - na biało... 3. Rozważam, czy malować wałkiem czy HVLP... 4. wkleiłem kotwy do mocowania rekuperatora, zobaczymy jutro jak trzymają... już nie chciałem czekać 2h aż całkiem się usztywnią... reku waży 82kg, mam nadzieję, ze 4 kotwy i wsporniki, dadzą radę... 5. Kupiłem używaną żyrafę marki DEXTER + głowica trójkątna, zrobiłem przeróbkę do oświetlenia do szlifowania (kurcze, ten kto to wymyślił miał niezły pomysł - chylę czoła), w salonie zrobiłem próby szlifowania... nie byłem zadowolony, patrząc pod światło... ale jak wieczorem obejrzałem bardzo ładnie i prosto wyglądające ściany w obecnym mieszkaniu (robione przez super speca i oświetlane nawet ledami z dołu) pod latarkę... to stwierdziłem, że mogą się ode mnie uczyć... 6. na początek października ma wejść ekipa od odwodnienia (konkretnie odbiór wody z rynien + drenaż płytki odsadzony na metr od domu + zbiornik 4-6 m3 betonowy z betonu szczelnego na wodę z rynien + studnia chłonna), podjazdu, chodników, ogrodzenia murowanego (joniec ROMA, nie za ciemny grafit) i będzie się działo... 7. jakoś na przełomie kolejnego tygodnia ma pojawić się ekipa od tynków, zrobić poprawki, zakończyć siatki, wnęki na okna i wnęki na żaluzje fasadowe (miały być kryte, będą tylko i wyłącznie zagłębione, z frontami w kolorze RAL - po prostu brak kasy na ten moment, zmusza nas do zmiany planów i pewnie żaluzje pojawią się na wiosnę... 8. już miałem ekipę od GK z niezłą ceną, do skończenia gipskartonów i co? i dupa... facet albo jest oszustem, albo ktoś mu robi strasznie czarny PR... nie będę ryzykował czytając legendy w sieci... rozmawiam z jeszcze jednym... może się uda... poprzedni wykonawca nie ma opcji..a s am nie ogarnę ~300m2 GK... 9. jak pogoda dopisze, zrobimy elewację, jak nie - dopiero na wiosnę... trochę niedobrze, bo nie mam wysuniętego dachu / okapnika i przez to trochę się leje na ściany i się robią brzydkie zacieki... może choć malowanie i gruntowanie coś poprawi... we wil see, do tego nie chciałbym ekipie dwa razy płacić i czekać z pracami porządkowymi wokół domu aż do wiosny... 10. ślęczę nad elektryką - dosłownie, bo jeszcze porządkuję kable na piętrze... ale to już ostatnie kabelki i zaczynam rozświetlać dom... 11. muszę kupić puszki odporne na warunki atmosferyczne i zamocować jak bezie rusztowanie, tak aby wystawały tylko dekle, w kolorach tak jak będą malowane /tynkowane elewacje, a to do światła, a to do kamer, a to do czujników itd... jest tego kilkanaście, w tym dwie duże do obwodów podwórkowych różnych... 12. ekipa od odwodnień i podjazdów, ma wkopać WLZ, i idę do energetyki wnioskować o podłączenie do skrzynki już kablem ... i likwidujemy taryfę budowlaną oraz prowizorkę (ktoś chętny kupić? dobrze zrobiona) I chyba tyle zadań na raz wystarczy... hmm? Acha - łazienki pewnie za jakiś tydzień ruszą dalej... zwozi się towar, garaż mi w szwach pęka, tym bardziej ze część wydzieliłem na warsztat stolarski... ale to kiedyś, w przyszłości Na razie meble jakie tworzę to podstawy pod piły, stół montażowy, frezarka dolnowrzecionowa... właśnie - szukam heblarki/grubościówki (tylko nie dedra itp...) coś ze stajni Makita, Metabo, Dewalt, Bosch, lub coś bardziej pro ale w rozsądnej cenie... szerokość minimum 300mm, co więcej to strugiem vel heblem... 3 sztuki właśnie czekają na renowację... W następnym poście wrzucę kilka fotek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 19.09.2017 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2017 Wyślij przez PW info nt. prowizorki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 24.09.2017 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2017 (edytowane) Wrzucam kilka obiecanych fotek, dodam tylko, że wczoraj walczyłem w kotłowni do 3 w nocy... i prawie skończone. Jeszcze dziś dokleję jakieś 12 płytek, wyszlifuję róg, zagruntuję to co szlifowałem i pomaluję farbą i mogę wstawiać rekuperator Co do tych płytek, to nikt nie chciał ich kleić, więc musiałem to w końcu zrobić sam - a nie chciał nie z powodu samych płytek (te są z paradyża, 2-gi gatunek, ale objawia się na co 4 płytce jakimś punkcikiem, praktycznie niewidoczne). Chodzi o to, że trzeba je było nakleić tuż za istniejącymi rurami, nawiercić sporo otworów w płytkach pod istniejące mocowania... ale w sumie, nie było to takie straszne - jeszcze kilka ich jest. Zaś drugi problem, to fakt... że to płytki w kotłowni, a tam jest bardzo ciasno, rur co niemiara, i sam już myślę, jak na nakleję płytki za pompą ciepła!!! bo w reszcie miejsc jakoś dam radę, co najwyżej będzie trochę więcej podciętych otworów wzdłuż 2-3 płytek - a to i tak będzie za rurami, więc i tak nie będzie widać... No i to by było chyba na tyle komentarza... o szlifierce do gipsu już pisałem, więc dorzucam tylko kilka zdjęć. Przeróbka szlifierki DEXTER - dokładniej, dołożyłem oświetlenie LED, zasilacz do LED, schowałem przewody w oryginalną obudowę, wykorzystując całkiem przemyślaną konstrukcję tej maszynki... zdjęcia pokazują, jak podłączyłem się do wyłącznika głównego i jak poprowadziłem przewody w obudowie urządzenia.Brak tylko zdjęć jak przeprowadziłem przewody w główce, ale podpowiem, że dodatkowe żyły przebiegają tą samą trasą i tymi samymi otworami co przewód do silnika. Tak, ktoś pomyśli, ze można poprowadzić przewód prosto z silnika i też o tym myślałem, ale nie chciałem robić dziur w obudowie silnika i mimo że są tam dwa odejścia ze szczotek, to: - po pierwsze nie chciałem ryzykować pracy zasilacza i taśmy LED podłączonych, za regulatorem obrotów silnika + stany nieustalone i przepięcia z silnika (przy silniku nie ma elektroniki - jest w rączce niżej, co widać na zdjęciu) - dzięki temu jest jakaś osłona przed impulsami z silnika - po drugie, plan jest taki, że jak będę miał chwilę, zrobię dodatkowy wyłącznik na rączce (jest trochę miejsca), tylko muszę wybrać dobry przełącznik, który będzie umożliwiał nie tylko załączenie światła z silnikiem jak ma to miejsce teraz, ale też oddzielne załączenie, aby "podejrzeć" jak ściana wygląda, bez włączonej szlifierki. http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_02.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_04.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_07.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_09.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_10.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_12.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_13.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_15.jpg I tak wygląda efekt pracy: Zasilacz jest przyklejony na klej na gorąco do osłony tarczy szlifującej, przewody zasilające prowadzone powyżej, do zasilacza podłączone są przez złączkę skręcaną, przyklejoną na głowicy silnika/główki. Wszytko dlatego, że mogę zdjąć tarczę z osłoną okrągłą i zamontować tarczę trójkątną do szlifowania w rogach itp. Którą dostałem za dodatkowe parę złotych. Montaż i demontaż też jest szybki i nie wymaga jakichś specjalnych zachodów... przy czym do tej tarczy nie ma już takiej osłony, więc nie ma tak jak zamontować oświetlenia - trzeba by pomyśleć nad dodatkowym źródłem, podłączanym na taki czas - taśmy zostało, potrzeba tylko mniejszy zasilacz. Zastosowany kolor LED to zimny biały (celowo), i wokół osłony tarczy szlifującej owinąłem 2 pasy - co widać na zdjęciach - działa bardzo fajnie - na pewno było by jeszcze lepiej z gęściej ułożonymi LED, ale nie chciałem przepłacać (szybki zakup w CASTO), oraz nie chciałem przegrzewać taśmy (niezależnie od marki i jakości, taśmy w silikonie, przyklejone do plastiku - słabo się chłodzą... ). http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_17.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_18.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_19.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_20.jpg c.d.n... Edytowane 24 Września 2017 przez Mysław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 24.09.2017 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2017 (edytowane) c.d. A tu trochę o szlifowaniu i kładzeniu gładzi - na pierwsze próby poszła kotłownia - bo najmniej widoczne by było Ściany spoko, gorzej z sufitem, ale sufity zostawię komuś (macie kogoś?) od podwieszanych (bo w sumie wszędzie będą podwieszane)... Przed ściany "na gotowo" gipsem, gładzone 45cm "kosą", wyglądały tak po okresie ~10 miesięcy od położenia, suszenia i oczywiście użytkowania pomieszczeń (ubytki, dziury, rysy, etc.): http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_23.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_24.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_26.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_27.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_28.jpg Po szlifowaniu i położeniu pierwszej warstwy gładzi finiszowej wałkiem + zaciągnięcia tego 35 cm "szpachlą do parkietu" - z taką charakterystyczną dwublaszkową konstrukcją sprężynującą" wyglądało to tak... jeszcze lepsze efekty daje "kosa" 60cm i zaciąganie od brzegów a potem góra dół, przy lekko lżejszym dociskaniu, małym kącie natarcia i trochę bardziej rozrzedzonej wodą zaprawie finiszowej. http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_29.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_31.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_32.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_36.jpg na ostatnim zdjęciu widać, że do wyszlifowania są rogi - co dziś zrobię... A tu jeszcze rzut okiem na płytki pod rurami... nic specjalnego, ale są jakieś postępy: http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_33.jpg http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/prace_wrzesien/prace_34.jpg Ogólnie, wrażenia z pracy niezłe, do sufitów za słabo się przysysa i jest za ciężka przynajmniej dla osoby nie wprawionej, do tego silnik odchyla głowicę do tyłu, wiec jak się na chwilę oderwie od sufitu to rysy i ubytki do wypełnienia gwarantowane (ręce się męczą, bo urządzenie mimo wszystko trochę waży z tym silnikiem na górze - to nie festol czy flex z silnikiem gdzieś na dole)... do tego fajny jest ten elastyczny przewód odciągowy do odkurzacza, ale waży jak cholera... na prawdę jest ciężki, elastyczny, długi, itd, ale ciężki. Zauważam też, że czasami zeszlifowanie naddatku gipsu np po wypełnieniach ubytków, jest niemożliwe mimo ostrego papieru... po prostu nie zbiera materiału, a nie jest zapchana i powody tego mogą być następujące: - mogły by być większe i bardziej oddalone od środka otwory w tarczy i w papierze - moc silnika mogła by być większa, przy dociśnięciu szlifierka po prostu traci obroty... - sama tarcza do której mocuje się papier, jest baaardzo elastyczna - to w sumie lekka gąbeczka i już widzę ubytki i wyszarpania gąbki, i brzegów warstwy od strony silnika, a nie od strony papieru - gdzie papier jest cały, nie porwany, nie uszkodzony, etc.. poszukam innej tarczy podkładowej, z lepszych maszyn... - moc odciągu / odkurzacza może być za mała... wprawdzie pracuję na dużym odkurzaczu karcher'a o dużej mocy ssania, itd. - ale zakładam worki do gipsu i te po jakimś czasie (chwili) trochę (o ~połowę) obniżają moc ssania.i może tu pies pogrzebany... Aha i jeszcze jedna ciekawa uwaga, jaką wyczytałem na YT i potwierdzam... np na gładzi KNAUF Finish pisze ,że docierać papierem 180 i 240 dla uzyskania gładzi (pomijam kwestę wyszlifowania do lustra, co nie jest pożądane), ale dla wielu szlifierek nie "profesjonalnych - może te działają lepiej na 180 i 240" papier 240 bezie się zapychał, gips zbierał w kulki i rysował ścianę... o wiele lepszy efekt przejechać 120 na pierwszy raz przy grubszych wypełnieniach i nierównościach (przy tej szlifierce, przed gruntowaniem i gładzią jadę ściany 80-120 dla wyrównania), a potem maks 180 do doszlifowania, robiąc płynne ruchy, nie dociskając bez potrzeby. Praktyka rośnie z każdą ścianą Edytowane 24 Września 2017 przez Mysław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 28.09.2017 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2017 Przyjechały rozdzielnie, przyjechała reszt do rekuperacji (rury ze stali kwasowej do przejścia przez ściany, we wtorek/środę wraca spec od łazienek. Zrobiłem ścianę za rurami (płytki), ściana sąsiednia na 30%, zaczynam kombinować co zrobić ze ścianą za PC... Jeżeli chodzi dalej - malowanie jutro i trasowanie rur i urządzeń zgodnie z projektem 3D i obliczeniami - zobaczymy, czy trafiłem Muszę jeszcze kupić przewód elastyczny 250mm, lub 200mm, zależnie od miejsca podziału instalacji domowej z rekuperatorem. W weekend zacznę montować rozdzielnice i podstawowe wyposażenie. Liczę, że pojawi się jakoś niedługo ekipa od elewacji i ekipa od odwodnień, podjazdów itd... Chyba tyle z szybkiego raportu Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.09.2017 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2017 Przeczytałam i refleksja mnie naszła – jak to dobrze, że ja lubię ściany nieco retro, bardziej w kierunku stiuku weneckiego, tadelaktu itp Ale jesteś wielki jeśli chodzi o dopieszczanie domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 30.09.2017 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Pestka - stiuki to chyba nie nasz klimat... ale jakieś panele / tynki z fakturą w elementach - nam się podobają Jakkolwiek ja po prostu szukam rozwiązania na brak ekip oraz oszczędności finansowe Jadę pracować... dziś muszę trochę powalczyć z płytkami w kotłowni, może uda się skończyć ścianę i zacząć tę za PC... Do tego jak przyjedzie wanna, muszę wstępnie ją rozplanować, i wykonać ostatnie prace wodne w łazience na górze (brakowało wanny aby je rozplanować i wykonać a i odrysować rury podłogówki na posadzce, aby wiadomo było gdzie i jaką zabudowę GK mona przymocować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 30.09.2017 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Dlaczego stiuki nie nasz klimat? Klimat dla takiego wykończenia ścian nie ma znaczenia. Tadelakt np. Jest całkowicie wodoodporny i ma znakomitą odporność na kwasy organiczne. Kładzie się go od wieków w łaźniach. Można wylepić nim wannę. Kładzie się go także na zewnętrznych ścianach domów. A przy tym to materiał całkowicie naturalny. Dla mnie niestety za drogi. Poza tym są różne gotowe mieszanki nawet w marketach np. FOX decorator. Chociaż teraz większość firm ma zestawy specjalnie dedykowane do wykończenia ścian a'la beton, tynki fakturalne, woskowane itp. Wszystkie można samodzielnie położyć. Jeśli potrzebna ci taka informacja, wkleję jutro linki do stosownych stron. U siebie, z powodu finanse, używam do wykańczania ścian gotowej mieszanki typu śmig. Nadaję jej od razu lekką strukturę. Potem będzie wykańczana nacieranymi farbami, a na koniec woskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 30.09.2017 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2017 Dlaczego stiuki nie nasz klimat? Klimat dla takiego wykończenia ścian nie ma znaczenia. Tadelakt np. Jest całkowicie wodoodporny i ma znakomitą odporność na kwasy organiczne. Kładzie się go od wieków w łaźniach. Można wylepić nim wannę. Kładzie się go także na zewnętrznych ścianach domów. A przy tym to materiał całkowicie naturalny. Dla mnie niestety za drogi. Poza tym są różne gotowe mieszanki nawet w marketach np. FOX decorator. Chociaż teraz większość firm ma zestawy specjalnie dedykowane do wykończenia ścian a'la beton, tynki fakturalne, woskowane itp. Wszystkie można samodzielnie położyć. Jeśli potrzebna ci taka informacja, wkleję jutro linki do stosownych stron. U siebie, z powodu finanse, używam do wykańczania ścian gotowej mieszanki typu śmig. Nadaję jej od razu lekką strukturę. Potem będzie wykańczana nacieranymi farbami, a na koniec woskiem. To powiem tak, szukam dobrego materiału na podłogi i ściany oraz na meble drewniane (bez zbrojenia) dla mikrocementu + zabezpieczenie żywicą (na grzaną podłogę) żywicą w miarę bezpieczną (więc i nie tanią zapewne). Stiukami mam wykończona łazienkę u rodziny, wiem o co chodzi kiedyś z marki FOX miałem ozdobniki (jaszczury biegające po ścianach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 01.10.2017 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2017 Hahahahahah..... Mówili ze się nie da, że za ciasno, że za dużo stoi, ze trzeba demontować itd... ok zajmuje to szmat czas, ale najbardziej porąbane miejsca w kotłowni, zostały obłożone płytkami! A to co zostało to już raczej proste miejsca - w sumie do ułożenia przed zabudową pionu zostało około 16-17 płytek, z pionem będzie jakieś 25-26. No niestety zostanie 40cm szczelina za PC - ale jej bez serwisu i odłączenia oraz częściowego demontażu jednostki z miejsca nie ruszę... to samo będzie z podłogą pod PC i pod zasobnikiem, ale co poradzić? Kilka zdjęć wieczorem, znikam na budowę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 01.10.2017 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2017 Na KEN na Ursynowie (Aleja Komisji Edukacji Narodowej 47) jest showroom niewielki, ale jak tam byłam, nieco ponad rok temu, to był wypchany próbkami. Może przejedź się tam i popatrz na żywo. Mają niezły zestaw próbek różnych betonów do wykańczania ścian. Nie tylko betonów Są też różne tynki dekoracyjne, panele i okładziny naścienne oraz meblowe, tapety. Myślę, że Mysława znalazłaby też coś oryginalnego do sypialni. Nie proponuję, żeby tam kupować, bo różne rzeczy czytałam. Natomiast można wiele różnych produktów zobaczyć w jednym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 02.10.2017 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2017 Na KEN na Ursynowie (Aleja Komisji Edukacji Narodowej 47) jest showroom niewielki, ale jak tam byłam, nieco ponad rok temu, to był wypchany próbkami. Może przejedź się tam i popatrz na żywo. Mają niezły zestaw próbek różnych betonów do wykańczania ścian. Nie tylko betonów Są też różne tynki dekoracyjne, panele i okładziny naścienne oraz meblowe, tapety. Myślę, że Mysława znalazłaby też coś oryginalnego do sypialni. Nie proponuję, żeby tam kupować, bo różne rzeczy czytałam. Natomiast można wiele różnych produktów zobaczyć w jednym miejscu. Bardzo dziękuję za poradę zajrzę jak nie z Mysławą to sam - ale pewnie też będzie żywo zainteresowana, bo widzę, że chciałaby zobaczyć na żywo a nie decydować na podstawie filmów i zdjęć. Wczoraj skończyłem płytki w kotłowni, zafugowałem 50% bo reszta jeszcze musiała przyschnąć , dziś wykonałem porządki + uruchomiłem wodę + dokonałem montażu tego co wcześniej musiałem zdemontować, przeszlifowałem ręcznie ściany z twardego gipsu tam gdzie wypełniałem duże ubytki, zagruntowałem, położyłem gładź, przeszlifowałem rogi, jutro szlifowanie, grunt + malowanie (choć pewnie jednego dnia na raz nie da rady - w pracy do późna...) Za to jutro pojawia się spec od płytek itd, i robi kolejne dwie łazienki, więc coraz bliżej... Niestety w tym i następnym tygodniu będę miał łącznie 4 dni wyjęte z prac... Montaż drzwi z 5 października, przesunął się na 16 października... (FUCK), gość od elewacji miał się pojawić z ekipą aby dokończyć swoją pracę i nie odbiera telefonów, z gips-kartoanmi też problem... albo nie ma czasu, albo muchy w nosie... Za to w połowie października mają ruszyć podjazdy, odwodnienie, zbiornik, chodnik, i ta sama ekipa miała by zacząć ogrodzenie (póki brak mrozów podmurówka + murowane elementy ogrodzenia), jak to będzie, druga ekipa zjawi się do bramy przesuwnej i paneli do ogrodzenia, furtki itd... oby się nic nie przesunęło... Jutro kontakt z człowiekiem od sprzątania działek... Goście od schodów milczą... jakiś lokalny miał przyjechać, i też coś mu nie wychodzi... ehhh coś krucho widzę grudzień... Trzymajcie za nas kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 02.10.2017 21:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2017 Właśnie - jejciu... jeszcze drewno - podłogi trzeba już zamówić, bo 5-6 tygodni zanim będą... I powoli ruszyła u mnie w domku PC - na razie ma niskie przebiegi, ale jednak... ale to chyba spowodowane jest... awarią lub nie wiem czym - czujnika zewnętrznego temperatury... cholercia, pokazuje średnią temperaturę 7 stopni, a w dzień gdy było koło 16 stopni, pokazywał 5 stopni... wiec coś tam daje dupy... muszę go rozkręcić i zajrzeć, bo albo pływa, albo coś ci od elewacji z kablem namotali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysław 04.10.2017 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2017 Jakby ktoś chciał wiedzieć, takie dostałem ceny na elementy mocujące firmy Stahlton... tanio nie jest... na serio zaczynam poważnie rozważać fischera... bo nie kosztuje 96 zł za sztukę... Choć niektóre elementy wezmę bez żadnego ale ... po prostu innego rozwiązania nie widzę... Przesyłam wycenę elementów Eco-Fix z uwzględnionym maksymalnym rabatem: - kątownik G180mm - 8 szt. x 93 zł netto = 744 zł (w zestawie 3 dyble do montażu z obciążeniem bez udziału osób) - kątownik G200mm - 25szt. x 96 zł netto = 2400 zł (w zestawie 3 dyble do montażu z obciążeniem bez udziału osób) - konsola A-E300mm - 2 szt. x 270 zł netto = 540 zł (w zestawie 4 pręty gwintowane) - zaprawa iniekcyjna Fischer FIS VL 300T 1 szt. x 58 zł netto = 58 zł (do montażu konsoli A-E) - sztanga MST - 1 szt. x 128 zł netto = 128 zł - krążek R - 40 szt. x 3,50 zł netto = 140 zł - narzędzie frezujące do montażu krążków R - 33 zł netto - klej montażowy Stahlton 290ml - 3 szt. x 26 zł netto = 78 zł netto (do montażu krążków R, 1 kartusza 290ml na ok. 12 krążków R) - koszt dostawy kurierem DHL 2 paczki x 32,52 zł netto = 65,04 zł SUMA 4186,04 zł + 23%VAT = 5148,83 zł BRUTTO Dodam, że wg opisów to już jest z maksymalnym rabatem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.