Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Takie szybkie spostrzeżenie...

 

Jednak Pompa NIBE a pompa ALPHA trochę się różnią... w tym sposobem sterowania i określania krzywą grzewczą...

Całą zimę, w tym te mocniejsze okresy mrozów, bawiłem się, jak najlepiej ustawić krzywą... w końcu zrobiłem ostatni nastaw i tak już pozostawiłem i co się okazuje... że zamiast gmerać przy krzywej i jej punktach (szczególnie punktach maksymalnych - czyli że przy temp obliczeniowej -20 stopni i -20 na zewn. temp wody w obiegu wg obliczeń dla mojej podłogówki powinna wynieść nawet 38 stopni - wg. projektu podlogówki - Delta=5, czynnik 38/33 stopnia)

 

Tymczasem aktualne ustawienia w PC wyglądają tak:

- temp obliczeniowa -20

- granica grzania +12

- temp wody dla -20 na zewnątrz -> +29

- temp wody dla +20 na zewnątrz -> 20 stopni

- przesunięcie krzywej grzewczej -> -3 stopnie

- minimalna temp powrotu +19 stopni

- maksymalne schładzanie -22 stopnie

- temp wody w zasobniku +50 stopni

- raz w tygodniu przegrzewanie +69 stopni (dezynfekcja)

- histereza reakcji na temperaturę wynosi 2 stopnie (nie mogę tego zmienić - tylko serwis)

 

- średni zysk z dolnego źródła wynosi 4-5 stopni (chyba nieźle?)

- średnia moc PC wynosi 6,5kW

- temperatura w domu na chwilę obecną 19-20 stopni, zależy od metody pomiaru (w chwilach gdy nie planujemy nic w domku robić - temperatura wacha się między 18 i 19 stopni

 

Całość ustawiona jest na system pogodowy z czujnikiem zewnętrznym (który nota bene zaniża wartości... ale cóż, nie ma tam regulacji)

 

Pompa po dwóch sezonach wczoraj przekroczyła 5000h pracy... a średni czas działania pompy wynosi 6h, realnie te czasy są krótsze, ale zdarzają się i dłuższe - np zdarzało się, że PC chodziła 3 dni... czemu? Czasami zastanawiam się, czy nie lepiej aby pracowała z większą mocą, ale krócej? Ale to już chyba logika skuteczności i wydajności przy inwerterze działa... ciekawe czy poprawnie?

 

Nie mam też taryfy dzień i noc i nie planuję w nocy przegrzewać domu, by w dzień oszczędzać na energii.. od tego będzie PV na światło rozproszone i zestaw akumulatorów + falownik 3 fazowy, system hybrydowy - on/off grid + generator diesla

 

Ale wracając do sedna, chętnie poznałbym nastawy innych osób, oraz swoje spostrzeżenia, szczególnie gdy ktoś ma pompę ciepła marki Alpha Innotec.

Zauważyłem, że zamiast stroić krzywą... zależnie od odczuwanego komfortu cieplnego - wystarczyło podnieś lub obniżyć całą krzywą... w innych opcjach, się to nie sprawdzało (tak jak gdyby punkt startu był za późno...

 

 

Jakie wy macie nastawy, jak regulujecie i czy musicie regulować pracę waszych PC aby było wam ciepło lub po prostu komfortowo?

 

Mysław

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tą pompę ale raczej nie pomogę... Na razie grzeję pod wykonawców. Jakoś specjalnie do instrukcji też nie sięgałam, ale będę chyba musiał, bo chciałem w pewnym momencie przestawić na grzanie w II taryfie (jak była przerwa w pracach), ale nawet jak ustawiłem konkretne godziny i tak chodziła jak chciała (czyt. jak kolejnym razem podjechałem na budowę miała ponad 30h pracy) ;) A tak chodzi i po 200 godzin bez przerwy... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tą pompę ale raczej nie pomogę... Na razie grzeję pod wykonawców. Jakoś specjalnie do instrukcji też nie sięgałam, ale będę chyba musiał, bo chciałem w pewnym momencie przestawić na grzanie w II taryfie (jak była przerwa w pracach), ale nawet jak ustawiłem konkretne godziny i tak chodziła jak chciała (czyt. jak kolejnym razem podjechałem na budowę miała ponad 30h pracy) ;) A tak chodzi i po 200 godzin bez przerwy... ;)

 

Hej, w okresie gdy na zewnątrz było -8 (rok temu) a ja nie miałem jeszcze całej izolacji na zewnątrz budynku... też chodziła po 180-200h, do tego cały czas były otwarte drzwi i okna - bo budynek się jeszcze nie nagrzał, ale parująca woda ze ścian, z podłogi, etc... robiła łaźnię... więc panowie sobie "chłodzili' chodząc jednocześnie w spodenkach i koszulkach...

 

Jedno co mogę doradzić - wentylować i przetrzymać ten okres...

 

U mnie rachunki zwalały z nóg (ponieważ do tego miałem kontener z piecykami elektrycznymi 3kw, i kuchenkę i bojler elektryczny - a panowie sobie używali do woli... więc prądu szło co nie miara... a jak przyszło dwa razy po -15.. to zaczęła przemarzać konstrukcja betonowa... i pojawiła się woda wewnątrz, na ścianach... i wtedy trzeba osuszać i wentylować na maksa... bo ciepło plus duża wilgoć = pleśń... u mnie skończyło się na kilku miejscach gdzie było przemarzanie oraz na ościeżach okien - wewnątrz między uszczelkami.

 

Pufas + wentylacja + dwa przemysłowe osuszacze rozwiązały problem... wody osuszacze wyciągały tyle, że podłączyłem je wprost wężami do kanalizacji... zasobniki na wodę zapełniały się w kilka godzin...

 

No cóż, monitoring realnej pracy PC zaczniemy od momentu zamieszkania.

Aha - nie wiem jakie masz warunki, ale tam trzeba przeglądy robić roczne, + gwarancja wysiada, gdy rocznie przekroczysz 3600h pracy sprężarki/ rok? Czy coś takiego... a o to w warunkach budowlanych, nie trudno.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawiły się schody.. wprawdzie jeszcze bez balustrad, ale do końca kwietnia powinno być już wszystko na finiszu.

Kilka zdjęć w porządku chronologicznym wrzucam poniżej, dla udokumentowania tego historycznego dla nas wydarzenia...

 

Dla tych co zauważą mankamenty - tak, jest kilka rzeczy do poprawy, ale malowanie ostateczne odbędzie się wraz z montażem balustrady - już on place.

 

Konstrukcja to stal wzmocniona, się śmiejemy że pancerna.... i w sumie tak waży, we czterech ledwo wnosiliśmy po jednej wandze (długość prawie 6mb) w jednym kawałku każda. Zaś stopnie są dębowe, wybarwiane tak aby pasowały do podłogi z orzecha.

 

Przy okazji, z tej samej stali wykonaliśmy boczną zabudowę klatki schodowej - do przykręconych płyt, zostanie przymocowana balustrada schodów i piętra... bo pomysł jest taki, że z profili zamkniętych 20x20mm, mocowanych pionowo co 10cm, od dolnej linii wangi, puścimy je przez całą wysokość, aż na piętro - gdzie stworzą balustradę :) chcieliśmy to zrobić z drewna, ale nasz magik od schodów bał się prężenia i kręcenia drewna naturalnego, zaś specjalna klejonka warstwowa musiała by być obłogowana na taki wymiar, to bardzo misterna i czasochłonna robota, do tego wytrzymałość niższa, więc przekrój elementów musiałby wzrosnąć i gęstość ich rozmieszczenia musiałaby być większa, a na piętrze i tak konstrukcja musiała by być wzmocniona stalą, aby barierka była bardziej wytrzymała). Stąd pomysł na stal - czarną, matową/półmatową...

 

W razie co - mamy na wandze i blachach klatki otworowanie z gwintami pod rotule do szkła - bo wstępnie balustrady miały być szklane... i może kiedyś będą? Ale cena... ponad tysiąc z metra szkła klejonego nas trochę ostudziło... bo wyszło by ponad 14 tysięcy za całość balustrady...

Znacie miejsce gdzie zrobilibyśmy to taniej?

 

Czas na zdjęcia:

 

/EDIT/

 

Z niewiadomych mi przyczyn - ucięło - więc na wszelki zaś - wrzucam w nowym poście - smacznego

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem poniżej kilka zdjęć - w miarę chronologicznie z komentarzem.

Nie wiem czemu ucięło tam - wrzucam ponownie (treść też straciłem, więc piszę od nowa).

 

Pewnego niezbyt wczesnego już ranka, na budowie zjawiła się ekipa z 6,5 metrową przyczepką, a na niej z nowiuteńkimi, jeszcze pachnącymi nowością (farbą i innymi chemikaliami... ble) schodami do naszego domku... tak to wyglądało:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_04.jpg

 

Natomiast w czeluściach samochodu, który przyciągnął chyba najdłuższą przyczepę do samochodu osobowego jaką było mi widzieć (serio!) znajdowały się elementy montażowe i wyczekiwane stopnie (trepy) i podest na spocznik.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_11.jpg

 

Jak już pisałem, stopnie są wykonane z dębu, frezowane na bokach i od spodu pod oświetlenie LED, a wybarwione na kolor zblizóny do trzech desek podłogi, jaki wysłaliśmy do wykonawcy, celem dobrania koloru. Wprawdzie orzech to nie jest, a zdjęcie trochę przekłamuje kolory, ale po ułożeniu - całość prezentuje się na prawdę - ładnie.

 

Schody po paru perypetiach związanych z ich wagą i liczbą wnoszących je osób (tylko 4 osoby), musiały zostać ponownie rozkręcone (dobrze że nie spawane! - przy zakładaniu stopni też się z tego wykonawcy cieszyli...), wniesione wanga po wandze, a potem ponownie skręcone już w miejscu późniejszej, ekhm.. erekcji... :D

 

Waga schodów została obliczona na około 360-400kg (same elementy stalowe), nie mieliśmy podręcznej wagi, aby to sprawdzić... ;)

 

Proces erekcji, trwał... trochę do góy, trochę do przodu, trochę w bok, trochę do góry, trochę do przodu, w booook.... i tak w koło Macieju, aż .. trzeba było je podeprzeć i podnieść bloczek którym je wciągaliśmy (3 krotnie), bo 3 krotnei źle wymierzyliśmy potrzebną przestrzeń na operowanie takimi schodkami... ;)

 

Tu kilka zdjęć:

 

Tylko dwa... ponieważ, sam byłem zaangażowany w pchanie i podpieranie - bałem się że jak pieprzną w dół, to wszystkie rurki, hydraulika, itp rzeczy w wylewce, pójdą ... w drzazgi a dom zostanie zalany... koszty i problemy miałem wręcz ciągle przed oczami... poucinane nogi i ręce, jednego z pracowników wykonawcy też tam były... bo tak dość luźno i bez opamiętania właził pod konstrukcję mogącą być jego gilotyną... po krótkim OPR - stwierdził, ze faktycznie, lepiej nie ryzykować...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_06.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_07.jpg

 

Potem zaczęło się żmudne mocowanie, pionowanie, poziomowanie, wiercenie, klejenie kotew (żywica), znów poziomowanie, rozpieranie, wypieranie, poprawianie, z dużą ilością różnych słów i kilku zdarzeń, łącznie z ranami głowy i palców... (notabene - czemu się ze mnie śmieją, jak zakładam kask na głowę, a potem dziwnie się patrzą, jak gdzieś łeb rozpieprzą? ...

 

W każdym razie - schody mają stalową płytę wieńczącą szczyt i łączącą obie wangi - będącą jednocześnie głównym punktem zaczepienia do konstrukcji budynku.

Całą ta płyta została przykręcona na 6 dużych szpilek wklejonych specjalistyczną żywicą, o bardzo szybkim wiązaniu... (15 minut wiązania, 5 żelowania) - i tu szacunek dla ekipy, szło im bez strat w szpilkach i żywicy :D

 

Dodatkowo wanga od strony ściany - została przykręcona 8 lub 9 kotwami do ściany (ale nie skręcano jej od razu pierwszego dnia - ponieważ musiało się to uleżeć, poopuszczać, i generalnie ułożyć w nowym miejscu, a ja pod wieczór musiałem przeprowadzić okablowanie pod oświetlenie LED dla schodów.

Specjalnie zrealizowałem to cienką taśmą z przewodami 0,5mm2 aby nie szpecić schodów listwami, kablami itd - taśmy (w sumie 3 po 12 przewodów + 2 po 4 przewody dla czujników) schowałem między ścianą a wangą, zabezpieczając przed uszkodzeniami. Po dokręceniu śrub drugiego dnia - kable przewodziły i nie miały zwarć - i oby tak pozostało ;)

 

Kilka kolejnych zdjęć:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_10.jpg

po zamocowaniu górnego punktu oparcia

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_15.jpg

po całym 1-szym dniu pracy (jeszcze przed zamontowaniem kabli

 

Tu kilka zdjęć z kabelkami:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_19.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_18.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_17.jpg

 

 

Aby zamocować schody dolnym punktem - do wang zostały przykręcony stopy, a stopy przykręcono szpilkami do płyty konstrukcyjnej budynku.

Również użyto szpilek i żywicy, ale aby się dostać do konstrukcji, trzeba było wykuć otwory w posadzce (przytomnie zabezpieczyłem kiedyś punkt montażu, nie układając w przestrzeni planowanego końca schodów, żadnych rur i kabli)

 

Tak to wygląda (mniej więcej, bo skręcenia dokonano na koniec dnia po montażu stopni i podestu).

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_20.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_21.jpg

 

I to byłby koniec drugiego dnia... I właśnie sobie przypomniałem, że przecież, zanim wtargaliśmy schody i dokonaliśmy aktu erekcyjnego... ;)

Panowie wtargali dwie stalowe płyty ze stali wzmocnionej - które zamontowano na bocznych ścianach otworu klatki schodowej.

Elementy podobnie jak wangi schodów, mają 1cm grubości i wysokość 36cm - waga jednej - około 80kg. Te też zostały przymocowane do konstrukcyjnej części stropu, na szpilki i żywicę - następnie wypoziomowane i przykręcone. Do tego elementu będzie mocowana balustrada pietra (można zamontować szkoło - jest tak przygotowana, ze ma wycięte laserem i nawiercone CNC otwory M8 pod rotule, ale na razie zaplanowaliśmy inne rozwiązanie... pokażemy jak będzie gotowe - gdzieś w kwietniu).

 

Niestety tylko niewyraźne zgrubne zdjęcia:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_22.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_23.jpg

 

Płyta (ta czarna część nad tą białą) jest na równo z podłogą (miała być, ale o tym kiedyś :D - jest w każdym razie, OK).

 

Kolejnego dnia zaczęły się przymiarki montażowe i właściwy montaż stopni. Poszczególne stopnie są montowane poprzez nasunięcie ich na element nośny przyspawany do wang. Docelowe połączenie polega na wklejeniu stopnia specjalnym twardo elastycznym klejem jednoskładnikowym. Potem regulacja i obciążenie stopni, które tego wymagają (u nas taki oporny był tylko jeden). A następnie skręca się konstrukcję dociągając (lekko) jedną wangę do drugiej - widocznymi w konstrukcji poprzeczkami i finalnie skręcając dolne mocowanie. Potem odbyło się jeszcze czyszczenie, szlifowanie, gładzeni, malowanie uszkodzonych elementów stalowych, po czym ustaliliśmy, że jednak całość wangi która będzie bardziej widoczna, oraz płyt klatki schodowej (było z nimi kilka problemów) zostanie jeszcze raz pomalowana natryskowo, lub specjalnym wałkiem, po wcześniejszym lekkim przeszlifowaniu (całość będzie zrealizowana przy dostawie balustrady). Nie to zeby wyglądały źle - ale dla porządku, uspokojenia zmysłó i mojego estetycznego wymogu - panowie zrobią jak chcemy :D uff....

 

Kilak zdjęć kończących wątek...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_08.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_09.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_25.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_24.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_26.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_27.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_28.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_29.jpg

 

A tu widać zamontowane już przez wykonawcę schodów listwy aluminiowe z kloszami rozpraszającymi światło.

Do tego wciągnę kabelki i wkleję listwy LED - też o tym napiszę - na razie muszę zacząć planować resztę prac aby na majówkę zajrzeć do domku i przespać tam pierwszą nockę:D

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_30.jpg

 

 

Ah i taki skowronek czy pierwiosnek... z sufitu zaczęły świecić żarówki... już nie walające się po całym domu kable i przedłużacze i robocze oprawki - docelowa instalacja zaczyna działań... na razie wprawdzie podłączenie na szybko, jak na foto poniżej, ale zaczyna się dziać i tutaj - wybaczcie, ale czasu za mało.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_03.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_12.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_16.jpg

 

i efekt

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_13.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_14.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, w okresie gdy na zewnątrz było -8 (rok temu) a ja nie miałem jeszcze całej izolacji na zewnątrz budynku... też chodziła po 180-200h, do tego cały czas były otwarte drzwi i okna - bo budynek się jeszcze nie nagrzał, ale parująca woda ze ścian, z podłogi, etc... robiła łaźnię... więc panowie sobie "chłodzili' chodząc jednocześnie w spodenkach i koszulkach...

 

U mnie ocieplenie już jest ;) Może za dużą temp. na razie ustawiłem - grzeję do 17-18 stopni, jakichś specjalnie wysokich rachunków nie mam (oczywiście do niektórych nie mam co się równać) - za dwa najzimniejsze miesiące zapłaciłem niespełna 400 zł. Przy wygrzewaniu posadzki zapłaciłem ponad 2 razy tyle.

 

 

Czekam na końcowy efekt schodów, ale tego co najbardziej zazdroszczę to... żarówki ;) U mnie na razie brak ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ocieplenie już jest ;) Może za dużą temp. na razie ustawiłem - grzeję do 17-18 stopni, jakichś specjalnie wysokich rachunków nie mam (oczywiście do niektórych nie mam co się równać) - za dwa najzimniejsze miesiące zapłaciłem niespełna 400 zł. Przy wygrzewaniu posadzki zapłaciłem ponad 2 razy tyle.

 

Płacę koło 350 per 2 msc, za okres zimowy a grzeję do 19 stopni - póki nie mieszkamy - a i tak jest komfortowo :)

Ale czas pokaże realne zużycie jak się zamieszka...

 

A jaką masz pompkę - tę samą co ja? 4-16? sterujesz systemem ogrzewania podłogowego? (Smart - u mnie jeszcze nie zamontowany - Mysława kazała skupić się na pracach brudnych i ciężkich i upierdliwych, a nie na tym co lubię czyli elektryka i automatyka :D)

 

Czekam na końcowy efekt schodów, ale tego co najbardziej zazdroszczę to... żarówki ;) U mnie na razie brak ;)

 

Też w sumie jestem ciekaw, jak to wyjdzie...

Ta cisza też mnie niepokoi... najpierw było (gdzie te zdjęcia), a potem (... nic... ) ... że się nie podoba, ze zawiodłem oczekiwania?

Nic to, nam się podobają... a dziś, w dzień, wyglądają tak:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_31.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_33.jpg

 

 

Co do żarówek - dużo wcześniej by były, ale czasu brakło i Mysława ma dla mnie inne priorytety - teraz jak już kable sprzątam i żarówki sufitowe na docelowych kablach wiszą i świecą - trza się brać za gotowanie parteru na finito, oraz sprżatanie ostatniego kurzu na kawałku poddasza.

 

Co do poddasza... dwie sprawy:

 

1. Tam sporo się musiało sporo wydarzyć aby było czysto po ekipie od gipsów.. bo normalnie (skurczybyki lekko mówiąc) po sobie właśnie tam nie posprzątali i pozmiatali tylko zgrubnie.. jak zacząłem sprzątać na fest i mocować resztę płyt - okazało się, że zamietli... ale wszystko pod płyty w wełnę.. wiecie co ja teraz musiałem robić?

 

2. Mam nową zdobycz... dziurę w sypialni w suficie... no dziura to przesada, ale jednak dziura... tak to wygląda... (omskło się szwagrowi jak czyścił wełnę...)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_32.jpg

 

Pozdrawiam i powodzenia w dalszych pracach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Mam nową zdobycz... dziurę w sypialni w suficie... no dziura to przesada, ale jednak dziura... tak to wygląda... (omskło się szwagrowi jak czyścił wełnę...)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_32.jpg

 

 

Ja bym zostawił. Ewentualnie tylko pomalował środek. Pamiątka z budowy plus nowoczesna instalacja sufitowa. Sztuka nowoczesna czy coś takiego :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz pompkę - tę samą co ja? 4-16? sterujesz systemem ogrzewania podłogowego? (Smart - u mnie jeszcze nie zamontowany - Mysława kazała skupić się na pracach brudnych i ciężkich i upierdliwych, a nie na tym co lubię czyli elektryka i automatyka :D)

 

Dokładnie ta sama ;) U mnie niestety wygrała architektura z automatyką ;) Więc kasa poszła w drugą stronę, a teraz jest pas zaciśnięty i nie ma spełniania wszystkich zachcianek ;)

 

 

2. Mam nową zdobycz... dziurę w sypialni w suficie... no dziura to przesada, ale jednak dziura... tak to wygląda... (omskło się szwagrowi jak czyścił wełnę...)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/schody_2018/schody_32.jpg

 

Pozdrawiam i powodzenia w dalszych pracach...

 

Hehe no ładne cacko, Wekto ma ciekawy, godny rozważenia pomysł ;)

 

Pozdrawiam i również pozytywnie zakończonych spraw na budowie życzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezła konkurencja dla schodów :lol2:

 

Schody świetne. Ale jakoś nie mogę dopasować donich tych kształtek, które piszesz, że będą tworzyć balustradę.

 

Hmm, wyobraź sobie pionowe profile zamknięte, o przekroju kwadratu - czyli kwadratowe pręty, zwisające z sufitu (W praktyce z balustrady na pierze, schodzące do schodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ta sama ;) U mnie niestety wygrała architektura z automatyką ;) Więc kasa poszła w drugą stronę, a teraz jest pas zaciśnięty i nie ma spełniania wszystkich zachcianek ;)

 

Hehe no ładne cacko, Wekto ma ciekawy, godny rozważenia pomysł ;)

 

Pozdrawiam i również pozytywnie zakończonych spraw na budowie życzę ;)

 

Dzięki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...