Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

Sprawdż jak głęboko nad komorę zlewu sięgnie kran przy takim ustawieniu. A w ogóle to zwykły kran bez wyciąganej wylewki będzie obsługiwał w takim układzie tylko jedną komorę. Ja bym chyba nie chciała tak. Mam kran i „prysznic” w jednym, ale kran jest pośroku dwukomorowego zlewu. Dla mnie to jest najlepsze rozwiązanie.

 

Mysława :) kolorowe krany są piękne. Chociaż najbardziej podobają mi się czarne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sprawdż jak głęboko nad komorę zlewu sięgnie kran przy takim ustawieniu. A w ogóle to zwykły kran bez wyciąganej wylewki będzie obsługiwał w takim układzie tylko jedną komorę. Ja bym chyba nie chciała tak. Mam kran i „prysznic” w jednym, ale kran jest pośroku dwukomorowego zlewu. Dla mnie to jest najlepsze rozwiązanie.

 

Mysława :) kolorowe krany są piękne. Chociaż najbardziej podobają mi się czarne.

 

Hmm, fakt, na to nie zwróciłem uwagi - ale może wylewka jak na jednym ze zdjęć rozwiąże ten problem?

Mysława co sądzisz o takim kranie/wylewce:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/zlew_1/zlew_3j.jpg

 

Ale kupisz mi normalny kran a nie pomidorowy ??

 

Pod warunkiem, że będzie dobrej jakości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor słomkowy wybrany przez Pestkę jest idealny

 

OK, to jak skończę tyle rzeczy które robię (taczka i kółko - pamiętaj), to wezmę się za:

- potwierdzenie zakupu zlewu

- modyfikację kolorystyki...

 

Chciałbym dziś zamknąć elewację... muszę dać ostatnie zestawienie do Firefightera... i zrobić opłaty...

 

Właśnie czytam o Carbo vs Amphi (tynk oczywiście firmy Caparol - przy cenach Firefightera, różnicę da się znieść, ale chcę wiedzieć czy coś zyskuję, czy tylko daję coś droższego... co nie ma u nas potrzeby zastosowania)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałam kran z wyciąganym prysznicem. Szybko zaczęło być to kłopotliwe, bo mało sprawnie wracał na miejsce. Niestety już nie pamiętam jakiej firmy.

Pewnie teraz są znacznie lepszej jakości.

Ja wybrałam (także z powodów finansowych) kran w IKEA HJUVIK.jpg Poza tym on pasuje do ceramicznego zlewu.

Już ich nie mają w ofercie. Mój ma już pewnie z 8 lat i ciągle działa bez zarzutu. Zaletą takiego kranu jest, że korzystając z prysznica ciągle ma się obie ręce wolne. Prysznic można zablokować w pozycji skierowanej na komorę zlewu, albo trzymając w dłoni kierować wodę nawet na sufit ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Huh... dawno nas nie było... ale byliśmy na wakacjach, ... potem w pracy... i znów w pracy... a tymczasem dookoła trochę się działo.

Choć jak zwykle mogło by więcej...

 

Więc zaczynając od wątku z ostatnich postów - poszliśmy w zlew FRANKE + młynek do odpadów FRANKE o mocy 0,5KM + bateria jak na zestawie poniżej TEKA.

Prezentuje się na żywo ładnie, ale na razie bez blatu i frontów nie ma się czym chwalić... dojdziemy jeszcze do tego etapu... oby w miarę szybko.

 

Foto prezentujące zestaw załączam poniżej - uwaga dla wnikliwych - Franke ma 3 podfrezowania, do ich obróbki prócz punktaka i odrobiny cierpliwości potrzebny jest darnik i pilnik do stali. Jeżeli chodzi o ten czwarty widoczny na prezentacyjnym zdjęciu - trzeba go sobie wywiercić i u nas też tak będzie to wykonane - wiercenie wiertłem i otwornicą diamentową.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/zlew_1/zlew_3k.jpg

 

Teraz kostka... więc mamy podjazd, mamy chodniki i wygląda to tak:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/kostka_2/kostka_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/kostka_2/kostka_2.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/kostka_2/kostka_3.jpg

 

Podjazd będzie wyposażony w 3 źródła światła najazdowego, z czego dwa źródła mają regulowany kąt i kierunek świecenia i będą mogły oświetlać / tworzyć cienie na elewacji. Zaś na chodnikach będą zastosowane kostki LED firmy LED bruk, ale nie RGB :D zwykłe białe ciepłe światło - kostki 10x10cm co 1,5-2m, na odsuniętym najdalej od bryły budynku boku chodnika.

 

Do tego nawieźliśmy około 60 ton ziemi, do tego mamy trochę torfu (jakieś 80 worków) i jak tylko panowie zrobią elewację, a druga ekipa ogrodzenie dookoła (na razie jeszcze prócz frontu), zaczniemy rozkładać ziemie i planować o i gdzie umieścimy z roślinności..

 

I tutaj musze popytać MAG'a czy znajdzie na nas chwilę, zgodnie z naszą ostatnią wymianą zdań :)

 

Do tej pory, mieszkaliśmy w otoczeniu zieleni, która prezentuje się mniej więcej tak:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/zielone_1/osiedle_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/zielone_1/osiedle_2.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/zielone_1/osiedle_3.jpg

 

A inspiracje wrzucę w kolejnym poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal forum działa co najmniej źle, więc zamiast ikonki CZEKAM cierpliwie na co dalej. Środek sezonu, więc z MAGiem może być krucho. Podpytaj go może co ziemią zrobić i zajmij siię wstępnymi pracami sam. Franke wygląda b. ładnie z przyległościami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką macie ziemię tak w ogóle? Piach, glina, ile wierzchniej warstwy humusowej? Odchwaszczone? bo jak zachwaszczone, to też powinieneś podziałać zanim ziemia zostanie rozplantowana i przekopana z rodzimą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Heh, no proszę, tak zarobiony byłem (i jestem - nie szuka ktoś dobrego speca od szeroko rozumianego bezpieczeństwa, z naciskiem na IT, SOC, OSINT, etc. za rozsądne pieniądze ale i na rozsądny czas pracy? :D ), więc nawet nie zauważyłem, że tu Mysława myszkowała... :D

 

Ok, więc kanapa jest, sprowadziliśmy chyba całe mieszkanie i zastawiliśmy prawie 3 pokoje rupieciami... pewnie trochę jeszcze wyrzucimy, ale...

Zwolniłem trochę miejsca z garażu... szykuję się na resztę kuchni Mysławy, ale ciągle coś mi przeszkadza... ona nie ma blatu a ja czasu... :/

Dyskutuję z Firefighterem o tym, aby może on zajął się naszą elewacją... ale na razie nie może znaleźć chwili, aby do nas zajrzeć...

Ziemia leży odłogiem... tzn, wszytko zielone dostało dawkę blokera do korzeni.. i sobie obsycha i obumiera, a hałda ziemi ku uciesze maluchów leży i schnie...

Dziś w końcu pojawić się ma ekipa od rekuperatora, aby go wyregulować (bo jak ktoś nie wie, to każdy! rekuperator w sklepie, ma zaniżone parametry pracy - aby pracował cicho... taki szwindelek... ) a aby to zmienić potrzebuję kodu serwisowego, ale tutaj ekipa stwierdziła, że musi to zrobić sama i już, przy okazji zrobić mają pomiary...

Kurczę, raport/paszport energetyczny muszę też zrobić budynku, pomiar szczelności, etc...

Szykujemy się na odbiór i podłączenie docelowego zasilania...

Chyba wybrałem system na automatykę i chyba pójdę totalnie własną drogą (WAGO MODBUS z KNX + moduły PLC + serwer WWW + własny soft - wychodzi taniej niż jakikolwiek system z pudełka... choć sporo rzeczy trzeba będzie samemu oprogramować).

Nadal nie wybrane wyłączniki z Seri Berker ONe System, ale już przynajmniej wiem ze Berker One...

Nadal nie zamontowane lampki oświetlenia w chodnikach, brak czasu, towar leży i czeka...

Brama front - 5000 netto bez faktury i umowy... takie ceny w okolicy... i jakość nie powala... owszem ekipa prężna, gotowa, już za miesiąc montaż... ale nadal nie mogę się do tego przekonać - szukam dalej...

W domu leży próbka kamieni na opaskę (jasny szary melanż, ja jestem za łamańcem, Mysława za otaczanym łamańcem - materiał ten sam - różnica w cenie 100zł na tonie... tona to jakieś 3/5 m3)

 

Wątek oddzielny to fakt, że dom się nam przegrzewa... - tzn, w nocy się schładza, ale całe piętro jest nastawione na zyski, a na dachu nie ma fotowoltaiki - więc, dach łapie temperaturę - choć dobrze odizolowany, na szczęście nie dogrzewa, to całe ciepło z pietra i jednego okna na poddaszu, podgrzewa cały dom... mimo rekuperacji - w dzień gdy w środku 24 a na zewnątrz 30, wentylacja skręca się do 25-30 procent.

Konkretnie przyczyny są nastepujące:

- W założeniach było, że wszystkie okna piętra otrzymają żaluzje fasadowe - nie ma elewacji, nie ma żaluzji... całe ciepło idzie w podłogę na piętrze i paruje... mimo okien o ograniczonej emisji (na szczęście!)...

- W założeniach było też, że dach będzie miał niższą temperaturę, bo na nim będzie fotowoltaika - będzie, ale nie wiem kiedy - na razie fundusze zamrożone na resztę prac wokół i elewację, a PV chciałem ogarnąć sam (nawet zrobiłem uprawnienia do projektowania PV) ale cóż...

- Dodatkowe założenie to zieleń liściasta od sąsiada po stronie południowej - niska tak do 5m, która trochę miała przesłonić latem słońce docierające do salonu - pewnie tak będzie, ale nie wiem kiedy to nam się uda - sama zieleń to koszt niezbyt duży, ale ustalenia z sąsiadem, co robimy z jego do góry nogami niszczącym płotem.. już idą gorzej... jak to mówił pewien kolega - jak stosunek przerywany, ani konkretnie, ani do celu... do tego znów elewacja wchodzi w paradę...

- Od strony wschodu zacienienie miało tez powstać poprzez żagiel/żagle nad tarasem od tej strony - niby mamy podcień, ale słońce jak rano wstaje to akurat ma tyle miejsca mimo zabudowanych już działek że pięknie operuje w salonie od samego wschodu... na razie nie ma elewacji, nie ma opaski i nie ma tarasu... nie ma sensu robić, skoro przy elewacji są 100% ryzyka zniszczenia, pochlapania, pomalowania i podobnego zniszczenia...

 

Kolejny wątek to ogrodzenie od tyłu od boków - mogę zlecić (6-7 tyś zł z panela, 8 tyś panel wiśniowski i 10 lat gwarancji), mogę zrobić 4-5 tyś zł (z panela z 5-10 lat gwaranci, kwestia wysokości), tylko Mysława nie bardzo chce aby ktoś wykonał (bo w sumie taniej), ale sami jak widać czasu nie mamy... tzn, ja nie mam... w sumie czekam jeszcze na wynik jednego tematu, bo może trochę udałoby się powiększyć działeczkę... (ha - fundusze na to jeszcze są niezbędne... ehh)

 

Kolejny wątek to balustrada i schody na poddasze - i jedno i drugie z racji kosztów zrobimy chyba sami... schody to w sumie nie problem palący, ale muszą się pojawić i być proste i solidne, spójne ze schodami na dole (nasz wykonawca stwierdził, że jak montował to doznał urazu i wstrząśnienia do tego ma dużo pracy - fakt, sam sobie zwalił stalową belkę na głowę, a kask po co przy pracy z podnośnikami... - i on nie podejmuje się zrobienia balustrady... wisi nam jeszcze jedną płytę, że o planowanym ponownym malowaniu nie ma co wspominać - ale to dogramy sobie z Panem wykonawcą - jak nie polubownie to drogą bardziej oficjalną).

A balustrada jest już wymyślona, drewniana z elementami stalowymi, tylko teraz konsultuję jak zrobić takie elementy - sktro ktoś je robi, zrobimy je i my (tylko znów - kiedy?)

 

Żeby nie było żę tak źle:

- przeciek w łazience usunięty - sam musiałem rozkuć i zmienić sposób połączeń, problemem okazało się mikropęknięcie w jednej z kształtek... jak coś dotyka kształtki - ta cieknie, jak nie dotykasz, to ledwie się pociło przy zalaniu wodą na stałe... ciekawostka... trafienie jak jeden do 100 tysięcy...

- 30% podłogi na piętrze ułożone, powoli idę z tym dalej...

- jest kanapa :D

- działa piekarnik więc są ciasta pi pieczone jedzonka :D

- jest zlew, kran, młynek :D

- coraz bliżej zakończenia prac nad przedpokojem i łazienką na parterze - czekają na ostatnie warstwy żywicy i lakieru :)

 

Więc coś tam się dzieje...

 

Ale jak widzicie - sporo prac jeszcze przed nami...

 

Jak będę miał chwilę, wrzucę jakieś zdjęcia

 

Pozdrawiam wszystkich nadal zaglądających !

 

Mysław

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wróciłeś :D Mieszkacie? Czy odniosłem mylne wrażenie?

 

Chyba wybrałem system na automatykę i chyba pójdę totalnie własną drogą (WAGO MODBUS z KNX + moduły PLC + serwer WWW + własny soft - wychodzi taniej niż jakikolwiek system z pudełka... choć sporo rzeczy trzeba będzie samemu oprogramować).

 

Pisałeś do Kaizena? Miał ze śwagrem robić inteligiencję za grosze. Może Ci zrobi? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką macie ziemię tak w ogóle? Piach, glina, ile wierzchniej warstwy humusowej? Odchwaszczone? bo jak zachwaszczone, to też powinieneś podziałać zanim ziemia zostanie rozplantowana i przekopana z rodzimą.

 

Pestka,

 

ziemia to piasek, z cienką (10-20cm warstwą humusu, nierównomiernie to występuje) na niedużej głębokości poprzecinany gdzieniegdzie fragmentami gliny (wąskie paski), ale chłonny i do prawie 100m piach i żwir przesączony wodą, woda w okresach mokrych na 2m ppt.

Humus to trochę suchej miałkiej i jasnej ziemi... pięknie rosną trawy i akacje, osty i komosa... oraz perz... wokół las liściasty i trochę iglastych sosen i świerków (tego najmniej)... są duże dęby dookoła (jest och sporo, ale to dawne obszary dworskie, więc to naturalne).

 

Na działce nie ma prawie nic..., były kiedyś malutkie akacje, ale wycięliśmy bo wypadały na środku garażu, oraz była sosenka (tak z 1,8m, ale została uszkodzona podczas budowy, do tego teraz wypadałaby na chodniku...

 

Glina nie jest problemem, są jej śladowe ilości, poniżej 2m pojawiają się iły, ale też ilości śladowe i na tej głębokości układy korzenne mają tylko niektóre byliny i drzewa... przynajmniej tak gdzieś kiedyś czytałem.

 

Obecnie odchwaszczone, leci drugi tydzień karencji po "odchwaszczaniu"... rosną już tylko śladowe ilości powoju oraz jakichś tłustych grubych ale drobniutkich traw... kilka skupisk, poczekamy, jak nie padną, usuniemy ręcznie. Potem ja chciałbym to przekopać / względnie najprościej było by to potraktować glebogryzarką.

A potem na wierzch ziemia wymieszana z ziemią torfową...

 

Stwierdziłem, że ziemia nie jest zła, ale przydało by się ją przesiać, więc planuję urządzenie do przesiewania... oczywiście jak Mysława przed moim zrobieniem maszynki, nie rozwiezie sama ziemi... ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że wróciłeś :D Mieszkacie? Czy odniosłem mylne wrażenie?

 

Mieszkamy :D, na razie kątem, ale tak jest to fakt dokonany :D Też się cieszę, że wróciłem :p

 

Pisałeś do Kaizena? Miał ze śwagrem robić inteligiencję za grosze. Może Ci zrobi? :D

 

Hmm, nie napisałem do Kaizena - w sumie może zajrzę co tam robił :D ALe jak słyszę, że za grosze... to mam obawy ;D

 

W wolnej chwili napiszę pare słów więcej o tym pomyśle na "intligencję" mojego budynku... tylko kiedy to będzie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah - był dziś człowiek od rekuperacji, zrobił pomiary, ustawił rekuperator i z pomiarów, wyszło, że:

 

Tesla Green 650 ustawiona na 60% (napięcia ustawione na 10V nawiew, 10V wywiew) daje około 400m3, a sumarycznie z pomiaru anemostatów wyszło 403m3 nawiewu i około 392m3 wywiewu... czyli wychodzi, że nie tracę gdzieś powietrza, i opory też nie są takie tragiczne, ale z pomairów i przeglądu całej instalacji okazało się co innego... mianowicie:

 

 

  • Trochę za mało powietrza jest w 3 sypialniach Mysławiątek, co da się naprawić ograniczając nawiew na poddaszu i w dwóch innych pokojach (za duży do potrzeb bytowych), a do tego zalecono ograniczyć wyciąg z korytarza (70m3 wyszedł sumarycznie), na korzyść wyciągu w obydwu łazienkach na górze - na dole wzorcowo.
  • Rozważyć zmianę pionu z rur PEFLEX na SPIRO (co wiązało by się z wymianą rozdzielaczy - koszt nie taki straszny, ale jak pomyślę ile z tym roboty... (chodzi o zmniejszenie oporów - na górze jest więcej pomieszczeń a do pokoi dziewczyn idą po 4x50mm, więc zmniejszenie oporu lub ograniczając nawiew na dole, powinien poprawić ilośc powietrza na górze.
  • Z rozmowy wynika, że w sumie przydało by się, aby wydatek na tak duży dom, szczególnie na piętrze, mógł być nieco wyższy, co można osiągnąć podkręcając rekuperator do 70-75%... to już sporo, muszę też zmierzyć ile prądu... albo tłumiąc trochę nawiewy na parterze (np. salon który ma 4 nawiewy i wymieniając FLEXY na SPIRO w pionie). A najlepiej, aby był większy rekuperator...
  • Względnie jeszcze można poprawić czerpnię i wyrzutnię (obecnie jest rura 200 i czerpnia 315, a zalecają zmienić na 250 i czerpnię 315 lub więcej - ale co ciekawe, w nowych teslach 650, króćce są 200, a w mojej 250... hmm?).

 

 

Morał z tego jest jednak taki:

- projekt domu oraz projekt od projektanta wentylacji zakładał użycie rekuperatora 400-450m3

- obliczyłem to sobie i mi wyszło, że rekuperatory dostępne na rynku (szczególnie wybrana już wtedy Thesla) będzie chodziła niemal na 100% aby to obsłużyć, więc zdecydowałem po konsultacjach z firmą wykonawcy i dostawcy mojego rekuperatora, że wezmę 650m3 i wtedy będzie to pracowało trochę lżej, teraz zaś wychodzi... że te 650 to tak na styk jest... i jakbym chciał zaludnić poddasze, to 800 by się przydała jak nic... eh... ciekawe te projekty... okazuje się, że planowanie, planowaniem, obliczenia, obliczeniami, a i tak błąd w założeniu na początku i brak podejścia typu - rekuperator nie powinien pracować na mocy większej niż 50-60% przy stałej wydajności niezbędnej dla domu, powodują potem takie... efekty u zakłócenia.. więc ku przestrodze, patrzcie co wybieracie i jak wasze projekty są wykonywane - czyli jakie są wasze DANE i jakie SZUKANE.. w tych niełatwych zadaniach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka,

 

ziemia to piasek, z cienką (10-20cm warstwą humusu, nierównomiernie to występuje) na niedużej głębokości poprzecinany gdzieniegdzie fragmentami gliny (wąskie paski), ale chłonny i do prawie 100m piach i żwir przesączony wodą, woda w okresach mokrych na 2m ppt.

Humus to trochę suchej miałkiej i jasnej ziemi... pięknie rosną trawy i akacje, osty i komosa... oraz perz... wokół las liściasty i trochę iglastych sosen i świerków (tego najmniej)... są duże dęby dookoła (jest och sporo, ale to dawne obszary dworskie, więc to naturalne).

 

Na działce nie ma prawie nic..., były kiedyś malutkie akacje, ale wycięliśmy bo wypadały na środku garażu, oraz była sosenka (tak z 1,8m, ale została uszkodzona podczas budowy, do tego teraz wypadałaby na chodniku...

 

Glina nie jest problemem, są jej śladowe ilości, poniżej 2m pojawiają się iły, ale też ilości śladowe i na tej głębokości układy korzenne mają tylko niektóre byliny i drzewa... przynajmniej tak gdzieś kiedyś czytałem.

 

Obecnie odchwaszczone, leci drugi tydzień karencji po "odchwaszczaniu"... rosną już tylko śladowe ilości powoju oraz jakichś tłustych grubych ale drobniutkich traw... kilka skupisk, poczekamy, jak nie padną, usuniemy ręcznie. Potem ja chciałbym to przekopać / względnie najprościej było by to potraktować glebogryzarką.

A potem na wierzch ziemia wymieszana z ziemią torfową...

 

Stwierdziłem, że ziemia nie jest zła, ale przydało by się ją przesiać, więc planuję urządzenie do przesiewania... oczywiście jak Mysława przed moim zrobieniem maszynki, nie rozwiezie sama ziemi... ;)

 

Pozdrawiam

 

Co z kontaktem z MAGiem? :)

Czy masz projekt ogrodu i nasadzeń?

 

Jeśli chodzi o stworzenie dobrej gleby powierzchniowo – wystarczy dla traw, bylin i płytko korzeniących się krzewinek ora niektórych drzew jak brzozy – trzymaj się proporcji mieszania 1 część rodzimej + 1 część gliny + 1 część ziemi kompostowej lub ogrodniczej. To trzeba wymieszać na sztych szpadlem. Nie zostawia się nasypanej po wierzchu warstwy żyznej. Koniecznie trzeba wymieszać.

Jako twoją rodzimą liczę te 10-20 cm humusu i piach pod spodem. 20-30 cm to jest sztych szpadlem. Glebogryzarka niestety nie sięgnie tak głęboko. Na twoim miejscu, po zabiciu chwastów przeorałabym to. Poszukaj chłopa ze sprzętem rolniczym w okolicy.

A może znajdziesz kogoś kto ma obornik.

UPS, przecież ja biorę od lat ziemię kompostowaną z obornikiem i przekompostowaną korę od faceta w okolicy Wołomina :) Jeśli będziesz potrzebował podam telefon.

Nasze 2000 m2, minus to co zajął dom, mój J wlasnoręcznie skopał, bo z powodu kamieni nie dało się zaorać.

Oczywiście wszystko zależy od powierzchni działki, bo traktor musi mieć miejsce. Zrobiłabym orkę późną jesienią i po chłopsku zostawiłabym w ostrej skibie ziemię na zimę. To natlenia, a dodatkowo ziemia jakby kruszeje. Wczesną wiosną jak rozmarnie najlepiej przejechać talerzówką. To dobrze miesza. Potem zabronować, bo grabienie to ciężka harówa. Albo po talerzówce przepracować dodatkowo glebogryzarką i wtedy da radę grabić.

 

Jak będziesz sadził krzewy i drzewa będziesz musiał kopać dołki o średnicy i głębokości 2 razy (minimum) większej od bryły korzeniowej sadzonej rośliny. Taki dołek wypełnia się mieszanką odpowiedniej ziemi (np. kwaśna dla różaneczników, hortensji) z rodzimą glebą. Nigdy nie sypie się do dołka wyłącznie ziemi ogrodniczej, czy kompostowej, bo rośliny ukorzeniając się mają za dobrze i mało chętnie rozbudowują system korzeniowy poza obszar tej dobrej, bogatej „wkładki” ziemnej. To się na nich odbija w następnych latach.

 

Pamiętaj też, że jeśli posadzisz w takie same warunki duże drzewko 100 cm wys. – powiedzmy świerk, sosnę czarną, dąb, cokolwiek – i obok malucha 50 cm wys. tej samej odmiany, to w ciągu 3 lat ten maluch dogoni, a nawet prześcignie dużego sąsiada. Tak to działa. Malec szybciej się ukorzenia, aklimatyzuje.

 

Akacji (robinia akacjowata), tych dziko rosnących pozbądź się. One rozprzestrzeniają się czasem jak chwasty. Jeśli lubisz te drzewa, są odmiany szlachetne nie inwazyjne, które kwitną na różowo :) Polecam do poczytania http://lukaszluczaj.pl/jak-i-po-co-walczyc-z-akacja/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...