Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja tylko szybko wrzucę, że finiszowe warstwy podłogi w łazience i wiatrołapie się pojawiły.. i są już zabezpieczone lakierem matowym, teraz na to chyba jednak położymy lakier gładki, ktoś poleca coś UV w połysku, na poliuretanowy system? względnie na lakier poliuretanowy, dwuskładnikowy?

 

Druga sprawa, ktoś zna barwione lakiery? Chyba BASF miał coś w ofercie i Sika - ale może doświadczenie forumowiczów coś wskaże?

 

Trzecia sprawa, wykorytowane wokół domu i pod taras, nawiezione piachem/pospółką, przyjechało 10 ton otoczaka najzwyklejszego 16-35 i jutro będzie rozwożenie kamyków na miejsce, wcześniej jednak rozłożymy geotkaninę.

 

Czwarta sprawa, dziś podjechał kontener na śmieci i ostatnie duże gabaryty i śmieci typowo budowlane wyjeżdżają.

 

Piąta sprawa - gdzieś w okolicy musi być gniazdo szerszeni, po zmroku, mają zwyczaj uderzać w ścianę północną domu, tak po kilka sztuk na raz, i nie to że szukają wejścia w ścianie, bo takiego nie ma, a gniazdo które zaczęło się tworzyć wokół szczeliny wokół rury spustowej od rynny ukrytej, zostało zlikwidowane.

Problem w tym, że czasem któreś stworzenie wpada bo takim obijaniu do domu i muszę interweniować z łapką na muchy... a nie chcę zamykać okien od północy teraz przy upałach - wieczorem dobrze schładzają wnętrze. Ktoś zna zwyczaje tych owadów i może coś podpowiedzieć?

Sąsiad twierdzi, że jak ścinali duży dąb, to po ścięciu sporo ich się pojawiło, więc gdzieś na drzewie musiały mieć gniazdo, a po zniszczeniach, musiały się gdzieś przenieść, bo nikt ich specjalnie nie tępił.

 

W domu, na poddaszu, na piętrze nie widzę gniazda, słyszałem że potrafią drewno nadgryzać itd, więc membrana dachowa to też nie problem, ale po 1 tam jest chyba za wysoka dla nich temperatura, po drugie za duża warstwa izolacji (30cm EPS i PIR z powłoką z Alu), do tego nie widzę nigdzie ruchu tych owadów (ni na zewnątrz ni wewnątrz), jak to miało miejsce przy zlokalizowanym gnieździe, ruch wtedy jest zauważalny. A one ewidentnie biją od strony niezagospodarowanego terenu od północy i zaczynają tak koło godziny 22? :eek::bash:

 

Szósta rzecz - zamontowaliśmy na próbę i z potrzeby - pierwsze drzwi - białe, dość proste... nie jest to idealne rozwiązanie jeżeli chodzi o formę, o wymiary, o jakości nie ma co opowiadać, choć są to drzwi na ramie drewnianej, z przeszkleniami, podcięciami, etc. ale będzie można pokazać pierwszy efekt - drzwi na kolorze ścian, do tego listwy, do tego z podłogą orzechową :D Więc kliknę zdjęcia i wrzucę. Ah no i be∂zie można drzwi zamykać ;)

 

Temat siódmy - jutro wpada "ekipa", która w zamian za jadło i napoje ma pomóc rozrzucić kamień i ziemię + trochę przekopać - wiem, wiem - święto, ale nikt nie definiował jak należy odpoczywać, a że towarzystwo nie stroniło czasem od pracy na roli, to doskonale wie, że pracę trzeba wykonywać wtedy gdy niezbędna - a u mnie tak jest i basta! :D:lol2::cool:

 

Ósemka to temat z innych ciekawostek - mam biurko! Wprawdzie mogę się teraz oficjalnie przechrzcić na Harry Potter piszący z komórki pod schodami... ale choć mały własny kawałek, zanim góra się odda do użytku na dobre, posiadam do pisania i majstrowania - w czym pomaga mi dzielnie córka.

 

Sprawa dziewiąta dotyka spraw przyziemnych, kupiłem na razie dwa kontenery na śmieci - oczywiście segregujemy, wiec kontenerów powinno być.. no właśnie, ile? Hmm?

Wg wymogów - 4 worki/pojemniki na 4 grupy produktowe odpadów, w tym jeden na odpady "zielone" vel BIO vel BALAST, ale czy tam wrzucam gnaty z kurczaka, czy to typowo zielone (mowa o brązowym pojemniku) i na BALAST (czyli inne odpady organiczne i nieorganiczne nie dające się zakwalifikować) powiniennem mieć dodatkowy zbiornik - czarny? Wiec mam mieć 4 czy pięc zbiorników - jakie są wasze praktyki?

 

Dodam, że wg naszych sortowanych doświadczeń, największe zbiorniki, (u mnie 240L) to żółty, względnie zielony i brązowy (gdy nie kompostujemy zielonego odpadu z ogródka), reszta może być mniejsza (m.in. dlatego, że mamy młynek do odpadów i sporo odpadów BIO z domu idzie w młynek (poza typowym kompostem z roślin, poza gnatami itd.)

 

Przy okazji moja obserwacja - że najwięcej pojemników schodzi czarnych, więc najwięcej osób/gospodarstw wybiera - brak segregacji, czyli tylko śmieci zmieszane. Widać to po dostępności zbiorników (najwięcej jest żółtych, zielonych i niebieskich, najmniej czarnych a za nimi brązowych - gdzie czarnych często wręcz brakuje bo schodzą jak tylko się pojawią). Ehh, ludzie są jak zwykle zbyt leniwi, lub zbyt bogaci by myśleć przyszłościowo.

 

Temat dziesiąty mam nadzieję że mnie nie zaskoczy w przyszłości... Jeszcze jedna obserwacja - zauważyłem kunę... małą, miała może z ogonem 35cm? raczej nie więcej. przybiegła z kierunku lasu i nieużytkowanej działki (bez starodrzewu, raczej z domu z tamtego kierunku), pobiegłą wzdłuż budynku, obwąchała drzwi wejściowe (były zamknięte, więc nie wiem czy planowała wejść i zna już to wejście), obwąchała każdy róg wnęki drzwiowej (ostatnio zapianowałem wszystkie ubytki mając dość pająków i szczelin po montażu drzwi - bo elewacji brak - przy czym były one dość małe jak na takiego zwierza), zauważona i lekko spłoszona próbowała się ukryć, skoczyła w mały wykop przy budynku, gdzie prowadzę przewody do instalacji na podwórku, po czym zrobiła odwrót i trasą którą przybiegła uciekła. Przerażona była mocno, co było widać po baardzo szybkim ruchu klatki piersiowej. Śliniaczek miała biały, ubarwienie brązowe, wiec to raczej kuna domowa. Teraz tak - dach mam na 7-9m, drzew wokół z których skoczyć brak, rynny ukryte, siatki w rynnach i rurach spustowych aby wejść się na dach nie dało, szczeliny pod rynnami wąskie, szczelina wentylacyjna dachu ma 2-3cm, raczej nie więcej, i jest obrobiona blachą, siatki wróblówki nie ma, w poddaszu wełny brak... więc nie chce mi się wierzyć (lub nie chcę wierzyć w to), że mam problem z kuną. Ale... 2 dni temu, coś stukało/chrobotało na piętrze w łazience (równie dobrze mógł być umierający , jakby lekko zapleśniały, znaleziony potem na holu szerszeń który obijał się od ścian jak gdzieś wlazł)... wlezę jutro na strych i poszperam i za owadami i za gryzoniami... pewnie tez postawię pułapkę na myszy z jakąś przynętą, tak dla formalnej inspekcji, ale jak sądzicie, weszła by po ścianie na 1p (4,5m do parapetu), i przez uchylone okno wlazła by w wełnę między poddaszem a piętrem? Raczej nei widziałem kun chodzących po ścianach - a skoczyć z czego nie ma.

 

Mieliśmy mysz, ale tą złapałem osobiście w łapska w nocy i wypuściłem czym prędzej w las, choć mówią mi, że źle zrobiłem, bo wróci... na razie brak śladów bytności (wtedy mieliśmy bobki), taka malutka szaro-bura jak nornica, kręciła się po kuchni i gdzieś za lodówką się chowała. Po jej humanitarnym usunięciu, rozstawione kontrolnie w kilku miejscach pułapki nic przez tydzień nie złapały.

 

To tyle i chyba idę spać ;) Zdam relację z jutrzejszych prac wieczorem.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm 60% kamienia otoczaka rozwiezione, dzięki wsparciu rodziny. Zrobilibyśmy całość, ale zabrakło nam agrotkaniny.. niby w paczce miało być 16m2 a było może 12, i tak na kilku paczkach się uzbierało plus do tego zakładki - których nie uwzględniłem... a zabrały sporo towaru.

Wieczorem opłukałem całość wodą, tak aby ukazać kolor i spłukać inne zanieczyszczenia... zacząłem się zastanawiać czy iść w białą perłę lub czarny bazalt, bo wygląda to całkiem fajnie, ale, bez elewacji, decyzji nie podejmiemy... a ta na razie sama się zrobić nie chce... :( a Firefighter, wybierał się już 3 razy i za żadnym razem nie dotarł.. zagoniony człowiek widać...

 

Na dole w łazience pojawiła się docelowa porcelana ;) jego wysokość (serio... o tym zaraz), Vileroy&boch z serii Subway 2.0.

Fajny montaż, niestety trzeba go policzyć po długości i po wysokości (trochę unosi miskę i warto mieć to na uwadze), za to siedzi się po królewsku - bardzo wygodnie. Super jest też deska opadająca, bardzo gładka i cicha praca, fajnie działa też rimless, na prawdę wydaje się strzał w 10, tylko czemu taki drogi... ;)

Takie zwykłe coś, a cieszy...

 

Na górze osadziłem jedne z drzwi, jutro zrobię foto, ale tylko poglądowe, jak mi starczy sił, po południu zrobię drzwi na dole. Bo generalnie jutro z najstarszym z Mysławiątek będę jeździł trochę po sklepach, trochę po urzędach - załatwiamy przyłącze docelowe dla elektryki, numer domu (czas najwyższy), zgłaszamy śmieci segregowane, itp, itd.

 

Z tego co dziś się działo wrzucam zatem kilka przeglądowych fotek:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/ogrodek_1.jpg

wykorytowane, wyrównane piaskiem, zagęszczone, ułożona geotkanina i sypiemy... dla dociekliwych, tak będą bordery między podsypką pod taras a trawą, ale na razie ceny "hieprmarketów budowlanych" wołające 25zł za 2mb mnie zabiły... taniej krawężniki grafitowe bym kupił... a nie kawałek plastiku...

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/ogrodek_2.jpg

na tym i poprzednim uzupełniamy warstwą 10cm, a jak zostanie dosypię jeszcze troszkę, miejsce pod przyszły taras, na tym ułożymy płyty betonowe, na nich oprzemy belki konstrukcyjne i na tym drewniany lub kompozytowy taras (ale chyba drewno i olej)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/ogrodek_3.jpg

Najstarsza z Mysławiątek dzielnie dziś pracowała i taczką i szpadlem i łopatą i młotkiem gdy mocowaliśmy agrotkaninę... i potem też kilka razy się wykazywały, ale o tym za chwilę ;)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/ogrodek_4.jpg

Tutaj uchwyconych dwóch pomocników, przeładowujących 10 ton kamienia :) Ale pomocników było dziś w porywach 7 plus nasza 5 osobowa rodzinka! Fakt że realnie do pracy zaprzęgliśmy 5, ale to i tak łącznie ze mną i najstarszą Mysławiątką, 7 osób które dzielnie dziś pracowały. Dziękuję za pomoc!!!

 

Gdy już zasypaliśmy, wyrównaliśmy, udeptaliśmy - poszliśmy jeść - a gdy się najedliśmy (pyszne szaszłyczki Mysława zrobiła! - musze pochwalić bo się napracowała cały ranek aby je przygotować!) - wzięliśmy się za kolejną czekającą pracę - przeciągneliśmy trochę peszli, trochę kabli, trochę jeszcze trzeba zrobić, ale, ale... są i efekty - zdjęcia poniżej:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/chodnik_2.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/chodnik_3.jpg

 

Przepraszam, że rozmyte, ale juz nie miałem siły i ochoty wyciągać lustrzanki, robić nastaw itd. więc zdjęcia są z telefonu - bez lampy błyskowej, jak będzie więcej zieleni i zaczną się realizować pomysły, wtedy pomyślimy o takim działaniu i zdjęciach scenerii nocnej. Bo to nie jedyne źródła światła jakie są zaplanowane.

I ponownie, tym razem drugi ze szwagrów oraz najstarsza z Mysławiątek dzielnie pomagały wykonać niezbędne prace i połączenia elektryczne!

 

Tyle z dziś, może wrzucę coś jutro jak skończymy obsypywać taras i opaskę domu. Został kawałek który dziś ryliśmy pod przewody i peszle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko jeszcze wrzucę, co musiałem rozkuć, aby poprawić w łazience odpływ.. uszkodzenie okazało się trudne do wykrycia i do przewidzenia, mikropęknięcie na jednej z kształtek 110mm, o czym już pisałem, ale nie pamiętam abym załączał fotki, więc proszę bardzo:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/awaria_1.jpg

Awarię miała ciemna złączka z tym widocznym zielonym kulowym przegubem - nie problem w przegubie, ale w uszkodzeniu którego nie widać, a woda przez nie cieknie... heh, niezłe rzeczy się pojawiaj na budowach...

 

Skoro już coś wrzucam, pokażę Wam kilka inspiracji do oświetlenia wewnątrz, na razie to pomysły i plany, ale pewnie zaczniemy i kiedyś je realizować:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/swiatlo_1.jpg

Całkiem ciekawy efekt i wzór - lampa jest w kolorze czarny mat, żarówka jest nowoczesna, udająca żarnik włóknowy, LED.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/swiatlo_2.jpg

Szczególnie tego typu lampy nam się ostatnio podobają... wiem, że to nie daje dużo światła i jest raczej dodatkiem, ale zobaczymy ile światła mogą dać ledy na suficie, i wtedy zdecydujemy co dalej.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/swiatlo_3.jpg

To jest czarna matowa lampa, zero złota wewnątrz, po prostu tak się odbija światło z LED'owej żarówki (udającej klasyczną żarową).

 

Szperałem też po sklepach ogrodniczych i mam całkiem pokaźną listę zdjęć, ale to wymaga planu... jakkolwiek uwagę moją przykuło pracowicie (zapewne) prowadzone drzewko na wejściu do ogrodnika i jak zobaczyłem cenę, zdębiałem... kto wie ile kosztuje to drzewko:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/zielen_1.jpg

 

I tyle, idę się ogarnąć a potem spać, jutro długi dzień.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko ślad zostawiam i podziwiam wykonanie :)

 

Z reku mam podobne doświadczenia, trochę to waży i w poziome rura elastyczna się zbytnio nie nadaje.

 

Za to z zadowoleniem zobaczyłem kolejny dom z ociepleniem poddasza styro, więc coraz mi bliżej do tego rozwiązania (chyba, że akurat na PURa dostanę dobrą cenę to odpuszczę).

 

Pozdrawiam i szybkiej przeprowadzki życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpady – segregacja.

Powinieneś na gminnej stronie mieć szczegółową rozpiskę co gdzie wrzucać.

U nas np. jest tak:

Pojemniki mamy tylko na odpady zmieszane (niesegregowane), gdzie wrzuca się czego nie wrzuca się do pozostałych. I są jeszcze odpady komunalne.

 

nowa_segregacja.jpg

 

 

 

Bordery do ogrodu

Sprawdzałeś te?

http://galashop.pl/a/index.php?id_product=18&controller=product

http://galashop.pl/a/index.php?id_category=6&controller=category

albo

http://www.ogrodniczy-sklep.pl/ekobord_s_14.html

 

Ale ja bym zastosowała tę taśmę z pierwszego linka. Chociaż trudniej ją położyć, to daje lepszą gwarancję nie przerastania trawy, a nawet perz i miskanta chińskiego zatrzyma do pewnego stopnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko ślad zostawiam i podziwiam wykonanie :)

 

Witaj w dzienniku Miloszenko :)

 

Z reku mam podobne doświadczenia, trochę to waży i w poziomie rura elastyczna się zbytnio nie nadaje.

 

A widzisz...

 

Za to z zadowoleniem zobaczyłem kolejny dom z ociepleniem poddasza styro, więc coraz mi bliżej do tego rozwiązania (chyba, że akurat na PURa dostanę dobrą cenę to odpuszczę).

 

Ja mam EPS i PIR w ALU na poddaszu i nie zapeszyć, działa, nie znika, etc.... :D

Jedyne co mnie teraz wkurza, to fakt, że w przestrzeniach wokół rur spustowych schowanych w elewacji, gniada robią sobie... szerszenie. Przegoniłem je z jednego takiego miejsca, poszły na drugą stronę budynku... żesz ...mać! i tam jest na tyle wysoko (7,5-8m) że nie bardzo mam jak sięgnąć by im tam gaśnicę posłać... póki jest ich kilka, muszę to to ubić... a czemu się tam dostają? bo poprzedni wykonawca elewacji, jak kładł siatkę i klej, popodnosił obróbki z blachy i się szczeliny porobiły... bo zostawił tam nadmiar kleju, żesz.. orzesz..ku.

 

Pozdrawiam i szybkiej przeprowadzki życzę :)

 

Ekhm, mała poprawka, my już wewnątrz ;)

Ale wnętrza prezentować będę kiedyś... :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpady – segregacja.

Powinieneś na gminnej stronie mieć szczegółową rozpiskę co gdzie wrzucać.

U nas np. jest tak:

Pojemniki mamy tylko na odpady zmieszane (niesegregowane), gdzie wrzuca się czego nie wrzuca się do pozostałych. I są jeszcze odpady komunalne.

 

[ATTACH=CONFIG]417552[/ATTACH]

 

 

Dzięki pestka, mam coś "podobnego" w 3 linijkach html spisane... i dość nagmatwane, a tutaj ładnie i prosto.

Co do trzymania odpadów w workach - raz na miesiąc odbierają plastiki, musiałbym mieć 2-3 duże worki, a u mnie różne zwierzaki pod lasem przychodzą poszperać, i w plastikach też, więc wolę jak napisałem, mieć pojemniki dla wygody wrzucania i utrzymywania porządku, nic nie stoi na przeszkodzie aby w takim pojemniku był duży worek. Papier pewnie będę trzymał tylko w worku i już.

 

Bordery do ogrodu

Sprawdzałeś te?

http://galashop.pl/a/index.php?id_product=18&controller=product

http://galashop.pl/a/index.php?id_category=6&controller=category

albo

http://www.ogrodniczy-sklep.pl/ekobord_s_14.html

 

Ale ja bym zastosowała tę taśmę z pierwszego linka. Chociaż trudniej ją położyć, to daje lepszą gwarancję nie przerastania trawy, a nawet perz i miskanta chińskiego zatrzyma do pewnego stopnia.

 

Hmm...

Muszę się zastanowić, ten pierwszy to koszt 6,5 zł z mb, te pozostałe około 7-12zł/1mb zależnie od wysokości i producenta...

Gdzieś widziałem te szpilkowe ekobordy w cenie po 4,5 zł za 1mb... ale tutaj są te wysokie na 10cm... i tych oraz takich 7,5cm, chyba kilka bym jednak wziął do odseparowania ziemi od kamieni pod taras. W reszcie przypadków, sprawdzi się też ten ekobord... tylko to się strasznie żmudnie montuje, do tego to przyjmuje kształt takiej zwiniętej spiralki jak ktoś trzyma to na słońcu w paczkach.

 

Pestka, przy okazji, mamy pytanie, Mysława stwierdziła, że skoro najpierw nawodnienie itp prace, że może z elewacją ruszą, to ziemię rozwozimy, przekopujemy, co wylazło teraz zielone, ścinam i służy za nawóz, potem na wierzch rozrzucę jeszcze ziemię jaką przygotowuje nam przygodny rolnik (miesza i mieli ziemię torfową z ziemią czarną i z gnojem), jak pisałem, moja mama bardzo sobie chwali ten "towar". Jak to niektórzy mówią - czarne złoto ;)

 

Ale do celu - jak już przygotujemy i rozplantujemy tę górę ziemi, przekopiemy i znów zgrubnie wyrównamy, to Mysława zastanawia się czy nie zasiać gorczycy lub soi, przekopać to potem jakoś w listopadzie (nawet mechanicznie?) i zostawić przekopane do wiosny i na wiosnę zacząć pracę z trawą.

 

 

I pytanie ode mnie - jeżeli trawa w rolce, to która lepsza - ścinana, czy na folii?

Niby ta z folii ma cały system korzeniowy - ale... przecież takie korzenie nie wędrują, jak je przygniotę wagą trawy i zwałuję, tak zostaną, co najwyżej z tego całego zestawu puszczą wąsy w dół... Z kolei ta ścinana, 50% albo i więcej tych wąsów traci (jak rozumiem wraz z nimi sporo minerałów i to zostaje jako nawóz dla kolejnej trawy, pytanie na ile to jest "sytuacja stresowa" dla trawy i jej przyjęcia się czy wręcz przetrwania).

 

Jeżeli dobrze kombinuję, lepszą zdolność absorpcji składników z ziemi będzie miała ta z folii.

I tak i tak obydwie trawy będą musiały od nowa budować system korzeniowy w nowym miejscu więc zastanawiam się co jest tutaj plusem, a co minusem. Z tego co wyczytałem na ogrodowisku - nie tyle ważne jaka trawa (czy z folii czy ścinana) ważne aby dobrze przygotowany grunt i miękka ziemi i aby przy układaniu trawy, aby trawa dała radę wejść w grunt. Oczywiście wszyscy mówią, że jak stać - to z folii.

 

Druga sprawa to mieszanka tej trawy - dla sprzedaży dobiera się super wyglądające trawy, ale tam są "kontrolowane" warunki, nawadnianie, nawożenie, etc.. dami o tym tutaj pisaliście chyba - że utrzymanie pięknego trawnika wymaga tyle nawozów i herbicydów, że nie należy projektować tego typu trawników w obszarach chronionych. A przecież, jakoś w Austrii ta trawa i piękna i zielona i soczysta i na każdej działeczce i rośnie tam latami w takim samym stanie... nigdzie takiej nie widziałem... co jest więc tą tajemnicą? trawa czy podłoże?

 

Kolejna sprawa - próchnica, odkwaszona i zakwaszona... istotne dla trawy, czy raczej tylko na rabaty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szerszenie usuwali mi strażacy 2 razy, ale ja mam elewację z gontu na drewnianym ruszcie, więc u mnie to hulaj dusza dla owadów :)

 

Dużo miałeś zniszczeń po strażakach i oddzielnie po samych szerszeniach?

 

Druga sprawa - jak wyglądało zgłoszenie? Normalnie dzwonisz na 998? OSP czy zawodowa? Jak wyglądało to usuwanie? Rozbierają/niszczą elewację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo miałeś zniszczeń po strażakach i oddzielnie po samych szerszeniach?

 

Druga sprawa - jak wyglądało zgłoszenie? Normalnie dzwonisz na 998? OSP czy zawodowa? Jak wyglądało to usuwanie? Rozbierają/niszczą elewację?

 

Koszt zero, dzwoniłem do strażaków ze Skawiny, nie wiem czy to OSP akurat. Zniszczeń w sumie brak, spryskali wieczorem i do rana prosili się nie kręcić po okolicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt zero, dzwoniłem do strażaków ze Skawiny, nie wiem czy to OSP akurat. Zniszczeń w sumie brak, spryskali wieczorem i do rana prosili się nie kręcić po okolicy :)

 

Dzięki za info!

 

Tc chyba i ja zadzwonię bo to wysoko to raz, dwa nie mam takiej drabiny, trzy jak mnie przyatakują po spryskaniu to z tej z drabiny szybciej zejdę niż na nią właziłem... a, że to 7-8m npt., to i poobijać się można zdrowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info!

 

Tc chyba i ja zadzwonię bo to wysoko to raz, dwa nie mam takiej drabiny, trzy jak mnie przyatakują po spryskaniu to z tej z drabiny szybciej zejdę niż na nią właziłem... a, że to 7-8m npt., to i poobijać się można zdrowo...

 

Wysokość to był główny argument za zleceniem tego na zewnątrz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, skoro jasno, a my skończyliśmy sypać kamienie (na razie, jeszcze jak się słońce z przodu trochę schowa, zamierzam wykorytować i podsypać kawałek drogi przed wjazdem, bo się piach i błoto na płytki niesie..., też dam jakieś foto), to pokazuję jak to teraz wygląda:

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/kamien_1.jpg

Od strony wejścia, widać też autora wątku ;)

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/kamien_7.jpg

Od strony tarasu - te poszerzenia na lewo i prawo bez krawężników mają być potem tarasem z drewna lub kompozytu (wybór jak zwykle - finanse vs estetyka i utrzymanie). Podobne rozwiązanie miałem na osiedlu przy tarasie i dobrze spełniało rolę - bo nic w tym nie mieszka, wodę odprowadza, rosnąć też nic nie rośnie.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/kamien_5.jpg

Tyle zostało na korytowanie i podsypkę i wyrównanie, gdy pojawią się bordery.

 

A przy okazji mała zajawka - co się jeszcze planuje i co powoli się dzieje ;)

Kto zgadnie co to i po co to, ten pewnie będzie wiedział co dalej.

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/baterie_1.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/baterie_2.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/baterie_3.jpg

 

http://galeriabudowy.bezposrednikow.info/2018/sierpien/baterie_4.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysokość to był główny argument za zleceniem tego na zewnątrz :)

 

Nie ma sensu ryzykować. Raz że można się połamać spadając z drabiny, a dwa jak za dużo ugryzień to i zejść można, dosłownie.

 

I dlatego zadzwonię, bo mnie do domu wchodzą cholery jak do siebie nie trafiają... i się plączą po domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...